Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Net

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Net

  1. Witam kochane wieczorowa porą-nie zniknełam , tylko wczoraj do wieczora praca, a dzis padł net i kiszka-a na poczcie uzbierało mi się okropnie duzo czytania.Hani-śpiesze z wyjasnieniami-mój ex utrzymuje nasz wspólny dom, płaci rachunki, podatki etc. Oprócz tego dniówka to jak wspomniałam 50 zł.-za to kupiuje spozywkę na nastepny dzien i chemie uzupełniam.Jak mi braknie-moja strata, dopłace nazajutrz z nowej 50-tki. W sadzie padła idea wypłaty comiesięcznej, ale okazało sie ,ze to by nam się z dziećmi nie opłacało, bo wypadłoby o wiele mniej, niz jak 50 zł. dziennie. On tu pomieszkuje, więc i pali w piecu c.-tzn. swoja przychodnię, noce spędza u swojej, rano przyjeżdza, pracuje w terenie, potem w gabinecie i wieczorkiem znowu myk. Do Naszatki-piore mu-a jakze(co mi szkodzi wrzucic z naszymi do pralki)-nie daj bóg nie da tej kasy, ale nie prasuje-ex wozi prasowanko do swojej raz na czas i przywozi wszystko w listek>Rozważałam taką mozliwość, zeby nie prac, ale jakoś nie mam odwagi, wolę nie experymentować.Poza tym on nie je obiadów w domu, tylko u swojej, czasem wpadnie i cos wyciagnie z lodówki na kanapkę. A to , o czym mówiłas Hani,ze wieczorem w łazience-to rano- jak spi tu akurat- raz na czas.Pozdrawiam wszystkie bardzo ciepło, dzieki za dobre słowo Haneczko, pa!
  2. No to ja tez nie gorsza-i o zołzki poprosze....nie mozna odbiegac od reszty topiku... : )Witajcie Bonniewsród nas: )
  3. Witajcie babeczki, ja na moment, brak dzis mozliwości, poza tym komp miałam zepsuty.Pozdrawiam Was wszystkie i jesze raz dziekuje za topikowe wsparcie.Pa! Buziaki
  4. Witajcie dziewuszki w ten szary dzionek-zycze , aby nie był smutny.Mimi-dobre dowcipy, zwłaszcza o podziele obowiazków....
  5. Hani-w pracy usiłuje nauczyc jedna miła pania rosyjskiego....w centrum jezykowym.....w pozostałe dni jestem kura domowa, mama cała geba , w miedzyczasie odkurzam rosyjski.....buźka!
  6. Pozdrawiam cieplutko w ten paskudny poranek-trzymajcie się kobiety-to tyle na dziś, buźka!
  7. Dzieki kobiety, postaram się mniej przejmowac, jestem cholernie nieodporna na takie zmasowane ataki, ale muszę sie przyzwyczaic, to moze niedługo bede sobie miała za nic agresorki w pomaranczowych bluzeczkach....
  8. Dzis jest jedyny dzień mojej pracy w tyg. dlatego czasu nie mam zbyt nio, pozdrawiam wszystkie babeczki i zyczę miłego
  9. Po moim wieczornym ukamienowaniu pomyslałam,ze nie warto byc szczera, nie warto mówic o swoim pokreconym zyciu nikomu, bo i tak nikt nie zrozumie .Pomyslałam,ze nigdy juz nie wróce na forum.Wczesniej wiazałam z byciem na tym topiku duze nadzieje zwiazane z powrotem do pionu w moim zyciu emocjonalnym, gdzie znajde sie miedzy osobami, które maja podobne problemy. Tak sie i stało,poczułam więź z Wami dziewczyny, zobaczyłam,ze nie jestem sama,ze ktos ma tez tak, jak ja,ze mozna sie wzajemnie wspierac i wysłuchiwac nawzajem-to takie wazne , zwłaszcza, jak sie jest przybitym.Kiedy wszem i wobec zaczęłam głosic, ze bycie na forum przywraca stan mojej równowagi-zostałam zdruzgotana.....Wiem, pisanie o sobie publicznie niesie taka mozliwosć, kazdy ma prawo sie wypowiedziec, ale chyba nie kazdy ma prawo bezwzglednie przylepiac szkarłatna litere......Chciałam serdecznie podziekowac dziewczynom, które okazały mi swoje wsparcie i solidarność -nie zapomne tego nigdy-dziekuje Groszkowi, Celi i JagódceNawet nie wiecie, jak mi pomogłyscie .....jeszcze raz Wam dziekuję, jesteście kochane....Powoli , bardzo powoli podnosze sie spod sterty kamieni....
  10. Jak zwykle kochana i z wielka empatia Jagódka.....dziekuję bardzo.....
  11. Ładna się burza rozpetała z powodu mojej skromnej osoby na forum. I to za moimi plecami, bo dopiero moge wejśc. Podziwiam pomaranczke ,za jej wytrwałość i wnikliwe sledzenie mojego watku. Po pierwsze -to jest forum dla osób w pewien sposób\'\' zrzeszonych \'\'niejako tym samym problemem zyciowym, po wtóre-nikt osób nie siedzacych w temacie o opinie nie prosił, po trzecie -jestem jeszcze niestety kochanka-ale wcale się tego na forum nie wypierałam nigdy, po czwarte-to nie pregierz, po nastepne-wcale mi ta rola nie odpowiada, a mój partner nie pomieszkuje z zona, bo ponad rok temu sie od niej wyprowadził, i po któres-tam-uwazajcie dziewczyny na mnie, bo wam zabiore waszych ledwo co uzyskanych facetów-to rada od troszczacej się o was pomaranczki,.Ja mimo wszystko dziekuje Groszkowi za wstawiennictwo. Aha-facet własnie składa pozew, wiec jest juz prawie w trakcie rozwodu. Ja się cieszyłam,ze znalazłam na ziemi miejsce dla siebie, gdzie z problemami nie jestem sama, gdzie inni maja też tak przechlapane,ze mozna liczyc tu na wsparcie, a nie na zgnojenie.Pomaranczko=lepiej ci sie z tym zyje? Jesli tak , to niewiele ci trzeba do szczęścia-wystarczy kogos wrzucić do kloaki i zdoławać na maxa......
  12. Ani, ale do wiosny \'\'jeszcze tyle, tyle godzin.........\'\'
  13. Garni, powiedz mi, czemu nam tak ciagle pod górkę? ludzie maja podobne sytuacje, i jakos im sie układa, a człowiekowi tylko kłody pod nogi bez przerwy....u mnie jak sie pojawi jakis promyczek, to zaraz halny powala go w nanosekunde.....i jak tu zyc? jak mozna mieć jeszcze jakaś nadzieję,ze coś sie poprawi...beznadzieja.....
  14. widzę, ze mój problem poruszył niektóre serca i umysły, a najbardziej mój.Dzieki za wiedze, mój pan chciał byc bardzo szlachetny wobec swojej zonki i wziąc od razu wine na siebie, ale widze mu to nie wyjdzie, bo ona czeka na jego powrót.....czyli kiszka....
  15. Hani, zawsze podziwiam Twoja epistolografię-piszesz takie rozbudowane listy....ja tyko króciutkie notki.No i cholernie tęsknie za moim Wro:-*jak tak czytam, co sie w nim dzieje.....i nie obrażac mi tu miasta, ja tam przez 7 latn nie widziałam szczura zadnego na Rynku!To zart oczywiscie, nie atak na Ciebie..Wiesz,ze kiedys brałam udział jako statystka w filmie \'\'Tango z kaszlem\'\'? W roli gł. Emilian Kamiński, dostawało sie za to wypłatę 48 zł.Ale nie o kase szło, tylko o to otarcie o film....to były czasy.....marzyłam o startowaniu do WST w Krakowie, ale mi nie dane byłooooPozdr. Cie4 i inne kobiety z topiku...P.S. Tu niue wieje, ale leje jak opętany....
  16. Witajcie, a cóż to? Topik umarł? niemozliwe! odezwijcie sie babeczki
  17. U mnie tez cos drgnęło-mój dzis ma rozmowe z prawnikiem i będzie składał pozew.Z orzekaniem winy na niego.Exia nie chce rozwodu. Jakie sa szanse, że by go dostał w ciągu roku?Jak dobrze, ze ktos tu tez ma podobne problemy.....nie jestem więc sama.....
  18. Nie mów tak, musisz zmienic nastawienie, podejdź na luzie-wiem, łatwo sie mówi, ale powiedz sobie, ze nie ta-to nastepna.Ja po którejs-tam rozmowie juz sie troche uodporniłam i kazda nastepna to były już mniejsze emocje.Tobie tez tak radze -nie mysl o tej propozycji pracy jako o czyms , co musisz dostac za wszelka cenę.
  19. Jestem na zyczenie : )-w week to raczej dla odmiany nie mam szans sie dostac na komp, dzieci go opanowuja do nocy.Ale jak rano ida do szkółki, to mamusia -myk -i siedzi do momentu,az przyjda.Oczywiscie z przerwami na zrobienie obiadu i ogarniecie chałupy.Pozdrawiam Was wszystkie porannie i miłego dzionka zycze, choć szary i smutny....
  20. Witaj Kacynko Pozytałam sobie wczorajszą rozmowę na topiku, i powiem Ci,ze strasznie mnie martwisz swoja postawa .Jak mozesz tak mysleć? Na dodarek złapałaś chyba jakąś deprę, bo ten stan utrzymuje siejuz jakis czas....Bardzo mi przykro...musisz koniecznie zmienic swoje nastawienie do zycia, do siebie, bo takie pogrążanie sie do niczego dobrego nie prowadzi, a tylko frustruje Cie jeszcze bardziej.Myślę,że pomysł z podyplomową psychologia to świetna myśl! Konioecznie się tym zajmij, będzie to z korzyścia dla Ciebie pod każdym względem.Wiem,że dasz radę. Pyszczek do góry i rzuc te wstretne papierosy-ja rzuciłam 9lat temu i nie żałuję.Mocno Cie przytutlam i ściskam Kacusiu, będzie dobrzeIde robic kawkę, napijesz sie ze mną?
  21. Mimo wszystko uwazam,ze to fajna sprawa-nawet Kopciuszek był.....
  22. Mmmmmmm Naszatku, bal....cos wspaniałego,chyba....nigdy nie byłam, za to mój ex -a i owszem- na branżowym, ze swoja ówczesna kochanica-i to w Wieliczce pod ziemią.....ech....
  23. Naszatku, odebrałam zdjęcia-dzieki : ), wysłałam swoje foto z komóry, pozdr. dzieki za radę :)
  24. Podaj wiec adres Naszatku.....i ja tez poprosze od Ciebie.....Hani troche przesadziła z ta moja eterycznościa, ale pewnie bym tak chciała....buziaki
×