saginata
Zarejestrowani-
Zawartość
214 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez saginata
-
Witaj Doremifasolko-napisz coś o sobie to łatwiej będzie nam się gadało. Buba bierz na zapas witaminki bo z przeźębieniem nigdy nie wiadomo-a mężowi zrób okład z młodych piersi zamiast go izolować(ha,ha)
-
usypialam malutką-a teraz mam pomysł na jutrzejszy obiadek-a może by tak naleśniki-u mnie wszyscy lubią-ale z dżemem truskawkowym mniam,mniam-aż zachciało mi się jeść-a jestem bez kolacji-ale dam radę. Hej co z Gabcią?
-
dzięki,dzięki Buba-jak poważnie brzmi to twoje szkolenie-a mnie się wydawało,że bycie bibliotekarzem jest takie proste-a tu proszę -szkolenia-i to jakie. Gabcia-Słuchaj Buby-żadnych myśli-wiesz na jaki temat-nie ma w życiu takiej sytuacji,ani takiej rzeczy aby rozmyślać o najgorszym-zło minie-wcześniej czy póżniej- i jeszcze będziesz cieszyć się życiem-uwierz mi na słowo-i bądz silna-i próbuj się uśmiechnąć-czasem na siłę ale spróbuj. Edia,Ewka-a co z wami???
-
Mój mąż wygrał wybory na radnego do powiatu-pierwszy raz startował i poszło mu tak dobrze-nie z żadnej partii tylko kilkunastu przedsiębiorców założyło stowarzyszenie-bo mieli już dość tego partyjnego bagna.Istnieją dopiero pół roku,ja śmiałam się,że to stowarzyszenie umarłych poetów[w rodzinie bardzo lubimy tę ksiązkę].Mój mąż jest dobrym człowiekiem-i niektórzy poszli na wybory tylko dla niego-chyba coś wypijemy wieczorem-a w sobotę poprawimy-w domu impreza-18-córki-tak się cieszę,że mu się udało-wiem jak wiele może zrobić dla regionu[potrafi zdobyć pieniążki z unii na różne cele].Och mówię prawie jak jakaś partyjniaczka-ale to tylko z radości-wybaczcie
-
hej już jestem-wyjeżdżaliśmy dzisiaj trochę do rodzinki-najpierw odwiedziliśmy moich rodziców,a potem pojechaliśmy do mojego brata-mają tam taką małą dzidzię-mówię wam jaka słodka.U nas też pogoda pod psem-łeb mi trzaska.Co u was?Gabcia-jak żyjesz?
-
Och -znowu namieszałam-oczywiście-Ewka-wspaniała rozrywka-ja naprawdę nic nie piłam
-
piszę już dwa razy a jak chcę wysłać to mi się pokazuje \"nie można wyświetlić tej strony\"-zobaczę czy to pojdzie
-
piszę już dwa razy a jak chcę wysłać to mi się pokazuje \"nie można wyświetlić tej strony\"-zobaczę czy to pojdzie
-
u mnie też tak najczęściej bywa-a potem czekam z utesknieniem na wypłatę-ale pocieszam się tym ,że tak robi większość kobiet
-
cześć Buba-jak minąŁ dzień?No i jestem ciekawa czy było dużżżo płaczu po tych rybkach.
-
Ewka-ja idę z Tobą,poczekaj,tylko przyprowadzę Madzię z przedszkola-a tak serio,to też się wybieramy na dłuuugi spacer,pa
-
hej dziewczyny-wszystkie już tu zajrzałyście-ale z was ranne ptaszki.Ewka-nie martw się komórką tylko zablokuj aby ci ktoś nie nadzwonił na twoje konto.Mój mąż już dwa razy zgubił w ten sposób komórkę-raz znalazł-drugim razem niestety nie.A ja miałam lepszą historię-gdy budowaliśmy dom przywoziłam pracownikom jedzenie-i pewnego razu przywiozłam na samochodzie puste garnki-przyjechałam pod blok ,w którym mieszkałam i dopiero wtedy je zauważyłam-zupełnie zapomniałam,że je tam postawiłam-dziwne,że nie pospadały.Czapki i szaliczki są u nas troszkę tańsze[ok.50 zł.]ale rękawiczki też dokupie-zresztą zobaczę jaki będzie wybór i w czym mi będzie ładnie.Perfumki sprawdzę-bo na bardzo drogie nie mogę sobie pozwolić.Ale wam fajnie-wszystkie mieszkacie tak blisko siebie-tylko ja odstaję-nie dość ,że jestem z was najstarsza,to jeszcze mieszkam na takim zadupiu-ech nabawię się kompleksów.A na sankach czy nartach jeździmy po roztoczańskich pagórkach.Na razie,życzę wszystkim miłego dnia,korzystajcie ze spacerów bo zapowiada się ładna pogoda.
-
Gabcia przed chwilą miałam napisać to samo-za długo szkałam naszego topiku.U mnie też leje -nawet czytać mi się nie chce.Poczytałam trochę niuni do snu \"O psie,który jeździł koleją\" i jak zwykle się poryczałam-a jest to książka dla dzieci.Wy macie\"rozrywkę \" w pracy a ja nawet obiadu nie gotowałam bo mi został z wczoraj-nuuuda na całego.Idę na górę-też spróbuję czytać,na razie,pa
-
hej Buba-jestem,nie zamarzlam,chociaż dzisiaj rzeczywiście zimno.Nie mogę się skupić na pisaniu bo moje maleństwo urządzilo sobie za moimi plecami festiwal wymyślonej piosenki i przekrzykuje się z tatuśkiem jakby nie było innych pokoi do zabawy.Moja starszyzna wyszla więc myślałam,że popiszę spokojnie -a tu nici z tego.Jak minął dzień kobiecie pracującej która zimy się nie boi?
-
Gabcia-ja tez wcześniej próbowałam dać niunię do przedszkola-chodziła 3-miesiące-ale tak bardzo to przeżywała,że na jakiś czas odpuściłam.Był płacz i cały czas w przedszkolu siedziała obok pani i ryczała-no i z tego stresu dostała łysienie plackowate,które leczyliśmy miesiącami.Teraz jest dobrze-tym razem chce chodzić-jest mniejsza grupa i ona troszkę dorosła emocjonalnie.Ja też myślałam tak jak ty-że chodząc do przedszkola będzie jej łatwiej-niestety popełniłam błąd,każde dziecko jest inne i rodzic nieraz chcąc dobrze-może skrzywdzic dziecko.Buba-cieszę się ,że się odezwałaś-już o ciebie się martwiłam,że ty na letnich oponach.Ewka-takiego wirusa mieliśmy w sylwestra-może nieźle pomęczyć i temperatura może sporo podskoczyć-ale pociesz się-jest jeden plus-parę kilogramów do tyłu-ja nieraz chciałam aby mnie dopadł a nie męża lub córcię
-
hej-ale fajnie- ja bardzo lubię takie maleńkie dzieci-mówię Madzi ,że za szybko mi rośnie.Mam z nią trochę zajęcia ale sama ją tak nauczyłam-teraz powoli próbuję ją przestawić aby choć troszeczkę sama organizowała sobie czas.Syąd też przedszkole-takie odcinanie pępowiny.Ja przecież nie pracuję i mogłabym się nią zająć ale kilka godzin w przedszkolu dobrze jej zrobi.Ewka-życzę zdrowka.Buba-gdzie jesteś?
-
u nas też biało-może po południu ulepimy z Madzią bałwanka.Ja na razie nie wychodzę z domu -mąż na wolne więc zawiozł niunię do przedszkola-było tylko troje dzieci,potem ją odbierze-a ja mam dzisiaj wolne. Buba-jak dojechałaś do pracy? Ewka co się nie odzywasz-a może i ciebie zawiało? Gabcia coś ciężkiego do torebki i mozesz wyjść-większe prawdopodobieństwo,że Cię nie porwie.
-
hej Ewka-czy też się łapiesz na gołąbki?{ha,ha]A u mnie jak na razie mniej wieje-ma przyjść w nocy.Usypiałam Madzię i samej mi się zdrzemnęło,gdy mąż mnie obudził to nie wiedziałam gdzie jestem-a teraz jestem skisła i nie wiem co ze sobą zrobić.Starsze dzieciaki poszły na cmentarz-to ich wieloletnia tradycja chodzić wieczorem,a ja chyba pomęczę jakąś książkę,pa
-
hej Gabcia-rzeczywiście masz wścibską ciotkę-Moja Madzia w zeszłym roku też przesiedziała w aucie i to nie sama tylko z Mateuszem-byla bardzo zaspana-ja nie widzę tu nic złego.A na gołąbki zapraszam chociaż wiem,że w każdym regionie robi się inne.Olej ciotkę-w każdej rodzinie znajdzie się taka jędza co ci humor zepsuje
-
hej dziewczyny-dopiero wróciliśmy z cmentarza,jestem padnięta,u nas pogoda była nieco lepsza niż u Ciebie Buba-tylko trochę zimno.A gotować rzeczywiście lubię-nawet gdy mieszkałam w akademiku to gotowałam dziewczynom.Ty poszalejesz z mamą -a ja i moje rodzeństwo musieliśmy nauczyć się sami[moja mama myślała tylko co sama zje].Ty się sprawdzasz w bibliotece a ja w kuchni-stąd nadwaga.Moje maleństwo spało całą powrotną drogę[prawie godzinę]-a teraz szaleje-porozkładała książki i zeszyty-i wszyscy bawimy się w szkołę-tylko ja jestem spóźnionym uczniem-nawet mojej slim figury nie dała mi wypic-ale zrobię to za chwilę a teraz idę do szkoły Madzi,pa
-
czy już wszystkie śpicie? Ja jeszcze piekę gołąbki-trochę mi z nimi zeszło.Gabcia-ale ci fajnie-mogłaś poczytać a ja dzisiaj nie miałam czasu-tylko Madzi poczytałam do snu \"O psie ,który jeździł koleją\".Kiedy ja brałam tabletki czułam się fatalnie-nie mogłam wyjść po schodach na góre-parę razy probowałam ale też tyłam i to w tych miejscach gdzie i tak miałam dość dużo-no i też dałam sobie z tym spokój.U mnie w domu cisza,synio wyszedł z kolegami,starsza córa czyta w łózku-a maleństwo i tatunio smacznie śpia
-
hej dziewczyny-robi nam się tu coraz weselej-fajnie-witaj Monisja.Ale wam się wczoraj siedziało a ja po nie przespanej nocy wczoraj padlam jak niemowlę.Ja też jestem ciągle na jakiejś diecie bo mam spooooorą nadwagę-kolacji nie jem już od lat-ale i tak jestem grubasem.Telewizji nie oglądam prawie wcale-musi mnie coś bardzo wciągnąć-a z moją wagą to prawie niemożliwe{ha,ha]. Ewka-jak mały-czy już lepiej?Moja mała już prawie zdrowa.Jak nastroje przed jutrzejszymi wyjazdami-ja najchętniej to bym wcale nie wyjeżdzała ale za chwilę idę się pakować na jutro.Jak w pracy-Byba,Gabcia-co nowego czytacie?
-
hej-Buba pozwól,że dołączę do twojej herbatki-moja to:Slim-figura-czy jest ktoś chętny,bo idę zaparzyć,a po herbatce umyć malucha i poczytać do snu
-
to jeszcze raz ja-Ewka-jak będzie tak zimno to ja też ze swoją mała posiedzę w domu-dopiero po antybiotyku.Buba-gdzie jesteś-czy jeszcze pracujesz?
-
hej wszystkim.Gabciu-to,że twoja mama jest dobrą teściową to tylko oznacza ,że jest dobrym człowiekiem.Ja z moją teściową żyję w zgodzie-chociaż słucha swojego radia-to i tak jest 100-razy lepsza niż moja mama-dziwne-prawda,i trudno uwierzyć-ale nie wszystkie mamy kochają swoje dzieci-może dlatego są później też niedobrymi teściowymi,a moze ciągle im sie wydaje ,że sa najmądrzejsze-a synowe to te głupie i nie potrafiące odpowiednio zadbać o ich synia-myslę ,że każdy przypadek jest inny.Ale dość na ten temat bo naszym teściowym robi sie cięzko.Dla mnie te świeta też są smutne-2-lata temu zmarł mój teść-miał67-lat.Był dobrym człowiekiem,chociaż nieraz denerwowałam się gdy za bardzo mieszał się do naszego życia-ale gdy budowaliśmy dom interesował się wszystkim-i teraz jak coś zrobimy przy domu-to myślę-czy jemu by się to podobało.Była to pierwsza śmierć w rodzinie tak bliskiej osoby-i bardzo to przeżyłam-Madzię nazywał\"Pyzulką\"-i teraz tych drobnych rzeczy bardzo brakuje.Ale nasmuciłam .