![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/D_member_21081.png)
Dark Elf
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Dark Elf
-
Czesc Dziewczynki!!! U mnie 2 po poludniu wlasnie wcinam moja ulubiona salatke z ananasem zoltym serem czosnkiem i majonezem,uwielbiam ja!!!Szkoda ze Kirk nie lubi:( Jay- ty mi nie gadaj tu o serniku zaraz lece sprawdzic do sklepu moze tutaj ser maja?fajnie mieliscie na tej rocznicy ja powiedzialm mojemu ze nastepna rocznice zycze sobie nad oceanem:)Przyslij jakies zdjecia z tego wypadu please:) Heti- plany na hallowen zamierzamy kupic cukierki i maski i jak dzieci beda chodzic po domach wieczorkiem to bedziemy je straszyc i rozdawac cukierasy:) Haneczka- dzidzius jak bedzie chcial to przyjdzie ja wychodze z takiego zalozenia ale wkrotce bede musiala sie wybrac do lekarza zbadac te wszystkie hormonki,na razie lecze zeby:)dzieki za zyczenia:)A o misia sie nie martw wszystko bedzie dobrze niech o siebie dba i sie nie przemecza:) bagatelka- nawet mi nic nie mow o pasztecie ja chyba bede musiala pasztet sama zrobic bo nie widzialam zeby w sklepie sprzedawali:)jak nie otworzysz stronki to ci wysle zdjecia normalnie:) Margot- widze ze i ty biedna sie meczysz bez polskiego jedzonka w tej Francjii,mnie najbardziej brakuje chleba probowalam znalesz ten nasz kwasny tutaj ale tylko nasz polski smakuje tak jak powinien,na drugim miejscu u mnie jest french bread:) A te co tutaj mamy to ja je nazywam gumowe chleby bo pelno sztucznosci .
-
bagatelka- poczekaj troszeczke moze troche potrwac zanim zdjecia sie otworza,cierpliwosci:)
-
Czesc Wam wszystkim !!! jak tam po zmianie czasu?Ja czuje sie dzisiaj wyspana:) Haneczka - ohhh z ta tarczyca to nie taka prosta sprawa:(Ma problemy z zajsciem w ciaze:(A co dolega Twojemu Misiowi ,moze to nie takie straszne jak wyglada?Nie martw sie na zapas:)A jezeli chodzi o nadmiar pracy to ja Ci zazdroszcze bo ja np siedze i czekam na pozwolenie na prace:( Izza- super :) pewnie cieple macie wakacje na Florydzie:)Ja rozumiem tesknote za rodzinka kazdy teskni ja na pocztku nie pzrypuszczalam ze bede az tak bardzo tesknic za moja rodzinka:) Mroweczka- Ja mieszkalam jakis czas w Colorado po przyjezdzie do Stanow mojego meza rodzina pochodzi z Colorado prawdopodobnie bedziemy tam spedzac swieta a poza tym myslimy o przeprowadzeniu sie tam,kocham Colorado,kto wie moze moj maz znajdzie tam prace:) Margot-:) Jay -czekamy na szcegolowa relacje z wyjazdu:) Bagatelka- chcesz zobaczyc moja stronke to podaje adresy www.rwkirk.com www.netsprings.com i prosze tez o Twoje zdjecia:) Pozdrawiam Was wszystkie:)
-
Hej dziewczynki!! Margot- u mnie w domu tez zimno przydaloby sie w kominku napalic:) Haneczka ciesze sie ze stronka sie podobala:) no szczupla to ja jestem ale zawdzieczam to tylko mojej nadaktywnej tarczycy i szybkiej przemianie materii przy tej chorobie.Tak wogole to wcinam wszystko a najbardziej lubie slodycze:) Dziekuje za zdjecie pierwszego sniegu:)Bardzo ladne:)Ja tez uwielbiam lato moglabym cale dnie przesiedziec na plazy chcialabym mieszkac tak jak Jay nad oceanem:)A ty czym sie stresujesz Haneczko? Y-ona Fajnie my tez mamy kominek przydal sie bardzo jak ogrzewanie kiedys wysiadlo a byla zima,siedzialam wtedy przy samym kominku zeby nie zamarznac:)Jak jedziesz do Polski to pozdrow odemnie stolice i okolice i gory swietokrzyskie(to sa moje okolice) i Krakow:) No to na razie dziewczynki zmykam do sklepu:)
-
jay- mam nadzieje ze sie dobrze zdjecia odtwieraly:)ja tez nie bylam na poczatku przekonana co do robienia takiej stronki nie mialam o tym pojecia ale Kirk mi pokazal jak to zrobic i nie bylo to takie trudne zreszta takie moje wypociny hihihi:) Fajnie ze jedziesz zycze wam wspanialej rocznicy i szalenstw i wszystkiego najlepszego:) Ohhh nie mow mi u nas tak zimno ze niedlugo bede musiala ta kurtke zalozyc brrrrrrrr
-
Jay- ta moja strona to nie bedzie taka profesjonalna tylko zdjec kilknascie wkleilam z linkami do nastepnych zdjec komentarze mozna bedzie pisac na forum chyba hihihi nie mam ksiegi gosci nie wiem jak zrobic zapytam meza jak wroci z pracy:) Upssss zapomnialam ospisac do Basi no tak odkad jestem na forum to nie odpisuje raczej na emaile tzn nie tak jak dotychczas pozdrow ja powiedz ze napisze jak znajde jej adres hihihi niedobry elf ze mnie
-
hej dziewuszki:) skonczylam robic swoja stronke kto jest chetny do obejrzenia prosze o podanie email adres tutaj lub wyslac adres na moj email slowniki@go2.pl ps.stronke bede wysylac wieczorem:)tylko prosze byc cierpliwym bo zdjecia moga sie otwierac troche czasu ale bede jeszce starala sie pomniejszyc:) Agnes- ale Ci dobrze masz cieplutko u mnie zimno siedze w grubych skarpetach i dresie brrrrrrrrrr Pozdrawiam wszystkich:)
-
jay-odnosnie employment authorization powiedzieli ze wszystko trzeba przeslac do nich tzn ksero wizy i zaswiadczenie ze sie skladalo to podanie o status i tyle i oni to maja przeslac do mnie w ciagu 3 miesiecy,jezeli chodzi o moja zielona karte to powiedzieli ze rozmowe bede miala w czerwcu albo w lipcu:(wogole w tym biurze pracuja sami murzyni i wszystko olewaja,zalamalam sie:( Fajnie pewnie zabierze Cie Twoj maz w jakies fajne miejsce super:) Teresa- ja tez kocham psy tez mi zal takich pieskow pozamykanych w klatkach:( pozdrawiam Was wszystkie:)
-
Czesc dziewczyny!!!! Bylam wczoraj w Chicago zalatwiac sprawy INS jechalismy tam okolo 4 godzin w strasznych korkach gdy juz przybylismy na miejsce musielismy czekac prawie 3 godziny w INS dowiedzialam sie ze dostane nowe pozwolenie na prace dopiero za 3 miesiace:(Wogole w Chicago jest fajnie chcialabym tam mieszkac przejezdzalismy przez Michigan Ave ulica poprostu cudowna poczulam sie tam bardzo swojsko,zupelnie jak na mojej ulubionej ulicy Nowy Swiat w Warszawie,ulica zadbana mnostwo pieknych klombow z kwiatami kawiarenek z ogrodkami super sklepy(ceny tez pewnie super hihi)i masa ludzi spacerujacych(ohhh jak ja bym chciala spacerowac po takiej ulicy i ogladac ludzi kazdego dnia)niestety w Springfield rzadko widze spacerujacych,stwierdzilam ze jednak chcialabym mieszkac w wiekszym miescie i czuc to \"tetniace zycie\" miasta.Chociaz w Springfield tez lubie moj dom z ogrodkiem:)No coz nie mozna miec wszystkiego:( HANECZKA dzieki za zdjecia sa super:)Ohhh te biedne psiaczki sa takie smutne:(Podobaja mi sie tez te zdjecia na rynku i z indianami:)Moja stronka bedzie gotowa jutro takze wysle :) UKGIRL- ja tez tesknie za rozmowa z Polakami w realu:) KAROL-witamy:) ORCHIDELKA-pozdrowienia:) MARGOT:) JAY- a gdzie Ty sie nam podziewasz?:) HETI-:) BAGATELKA:) KATASHA:) WITAM:)
-
nie polecam blyszcyku owocowego o smaku truskawkowym Avonu(fruity lip juice) zle sie rozprowadza i utrzumuje na ustach kilka minut jest klejacy jedyna zaleta to ladny truskawkowy zapach.Pozdrawiam:)
-
Jak tam dziewczynki dzisiaj? Jay- wiem co masz na mysli ja tez bylam na takim meczu no i jakos przetrzymalam ale tylko ze wzgledu na mojego meza:)Tez pamietam bylo goraco:)Jutro prawdopodobnie jedziemy do Chicago:)Skusze sie skusze nie martw sie jeszcze bedziesz miala mnie dosyc:) Fajny pomysl z tym prezentem ze zdjeciami ja mialam zamiar tez zrobic taki album na nasza rocznice ale popsulam drukarke i nie moglam zdjec wydrukowac takze zrobie to moze na nastepna rocznice:) Haneczka- dzieki za fotke ladniutka jestes czekam na wiecej ja wlasnie robie swoja stronke www zaczelam w sobote maz mi pokazal jak trzeba robic na poczatku nie moglam zalapac ale jak zrobilam sama dwa razy jakos poszlo stronka bedzie gotowa za kilka dni bo musze ladnie zrobic:) Margot- mam nadzieje ze juz ci przeszlo przeziebienie:) Pozdrawiam was wszystkie:)
-
czesc dziewczynki:) jak tam u Was? Ukgirl - znam ten sklep body shop nigdy nie moge sie nawachac jak tam jestem :) dostalam nawet zestaw kosmetykow z tego sklepu o mojego meza o zapachu plumerii sa cudne:)A ten blyszczyk z Avonu do kitu niby mocny kolor a trzyma sie na ustach 2 minuty nie polecam jedyna zaleta to ladnie pachnie:) Haneczka -ja tez lubie ogladac zdjecia i robic tez wyslij mi swoje jesli chcesz ja bede wysylac niedlugo wlasnie robie stronke maz mi pomaga:)Moj adres slowniki@go2.pl ja tez kocham psy:) Jay-udanej imprezy zycze ale Ci dobrze masz cieplo jeszcze ja juz w kurtce jesiennej chodze:( Margot -zdjecia super super widoczki ,przypominasz mi kogos z wygladu wogole slicznotka z Ciebie:) pozdrawiam Was wszystkie:)
-
Wyslij mi wyslij :)ja bede wysylac wszystkim po weekendzie bo stronke sobie robie moj adres slowniki@go2.pl Caluski wlasnie wrocilam z zakupow i kupilam sobie blyszczyk Avonu o smaku truskawkowym mniam mniam caly zjem zaraz:)
-
Wyslij mi wyslij :)ja bede wysylac wszystkim po weekendzie bo stronke sobie robie moj adres slowniki@go2.pl Caluski wlasnie wrocilam z zakupow i kupilam sobie blyszczyk Avonu o smaku truskawkowym mniam mniam caly zjem zaraz:)
-
Zamiast beknięcia poszedł paw-rekordzista, wypłaszając pół sali. Od tego czasu pan Roman ma zakaz wstępu do knajpy. Dalej jednak kombinuje, jakby tu jeść raz dziennie. Albo najlepiej - wcale.
-
Czesc dziewczyny!!! jak tam samopoczucia?Ja wlasnie bylam na forum polonia i znalazlam cos na wesolo czyli topik pod tytulem:\"Przetrwanie polaka za granica\",takze wklejam tutaj ,ale sie usmialam moze wam tez poprawi humor:) Pan Adaś czujnie wykrył nieprawdopodobny sejl. Było to z pół roku temu. Do dziś chodzi w damskich figach, bo sprzedawali pięć par za dwa dolary. Najpierw miał wysłać żonie do Białegostoku, ale jakoś tak przymierzył i zostało. Nawet lepsze, niż slipy. *** Pan Czesio często grzebał w samochodzie. Nie to, żeby się znał czy lubił, ale zawsze taniej wychodziło, niż wlec bryke do szapy. Skończyło się, gdy mu kap dał solidny mandat za spuszczanie oleju na ulicy. W sumie - nie opłaciło się. Ale i tak czasami pan Czesio jeszcze olej wymieni. Z tym, ze już nie na głównym stricie. *** Pani Maria też należy do oszczędnych. W Ameryce, wiadomo, pieniądze nie rosną na drzewach. Dlatego pani Maria uwielbia zakupy w Aldi. Taniej to już chyba tylko w Bangladeszu... Np. takie ciasteczka, jak pierniki, z białą masą pośrodku. Tanie, dobre. Można trzymać, trzymać i nic... Raz, przy świątecznym sprzątaniu znalazła opakowanie ciasteczek za kredensem. Kupione dwa lata wcześniej do paczki. I co? Dobre były. Jak świeże. W środku łój taki, ze nalot nuklearny przetrzyma. *** Pani Zosia lubi robić zakupy w dobrych sklepach. Znaczy się w Jewelu i Dominic\'s. Ale nie w dzielnicach dla biedoty, tylko tych lepszych. Koniecznie przed południem, w weekendy. Wtedy wykładają dla klientów samples. A to kawę, a to parówkę, grzankę, serek, soczek, jogurt albo ciastko. Jak tak człowiek ze trzy razy po sklepie obróci, trochę podje. A bywa, ze w monopolowym dadzą skosztować rumu lub inszej gorzały. Niewiele, w kubeczku, lecz zawsze cos... No i kupować niczego człowiek nie musi. *** Pani Danusia lubi wybrać się do lepszej drogerii. Też nic nie kupuje. Ale za to po wyjściu pachnie jak Królewna Śnieżka. Przecież psiknąć zapachem na spróbowanie każdemu wolno. *** Pan Janek specjalizuje się w innej dziedzinie. Owoce! Idzie do warzywniaka. Bierze koszyk, wkłada tam kistkę bananów za 1,25 dolara. A potem chodzi wokół i kosztuje towar. Tu skubnie kilka winogronek, tam nadgryzie śliwkę. Gdzie indziej brzoskwinie. Potem poprosi o spróbowanie sera albo szynki. Po plasterku. Nie kupi, bo mu nie smakuje. Jak właściciel akurat przez kamerę nie patrzy, można się całkiem dobrze najeść. Szkoda tylko, ze ziemniaki nie wchodzą na surowo... *** Pan Eryk wpadł na pomysł, by latem oszczędzić na... wodzie. Mieszkał w kołchozie, czyli z innymi wakacjuszami. Doszli do wniosku, że latem, zamiast korzystać z kranu, taniej będzie myć się i kąpać pod ulicznym hydrantem. Jakby co, to będą udawali, że gorąco i taka zabawa. Gdy zabawa zaczęła się jednak powtarzać, sąsiad-Amerykanin zadzwonił po policję. Zgarnęła trzech. Nie chcieli uwierzyć, ze starsi już faceci baraszkują jak dzieci. Dobrze, że nie wlepili mandatu za obnażanie się. *** Pani Basia specjalizuje się w używaniu i oddawaniu rzeczy świeżo kupionych. W wielu sklepach nikt nie pyta o nic. Wystarczy pokazać rachunek i oddać rzecz. Nawet ździebko zużytą. W ten sposób pani Basia używała kilku wózków dziecięcych, sprzęt sportowy, o lepszych sukienkach nie mówiąc. Tylko ci cholerni Amerykanie, pościeli nie chcieli przyjąć z powrotem. No i jak w takim oszukańczym kraju wytrzymać?! *** Pan Zdzisław, zwolennik mocnego męskiego ciała, jest zapalonym bywalcem health-clubów. Ale wyznaje tez zasadę, ze każda inwestycja musi się zwrócić. Skoro płaci miesięcznie po 18 dolarów, trzeba wyjść na swoje. Po skończonych ćwiczeniach pan Zdzisław pompuje szampon i mydło do przyniesionej ze sobą butelki. Czasem uda się wziąć opakowanie chusteczek higienicznych. Innym razem - papier toaletowy. Czasem ręcznik, dwa... Drobiazgi, ale jak człowiek dzień w dzień przyoszczędzi, to się trochę nazbiera. Ważne jest tez psychiczne samopoczucie. Sama świadomość, że człowiek wyszedł na swoje, a może jest nawet do przodu, poprawia nastrój nie mniej, niż sztanga. *** Pan Roman wyliczył, że wystarczy mu, jak w Ameryce zje raz dziennie. Najlepiej w restauracji smorgasbord, gdzie można podchodzić tyle razy, ile dusza zapragnie. Chodził tam o czwartej po południu. Od rana dobrze go już głód przycisnął. A jak się nieźle naje, to dociągnie do nocy. Plan był doskonały. Niestety, pan Roman pewnego razu przedawkował. Zamiast zwyczajowych dwóch, wrąbał trzy golonki. Poprawił kapustą i plackami ziemniaczanymi ze śmietaną. Do tego sałatka z kiszonej kapusty (witamina C), galaretka z drobiu (dobra na stawy) i pół talerza ruskich pierogów (jeszcze w wojsku polubił). Na koniec poszedł deser - banan, jabłko, galaretka owocowa i sernik. Pan Roman z trudem wstał od stołu. Chciał beknąć, jak zawsze. Zamiast beknięcia poszedł paw-rekordzista, wypłaszając pół sali. Od tego czasu pan Roman ma zakaz wstępu do knajpy. Dalej jednak kombinuje, jakby tu jeść raz dziennie. Albo najlepiej - wcale.
-
hello!! gdzie sa wszyscy? u mnie dzisiaj caly dzien leje takze siedze w necie:) Margot- zrobilam ten gulasz wyszedl dobry mojemu smakowal,powiedzial ze to najlepsza rzecz jaka do tej pory ugotowalam na rowniz moja zupa kapusciana:)(chociaz byl bez majeranku bo nie znalazlam) musialam tylko ziemniaki dluzej pod koniec dogotowywac bo caly czas byly twarde,ale wyszedl dobry dzieki za przepis:) Pozdrawiam Waszystkich Emigrantow:)
-
Margot dzieki za przepis mniammmm i rozmowe papatki:)
-
dzieki bagatelka:) ja tez nie gadalam wczesniej na gg pierwszy raz gadalam z jedna dziewczyna z hamburga jakis tydzien temu takze sie nie martw:)
-
mam gg moj numer to 1943736
-
Margot - a masz moze gdzies pod reka ten przepis na wegierski gulasz i chce Ci sie nappisac?bo jak tak to ja chetna jestem na wyprobowanie przepisu:)
-
ja tez sprawdzalam wszedzie w niektorych przepisach mowia zeby dodawac tylko wolowine a w innych ze pieczarki i wolowine a sama juz niewiem ja tez siedze u mnie jest 5 po poludniu mam troche chandre nawet mi sie nie chce z psem na spacer wyjsc ale nie chce dolowac koniec dolow stop!!!!
-
no to jeszcze raz ja dobijam do nastepnej strony,chce jutro zrobic placki po wegiersku czy ktos wie jak zrobic dobry sos po wegiersku??pozdrowionka:)
-
czesc dziewuszki!! i chlopaszki!!! to ja wam pomoge dorobic do nastepnej strony bo siedze tu sama i czekam na mojego az z pracy wroci u nas w Springffield dzisiaj pogodnie chociaz ostatnio lalo jak z cebra siedze sama i sie nudze mysle o rodzince w taka jakas melancholie wpadlam nic mi sie nie chce robic posprzatalam troche zrobilam placki z jablkami.macie racje cicho na forum dzisiaj ,nikt sie nie kloci nikt nie napedza topikow hihihi pozdrowionka
-
Ying- Yang Typowo polskie,to moze bigos?Albo placki ziemniaczane?Nic mi innego do glowy nie przychodzi:)