Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Loczkins24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez Loczkins24


  1. czesc dziewczeta, jak tu wesolo od rana, no to ja tez przesylam zdjatka swe do ewci hih, lezalam soie w wyrku i ogladalam tvnstyle czy ktos oglada program nigela gryzie, no babka gotuje nieprzecietnie, w ogole nieprzecietna osobowosc hihi

  2. ewcia dzisiaj nieee, ale we wrzesniu jezdzilam tam, na poczatku wrzesnia, a ty w sopocie mieszkasz??to piekne miasto, bardzo mi sie podobalo, szczegolnie te domki w okolicach opery, taka willowa dzielnica, ale stara dzielnica, nawet spacerowalam tamtedy z wspolchorymi hihi z oddzialu. to moze sama bylas tam na terapii? ale sie rozgadalyscie dziewczynlki, az milo ppatrzec, na chwile mnie nie bylo a tu taki balagan, no no!!:):):)no to mamy krakow, poznan, sopot i słupsk:)

  3. jest dzienny i zamkniety:):):)na zamknietym bylam tylko po skierowanie, ale przezylam szok, a na dzienny chopdzilam, byl;am kilka dni, to nie dla mnie, jest ok w kwetii rowarzyskiej, ludzie fakni byloi, ale lekarze w zaden sposob nie wykazywali zainteresowania, tam sie tylko tabletki wydawalo w poniedzialek i to byl najwazniejszy dzien. a gdzie chodzisz?ja bylam w sopocie

  4. MamoJUlki nie wiem co powiedziec, jesli chodzi o strach przed jazda samochodem to niestety nie potrafie Ci w tym pomoc, moge cie tylko podniesc na duchu ze sam kurs jest w porzadku i da sie to wytrzymac, potem trzeba tylko troche wytrzymalosci przed egzaminami, ale ogolnie luzik,no tylko po kieszeni trzepoie. ale tak sobie mysle ze moze wcale nie musisz robic prawka, skoro robilas w stanach. ja wiem ze u nich sie na automatach jezdzi, no musisz sie wypytac , najlepiej zadzwon do jakiegos osrodka. dodam jeszcze tylko, ze ja tez wierze, ze dzieki samochodowi bede miala wieksza swobode i nie bede sie tak bala wychodzic z domu. zawqsze to jakis bezpieczne miesjce jakbym, sie zle poczula w miescie, to siup do samochpdu i po sprawie:):):tak to widze aaa na terapii...jak zwykle poplakalam sobie troszke, bylo dzis ciekawie, robilam z poduszek swoja droge zycia, z uwzglednieniem najwazniejszych momentow, wyszlam z kolejnej \"lekcji\" zadowolona i z nowym natchnieniem do dzialania i samodzielnosci, naprawde ta moja terpeutka to super babka, wie jak rozmawiac z ludzmi:):)

  5. dzieki ewcia. a wiecie co ja tam sobie myslke ze mnie stac na to zeby jechac samej, tak samo jak Ciebieewcia zeby wyjsc dalej niz do smietnika, ale za bardzo sie zamknelysmy w tym strachu, trzeb ajakos zrzucic te skorupe, no wiem ze nic nowego nie wymyslilam, hihi, ale chcialam to powiedziec glosno, nam moze motywacji brakuje, albo takiego kogos kto by mowil dzis idzies sama tam i tam...hmm?mi chyba brakuje tyakiego kata, bo mamusia sie za bardzo uzala nade mna, jakby potrafila powiedziec jedzies sama i dasz sobie rade to pojechalabym, ale ona jak slyszy ze chce jechac sama to mowi \"przeciez ty sie boisz, jak to mozliwe ze dasz rade?a jak sie bedziesz bała?\" a mnie jedna pani powiedziala :powtarzaj sobie w myslach :\"niech sie stanie, niech sie stanie!!!i co z tego?\" bo ja do tej pory mowilam, \"a co jesli?\" yhh dobra jem sniadanie i zbieram sie powoli, o 12 autobus, z mausia hih no coz, zawsze uciekalam z domu a jak skonczylam studia to wpadlam w jego pulapke, jakie to dziwne. ewcia a co do uodpornienia na awantury i histerie mamy...ja nie potrafie, ona zawsze byla kochana, wszystko dla mnie, tylko wpadala w szal raz dziennie bo cos bylo nie po jej mysli, do tej pory in geruje w moj ubior np., i nie moze zrozumiec ze pomomo zaburzen jestem dorosla i potrafie sama decydowac o sobie! pipku ciezko tego nie przezywac...

  6. czesc dziewczynki, a ja sie nie czuje dzis super, wczoraj poklocilam sie z mama, a dzis musze jechac na terapie, ale sama sie boje chociaz bardzo bym chciala, ale mama ze mna jedzie, jestem zla na siebie ze nie potrafie sama pojechac, czy ja wpadlam w pulapke?rozu iem ze nic mi sie nie stanie, nie moze, ale mam przed oczami caly czas ten pierwszy atak paniki i wtedy nie dala sobie rady, siedzialam zrozpaczona na schodach banku w srodku miasta sama i bylam przerazona, dopiero jak t. po mnie przyjechal to mi przeszlo. najabrdziej boje sie ze to sie powtorzy bo sie szybko nakrecam, chyba jeszcze musze dlugo pracowac nad soba. bardzo mnie to martwi. tak chcialabym tam sama jechac, ale 1,5 h autobusem do obcego miasta, potem z dworca trzeba isc, to chyba za duze wyzwanie dla mnie. czy ja kiedys pokonam sama siebie? przepraszam ze tak malo optymistycznie ale jestem na siebie zla, wsciekla..yhhh aniolku jestes wielka:)ewcia ja wczoraj poszlam wczesie spac ale przez ta klotnie nie moglam zasnac, mama mi nawrzucala rowno, probuje sie nie dac, ale ciezko mi

  7. hihi no szampana mozemy strzelic juz teraz, chociaz nie pije no ale moze usta zamocze hih, ewka co ty za pierwszym razem w zyciu hihi, ja to pierwsze podejscie mialam zaraz po ciezkim ataku i rodzice mnie zmusili wtedy zebym podeszla,teraz to sie dziwie ze oni mnie nie zbierali z ulicy, bylam w taki stanie ze cala sie trzeslam, tak sie balam sama jechac z obcym facetem i caly czas czekalam na atak, oblalam oczywiscie i wpadlam po tym w jeszcze wieksza rozpacz, zdecydowalam po tym ze drugioe podjescie zalicze jak bede sie czula w miare, po terapii na dziennym psychiatryku, ale terapia na dziennym byla niewypalem a egz byl tuz tuz wiec pedejsc musialam. dobrze jechalam ale koles mnie oblal za to ze nie wlaczylam kierunkowaskazu, ale trzecie podejscie to byl maks!!!!!!!!!1mowie wam takiego psychola to w zyciu nie widzialam i nie slyszalam, wg niego jechalam zle, parkowalam zle, w ogole wszystko zle robila,a na koniec mi powiedzial ze zdalam z litosci czujecie to??ale nie dalam sie sprowokowac bo o to mu chodzilo, a jechalam super hih
×