Loczkins24

przed chwila uslyszalam od mamy ze nic w zyciu pozytecznego nie robie i nigdy nie robilam:(nawet teraz nic nie robie tylko gadam z jakimis cos tam i narzekam na to co mam...zabraklo mi slow, nie wytrzymam tu dluzej:(

no trzeba zlac to cholerstwo, a ja mam p[yszny rosolek z kurczaczkiem ale pycyha mowie wam hihihi:d

haha ecia na pewno!!:D agniesia to sporo tego bylo;)

fajnie ze masz tego bodyguarda, moj jest daleko ode mnie buuuuu i bardzo tesknie za nim:( a do weekendu jeszcze kilka dni, musze to zniesc..a wiesci od promotora nadal nie mam, kurcze, bo juz zaczynam miec zle mysli, typu jak ja sobie poradze w pracy, bo po obrinie mam isc od razu, ale jak tak dalej pojdzie to wroce do stanu po ataku:(

miloszka trzymam kciuki !!:)

agniesia u mnie tez dwa lata temu, ale u mnie dlugo nie trzeba bylo czekac na doiagnoze, w kazdym razie ja sobie nie robilam tylu badan, co wiekszosc z nas efcia wariatko ty, a co ze spacerkami?:D:D:D

o efcia jestes, jak tam dzione minal agniesia a dlugo masz te zaburzenia?no wiem cos o nerwach, tez ciegle je mam a nic sie niby nie dzieje...ale tak juz jest z pania NNN

agniesia fajnie ze wpadlas, my sie chyba kjeszcze nie znamy:D a tutaj niestety rowniez psia pogoda, ale moze zmienimy to teraz, bo ja tez sie nie czuje najlapiej. glowa do gory:D:D:D:

marysiu ja nie biore zadnych tabletek, mam traume, boje sie, psychoterapia w moim przypadku jest skuteczniejsza. lidiuszka a nie chcialabys sprobowac, same leki cie nie wylecza, zreszta leki w ogole nie lecza ale zapobiegaja, niestety, psychoterapia co prawda musi troche potrwac by zadzialala, ale podejscie sie naprawde zmienia, mozna w to uwierzyc

marysia a moze po xanaxie nie mozesz spac?

czesc marysia ja kiepsciutko, ale minie, a z ziolek meliske polecam, ale pewnie ja pijasz czesto

efcia===>:D:D:D:D choc mi smutno i teskno do chlopaka, siedze calymi dniami w domu z mama i czesto sie dogadac nie mozemy, ale trzeba isc do przodu wiem... lidiuszka - indywisulana, i bardzo mi pomaga, gdyby nie to , to mysle ze nie dawalabym sobie rady...na pewno bym nie dala, a tak ide maly mi kroczkami do przodu. dzieki terapii zaczelam sama wychodzic do sklepu i zostawac na troche w domu, choc bardzo tego nie lubie. a Ty lidiuszka chodzisz na terapie, przepraszm jesli nie doczytalam.

mamoJulki a co do Bieszczad..to kocham SDM!!

dziewczyny zwariowalyscie z tym odchudzaniem hihi!!no ale zawsze to dobra alternatywa, jesli nie dla zgubienia tluszczyku, to na pewno dla NN:D:D:D ja tam ide sobie spaghetti zrobic:D cos glodna jestem, a czuje sie nienajlepiej, ale t chyba przez ten samotny weekend i tydzioen bez terapii..ale jutro juz jade!!

Bombastic wlasnie dlatego boje sie pic alkhol bo nastepnego dnia czujewszystko ze zdwojoja sila i nie potrafie opanowac lekow..masakra mamoJulki widze ze sie serio bierzez za diete:D a ja wlasnie obiadek wpieprzam:) z pizzy nici, zapomnialam zrobic zakupy i mi sie wlasnieprzypomnialo hihi

hahaha renka niezly:D:D:D

czesc dziewczynki, czesc agnieszka, kolejna nerwuska w naszym gronie nerwuska fajnie ze masz dzis juz lepszy humor, ja wlasnie przeczytalam rozmowe efci z ada i sie poryczalam, bo czuje sie dokladnie tak samo, tak bardzo chcialabym wyjsc..sama!dlaczego to jest silniejsze ode mnie.. czesc renka !! musze teraz popracowac troche bo szef mnie prosil, nie chce mi sie ale co tam, w domu jestem to moge porobic:) milego dzionka kochani!!:D

aniolek gratulacje!!:D

hehe tak tak wiem efcia, choc do smiech nie powino mi byc, bo to swoadczylo o owczesnej kondycji sluzby zdrowia, zreszta teraz nie lepiej jest. na pierwszej wizycie u psychiatry siedzialam 10 min, ten byl najbardziej zainteresowany moim peselem, i zapisal tabsy, nie mowiac jak moge sie po tym czuc. pamietam jaka szczesliwa bieglam wtedy na stancje- bo studiowalam jeszcze- myslac ze w tych tab;letkach jest cale moje szczescie. trwalo to jednak tylko do nastepnego dnia, po zjedzeniu myslalam ze zwariowalam...ech do tej pory boje sie tabletek.

w koncu to choroba XXI wieku efka ale w takim razie czy napady paniki sa tym samaym co zespol lęku napadowego..chyba nie(?), czy roznia sie po prostu netężeniem tego lęku

czesc nav, z tym naglosnienie sprawy w mediach to musze sie z toba zgodzic, rzeczywiscie nikt o tym nie mowi glosno, stad chyba i my na to cierpiacy, nie mamy odwagi o tym opowiadac... efcia dzieki, myslalam ze to sie jeszcze czyms innym objawia...

efcia wytlumacz mi czym jest zespol leku napadowego... wiem ze moge sama to znalezc w necie, ale ja wole nie czytac, bo nie potrafie filtrowac tych info ze stron i nerwicy, a potem sie bardzo boje ze mam jeszcze cos innego... wiem ze na pewno mam napady leku panicznego, a to podobno moze wystepowac z nerwica ale nie musi, no i mam agorafobie...

LIDIUSZKA witam:) ja mam podobnie- tez nigdzie sama nie wychodze, wyjscie z kims to dal mnie zaden problem, ale sama to udreka i mysli kedy znowu to sie stanie(czyt. atak paniki)...jest ciezko, napisz cos wiecej, jak dlugo cierpisz i jak soebie w ogole radzisz

mamaoJulko to miod na moje uszy:D a tak powaznie to ja tez mam takie dni, ze puszczam sobie muzyke ze starych lat:)i rycze, wspominam i tak mi zle ale jednoczesnie dobrze, to bardzo oczyszcza, potem ze zdwojna sila powracam do zycia:D czesc NAV ja juz cos pisalam Tpbie wczesniej, musisz poszukac, jestes teraz w rejsie?>gdzie dokladnie?napisz prosze:Dmoj tata plywa teraz akurat po skandynawii, ale wczesniej siedzial b. dlugo gabonie no wlasnie nerwuska opowiedz jak bylo na terapii?? ja bede zaraz mykac od komputerka, takze milego wieczorka wszystkim!!

a aniolek gdzie?czyzby poszla te ulotki roznosic:D mam nadzieje!