Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Bella_00

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Bella_00

  1. Witajcie Kobietki!!! Pineziu...jesli jestes na tyle silna i jeszcze Go nie kochasz to SKONCZ Z TYM!!! Ja mialam taka szanse jakies pol roku temu, ale niestety bylam zbyt slaba by powiedziec NIE:( Tego typu emocjonalne zwiazki dla kobiety predzej czy pozniej prowadza do milosci...Sczesciem jest gdy dla faceta rowniez, ale jesli nie to tylko bol i cierpienie:( Nie mozna igrac z uczuciami bo mozna sie niezle na tym przejechac:(
  2. Salvahe, u mnie bylo dokladnie tak samo:( Teraz go nie ma wiec odpoczywam, ale kiedy przyjezdza to wykanczam sie nerwowo:(:(:( Pije, spi, pije, spi i tak w kolko:( Zadne prosby nie pomagaja:(
  3. Misiata, moge wiedziec skad jestes?
  4. Cholera, jak ja mam sie uwolnic z tego toksycznego zwiazku???????:( Chce, zeby juz bylo po wszystkim!!!!!;)
  5. Rozumiem Cie...Tego wlasnie sie boje:( A co na to wszystko 2, wspiera Cie?
  6. Dzieki Misiata:) Zazdroszcze Ci tej sily, ale moze i ja kiedys bede na tyle silna by odejsc...Juz nie moge sie doczekac!!!
  7. Facet, ktorego...zycze Ci bys pokochal, zapomnial i byl szczesliwy:) Misiata...czasem sama nie wiem jak to wytrzymuje...Teraz jest o tyle dobrze, ze 1 nie ma w kraju wiec mam troche spokoju i odzylam:) Boze, jak mi dobrze bez niego!!! Niestety czasem sparwia mi niemile niespodzianki finansowe typu niesplacone dlugi, ale do tego juz sie przyzwyczailam...:(Byle by go nie bylo w domu...
  8. Misiata...moj tez przesadza z alkoholem, wlasciwie kazdy problem rozwiazuje przy jego pomocy:( A ja stopniowo zamykalam sie w sobie i oddalalam od Niego...Teraz tez mowi, ze mnie kocha, ale ja juz go nie kocham, juz jest za pozno...
  9. A moze z Twojej strony bylo jednak cos wiecej niz tylko przyjazn? Skad wiesz, ze to nie milosc?
  10. Hmm...no coz, skoro zycie studenckie jest dla niego najwazniejsze to znaczy, ze jego uczucie do Ciebie nie bylo az tak silne...Moze nie jest wart tego by wyplakiwac za nim oczy...A moze musi zrozumiec co tak naprawde jest dla niego wazne...Moze potrzebuje czasu... Glowa do gory Kochana:)
  11. Misiata...ja i tak Cie podziwiam, ze zdecydowalas sie na ten krok bo to chyba jest najtrudniejsze:( Teraz tylko musisz byc silna i dazyc do celu! Wiem, ze latwo powiedziec, ale walcz!!!
  12. Misiata...to jego meska duma nie pozwala mu odpuscic. Po prostu nie chce przyznac sie do bledow jakie popelnil i moze zrobic Ci na zlosc...A jak mu powiedzialas, ze odchodzisz? Pineziu...co tam slychac? Wczoraj mialas chyba nienajlepszy humorek...Dzisiaj juz lepiej?
  13. Czesc Dziewczynki!!! Nie wiem jak u Was, ale u mnie jakos tak nijako jest...To chyba ta jesien tak na nas dziala:( Mimo wszystko milego dzionka i byle do wiosny:)
  14. Powiedz...gdybys teraz mogl cofnac czas, mowilbys jej to czego nie mowiles? Zostawilbys swoja meska dume w kaciku i szeptal slodko do uszka? Jak to jest, ze nie mozemy sobie zagwarantowac tego co dla nas wazne mowiac o tym wprost...:(
  15. Wiele razy mozemy sobie powtarzac, ze slowa nie sa wazne lecz czyny, gesty...Jednak prawda jest tez, iz kobiety kochaja uszami, a mezczyzni oczami. Potrzebujemy TYCH slow, slow \"kocham\", \"jestes dla mnie najpiekniejsza, najwspanialsza, jedyna\"... O ironio losu, dlaczego slowa te przychodza czesto wtedy gdy my juz ich nie potrzebujemy, juz nie kochamy...
  16. No wlasnie...Ale ten swiat pokrecony;)
  17. Alez Lukaszku, nie badz wulgarny!;) A poza tym swiat bylby nudny gdybysmy wszyscy byli tacy sami, nieprawdaz?:)
  18. Satinell...on nie jest za prosty tylko jest facetem;) Zreszta kazda dziewczynka wie, ze faceci sa z Marsa a kobiety z Wenus;):) Ale seksistowsko to zabrzmialo:P:D Buziaki!!!
  19. Witam Kochane!!! Ledwie zyje po 2 dniach na uczelni, ale mysle, ze kawusia postawi mnie na nogi:) Czytalam Wasze wpisy kiedy mnie nie bylo i starsznie duzo w nich smutku i cierpienia...Wiecie co? My chyba sie jednak za bardzo angazujemy uczuciowo:( Faceci sa inni, oni mysla bardziej prostolinijnie i mniej skomplikowanie, a kiedy napotykaja przeszkody to omijaja je wielkim lukiem- My walczymy...Jakies pol roku temu postanowilam wrzucic na luz i zdystansowac sie, po prostu co bedzie to bedzie i juz:) Niech czas pokaze czy warto az tak bardzo sie angazowac w zwiazek z 2. Teraz widze, ze po prostu trzeba poczekac...Wiem, ze to latwo powiedziec, a trudniej zrobic kiedy czlowiek chcialby byc z ukochana osoba w noc i w dzien, oddychac jednym rytmem i dzielic wszystkie sprawy. Musimy byc cierpliwe bo prawdziwa milosc tez jest cierpliwa:) Pinezko...daj mu wiecej luzu bo marudzenie, ciagla presja i wymagania nie prowadza do niczego dobrego. Wiem jak to jest kiedy siedzi sie w domu, nudzi i ciagle mysli co ON teraz robi, dlaczego sie nie odzywa itd...On po prostu ma obowiazki, praca, studia...Kiedy ja jestem na uczelni tez nie mam czasu pisac do 2 bo ciagle cos sie dzieje, a w tedy On pisze\"Aniolku, odezwij sie do nie, PLEASE\" bo nudzi sie w domku:) Tak to jest moja Kochana, czasem trzeba wczuc sie w sytuacje tej drugiej osoby by ja zrozumiec:) O kurcze, ale sie rozpisalam;) Chyba brakowalo mi naszego topiku przez te 2 dni:) Milego dzionka i uszy do gory!!!:)
  20. Byc moze musiala 5 lat bladzic, zeby zrozumiec...Coz to 5 lat do 30 jakie jeszcze mozecie byc razem:) Tylko czy Ty jeszcze chcesz? Czy moze juz ja skresliles? Jesli uwazasz, ze warto to sprobuj choc zdaje sobie sprawe, ze jestes rozgoryczony i wsciekly...Ja tez kiedys bylam i to nie raz:(:(:( Wiem jak to boli:(
  21. do \"do zakrecona\"...Nie osadzaj moj Drogi wedlug swojej sytuacji bo nie wiesz jakie jest nasze zycie...Moze dlugo dawalysmy szanse naszym 1, moze tkwilysmy w tych zwiazkach przez kilkanascie lat dla dobra dzieci...Moze to wlasnie 1 pierwsze nas zranily, zdradzily:( Nie znasz nas wiec nie osadzaj...Bardzo Ci wspolczuje bo byc moze wlasnie Ty byles w swoim zwiazku bez winy, ale jesli ja kochasz i widzisz, ze popelnila blad to wybacz...Ja tez kiedys wybaczylam choc niestety nic to nie zmienilo, ale moze wlasnie u Ciebie bedzie inaczej, kto wie...Pozdrawiam :)
  22. Rozumiem Cie Zakreconanamaxa...Moja 1 tez potrafi rozmawic tylko o pieniadzach...Na szczescie nie ma go teraz w kraju wiec jest mi latwiej, ale nie wiem co bedzie kiedy wroci:(:(:( Tak dobrze mi z 2!!! Nie twierdze, ze 2 jest idealem bo wszystkim zdazaja sie chwile slabosci, ale mimo wszystko nadajemy na tych samych falach i po roku znajomosci potrafimy w tym samym momencie wyslac do siebie sms-ka:) A moze po prostu cieszyc sie swym szczesciem z 2 i lapac te cudne chwile? A co bedzie to bedzie...
×