Olcia_M
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Olcia_M
-
http://familyshop.com.pl/towar.php?id_tow=301 A to wózek, który wybrałam ;-) Niestety drogi - 1699 zł + okolo 600 zł fotelik do niego. Ale za to jak sie prowadzi ;-)) Zakochałam się jak tylko sie nim przejechałam ;-)
-
Newsy ze Szkoły rodzenia ;-) Najpierw poszlismy na oddział połozniczy, do ogladania wiele nie ma. Kilka pomieszczeń i kilka miejsc do rodzenia - osobne na porod rodzinny, miejsce dla osób oczekujacych itp. W każdym razie jeśli sala do porodow rodzinnych jest zajeta to niby mąż moze uczestniczyc tez w prodzie rodzinnym w normalnej sali pod warunkiem że tylko jego zona tam rodzi, lub jesli rodzi tez inna pani - to musi wyrazic zgodę (ona). Co prawda stanowiiska są przedzielone ścianą ale wszystko słychać. Są toalety, jest prysznic - ponoc przydatny w I fazie porodu. Co do opowieści - to połozne namawiają naszych mężczyzn do wspolpracy z nimi \"przeciw\" rodzącej, co faktycznie sporo przyspioesza poród. Poza tym ucza jak motywowac partnerke zeby urodzila szybciej ( np. wizja nowego pierscionka albo inne przekupstwo), w każdym razie okreslają miejsce meza (partnera) za plecami z boku żony. Njawazjniejsza rola Pana to pomoc w trzymainiu głowy ( całym ramieniem- a nie ręką za kudły;-) )oraz dopingowanie zony w miły sposób pomiedzy skurczami partymi w II fazie porodu - o ile Pan się na nią zdecyduje. Ponoc mezczyzni sa najbardziej przydatni w I fazie porodu - najdłuzszej, ale nie wszyscy decydują sie na IIgą, bo a to mdleją , a to są inne powody. W każdym razie zdarzają sie i przemadrzali Panowie, ktorzy wiedzą wszystko lepiej niz połozna i to oni prawie porod prowadzą ;-) czego oczywiscie polozne sobie nie zyczą, zatem decyzja o porodzie rodzinnym musi byc przemyslana ;-) Druga sprawa- lewatywa- sprawa nieprzyjemna ale konieczna, po pierwsze ze wzgledow estetyczno - zapachowych... chyba nie chiciałybyscie urodzic najpierw smierdzacego braciszka waszego dziecka a dopiero potem dzieciatko. Poza tym ze wzgledu na metry jelit, gdy one sa wyproznione łatwiej dzieciatku przyjsc na swiat- nie musi sie tak przepychać. Nacinanie- jesli konieczne nastepuje w szczytowej fazie parcia i nawet go nie czuć. HM... co dalej... po proodzie i przecieciu pepowiny zabieraja dzieciatko do odsluzowania , ważenia, mierzenia o ceny w skali Apgar, a my rodzimy łozysko i jesli trzeba to nas szyją. Często tatus znika razem z dzieciatkiem i nas juz nie widzi ;-) Prośba do tatusiów - podziekujcie zonkom za cudowny dar dzieciatka i zostancie z nimi jeszcze chwile. Na pierwsze 2-3 godziny dzieciatko zawijane jest w szpitalne - sterylne bety, dopiero potem w ciuszki z domu. Połozne staraja sie po porodzie dac mamie dziecko i przystawic od razu o piersi choc czesto to tylko kontakt polegajacy na liznieciu sutka- ale juz jest. Kolena podroz to juz wedrowka na Odzial Noworodków, gdzie spedzamy 2-3 kolejne dni z melenstwami. Jesli sa jakies pytania- to pytajcie. Jak będę znała odpowiedz to sie z chęcią z wami podziele nią. W każdym razie taka wizyta w szpitalu była bardzo pouczająca, chociazby ze wzgledu na to że juz znam topografie tego miejsca i nie jest mi juz takie obce i straszne.
-
Witam Was, Od czwartku dopiero teraz mam czas żeby napisać cokolwiek, zatem po kolei. Sylwia- co do ograniczeń przy porodach rodzinnych to nie wiem czy to tylko w moim szpitalu (Ustka) czy wszędzie, chodzi o to zeby nie każdy z ulicy mógł. Pierszeństwo beda mieć ludki z certyfikatem po szkole rodzenia- chodzi o poziom uświadomienia na temat porodu itp. Zapka- ten specyfik do masowania przedsionka pochwy to mieszanka Wit.E ( 1kropla) z Olejkiem lawendowym ( 2krople). Powstarzam co mówiła połozna. Anted- Powiem Ci szczerze że niewiele styraciłaś jesli chodzi o 4D, testowali je tzn. raczkowali w zakresie obsługi, zatem ja nic nowego specjanie nie zobaczyłam. Co do gołąbków- tez wczoraj jadłam ;-))) Aha , no i wreszcie opowiem wam co dowiedziałam sie po 1,5 godzinnym zwiedzaniu szpitala z położną ze szkoły rodzenia.
-
Witam was kochane, Małpeczka- nie ma za co ;-) tak mnie wczoraj naszło na przemyslenia i taki spokoj, choc i ja o tym czasem zapominam i wymaga to duzo cierpliwosci i sily by przezwyciezyc swoje Ego i dume. Medytacje polecam - jak chcesz moge ci na poczatek wyslac w formie mp3 na maila jakąś ładna taką to posłuchasz i sie zrelaksujesz. Anted- tak myslałam ze chodzisz do Palickiej, ona i moj lekarz to chyba para ;-) w kazdym razie pewnie bylas w zeszłym tygodniu na testowaniu USG 4D u niej, ja tez byłam bo on mi to zaproponował. Sylwia- a propos naciecia to jestm świezo po wykładzie połoznej w szkole rodzenia i z jej perspektywy wyglada to inaczej. Mówiła zeby przede wszystkim zaufac poloznej. Poza tym naturalne pekniecie najczesciej odbywa sie od najcieńszej strony czyli w okolicach łaczenia sromu z odbytem, także ja dziekuję za taki niekontrolowany przebieg, ktory moze mnie niepotrzebnie porozrwywać, ponoć cwiczenie miesni Kegla pomaga bardzo, a także poleca sie od 34 tygodnia masowania ujcia pochwy jakims olejkiem. Mam zapisany sklad mieszanki ktora nalezy wykonac i to tez uelastycznia wejscie do pochwy i może zapobiec peknieciu. To wszystko zalezy od tego jak duze bedzie dzieciatko. Lula- a propos szkoły rodzenia to po pierwszych zajeciach jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Było troche o diecie mamy karmiacej, o nacieciu krocza , o tym kiedy jechac do szpitala. a w ogole to w sobote udajemy sie z mezami zwiedzać szpital ;-) Poza tym dostałysmy probki kosmetyków Hippa, i sudokrem i wszystkie zajecia zapowiadają się miło. Poza tym połozna mowiła cos o tym, że niedługo ma wejśc ograniczenie do do porodów rodzinnych i nie kazdy z ulicy bedzie mógł sobie tak wejśc na salę. Opowiadała o przypadkach ekstremalnych, ze np. jeden koles z karkiem taki ;-) stwierdził : \"że on tam chce wejśc i już bo jego KOBITA rodzi \" . Dodam, że rodząca absolutnie obecności swego buńczucznego ojca dziecka nie chciała widzieć przy łozku porodowym. Ciekawe historie, moge Wam czasem poopowiadać co tam się nowego dowiem ;-) może powstanie odcinkowa SZKOŁA RODZENIA ;-))) A teraz lece juz do miasta - odezwę sie pózniej. Pozdrawiam .
-
Anted - chodzę do Ciemińskiego i jestem bardzo zadowolona, a ty gdzie ? Mam termin 9-12 luty. A propos spuchnietych nóg to chyba niedługo przerzucę sie na buty męża ;-) Dodatko spuchniecie powoduje bolsci paznokci u mog jakby sie wrastały i jest całkiem odlotowo ;-) niby sparuje sie jakims wyciagiem z kasztanowca i przykładam kota ;-) ale niewiele skutkuje, zatem odpoczywam , nogi w gorę i zyje dalej ;-) Poza tym dziś pierwszy raz idziemy z mężem do Szkoły rodzenia ;-) jestem ciekawa tych zajęć na pewno się przydadzą.
-
Wiatam mumusie, Zagladam co kilka dni i zawsze trudno mi nadrobic zaleglości w czytaniu a co dopiero poodpisywać wszystkim. Małpeczko- wszystko bedzie naprawdę w porządku kochana, uwierz mi i sama w to uwierz. Bardzo zmieniło mi się podejście do wielu tematów, ale to wynik intensywnej pracy nad sobą, wyciszenia, medytacji i meliski. Poza tym ostatnio \"przypadkiem\" dostałam maila w ktorym był opisywany przypadek dziewczyny której dzieciątko pojawiło sie na swiecie w 24 tygodniu ( podobny przypadek jak u naszych styczniówek) W mailu tym załączone były zdjęcia- finał dzieki Bogu był bardzo dobry bo dziecko wyrosło zdrowo i pieknie, ale mysle że to dzieki wierze w dobre zakończenie i pomocy boskiej. Naprawdę czasem tak trundo nam się cieszyć tym co mamy.... Swoją drogą w kuchni powiesiłam sobie taką piekną kartke ktorą dostałam od mojej serdecznej cioci na ktorej jest mala dziewczynka w wieku ok 2-3 lat blond krecone loczki, trzymam misia.. ..a napis obok brzmi: \" Czasem pragnienie tego czego nie mamy, nie pozwala nam sie cieszyć tym co jest. \" Piekne i mądre słowa... pamiętajmy o tym zawsze, badzmy bardziej wyrozumiałe dla mężów.... i dawajmy im to co same bysmy chciały dostać. Ja wiem że w ciąży czasem kobiety uważają się za pepek świata i mają ku temu powody bo w nich rozwija sięmały cud, ale to nie powód by nie szanować innego człowieka .... No dobra zebrało mi się dziś na reflekcje ;-) Kogo zanudziłam - przepraszam. Maiłam po prostu potrzebę powiedzenia komuś o swoich przemyśleniach.
-
Mam zapytanko do Was, czy ktorejś może spuchły stopy? Bo mi sie wydaje ze od kilku tygodni szystkie buty są na mnie ciasne i jakieś niewygodne, nawet adidasy... najpiew myslałam ze może pazurki u nóg sobie za krotko obciełam albo cosik dlatego niewygodnie w butach, ale to chyba jednak jakaś opuchizna... niby banalny, ale strasznie niewygodny roblem, chyba sie rozejrze za jakimiś maściami .....
-
Anted, Jejkuuuuuuuuu, jakoś przegapiłam że ty z Ustki jesteś ;-) Ja mieszkam zaraz za Słupskiem w stronę Ustki ;-) Pewnie sie potkamy na porodówce albo co ;-)))) Ale super !!!!
-
Jennny....24... Elbląg/Stratford....... .26.03........28.01/Chłopiec Antoś.......... 26.......dolnośląskie.......... 23.04..... .12..01.02 anted22....... 32........Ustka.................26.04...... 11..01.02 WIOSNA-.......26.......dolnośląskie.......... 27.04..... . ....03.02 Anastazja.....27.....świętokrzyskie.........29.04....1 1.. .05.02 AngelikaWrocławianka....28..WROCŁAW... 03.05........ 05.02 / Kamilka dziubek2211. 30.............opolskie..........17.04...........05.02 malpeczka81..26......Gdynia............29.04..19.....05. 02...Kacper oga.............22........wielkopolska..........02.05... . ......06.02 gosiaczek76..31........warm.-maz............02.05...... ....09.02 9 luty tak mowia..21...wlkp/hiszp.....4.05....9.02....dziewczynka Neska33.......33............Tychy...............2.05.... .09 .02chłopczyk Olcia_M........27......pomorskie..............05.05..... ....12.02 Oliwier ziuuutek.......26........dolnośląskie....11.05....13.02 dziewczynka mama ...........31 .....pomorskie..............12.05...........14.02 Motylek27......27......Warszawa..............10.05...... 9...15.02 czeresnia...... 20........sopot..................16.05...15.02-20.02 idrisi............31........Łódź...................09.05 ............16.02 lula ............. 27........olsztyn.................09.05....16.02 Zuzia katarina3x3...21....Szczecin-St Ives.....13.05....17.02..Synuś-Filipek panna Klara....28......Katowice................10.05...........17. 02 nikita27........27....zachodniopomorskie..14.05..19.02 synek Karolek AnnaSzn.......32.......Szczecin...........16.05......... 20.02 synek Tymon natimp1........24.........Poznań................15.05... . ...ok20.02 kina.............24........pomorskie.............15.05.. ..... ..21.02 fruskawka.....25.........wrocław...............16.05.... .....21.02 synek Sylwia72........35......Gdynia..............18.05. . ..22.02. dziewczynka wasiulka29 .............. pomorskie .............19.05...........23.02 iwcia_27.......27........Siedlce..................19.05. . .......23.02 paula1984kra.22........kraków.....................?.... .......23.02 danis...........36......... Gdynia................. 20.05........ .25.02 titi-------------29...........Wawa..................20.0 5 ..... ...27.02 zapka..........29..........Siedlce.................22.05 .... .....29.02/dziewczynka?? betkaa.........31.........łódzkie.................25.05. .. ......29.02 mamba9.........27.........Szczecin/Dublin......16.05.... ....23.02 Lekarz jednoznacznie okreslił płeć dziecka, oddałam juz wszystkie sukienki znajomej ;-) Moje przeczucia i kalendarz chiński nie zdały egzaminu ;-) Pełna niespodzianka ;-)
-
Pozdrawiam wszytskie was dziewczynki ;-) Ot tak przelotem
-
Witam ;-) coś widzę że wywiało wszystkie cięzarówki stąd ;-) Znów nadrabiam zaległości. Ja u siebie siary nie zauważyłam ale za to kg -my lecą jak szlone ostatnio + 8, z czego 6 to ostatnie 2 miesiące. Wygląda na to że to prawda że 5-6 tydzien najwiecej sie przybiera. mam nadzieję ze to się skończy bo w drzwi sie nie zmieszcze ;-)))
-
Jestem na sekundke, dokończylam sprzatanko, domalowałam kilka kwiatków jeszcze na ścianie koło okna- tym razem jasniejszych niż ściana. Teraz będę suszyc głowe bo z mezem idziemy do kina za 1,5 h. On chwilowo pojechał odwiedzic mamusię swą wrrr. Adin, dwa... zaraz znów meliske zaparze ;-) Ha, właśnie dzidzia się obudziła coś i zaczyna fikać. Przyznam wam szczerze, ze mam ogromne bóle kregosłupa - lędzwia i po dzisiejszym sprzataniu lezalam plackiem na podłodze i robiłam ćwiczenia na rozciagniecie lędzwi, bo bez tego bym nie funkcjonowała. Ma któraś też podobnie?
-
Ide dalej sprzątac ;-) pozdrawiam cieplutko.
-
Ach z imionami to problem ;-))) poniewaz od poczatku naszych zaszłorocznych starań miała byc Oliwka, ale potem sie okazało że to imie jest strasznie popularne wieć odpuscilam i sywierdzilam że może kolejna corcia najmlodsza moze tak miec na imie. A póki co teraz na razie od jakiegoś czasu przyczepiło mi się Alicja. Myśle , że jak juz bede znała płeć to wtedy skupię sie na imieniu. A ty jakie imie wybrałaś Lula ?
-
Lula już mialam 24 wrzesnia, ale nie było widac płci albo lekarz nieskory do mówienia. Natomiast w polowie października bedzie testował Usg 4D i wtedy go przycisnę żeby powiedział mi wreszcie płec.
-
Sorki za literówki - chyba za szybko chce wam wszystko opisać ;-)
-
Witam dziewczynki, dopiero teraz zasiadam do kompterka. Musialam nadrobic 3 strony czytania od wczoraj ;-) Anted- fajnie że tez chcesz sobie przyzdobić sciany. To takie milusie i od razu miekne jak wchodze do pokoiku. Na razie stoi tam po srodku suszarka taka rozkladana i pokoik robi troche za suszarnie ale pewnie tak zostanie bo to jedyne miejsce ktore póki co nie jest zawalone meblami. Lula- tak jak ty mam ochote na słodycze ciagle i kubusia i wtedy obowiazkowo z bananem ;-) mam nadzieje że bedzie dziewczynka obserwując moje zachcianki na słodko. Poza tym słucham nałogowo ostatnio Bocelliego, slicznie spiewa. Nawet mój kot przy tym odpada ;-) Popada w taki relax i sen że az ma senne drgawki ;-) W każdym razie ja się przy tym wyciszam. Dziś mężuś poszedł pozniej do pracy, potem sobie troche posprzatałam, wstawilam pranie. Teraz telaxik z wami przy melisce ;-))) A potem znów wpracam do sprzatania i moze prasowania. Tego drugiego nienawidze ale musze się zmusic ;-)
-
Bardzo miło mi się gaduli, ale jadę do miasta po zakupki, potem cosik muszę posprzatać i obiadek zdziałać. Potem mezuś wraca, wiec pewnie jutro z rana znów sie pojawię. Bardzo miło sie gaduliło. Pozdrawiam.
-
Anted, Jak dla mnie to kombinezonik jest super ;-) tak sobie myslę że jest bardziej wygodny niż z nózkami. Powiem ci że sama miałabym dylemat... Ale jak na te pierwszą zimę to myślę ze nie ma róznicy. W końcu zaraz bedzie marzec jak wyjdziemy z maluchami na dwór..... ja cię ;-) jak to brzmi. Sama się przeraziłam na mysl o tym ... ;-) Chyba dochodzi do mnie czasem że bede miec własne prywatne dziecko ;-)
-
Jestem na zwolnieniu, tylko do tej pory nie miałam czasu z wami pisać bo mąż był cały czas w domku ze mną wiec wiadomo nie będę przed kompem siedzieć. Teraz zaczął nową pracę i jestem sama sobie Panią. Na zwolnieniu w sumie siedzę od poczatku ciąży prawie z kilkoma przerwami kiedy chciałam wrócić do pracy ale nie dałam rady. Pierwsze 3 miesiacy byłam na duphastonie, bo z racji tego że staralismy sie rok o dzidzię było zagrożenie. Potem miałam przygodę ze skurczami i musiałam ładować nospę, a teraz jest lepiej. Tyle ze do pracy nie wrócę już raczej bo chyba wszystkich bym tam udusiła ;-) na razie meliska i sie uspokajam. razem z kotem w omku jest nam super, mieszkam kilka kilometrow od miasta.. więc spacerki mogę uskuteczniac, kiedy trzeba to do miasta autkiem skoczę. Jest super, tylko musze się wyciszyć. Czas najwyższy, 5 miesiecy za długo zwlekałam z tym ;-) wiec teraz idę znow po meliskę ;-)
-
Ja jeszcze nie znam płci ;-) co prawda od poczatku wydaje mi się że to córcia, ale na ostatnim usg dzieciątko tak się ruszało , ze lekarz latał za nim/nią bo fukało niesamowicie ;-) swierdził, ze nie wie czy takie ruchliwe czy takie nerwowe ;-) za to za 2 tygodnie idę na 4D bo mój lekarz bedzie je u siebie testował, wiec wtedy go juz przycisnę, zeby dobrze popatrzył.
-
Zobaczmy czy już widać stopke ;-)
-
Teraz trwa 22 tydzień ;-) Od soboty juz 23 będzie, czyli zaczne 6 miesiąc ;-)
-
Postacie Kubusiowe są oczywiście z castoramy, ale domalowałam im drogę bo by wisiały jakoś w powietrzu ;-)
-
Pokoik dziecinny będzie od początku, ale oczywiście znając życie w naszej sypialni spędzi pierszy miesiąc lub dwa. Ponieważ mam drewnianą kołyske to postawie ją koło łózka w sypialni i powinno być okej ;-) Zobaczymy w praniu.