Olcia_M

NICK..........WIEK......MIEJSCOWOŚĆ.....ost.@.......TERMIN PORODU Antoś...........26...........dolnośląskie.........23.04. ............01.02 Jennny.........24...........Elbląg/Stratford....26.03... ..........01.02 Anastazja......27..........świętokrzyskie.....29.04..............05.02 Olcia_M.........27..........pomorskie...........05.05..............12.02

uzupełniać tabelkę ... ale JUŻ ;-)

Juz dziś mi lepiej, po czterech dniach pełnych nerwów stwierdziłam , że dam sobie na luz i odpuszczę MojeMu... bo to tylko mi szkodzi i maleństwu ;-) dzis mnie wyjątkowo zemdliło, ale na razie tez nie wymiotuje i dzieki Bogu ;-) natomist wczoraj po pracy nagle dostałam duzo energii, ugotowałam pomidorówkę, posprzatałam w kuchni a potem padłam jak kawka...ok 19ej. pospałam do 23ej, wstałam, zdjadłam truskawki i poszłam dalej spać ... a ogolnie całkiem nienajgorzej ;-) Na razie w pracy jeszcze nieuświadomione kierownictwo, tylo moje najbliższe koleżanki ;-) to juz 6 tygodni i 3 dni, czyli 7 tydzień leci... jak mi się cche juz na wolne iść.....

Dziekuję i powodzonka wam zyczę, trzymjacie sie dzielnie

Limetka, ale ja wtedy wychodze z siebie i staje obok! Jestem tak zła i zdenertwowana, a z drugiej strony wiem ze to szkodzi maleństwu...... mam nadzieję ze z nim będzie wszystko okej....

Mam pytanie do doświadczonych cięzarnych ;-) Czy to normalne w ciąży ze się czasem chce wyjśc z siebie i stanąć obok, ze wkurzenie siega zenitu, a cały swiat a szczegolnie maz cie zupelnie nie rozumie.... ? i czy to normalne ze dla meżczyzn jest niezrozumiały fakt ze teraz ja i maleństwo jestesmy najważniejsi.... ? Pytam się o wasze doświadczenia.

Witam wszystkie przyszłe mamy, dziś w nienajlepszym nastroju..... nie wiedziałam , że mozna mieć tak rózne humory.... mnie samej jest z tym ciężko..... w zeszłym tygodniu mdłosci, teraz bol jajnikow i ogolne wkurzenie połączone z płaczliwością......

tja, z tym jedzeniem to kosmos...... i wodę tez piję litrami ;-) Biorę duphaston raczej profilaktycznie, bo akurat brałam go od 18 dnia cyklu i tak juz zostało do dzis ;-) Lekarz mi go dał bo we wczesniejszych cyklach przed miesiaczka mialam plamienia ... no i poza tym ja wiem ze jest na podtrzymanie, wiec i lepiej sie czuję z tym ze go biorę na wszelki wypadek.

Gapinka ;-) to juz wiem z którego topiku cię znam, bardzo rzadko tu pisałam i to raczej jeszcze przed wykasowaniem oryginelnego topiku. Pamiętam jak przeczytałam pierwsze 300 stron w dwa dni ;-) Zaczełam was czytać jakos w poprzednie wakacje, potem nie pisałam... potem pisalam czasem na topiku prolaktyna oraz na Bromegron i clo - moze się uda ;-) az w końcu spotkałyśmy się na topiku Luty 2008 ;-) Pozdrawiam wszystkie kobietki, które byc może mnie pamiętają ;-)

Anastazja, no własnie zalezy jaką metodą liczyć to mi wypada termin od 9 do 12 lutego ;-) Wczoraj byłam u lekarza i widać było kruszynke, u mnie tez jeszcze nie było serduszka słychać, bo za wcześnie (6 tydzien) - ale lekarz powiedział, ze wczystko ok. mam kolejną wizytę za 3 tygodnie, wtedy powiedział , że mi załozy kartę ciąży ;-) Faktycznie piesi mama jak balony- juz przed były duze ale teraz łamią prawa fizyki ;-))) Czasem mam mdłości i sama nie wiem czy mam ochote coś zjeść czy nie. W pracy mam gorąco jak w saunie, wentylator chodzi ale powietrze i tak stoi. Pozdrawiam was wszystkie cieplutko i nasze kochane kruszynki w brzuszkach tez ;-)

Gapinka, gratulacje ;-)))) AngelikaWrocławianka ;-) tez gratuluje ;-) Ja idę dzis do lekarza wieczorkiem, zobaczymy co powie ;-) Pozdrawiam was serdecznie ;-)

Gapinka, no to trzymam kciuki ;-)

Owu była 18 maja , moje imieniny ;-) No zobaczymy ;-) około 15ej będę umawiać się na wizytę, i jesdzcze nie wiem czy będzie ona dziś czy w dalszej części tygodnia.

Dziś dzwonię i będę się umawiać na ten tydzień ;-) a jak u ciebie gapinko ? Kiedy testujesz ?

Gapinko, No ja najwyraźniej zaciążona 5 i 6 czerwca test wykazał dwie czerwone krechy ;-) Teraz czekam na wizytę u ginekologa. Staralismy się prawie rok....

Żaden falstart ;-) dziewczyny tylko do tabelki nie chcą się wpisywać, bo pewnie czekają po pozytywnym teście na wizyte u lekarza ;-) ot co ;-) za dwa tygodnie tu będzie furczeć od przyszłych mamusiek ;-)

Szacha, ja miałam prolaktyne 1050 w tych drugich jednostkach gdzie norma jest do 525, więc kwalifiikowałam się na hiperprolaktynemię. Dodam że po kilku miesiacach starań w lutym tego roku dowiedziałam się o tym i już miałam odpowiedz dlaczego ze staranek nic nie wychodziło. Przepisano mi bromegron, gdzie w pierszym tygodniu chodziłam po ścianach ;-) ale dało się przezyć. Biorę go do dzis, bo po 1,5 mca spadła do 192 jednostek wiec norma i od tej pory brałam po pół tabletki, a teraz biorę 1/4 tabletki mimo ze cały czas trzyma się w normie. Dodatko w zeszłym miesiacu dostałam Luteinę po monitoringu, a w tym Duphaston- progesteron. Zdarza się ze po wysokoej prolaktynie za niski jest progesteron w II fazie cyklu a te leki uzupełniają braki;-) no i tak się udało ;-) cały czas nie do końca wierzę;-) ale wiedziałam , ze prawdziwe marzenia sięspełniają ;-) i ot proszę. Najważniejsze jest jednak by iść do przodu, zyć normalnie, szczęśliwie i duzo się śmiach a Faslka z pewnością do tak szczęśliwej osoby zawita z przyjemnością ;-)

Proponuję tabelkę. NICK..........WIEK......MIEJSCOWOŚĆ.....ost.@.......TERMIN PORODU

Prolaktyna jest przyczyną bezpłodności, niektórym się udaje a innym nie..... i też nie wiadomo dlaczego ;-) Oprócz leków polecam normalnie zyć zająć się czymś miłym, pojsc na basen, na masaż, do kosmetyczki... dostarczyć sobie trochę daopaminy - hormonu szczęścia.... a dzieki temu spadnie prolaktyna ;-)

Ja tez brałam Dupasthon od 18 dc .... i biorędo dzis ;-) miałąm przeczucie żeby nie przestawać.... To był mój pierwszy cykl z Duphastonem i ze świadomością zbitej prolaktyny ;-))) i faktycznie bardziej na luzie ;-)

Uwierz mi , że przezyłam kilka załamań..... ale warto było czekać ten rok ;-) Dzis zobaczyłam na teście to co każda z nas pragnie zobaczyć ;-)

no właśnie wracam do poprzednich stron i czytam ;-) nie łam się Prawdziwe marzenia się spełniają ;) Mi udało się zbic prolaktyne w 1,5 miesiąca ;-)

czy ktoś mnie tu jeszcze pamięta ;-) ?? Witam ;-)

Do NIE JESTEm MAMA, Jesli na 100% nie jestes w ciaży to prawdopodobnie masz za wysoka prolaktyne. Jednym z objawów hiperprolaktynemii jest własnie mlekotok. Idz zbadac na cczo z krwi prolaktyne, w kazdym laboratorium, prywatnie ok 25 zł. Moze to akurat to, a wtedy dostaniesz leki na zbicie.

.. dołączam się do wypowiedzi a propos testów owulacyjnych. Mój lekarz powiedzial ze to kicha i ze mam da ćsobie spokój. mimo ze mam 28 dniowe cykle , zawsze wydawało mi sie ze owulacja jest 13-14 dzien, ... jakże sie pomyliłam .... lekarz mnie oświecił robiac mi USG ( dodam ze pierwszy raz w zyciu ktos mi je zrobil, bo nalegałam)... poszłam na USG 13 dnia cyklu, a 12 i 13 dc test owulacyjny (dobry) wyszedł mi pozytywnie . Na co lekarz popatrzył na badaniu USG ze pecherzyk ma 16mm i mam dopiero starac sie od 16-18 dc, czyli wtedy kiedy zawsze juz myslałam ze nie trzeba ;-) takze stawiam na monitoring.