Net

Diarko-obys racje miała. A tymczasem zegnam sie z Wami moje drogie kolezanki w tym starym , niedobrym dla mnie roku, mam nadzieje na kwitnienie znajomosci topikowej w Nowym, jaszcze lepszym dla nas wszystkich Roczku, musimy zorganizowac-wzorem innych topikow spotkanie ;)Sle Wam najszczersze zyczenia świateczne i życze szampańskiej zabawy sylwestrowej.Do poczytania!!!!!!Jutro rano wyjeżdżam z dziecmi do rodziców, nie wiem,kiedy wróce, ale na pewno bedzie mi Was przez ten czas brakować.Pa!!!!

Mnie pozostaje juz tylko przyłaczyc sie do pieknych zyczen Kropeczki-i zeby nie powielac-do Siego Roku!-jutro switem z dzieciakami jade do rodziców, a wiec do poczytania w przyszłym, jeszcze lepszym Nowym Roczku!pa!!!

Czesc kobiety, witam wszystkie. Celi-chce Cie przestrzec przed bielskim Murapolem-od tej firmy budowlanej z daleka.Nasze miniosiedle-4 domki zamkniete- drzemy z nimi koty juz od półtora roku, a sasiad nawet wytoczył i proces, chetnie bysmy dołaczyli , tylko brak kasy na taki komfort psychiczny. Domek 105 m, malusi, pietrowy, sympatyczny-zapraszam na podglad, ale cały czas wojna o usuwanie usterek, wieczne telefony do firmy, która ignoruje, bo sie teraz zajmuje czym innym-czyt. budowa takich osiedli, o których wspomniałas.Wysyłanie maili, zdjec, jezdfzenie do nich-to juz nam po prostu obrzydło. Pozdrawiam.

Ja tez mam lenia-i chyba dobrze mi z nim..... ;) pozdrawiam was wszystkie cieplutko......

Witajcie babeczki.Co do tematu Hani-czy swieta ciesza -odpowiadam,ze od kilku lat jakos nie. Zawsze jest nerwowa atmo, dzieci szaleja, sa nieposłuszne, nerwy itd. W tym roku jeszcze nie bede ich spedzac z moim partnerem, gdyz jak stwierdzil-nie jestjeszcze gotowy przezywac swiat z moja rodzina i źle by sie czuł. Troche mi przykro,ale go z jednej strony rozumiem. Za to w drugie swieto ma po nas przyjechac i zabrac do siebie-mam nadzieje od tego momentu do Nowego Roku mile spedzic czas, mimo,ze nie idziemy na Sylwka ze wzgledów finansowych.Jasne,ze bedzie mi z tego tytułu smutno, zwłaszcza gdy zobacze rozgoraczkowane panie biegajace po miescie z brokatem we włosach.....ale mam nadzieje na nastepne udane Sylwestry w moim zyciu.....Pozdrawiam bardzo cieplutko:)

Dziewuszki, pozdrawiam i lece do pracki, buziaki przesyłam, noski wszystkie do góry!

Witam i pozdrawiam wszystkies licznosci. Ja dzis \'\'do pracy\'\', wiec zabawie na topiku chwilke. Alis-dzieki piekne za karteczkeZycze Wam miłego dzionka

Pozdrowionka i buziaki!

Pozdrowoinko! Mam juz pieknie ubrana choineczke-zywa, jodła kaukazka, ponoc sie nie sypie, tylko usycha w całości-zobaczymy.Wyglada super-prawie do sufitu-z przewaga czerwieni, złota no i tak, jak wspomniałam-słomy, drewna, ciasteczek-miodzio!Milutkiego dzionka

Czołem kobiety! Jestem tez zawołana entuzjastka stylu \'\'nature\'\', mysle o takim przybraniu choinki własciwie co roku. Ciasteczek nie upieke-nie pieke nic w ogóle, stad brak piekarnika , checi, oraz talentów kulinarnych. Ale nabyłam sliczne serduszka w IKEA do powieszenia na choinke, tylko wstazeczki dodac , albo rafie, o, tak beczie jeszcze lepiej-styl eco:)mam tez troche słomianych i maleńkich drewnianych ozdóbek. I postaram sie isc w tym roku w tym kierunku, a przynajmniej systematycznie powiekszac zbiór z roku na rok.Pozdrawiam cieplutko:)

A cóz to sie dzieje na topiku -tylko sama jedna zostałam? juz 3 mój wpis z rzedu, a reszta-echo.Pozdrawiam i mobilizuje do niezaniedbywania , porzuccie sciery , fartuchy, miotły i blachy do pieczenia! Wzywam do klikniecia myszka! Pozdrawiam wszystkie bardzo cieplutko, pa! :)

Dzieki za słowa otuchy Naszatku:)Alis-fotki dotarły-jestes niezła babka, masz wspaniała rodzinke, sliczny domek i niemała menazerie....konie tez Twoje?Lubie konie, ale tylko , jak sa wolne i pasa sie swobodnie, nie , jak sie je ujeżdża.no i takie malutkie dzieciaki-to dopiero młoda mama z Ciebie! ja ma 3 starych koni-znów o koniach...papatki!

Foczus, perskie puszczam.....

Alis, dzieki za komplementy oraz za dobre słowo i chec niesienia pomocy.Tak, to mój adres, slij wiec smiało swoja buźke, czekam z niecierpliwościa. Owszem, jestem belfrem, ale nie pracuje w szkole(2 lata temu wylano mnie za niesubordynacje wobec dyr. szkoły-nie chciałam napisac donosu na kogos).Od tej pory nie moge znaleźc pracy-i o to babie chodziło!Złapałam dorywcza, raz w tyg. w centrum jezykowym, ale to zadne pieniadze, chyba tylko hobby i towarzyskie spotkanie, nic wiecej. Rozreklamowałam sie po miescie z korkami, ale zadzwonił na podany nr tylko zbok z niemoralna propozycja.....Nawet jako opiekunka do dziecka nie udało mi się....

Chyba zart z tym szaleństwem.....

Tonie tak-moje dzieci dostana prezenty-jak zwykle zreszta -od dziadków, ja równiez znajde cos dla siebie pod choinka.....tylko...odwdzieczyc sie im nie moge, i stad cały ból.....

P.S. zapomniałam dodac,ze nie zamierzam tez sprzatac mieszkania-brak motywacji-posprzatam jeno \'\'niedzielnie\'\', a nie swiatecznie,pa!

Witam i pozdrawiam.

Pozdrawiam wszystkie, a zwłaszcze Kacynie--kochanie,ja tez nigdzie nie ide na Sylwka-brak kasy(to juz mój 2 taki Sylvek z rzędu), na Swieta do rodziców 2 rok z rzedu jade z gołymi rekami, swieta spedze bez mojego pana, bo mi odmówił wyjazdu-iz nie jestjeszcze gotów spedzic swiąt z moja rodzina-takze jak sama widzisz-tez mam dół za dołem i jeszcze raz dół.Praca, na która tak liczyłam -wypięła sie na mnie-i jak tu byc opty?

Czesć dziewczyny, miło mi ,ze tak mnie pocieszacie-Hani, Bea :)-thx.Dzieki za słowa otuchy, moze i ja kiedts stane na własnych nogach, bo narazie chwiejnie, jakniemowle, i to jest przykre, ale takjest. Pozdrawiam wzystkie, zycze miłego dnia. U nas swieci i jest dosc ciepło, tyle,ze wieeeeeejeeeeee...

Ludzie, a co tu tak cichooooooooo???

P.S. U mojej mamy, Diarko,tez jest kilka takich własnie sopelków......z tamtych lat.....niektóre poobtłukiwane u samego dołu, ale i tak budza we mnie najwiecej wspomnien z dziecinstwa.... :)

Powitanko. U mnie- niestety-temat prezentów ode mnie otwarty i taki pozostanie....Strasznie mi z tego tytułu przykro i wstyd i głupio sie czuje.Juz drugi rok nie mam pracy, wiec jade do rodziców drugi raz na Wigilie z pustymi rekami.... zawsze wiozłam kosztowne prezenty dla rodziców i babci.Oni oczywiscie nie beda miec mi tego za złe i wiem,ze rozumieja moja trudna obecnie sytuacje , ale i tak niezrecznie sie czuje. Sama na pewno od nich cos dostane, moje dzieci równiez, a do tego wyjade obładowana wałówa do granic mozliwosci, bo obraza, jak bym nie wzieła.Wiec mam dyskomfort psychiczny, mimo,ze fizycznie nie musze sie niby o nic martwic. Wolałabym,zeby świat, które kiedys najbardziej lubiłam-w tym roku nie było ......

Powitanko! : ) Lavi-jestem z Toba!!!!!Pozdr. dla wszystkich;)

Witajcie, ale juz w myslach czuje smak tej galaretki, musi byc miodzio......Powiem Wam kobiety,ze ten topikjest -w porównaniu z innymi-bardzo prezny i zywotny, to cieszy :)Pozdrawiam przedswiatecznie.....miłego dnia, choc zachlapany....