tmm

Wiecie co ? Jak tak musze wstawac codziennie o. 6.00 i pracować po ok. 11 godzin dziennie, to czasem tęskno mi do śniadania o 12.00 ;-)) Tylko, że jak jestem 3 dni w domu na zwolnieniu, to już padam z nudów, i się zastanawiam, co w pracy. Ale teraz Miki, to normalnie mnie zazdrość \"zeżarła\" na tą Twoja wolność :D

No to chyba nie pójdę na Shreka. Dzięki za cynk, dziewczyny

Agita, to Ty w dzeszcz pizzy nie jesz ?? ;-) Ja mam pytanie co do tego Shreka - zastanawiam się - iść, nie iść. I sama nie wiem....... Dwójka mi się nie za bardzo podobała, więc boję się, że trójka tym bardziej mi nie podejdzie :-o

No dobra - te co nie maja nic do jedzenia, biegiem do sklepu. Oficjalnie zamykamy temat :D

O, zwąchałam temat :D Sernik - pycha, szarlotka - pycha, tarty - pycha. I to tyle jeśli chodzi o moje ulubione ciasta ;)

Agital, ale mi się nawet nie chce zaczynać, bo wiem, że coś sknocę. A jak wiem, to tak będzie ;) Nie raz, nie dwa tak było. Validos - kochana jesteś - tyyyyyyle uśmiechów :DDD I masz rację, pokaż mężowi, że Joanna to jest jedna i jedyna !

To jak masz gdzieś w pobliżu do kupienia, to powinnas sie przejśc. Ja sie już tak od 30 minut \"zbieram\" i wybieram do sklepu. I na pewno pójde, tylko muszę zjeść wszystkie swoje dzisiejsze zapasy, i to mnie zmobilizuje, do ruszenia tyłka do sklepu ;)

Mi też sie zachciało przez chwilę bigosu - myślę, ze to zbiorowe nakręcanie sie, na tą skądinąd smaczną potrwaę. No ale nic z tego, w najbliższym, i najdalszym czasie bigosu jeść absolutnie nie będę, bo sama go nie robię, a i u mnie w rodzinie jest niepopularny. Za to będę się zajadać sałatką, i czereśniami :-)

Ha, ha, pewnie, że \"jestem tego warta\". Ten slogan, to mnie kiedyś z torbami puści. Teraz to już żadnych skrupułów na zakupach nie mam ;)

Martuś, aż tak źle z nim (znaczy się szefem) nie jest - ma czaem takie napady ZBYTNIEJ energii, a to nie jest wskazane ;)) Taki dzisiaj niefajny dzień, że chyba sobie jakiś prezent po pracy kupię :)

Nie no chodziło mi o to, że piszecie jak szalone, a ja nijak nie mam czasu, żeby to przeczytać, i nie wiem co u Was, i o czym w danej chwili rozmawiacie. Więc tak se ponarzekałam, bo jakoś źle mi dzisiaj - szaro na dworze, szef się czepia, i w ogóle.

Tak jest ! :D Martuś, jak tam po łikendzie ?

Leczo umiem, i nawet ze 3 razy robilam. Bigosu nie umiem, i nigdy nie robiłam, ale jakoś bardzo trudne to mi się wydaje. O, tak trudne, jak ugotowanie zupy - to dla mnie \"czarna magia\", nigdy w zyciu żadnej nie ugotowałam, dla mnie to niewykonalne. Martuś, kochana jesteś, za swoje słowa otuchy :-D Bo tak jakoś samotnie się poczułam ;-)

Dziewczynki, nie nadążam za Wami :-o Nie wiem, o czym piszecie - i jakoś tak się czuję \"jak nie z Wami\". Pocieszcie mnie jakoś

Kinga - no to dobrze :) W końcu mąż od tego jest, żeby dbal o Ciebie, prawda ? ;-) Streszczenia, to ja sie chyba w życiu nie doprosze Już Im o tym marudziłam od wczoraj chyba i nic ;-) Za nic nie chcą sie streszczać ;-)

Kinga - w tym wszystkim nie zapominaj, że i Ty tez wymagasz uwagi :D Alice, zaraz Ci się postaram coś wysłać, a Ty mozesz mi wysłać swój look na maila cosmo295@wp.pl ?

Kochane, u wszystkich przyszłych mamuś - martaanna i miki - widał brzuszki :) Agital - mam mase zdjęć od Ciebie ! Bardzo ładną salę mieliście. Kiedyś, Kiedyś - kochana, dzisiaj jest ponoć jakiś spadek ciśnienia, więc to może jest przyczyną Twojego zasłabnięcia, niemniej jednak, poinformuj przy najbliższej wizycie lekarza o tym fakcie. Bo ja tu się martwić będę !

Agital - mam dużo zdjęć od Ciebie :D very najs, te fotki :)) Ja Tobie też już przesłałam. A możesz mi o sobie coś napisać, plizzzzz. Skąd jesteś, co porabiasz w życiu, co lubisz, itd. Bo nie jestem w stanie przeczytac tych poprzednich stron. Piszecie jak szalone ;))

Ha, i jeszcze \"głuperem\" się nazwałam ;-) Agital, mam Twój adres :-) Zaraz Ci coś wyślę.

Marcie, Miki, i Validos przesłałam swoje najnowsze zdjęcie :-) Dziewczynki, życzę szalonego weekendu :D

O mój Boże, dziewczynki, ale nabrałyście przyspieszenia ! Nie mam szans tego przeczytać Całusy dla Wszystkich

Ale macie fajnie - macie spotkanie :-) Kiedysiu, kochanie, Ty mnie nie masz za co przepraszać - no weź ;-) A nie pisze tutaj nie dlatego, ze gadacie o ciąży i dzieciach, ale dlatego, że mam masę pracy w pracy, i nie mam ani czasu ani siły zaglądać :-( Może się kiedyś to zmieni. Nie wiem. Co do studiów, to od września idę na politologię na UW. No i kupujemy chyba za rok dom, i..........PSA :-D:-D :-D I tyle o mnie. Urlop mam pod koniec lipca - całe 5 dni. Jupi !!!! Martus - czy ja mam się martwić tym sformułowaniem - \"ciekawe zdjęcie\" ? ;-) Aż tak potwornie tam wyszłam ? :-)

Validos, mój mail: cosmo295@wp.pl W miarę możliwości będę do Was zaglądać

Dziewczynki, zaczęłam Was czytać, ale wybaczcie - no nie mogę, wszystko o ciążach, dzieciach :D Wysiadłam....... ;-) Więc nie wiem, co u Was słychać. Wychwyciłam tylko, że mąż Validos strasznie zapracowany, o i Kiedyś, też była ostatnio mocno zapracowana. No cóż, dla mnie to \"normalny stan\", zresztą same widzicie, że nie mam nawet czasu tutaj się pojawić. Validos, a może Twój mąż \\zbiera finanse, na dziecko ? :) Zawsze się wtedy przyda trochę kasy :D Co do zdjęć, to dostałam, tylko od Marty Gdzie reszta świeżynek ?? ;-)

Emsy - ale masz śliczny suwaczek. Dzięki za zdjęcia, zaraz je sobie obejrzę, i wyśle swoje :-)