Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Loczkins24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez Loczkins24


  1. dana rozumiem cie doskonale, ja tez sama w domu nie lubie siedziec, najlepiej jest jak pełna chata, wtedy jakos tak lepiej sie czuje:Dale zawsze mozesz tutaj wpasc, tutaj na ewno ktos bedzie, podisujemy liste codzienie:D:D:D

  2. ale znalazlam lekarstwo a swoja nude, oprocz tego ze wymyslilam sobie nowe studia, i tego ze prowadze bloga..to zaczelam pisac!kiedys pisalam wiersze, kilka lat pisalam i nazbieralo sie tego torche, ale teraz zaczelam z proza probowac, no zpbaczymy co z teog wyjdzie, moge wam wyslac probki jak chcec ie:D powiecei mi czy to sie w ogole do czegos nadaje, ale sie wstdze chyba:)

  3. tylko dlaczego ja z tego korzystac nie potrafie :)no coz, ale jak poczytalam co napisalas renka, to nie dosc, ze jeste, z coebie dumna:D to jeszcze nasunela mi sie mysl, ze rzeczywoscoe-trening czyni mistrza!przeciez jeszcze niedawno problemem dla mnie bylo wyjsc do sklepu, a teraz ide tam bez wzriszenia...to znaczy ze jak zaczne sie zmuszac i wychodzic coraz dalej to do tego tez sie przyzwyczaje!!hhaha ale mam przeblysk logiki:D

  4. lolala gratulacje, ja tez mam lek przed ruchomymi schodami, sama nie wejde, jak ty to zrobilas?zazdroszcze ci, ja mialam jechac w ten weekend na zakupy, ale moj t. nie mogl mnie zabraxc:( efciu dziekuje ze tak ladnie mi wytlumaczylas z ta mama kwoka, wiesz ja moja mame dobrze pamietam z dziecinstwa, tzn ona zawsze krzyczala, ale za minutke przepraszala i kochala jak nigdy przed tym i tak w kolko, taka paranoja, najpierw wrzask a potem milosc,. pamietam ze do kosciola nigdy nie chodzilismy z mama bo ona wolala z nami wylegiwac sie w niedziele w wyrku niz nas tam prowadzic.ale to tak na marginesie, bo ona z gruntu dobra kobieta jest, o wszystkich sie martwi, ale ma cos takiego w sobie ze ja sie jej boje i bardzo licze z jej zdaniem, potrafi niezle szantazowac...

  5. efcia ja moge wszystko zrozumiec, to ze mama sie o mnie martwi,ze komentuje w samochodzie, ale tego, ze np histeryzuje jak robie cos nie po jej mysli(doslownie to jest histeria, wrzask i gorzby, ze jak nie zmienie zdania to cos tam), ze ubieram nie te spodnie albo nie ta kurtke, ze chce jechac gdzies, ze moj t. jest taki a taki(moglby byc prezydentem i tak by miala negatywne zdanie na jego temat), i ze ja w ogole nie mam zaintersowan..tego nie pojme nigdy, jak tak mozna?w dodatku ona potradfi byc taka kochana,tak zagrac, ze to ja czuje sie winna, ze to ja czuje ze pstepuje zle, a przeciez ja nic nie robie wbrew ani na zlosc jej, tylko wedlug wlasnego mniemania. jak jej mowie zeby dala mi spokoj ze ja soboe sama musze z tym poradzic, to ona na to, ze przeciez ona ma wiecej doswiadczenia...yhhh i co z tego?

  6. dzieki efcia, co do tego zahaczenia pisakwnicy to przez mame:Dbo mi sie zaczela wtracac a kierowca nie jest, no i sie zestresowalam hehe, ale to mnie akurat nie martwi:D bo moja mama tak juz ma ze musi we wszystkoo swoj nos wkladac, do tego zawsze byla nadopiekuncza i najchetniej za mnie by wszystko zrobila, dlatego sie dogadac z nia nie moge...najgorsze ze zawsze ma wymagania niewiadomo jakie, a jak tu cos samemu zrobic jak cale zycie mamusia za ciebie wszystko robi?:)ona nawet do lekarza ze mna musi wejsc bo ja nie powiem pewnie wszystkiiego-ma takie myslenie, dlatego sie znia caly czas kloce. kiedys bylo inaczej,bo mogla sama decydowac za mnie, a teraz nie moze pojac ze ja chce i musze sama decydowac o sobie, pomimo tego ze jestem chwilowo od niej zalezna fionansowo:(ale nie o tym chcialam. niestety klolezanki to ja mam wszystkie w innych miastach-gdansk, warszawa, szczecin, wszystkie na studia wyjechaly i tam zostaly:(daj lepiej jeszcze jakis kawal efcie

  7. bylam u babci z mama, wiec zaden sukces zahaczylam bokiem o piaskownice:( zdarl sie lakier w dodatku swiatla mi padly i pedzilam do swojego mechanika szybko zeby mnie policja nie zlapala w miescie korek wszystko na nie...ja sie tak nie bawie:( w dodatku moj t nie mogl po mnie przyjechac w ten weekend, czuje sie jak za kratkami

  8. adus juz mi peszlo, jakas chwilowa chandra, ale i tak przeszkadza mi dotychczasowe zycie, chce byc samodzielna, nie prosic kogos , ach..szkoda gadac, wyplakalam mi i jst troszke lepiej. a co do fajek to palilam przez 7 lat i rzucilam dzieki nerwicy, choc jeden plus, buiaki adus, uciekam do babci papa milego dnia
×