pazia

Sysiu, fajnie by było ale raczej @ przyjdzie tylko niewiem kiedy. Jakbym miała być w ... to wczorajszy test raczej by to pokazał. A zresztą poczekamy zobaczymy. Martyn--iu ja też mam taką nadzieje że chłopaczki są ok.

Cześć, już właśnie wróciłam byłam na zakupach i kupiłam to co chciałam:-) Akasiu mąż w piątek robi badanko nasienia więc wyniki będziemy mieli w środe za tydzień więc zdążymy przed hsg. U mnie brak @, jak narazie nic się na nią nie zapowiada jedynie to cycki troszke bolą i troche urosły. Temp. nadal ok36,9 i narazie nie spada, brzuch na @ też nie boli. Ciekawa jestem ile dni będzie trwał ten cykl? Cóż znając siebie to jak do końca tygodnia nie przylezie to pewnie znowu:-( zrobie testa

Mi coś internet nawalił i nie miałam chwilowo. Widzę że już wszystkie poszłyście. Ja zaraz ide z psem na spacer i akurat po mężusia bo zaraz wraca z pracy. To pa, zajrze pewnie jeszcze poźniej

Martyn--iu ziółka zaparzam wrzącą wodą i przykrywam na 30 min. Znając moje szczęście to na nfz też by mnie zbyli.

sysiu ale się uśmiałam,że cię kwiatki przestraszyły hihi. Ale ja też na pierwzy rzut oka myślałam że topici pomyliłam :-)

malolepsza nieźle. Bez forsy to ani rusz.

Sysiu to w samochodziku sexik :-) Ja też jestem ciekawa jak mnie policzą za monitoring, mam nadzieje że nie będę płaciła za każde usg 100zł. bo chyba zbankrutuje:-(

Sysia wydaje mi się że nie każdy ja takiego badania nie miałam. Tan nowy lekarz powiedział mi że po hsg będzie monitoring a po nim zrobimy badanie jak się zachowują plemniki w śluzie podczas owulacji.

Wiesz co martyn--iu wydaje mi się że jak powiesz lekarzowi że starasz się od pół roku to raczej odeśle cię z kwitkiem: próbować! Przydałby ci się monitoring a może spróbój jeszcze z testami od 20dc. Niewiem, może tak jak pisze Trinity szkoda czasu i lepiej jednak idź do ginka.

Dziewczyny przeżyjemy drożność. Mówcie sobie że to taki mały poród tak jakby ćwiczenia. HiHi wszystko pójdzie dobrze. Tak jak już pisałam ide na pierwszy odstrzał i jak ja przeżyje to wy tym bardziej.

U mnie to kwestia paru chwil. Mieszkam praktycznie w centrum Warszawy i wszędzie mam blisko. O tyle mam dobrze ale chyba wolałabym mieszkać z dala od tego zgiełku. Trinity to te badanie na śluz płodny tak?

Trinity to super:-) Ja jutro powinnam odebrać wyniki posiewu ale jutro niemam czasu zabardzo bo popołudniu umówiłam się z koleżanką na zakupy więc mężuś jak będzie w piątek to mi odbierze.

Sysiu ta grypa żołądkowa to przychodzi nie wiadomo skąd. Ja w zeszłym cyklu przed @ miałam wymioty i też iskierka mi się pojawiła że może to to ale jednak wszystko się niestety wyjaśniło.

Ja jakbym zaszła w pierwszym cyklu starań to moja dzidziolka miała by już 7 m-cy. Już bym mogła starać się o drugie.Hmmm szkoda ale inaczej wyszło.

martyn--iu no wkońcu. A mi koleżanka poprzesyłała zdjęcia swojego synka i może dlatego taki troche dół mnie złapał. Co i rusz to jakieś dziecko się rodzi wśród znajomych tylko u mnie taki zastuj.

Tini kochana rozgryzłaś mnie. Masz racje we wszystkim co napisałaś. Wiesz co i ten wstyd przeszkadza mi. Nawet łapie się na tym że wydaje mi się że wszyscy nawet ci którzy mnie dobrze nie znają wiedzą o tym że nie możemy zajść. To jest chore ale taka już jestem. Czasami mam ochote powiedzieć tym bliskim że mamy taki problem ale ugryzam się w język i przechodzi. Całe szczęscie że Was tutaj odnalazłam bo bym myślała że jestem sama na świecie z problemem.

Cześć myszka. Lekarz napewno zaradzi pewnie przepisze ci duphaston albo luteine. Tak mnie dzisiaj naszło i jestem ciekawa czy niepłodność to wstyd? Bo moim zdaniem ja się wstydze tego. A wy jakie macie na ten temat zdanie?

Cześć Akasiu, to ja ide na pierwszy odstrzał;-) Trzeba coś ruszyć przecież nie możemy tak siedzieć w miejscu.

A tak pozatym wiecie że nasz topic ma równo 3 m-ce

A co tu takaaaa cisza? Ja już jestem w domku. Kupiłam sobie piwko na poprawe humoru po dzisiejszym teście ale i tak nie jestem zdołowana, wszystko jest ok. Czekam sobie na tą wredną @ i się zastanawiam kiedy przyjdzie ale nawet brzuch mnie nie boli, nawet jeszcze krosta boląca mi się nie zrobiła, jeszcze! Chciałabym się zapisać na hsg. Tam gdzie ide wykonują tylko w poniedziałki więc muszę być między 6 a 12dc. Wiecie co strasznie się boje tego badanka ale wiem że dam rade. Mój kochany w piątek idzie na swoje badanie i też się denerwuje żeby mu wszystko poszło gładko. Nawet przy nim ne będę bo niestety muszę zostać w pracy do 18. Tak się zastanawiałam dzisiaj jakby mi zaproponowano inseminacje czy bym się zgodziła. I doszłam do wniosku że tak ale najwcześniej dopiero jesień/zima. No, dobra nie będę wam truła o sobie. Lenko a ty znowu się do nas nie odzywasz. Mam nadzieje że u ciebie wszystko ok?

Witajcie. Widzisz Dianko wszystko dobrze się układa, plamienia minęły teraz nie pozostaje ci nic innego jak cieszyć się z uroków bycia w ciąży:-). A ja głupia dziś zrobiłam testa i wynik oczywiście 1 gruba krecha. Wczoraj tempka poszła troche w dół więc już miałam nie robić ale dzisiaj znowu w górę więc zrobiłam. Ech szkoda gadać nadzieja matką głupich :-(

Trinity zdjęcia bardzo ładne ale jakbym nie wiedziała że to ty to bym cię nie poznała :-) A mnie brzuch zaczyna pobolewać na @:-(

Witam, ja też już wstałam bo za godzinke jedziemy do rodzinki więc dopiero będziemy wieczorem w domku. Akasiu co do jedzenia, to jest HB śniadania kontynentalne w formie bufetu i obiadokolacje prawdopodobnie danie główne serwowane a przystawki w formie bufetu ale pani w biurze nam powiedziała że jak jest dużo ludzi w hotelu to będzie bufet bo im się to nie opłaca serwować bo musieli by więcej kelnerów zatrudnić. A co do tv i radia to nam to nie przeszkadza bo i tak przez cały dzień i pół nocy nas w hotelu nie ma. Bierzemy sobie tylko z polski radio takie małe na kasety w razie co. My bardziej jedziemy na leniuchowanie niż zwiedzanie. Ale napewno coś tam pozwiedzamy. A i jeszcze podobno w Turcji i tak jest lepszy standart i lepsze jedzenie niż w Tunezji (takie opinie czytałam) ale tego mojego mężusia nie moge namówić na Turcje nie chce jechać i już.

Kaiser. Podobno jest czysty co najważniejsze, z jedzeniem to różnie. Czasami nawet w dobrym hotelu może być różnie. Jest to hotel dla osób mało wymagających. Wiesz jakby mnie było stać to napewno bym pojechała do hotelu 5 gwiazd. z opcją all. Ale niestety to nie na naszą kieszeń. Zwłaszcza że zbieramy na mieszkanie, leczymy się prywatnie. W zeszłym roku byliśmy w polsce nad morzem, było też fajnie ale niestety morze zimne brr i łapaliśmy słońce a tam przynajmniej mamy zapewnioną pogode. Możesz się przejechać do Tunezji, jest sporo do zwiedzania. Też Akasiu zależy co lubicie robić. Idę wypić ziółka i zaraz spać.

Justyna podpisuje się pod tym co napisałaś hihihi. Plemnik załatw nam te ciąże w tym roku u Pana Bożka. W hiszpanii też byłam 2 razy ale to było dawno na costa bravie. Też było fajnie.