kobieta43

Witam Wszystkich. :) To, że ja dzisiaj w pocie czoła pracowałam, to rozumiem, ale żeby Wszyscy? ;) Myslałam, że sobie poczytam po pracy, a tu... niewiele! :D

Chyba piwo jeszcze nie schłodzone. ;) :D Ja znikam na jakiś czas, musze się na jutro przygotować. :)

Jaka balanga, kiedy Wszyscy sobie poszli. :D

Indiana, w takim razie smacznego... spokojnej nocy i jutro szerokiej drogi! :)

Atlantis :D :D :D Nie przeczę, nie przeczę... :P

Indiana, za daleko jesteś, już Ciebie bym nakarmiła. :) A takie rozmowy o jedzeniu zaraz wzbudzają apetyt. :D

Atlantis, uparłaś się! :P :D Moje to Małgorzata. :)

Indiana, głodny jesteś? ;)

Muszę chwilę pomyśleć, co z tych produktów da się wyczarować. :D Sos chili nie pasuje mi do jajek. Ale są pomidory i cebulka, więc jajka na twardo proponuję. Wezmę bekon, owiniemy w niego parówki i zapieczemy. ;) Tu przyda się ten sos chili. Tego drugiego sosu nie znam, więc nie wiem z czym to się je. :P Ja poproszę piwo, wina nie lubię. Atlantis, a Ty jak to widzisz? :D

Indiana, nie ten kierunek. :D Pomachasz mi jak na południowy - zachód będziesz się wybierał. :D

Atlantis, ja zawsze sową byłam...a przy wstawaniu ...ból! :D W takim razie pozostaje nam kolacja bez piwa. :D Indiana, co proponujesz na kolację? ;)

Indiana :) Może to piwo schładza...tylko dlaczego osobiście, wystarczy do zamrażalnika na chwilę włożyć. ;) :D

Zimna, jeszcze nie jest zbyt gorąco. ;) A do \"Tańca...\" jeszcze sporo czasu. ;)

Atlantis, myślisz, że śniadaniem? ;) To mnie ominie, wcześnie muszę wstać jutro. :P

I jeszcze jedno, nie jestem psychologiem. To są moje obserwacje i doświadczenia w obcowaniu z ludźmi. Nie znaczy też, że się nie mylę czasami. :)

Indiana, to jeszcze jedna Twoja wartościowa cecha. Gratuluję. Nie każdy Lew to potrafi. :) Dobrze, już nie będę Ciebie rozbierała na czynniki pierwsze, bo uciekniesz. ;) :D

No proszę...chatka...towarzystwo mieszane...smakołyki...i namiętne pocałunki. ;) Czym ta kolacja się zakończy? ;) :D

A ta cecha Indiana, to to, że Jesteś wymagający, lubisz dowodzić. :) To jest typowe dla ludzi spod Twojego znaku. Znam kilka takich osób. To moi przyjaciele od lat, więc mam jakieś porównanie. :)

Indiana, absolutnie! (jak ja lubię to słowo :P ) :D To bardzo miłe. :) Nie chciałam wprawić Ciebie w zakłopotanie. Przepraszam, czasami diabeł ze mnie wychodzi... taki prowokator. ;) Ale nie zlośliwy. :) Dla Ciebie specjalny ode mnie i nie jeden

Aborygeninie i słusznie. Jestem podobnego zdania i też często się śmieję. :) W ogóle to lubię żartobliwe rozmowy i wykorzystuję do tego każdą okazję. Więc śmiej się i nie żałuj sobie. :D

Indiana, tak pomyślałam po Twojej jednej, piątkowej zdaje się, wypowiedzi. Posiadasz tę bardzo charakterystyczną, dla osób urodzonych pod tym znakiem, cechę. ;) Za buziaka dziękuję, to już trzeci jak zdążyłam policzyć. ;) :D

I jak widzę dwóch Panów przyłączyło się do rozmowy. ;) Może więc moja teoria szybciutko zostanie obalona. ;) :D

Jesteście niesamowici! Śmiałam się w głos czytając Wasze posty. :D :D :D Indiana, a więc zgadłam spod jakiego znaku Jesteś. ;)

Atlantis, mnie różne myśli po głowie chodzą i lepiej nie pytaj. ;) :D Może Panowie coś na ten temat powiedzą? ;) :D Muszę znikać, zajrzę póżniej. :D

Zimna, dziękuję, też pozdrawiam. :) Już to wcześniej gdzieś napisałam, że my dwie ochłodzimy trochę gorąca temperaturę, jak zajdzie taka potrzeba. ;) :D Internautko, myślisz, że Panowie strategię dyskusji obmyślają? Coś trudno mi w to uwierzyć. :) Natomiast zauważyłam pewną prawidłowość na kafeterii. Gdy z Kobietami na topiku rozmawia jeden Pan, to żaden inny nie chce się włączyć w tym czasie do dyskusji. Nas może być i bywa często kilka... Pan zazwyczaj jest jeden. :) Czyżby i tu działało to odwieczne prawo zaznaczania przez osobników płci męskiej terytorium i nie ignerowania w tym czasie innego osobnika? ;) Tylko proszę Panowie się na mnie nie obrażać, bo to żartobliwe rozważania, aczkolwiek... ;) :D