Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Elcia_31

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Elcia_31

  1. mylo - chociaż sama jestem kobietą, prztznaję zę kobiety już tak mają, wybaczają owszem ale nie zapominają:P. ja też tak robie. Mój J. jest czasami biedny bo ja wyciągam rzeczy o kórych on już sam zapomniał.
  2. Fajna - widzę że nadrobiłaś tym pisaniem za nas wszystkie:D Przez ostatnie dwa dni trochę nas rozleniwiło i zajęcia były takie że nie było kiedy pisać. Ale mam nadzieję ze kryzys pisania przeszedł:P.
  3. Mylo - Ejmi ma racje nic na siłę. Musztego chcieć i wiedzieć że jestes przygotowany na bądź co bądź konsekwencje jakie idą za decyzjją zaręczyn. Menu oczywiście mozemy ci pomóc przygotować:)) ale cholewka prezentu za ciebie nie wymyslimy bo wiesz mozemy ci podpowiedziec i doradzić - tak jak to zresztą staramy się robić hihihi. Ale ty sam musisz wiedzieć jakie Twoja Pani ma gusty i oczekiwania. W końcu przez 4 lata poznałeś już dość dużo na jej temat....Nie mówie że wiesz o niej wszystko, bo mysle że to jest raczej niemozliwe, ja po 11 latach małżeństwa nie wiem czy moge powiedziec że wiem już wszystko na temat mojego męża, ale napewno wiesz na tyle dużo żeby zrobić jej przyjemność:D. Wiesz i dobrze przygotowana niespodzianka moze się skończyć przyjemnością dla Was obojga, jak zresztą sam to zauważyłeś kiedyś:D. dziewczynyu a gdzie reszta, co z tą kawą i pllteczkami?? bo ja już kawe zapażyłam...
  4. Ejmi z cukrem i smietanką?? :D
  5. cześć kochane serducha:)) Zimno, biało i okropnie:(. Niecierpie zimy! Mąż w pracy ja w domciu z chorż Julką, Sara w szkole, trzeba iść ogień zrobić bo w domciu chłody. Ejmi cieszę się na kafcie z Tobą bo my też tęskniłysmy za tobą:D. Mylo kobieta mysli o zaręczynach, a ty jak myślisz o niej powaznie to co stoi na przeszkodzie si.e zaręczyć?? Przeciez zaręczyny to jeszcze nie ślub:D Pomyśl nad tym bo może rzezcywiście to będzie dopiero niespodziewajka dla nie:)) A zakupy ZAWSZE są PRZEYJEMNE hihihi. Powiem ci że mnie by na prztkład ucieszył jakiś łańcuszek, bransoletka, łądny wisiorek - byle duży to teraz barzdo na czzasie:P. Powodzonka moze ciś ci wpadnie do głowy:D. Kochane i kochany:P narazie uciekam ogarnąc mieszkanko ale zaraz wracam do was...
  6. cześc dziewczyny. I jak wam upłynął dzionek?? Ejmi cieszę się ze jestes zadowolona z dorobku, to jest najważniejsze:)) thahluant ciesze się ze już wóciłas po tak długiej rozłące:P Jutro jestem w domciu więc chętnie wypije kawusie z Tobą i z Wami wszystkimi. Mam nadzieję ze się poprawimy teraz bo jakoś nasz topic umiera:P nie dajmy się:)). Moja Julka jest chora, usiałam z nią jechac dzisiaj do lekarza. Dobrze ze moja pani doktor jest taka fajna że nawet w święto jak jest w domciu to nas przytjmie. Jest troszku podziębiona i męczy ją katarek:(( biedactwo. miejmy nadzieję ze to nie pzrerodzi się w coś innego:) Narazie zmykam robić kolacujke i kłaść dzieci spać. Pozdrawiam i buziaki dla wszystkich
  7. hmmm.. dzieciak śpią, filmiki się skończyły, na kafee nic się nie dzieje więc i ja ide spać.Może uda mi się naklonić męża do wcześniejszefo położenia się spać:P. Życzę wszystkim kolorowych snów i dobrej nocki papa
  8. Mylo cieszymy się z nami jestes i ze jesteśmy ci pomocne, bo muszę ci poiwedzieć że dobrze jest mieć między nami faceta bo przynajmniej zrozumiemy ten \"Wasz świat\" i dużo jeden od drugiego możemy się nauczyć...takie wygadanie się na forum na gruncie pogawętki to dobrze robi. Mnie naprae\\de cieszuy fakt że znalazłam się na tym topicu i że mogłam tu znaleźć bratnie dusze - hihi to do Was kobietki moje Yasmin, Ejmi, kropelka, kinga, ewka, anah cała reszta - w każdym razie przechodząc do sedna lżej się robi człowiekowi na sercu jak się wygada i ktoś mnie wysłucha ktoś postronny i ktoś kto zrozumie. :D. Yasmin ja widzę że my mamy wiele wspólnych mysli. Podzielam twoje podejście do sprawy i twoje zdanie na temat rozmowy i na temat partnerstwa :D
  9. Yasmin - jedno jest pewne trzeba umiec rozmawiać i tak jakm mówisz nie trzymać w sobie pewnych i nie dusić złych rzeczy. Wiesz co ja miałam tak samo przez pierwsze lata małżeństwa. Dusiałm w sobie wszystko, bałam się rozmawiać bałam się cokolwiek powiedzie,c bo nigdy nie miałam pewności jak to zostanie odebrane i czy przypadkiem nie uraże dumy mojego męża (a podobno u facetów to nie jest trudne do soiągnięcia,a le poterm jest trudne do naprawy). Więc siedział cicho i pokornie znosiłam różne rzeczy. Ale w końcu powiedziąłm stop. Nie moge trzymać w sobie czegoś co mnie gryzie bo to jest bezsense, w końcu my musimy się umieć dogadac bo inaczej to nie ma szans żeby budowąc zgodne małżeństwo. No i postawiłąm raz, drugi i tzreci i zmeniło się dużo. teraz jak się pokłócimy to mój mąż potrafi przyjśc i przyznać się do błędu i przeprosić (jak oczywiście wina lezy po jego stronie) i potrafimy rozmawiac ze sobą zaraz jak coś jest nie tak to mówimy o tym. To jest dobre:)) Mylo - tak sobie myśle czy będąc 11 lat po slubie może nie być czasami monotonnnie i nudno??? Czasami moze ale jak dwoje partnerów się stara żeby urozmamicić związek, małżeństwo to nawet po 35 latach nie wkradnie się nuda i monotonia:D. A nam oprócz tego ze my dbamy o siebie nawzajem i czasami robimy coś szalonego to wiesz mi ze jeszcze moje dzieci tez nam przysparzają czasami dmienności i "mocnych wrażeń" o ile można to tak nazwać:P Więc jestem spokojna o moje małżeństwo nam nigdy nie będzie nudno i źle:D i tobie też tego życzę:)) ale się rozpisałam uciekam sprzątać wpadne potem papa
  10. jestem znowu:D już po kawie z teściową, dzieci się bawią i jest spokojnie:)) więc postanowiłam zajrzec do was. Mylo - dziękuję Ci że jako facet potwierdziłeś mi moje zdanie. Teraz jestem jeszcze bardziej tego co mam w domu i tego że mój mąż nie szuka nic po katach :D. Mam nadzieję że to nie objaw mojej egfoistyczności i zbyt wysokiej samooceny. U nas było różnie jak w każdym związku ale zawsze wszystko wraca do normy:)) Mylo ja traymam za ciebie kciuki żeby się jaknajlepiej poukładało u Ciebie i w Twoim związku. Yasmin też już jest szczęśliwa i kryzysy minęły Prawda Yasmin??/ dla wszystkich ściskam. thahluant - cieszymy się że o nas pamiętasz mimo zalatania i masy spraw :D. Poukłądaj sobie wszystko i załatw jak nalezy i wracaj do nas szybciutko:)) B.ona - dla ciebie i córci, szkoda ze komputerów nie naprawiają na miejscu i to szybko:P. Ania serce a ty gdzie się podziewasz??
  11. Witam Wszystkie Kolezanki w tym moroźnym dniu ale za to ze słoneczkiem na niebie :D. Dzisiaj wolne, pilnuje tylko dzieciaków to znaczy mam u siebie oprócz mojej Julki bratanka. Ale to są grzeczne dzieci i potrafią się zabawić z spokoju więc mam chwile wytchnienia. W domu roboty duzo nie wspomne o kolejnej stareci prasowania normalnie mnie ciarki przechodza jak to widze. W końcu musze to zrobić bo samo się nie zrobi a szkoda :P. Yasmin ja nie wierze w to ze każdy facet to świnia. Jak facet ma w domu to co potrzebuje, kochająca partnerke, ciepło i ognisko domowe i są spełaniane potrzeby partnera (to się też odnosi do kobiet:) ) to nie będzie szukał gdzieś indziej pociechy i zapomnienia. To jest moje zdanie. Więc się nie martw bo z tego co piszesz z Michałem jest ok wszystko i układa się wam, a kryzysy w związku zawsze są i będa na to nie rady to jest tylko życie. Ło matko ale się rozpisałamhihi. Narazie uciekam zajrze niedługo. Ściskam wszystkie ..
  12. sayen witamy cię w naszym skromnym towarzystwie:))
  13. kropelka ja narazie nie śpie u boku ukochanego, ale siedze po jego leicy, bo on tez przy komputerze:P..więc wspieramy sie razem hihihi. a w ogóle mam dzisiaj ciężki dzień i mam doła strasznego :( to chyba ciąg dalszy po wczorajszej wizycie na cmentarzu:( Chyba idę spać ob może o jutra mi przejdzie. mam trzy dni wolnego do pracy ide dopiero w piatek więc mam zamiar często was poodwiedzac i zagladać na top... więc piszcie ci u was słychać narazie ide spać buziaki i uściski słonka kochane
  14. Wpadłam powiedzieć Wam dobranoc:) Kropelka mam nadzieję zę my wytrwamy na posterenku kleżeńskim, w końcu nie wiem jak wam ale mnie jest dobzre i lepiej sie czuję jak się eygadam tu na naszym topicu;D więc mam nadzieję że wytrwamy długo na posterunku koleżeńskim :))
  15. hejo wóciłam z pracy, zjałam obiadek, nakar,miłam dzieciaki i teraz czeka mnie sprzatanie i prace domowe. Więc posyłam tylko i uciekam. thahluant - słonko witamy z powrotem:))) gdzieś ty byla jak cię nie było:P?? A z resztą nieważne, jak się nie działo nic strasznego to dobrze i cieszę się że już jesteś Fajna pozdrowionka. I całą resztę też ściskam:))
  16. cześć serducha :)) ja dzisiaj w pracy więc tylko się melduje - jak to mówicie - podbijam liste obecność:P - i ide pracpwać. Kinguś ciesz się że Julka już zdrowiutka. My się męczymy przy chorobach a co ma powiedziec taka maleńka kruszynka ucałuj ją ode mnie i wyściskaj to specjalnie dla Julki - imiennciczki mojej córci zresztą:D. Ogólnie JUlki sa fantastyczne i przekochane:). Moja Sarcia niestety się rozkłada. Kaszle jakby pies szczekał, męczy ja katar dobrze że temeratury nie ma. Posłałąm ją dzisiaj do szkoły ale nie wiem czy dobzre zrobiłam?? moze powinna siedziec w domciu|:( zobaczymy jak się będzie czuła jak wóci. Oby dobrze:)) Yasmin cieszę się słonko Twoim szczęściem:)))Ja wczoraj miałam ciężki zatarg z moim J. posżło o moją siostre. A najgorsze jest to że on miała dużo racji a ja tego nie potrafie obiektywnie przyznac:( Trzymam jej stronę bo to moja siostra młodsza no i tak to jest:( yasmin ty to chyba mnie trozu iesz bo tez masz swoje przezycia z siostra nie?? Uciekam i będę później pozdrawiam wszystkie i mocno ściskam
  17. witam i ściskam. Ejmi nie daj się tej chorobie. Walcz z nią a ja trzymam kciuki za Ciebie. to znaczy za chorobę i za pracę...Chamstwo w ogóle się szerzy na naszym świecie więc tzreba niestety walczyć jak lew o swoje i nie dac się:)) powodzenia i całuje mocniutko:)) Yasmin - widzisz jak to dobrze robo rozłąka i brak kontaktu - wiedziałam że się Wam ułoży i poprawi się kontakt między Wami. Oby do przodu Trzytmam za was. Ścoskam i całuje.. I całą reszte ściskam mocno i całuski przesyłam . Dobrej nocki Wam życzę bo chyba już dzisiaj nie dam rady zajrzeć i udanej niedzieli. ja jak zwykle u mamusi:D na obiadku:D. Całuski papa
  18. cześć serducha kochane. trochę póxno się zzabrałam do witania się z Wami ale to dlatego ze od rana byłam na zakupach. Trzeba byłło kupić dzieciakom kozaki na zimę.Okropność. Tyle chodzemnia że szkoda gadać z Julką to jeszcze pól biedy ale Sara ma rozmair już nie dziecięcy ale jeszcze nie kobiecy okropność mówie Wam. teraz obadek a po południu znowu wybywam. Ale będe wieczirkiem. Pozdrowienia i buziaki mocne dla was wzszystkich , , . gawit świetny dowcip:P zawsze trzeba umieć sobie poradzić:D a co się dzieje z anah i thahluant???? haloo kobietki gdzie wy się podziewacie smutno nam bez Was dla was specjalnie:)
  19. no a co tu takie pustki?? :( u mnie mieszkanie ogarnięte, dzieci nakarmione, kwiatki zasadzone, teraz chwila dla siebie. Po południu zakupy więc muszę się jeszcze okąpać i pozbierać i wyekspediować męża na działke a wieczorkiem wpadm zobaczyc i poczytac co uWas :)) więc klawiaturki pdo rękę i piszemy :))
  20. cześc laski, witam was ciepluteko w kolejny słoneczny dzień. zachwile ide do ogródka sadzić kwiatki. Dostałam wczoraj od babci fikusa i musze go posadzić... Yasmin słonko ja cię rozumie, ale wierz mi ze jak mój mąż jedzie na dłużej na delegacje to jak nie dzwoni do mnie to ja dzwonie do niego, oczywiście najpierw robie awanture że o żonie się nie zapomina bo ja siedze w domu i zasatanawiam się czy wszystko w porządku a potem dopiero się pytam jak dojechał - wredna jestem, ale tym sposobem nauczyłam go że melduje mi się z trasy i po dotarciu do celu. Może ty też takim sposobem dotrzesz do niego?? A tak właściwie to ile lat jestescie razem?? pytam z ciekawości. Bo ja z moim jesteśmy od 11 lat po ślubie. Wiesz co może a z drugiej strony może takie rozstanie i niedzwonienie do siebie coś ruszy i coś się zmieni. Nie martw się głowa do góry. W związkach są zawsze góry i doliny ale trzeba je przetrwać i przewalczyć, po deszczu zawsze wychodzi słonko - a wiesz jak potem moze być fajnie :D. Trzymaj się kochanie i pamiętaj że ja ci zaproszenie do mnie dałam.... ejmi serce a ty się podlecz zanim wyjdziesz do pracy bo zapalenia płuc się nabawisz. herbatka z miodem z lipy i mleko z czosnkiem....pozdrawiam b.ona mam nadzieje że bedziesz miała komputer naprawiony. Ja jestem sama przez dwa dni bo moja druga połowa jedzie z moim tata na działkę drzewka sadzić i licze na wasze towarzystwo:D
  21. Chciałam tylko powiedziec dobranoc i buziaki Wam posłąć na dobranoc dla wszystkich słonek:D Ejmi - miłej podróży i baw się dobrze o ile można się bawić w pracy pozdrowionka dla rodziców i pisz do nas częssto:))
  22. Yasmin ja podczas stersowych sytuacji chudnę bardzo. W lipcu zmarła moja kochana babcia a byłam z nią bardzo związana bo moja stusiowała jak mnie urodziła i to właśnie babcia mnie wychowywała prze pierwsze lata więc była dla mnie jak matka i przez tydzień od czasu śmierci do pogrzebu (to znaczy dokładnie prze 4 dni) schudłam 6 kilogramów. Nie dośc że nic nie jadłam to jeszcze żygałam i mnie czyściło. więc sytuacje stresowe naprawde działają odchudzająco:P. a na mniejsze stresy pomaga ...ptasie mleczko hihihi wiem coś o tym ...SMACZNEGO>>>
  23. ide nadrobić zeległości w domciu bo dopiero co wróciłam z podwórka z Julką. Wpadne wieczorkiem albo jak dam rady to troszku później
  24. hello kobietki a co tu takie pustki. ja myślałąm zę kawusi się napijemy dzisiaj razem a tu nic:(
×