saginata

Hej,hej silne Babeczk i

Agripa-ciacho z jabłkami i z galaretką wyszło mi pyszne-jeszcze raz dziękuję. Macie wspaniałe przepisy! http://www.garnek.pl/zoltar A tu moje ciacha swiąteczne-i to kolorowe z jabłkami-ładnie się prezentuje.

No tak-najpierw nie wysyłało wcale-a teraz potrójnie.

Dzięki bardzo :)

Dzięki bardzo :)

Agripa=chciałam zapytać o to kolorowe ciasto z jabłkami-w jakiej ilości wody należy galaretkę rozpuścić? Ciasto wygląda pięknie,wydaje się dość łatwe-i mam zamiar upiec je na święta-tylko nie wiem czy do tych jabłek rozpuszczać galaretkę w połowie wody podanej w przepisie-czy według przepisu na opakowaniu???

Ja widok z okna mam ciekawy-własny ogród-kwiaty,drzewa-a w oddali zieleń-łąki-ale firanki lubię bardzo-zasłony też.Ostatnio też sprawiłam sobie nowe-i jestem nimi zachwycona.Dla mnie dom bez firanek czy zasłon to zimny dom.Ale bywałam w domach bez firan-i tez wyglądało dobrze.Myslę,że wszystko zależy od stylu w jakim dom czy mieszkanie jest urządzone.Nie można na odległość komuś powiedzieć,że firany są super czy do kitu-najpierw trzeba zobaczyć wnętrze.

Hej

I cisza-żadna się nie odezwie?????? Hej Kobietki-co słychac?

Hej! Uśmiechnąć się-bo wiosnę czuc-słoneczko świeci.DoReMiFasolko-nie miej wyrzutów-zaczynamy nowy dzień pełne energii:D Wyruszam dzisiaj na spacer,daleko-jest tak fajnie.Zupkę jarzynową ugotowałam,dom wysprzątany-potem posieję pomidorki i papryke-i już mi lepiej.Ewka-a co ty tak rano????

Hej! Ja też jestem jakaś przymulona-do tego znowu jakieś przeziębienie mnie dopadło.DoReMiFasolko-leniuchujemy razem??? :D

Alexandria-ja z tym piecuchem to zartowałam-no weź się nie obrażaj:D Mąż robi badania dość często-kilka razy w roku-i co gorszy wynik-to dietka.Ale na jutro już jest umówiony. DoReMiFasolko-jak ci fajnie-a ja siedzę i nic-cholewa-nawet o krok się nie posunęło-jak ty to czarujesz,że ci się tak samo robi:D A ja dzisiaj zaliczyłam z niunią dłuuugi spacer do lasu i nad źródełko,i widziałyśmy łabędzie i dzikie ptactwo na wodzie-i ledwo wróciłyśmy do domu-bo tez jesteśmy osłabione i dawno tak długie wędrówki sobie urządzałyśmy.A potem smażyłam frytki-bo moje dziewczyce je uwielbiają-a teraz najchętniej zapadłabym w dżemkę-ale ma przyjechać fachowiec od nieszczęsnej anteny:D

No dziewczyny-dosyć leniuchowania-pyszny obiadek-i marsz na spacerek-tak cudnie na dworze,pachnie wiosną-brać swoich lubych pod rekę-i korzystac z pieknego dnia-a kto nie ma lubego pod ręką -to korzystać tym bardziej:D

o ja też lubię wyobrazać sobie dom jak będzie wyglądał,gdy wygram w totolotka:D [nie gram]:D Wyobrażam sobie firany,zasłony,stary zegar-ogromny,pianino w salonie[chociaż nie gram].Kiedyś wyobrażałam sobie nasz dom-gdy jeszcze mieszkałam w bloku-a teraz czas na dalsze marzenia:D

Hej DoReMiFasolka! Ja bylam z niunią na spacerku-ale też szybciutko wróciłyśmy-mróz,że ho,ho.Ale poslizgałyśmy się na butach:D Wieczór też spędzamy w domku-i też fajnie-synio jutro wyjeżdża więc się jeszcze nacieszę:D A moi mężczyźni montowali pół dnia antenę i ....wylądowała w piwnicy:D:D:D i...czeka na fachowca w poniedziałek:-( No ale muszę ich usprawiedliwić-nie można byc dobrym we wszystkim:D I jak tam po tych pieczarkach-w porządku?????