Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pazia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pazia

  1. Witam, ja już jestem. Zaraz obiadek, mój mąż miał dzisiaj wolne i nagotował rosołku :-) Lenka i co byłaś u gina i jak tam?
  2. Kurde sysia rzeczywiście dziwaczna ta twoja znajoma. Natomiast ta jedna z moich dawnych koleżanek. Za 1 razem usunęłaa była z facetem pare lat a on nie chciał dziecka, bił ją itd. więc poleciała na skrobanke. Później miała romans ze swoim szefem który miał żone i małe dziecko. Wpadła ale dokładnie wiedziała co robi ale myślała że on zostawi żone i dziecko dla niej. Głupia od 1 do 2 skrobanki minęło 6 m-cy. Niemam z nią kontaktu więc niewiem czy teraz jest w ciąży czy nie. Szkoda gadać. Nie rozumiem ich.
  3. Trinity a niech sobie rosną. Nie chce myśleć o pęcherzykach bo znowu się nakręce. Udaje przed sobą że wogóe o niczym nie wiem ;-) Wiesz co weszłam tam na chwilke, przeczytałam pare wypowiedzi i wyszłam. Niech sobie robi co chce nie mnie ją osądzać. Moje 2 koleżanki (niemam już z nmi kontaktu) też miały skrobanke.Jedna to nawet 2 razy. Powiem jedno ja bym tego nie zrobiła. A co ta dziewczyna zrobi to jest jej sprawa tylko niewiem po co takie rzeczy pisać publicznie. Może to jakaś moda wśród dzieciaków niewiem i niechce wiedzieć.
  4. Cześć Justyna . To koniecznie do lekarza z bólem głowy nie ma żartów. Jestem w 14 dc. temp. nie mierze i siebie nie obserwuje więc będzie co będzie. W tym cyklu się nie staramy ;-) tylko kochamy bez zabezpieczenia :-)
  5. I już po wizycie. Owulacja tym razem z lewego jajnika, pęcherzyki po 21 i 23mm, pregnyl podany. I tyle w przyszłym m-cu chyba nie będę brała clo, robie sobie przerwe i dopiero od stycznia zaczne.
  6. Martyn--iu będziesz miała "pełną chate" zobaczysz :-) Ja się powoli zbieram bo za 20 min. wychodze. Jakoś tak się denerwuje, zresztą przed każdą wizytą mam stracha.
  7. Napewno się doczekacie. Może już niebawem kto wie ale napewno będzie dobrze.
  8. A na dodatek teraz i tak nie ma co brać bo mieszkania tak poszły w góre że niewiem. A my chcemy brać w Warszawie a nie na obrzeżach więc pewnie i tak własnego wkładu będziemy mieli za mało. Najwyżej weźniemy kredyt na jakieś 5,10 lat. Jak dla mnie to też długi okres ale lepiej to niż na 30 lat. Oj trudno jest nam młodym. Dzisiaj właśnie mojej mamy koleżanki córki mąż zmarł na zawał serca. Byli 8 m-cy po ślubie. On miał 32 lata i tak charował że serducho mu wysiadło. Ostatnio to co rusz dowiaduje się o jakiejś śmierci. A przez ostatnie 3 noce śni mi się ciągle mój tata. Niewiem co to wróży ale mam nadzieje że wszystko będzie dobrze.
  9. To dużo, nas akurat niestać by było tyle zapłacić :-(. Zbieramy na mieszkanie (teraz mieszkamy u mojej mamy) i każdy grosz się liczy a niechcemy brać dużego kredytu. Więc żyjemy oszczędnie. A ty nam zdasz relacje z balu bo napewno będzie super :-)
  10. No właśnie o taki bal nam chodzi ale w Warszawie na takim balu to cena ok.400 zł od osoby niestety ale tyle nie damy. 3 lata temu byliśmy w restauracji i też było większość osób młodych tylko że muzyka z płyt ale było naprawde super. Nie było tak drogo więc pewnie jeszcze tam zobaczymy.
  11. a na jaki bal idziecie jak można zapytać taki dla młodzieży czy dla starszych ?
  12. My też byśmy chcieli iść na bal ale narazie nic ciekawego i w sumie za rozsądną cene nie znaleźliśmy. Jak nie znajdziemy to będziemy musieli zadowolić się \"balem\" u znajomych :-) ale też będzie fajnie.
  13. Martyn--ia może krwawienie ustało dzięki duphastonowi.
  14. Ja perfumki też pewnie od męża dostane. A od mojej mamy dostane komplet- spodnie, żakiet i spódnica nie pamiętam jak to się fachowo nazywa no ale wiecie o co chodzi. A mężowi oprócz perfumek kupuje maszynke do golenia elektryczną i muszę zobaczyć na allegro może będzie taniej ( nie lubie zamawiać na allegro, jakoś nie mam do tego głowy bo w sklepie moge dotknąć, obejrzeć ). Achh fajne są te święta :-)
  15. Dziękuje Trinity za przepis skopiuje i może kiedyś zrobie bo wygląda mi na pycha. Trinitki ja też już choruje na spodnie też biodrówki, dopasowane i proste i też mnie to guzik obchodzi czy się w nich nachodze czy nie. Zresztą od męża zażyczyłam sobie na gwiazdke jakąś ładną bielizne, może jeszcze bluzeczke zobaczymy, połaże po sklepach to będę wiedziała. Dziewczyny i tak trzymać. Trzeba wyluzować żeby nie zwariować! :-)
  16. Cześć sysia. Pewnie że masz racje ale trzeba sobie jakoś tłumaczyć, trzeba żyć normalnie. Ja to wszystko sobie tak wymyślam tylko dlatego żeby właśnie nie myśleć obsesyjnie o ciąży. Bo tak naprawde (już któraś z dziewczyn to pisała) dużo leży po stronie psychiki że jeszcze nie zachodzimy. Trzeba wyluzować i każda z nas pewnie ma jakiś inny na to sposób :-) Powiem wam że chciałabym aby ciąża była dużą niespodzianką dla nas taka małżeńska wpadka. Tak bym właśnie chciała :-)
  17. My zeszłych wakacji też nie zaplanowaliśmy :-( bo myśleliśmy że pewnie będę w ciąży i nie ma co planować. A ja do tej pory nie doczekałam się ciąży. Więc niema to tamto, trzeba żyć normalnie :-) Na ciebie też będę czekała i na wszystkie inne dziewczyny też :-)
  18. Trinity będę czekała na ciebie, ja na necie jestem do 19. A później dopiero będę po 20. Akasiu ja też do tej pory wszystko robiłam pod ciążę. Mówiłam sobie tego nie rób, nie jedz bo to może zaszkodzić \"dziecku\". A teraz koniec robie wszystko to na co mam ochote a wsumie i tak nie robie czegoś czym mogłabym zaszkodzić a przynajmniej tak nie myślę wtedy tak o ciąży. Tak samo było z ubraniami nie chciałam nic kupować bo po co mi jak zajde a później może być już nie modne lub za ciasne i tylko wydam kase. Teraz kupuje to co chce i co mi się podoba. Akasiu a ty od przyszłego cyklu zaczynasz brać clo?
  19. Jak masz plamienia to pewnie i @ się pojawi. Przynajmniej u mnie tak było. Pewnie że dam znać jak tylko wróce. Wiesz co akasiu ja wogóle nie wiem co się dzieje ze mną, ostatnio to nawet myśle że może i lepiej by było jakbym narazie nie zaszła w ciążę. Mam plany co do wakacjia a ciąża by je popsuła. Chciałabym jeszcze troche pooszczędzać żeby sobie coś tam do domu kupić a wiem że jak zajde to nie pozwole sobie na różne rzeczy. Wiem że to głupie co teraz napisałam bo i tak nic innego bardziej nie pragne niż dziecka ale wydaje mi się że właśnie taki tok myślenia pozwala mi się wyluzować i nie myśleć obsesyjnie o bejbiku. Co ma być to będzie.
  20. cześć akasiu mam taką cichą nadzieje że popękały, dowiem się wszystkiego o 19:40 wogóle siebie nie obserwuje z czego jestem zadowolona i tak będę trzymała przez najbliższe pare m-cy.
  21. Cześć Lenuś. Tak,tak z tymi prezentami zawsze jest problem ale u nas w tym roku wpadliśmy na pomysł aby napisać na kartkach co się chce dostać. Do wyboru kilka rzeczy oczywiście za za drogich no i wiem co kupić mojemu bratu i przyszłej bratowej i mamy problem z głowy. Napewno w Białymstoku są centra handlowe przecież to spore miasto. My też w przyszłym tygodniu będziemy robić już wszystkie prezenty żeby sobie na ostatnią chwile nie zostawiać. A ja już się ciesze bo uwielbiam latać po sklepach, gorzej z moim A. on już dostaje białej gorączki jak mu mówie że czeka nas cały dzień latania hihihi.
  22. Ja już jestem w domku dzisiaj wcześnie skończyłam prace. Wracając do tego co wczoraj pisałyście to ja nie znam pashy i prawdopodobnie nigdy jej nie jadłam. Ciekawe czy to dobre? Trinitki jak masz przepis do napisz mi to może się skusze zrobić takie cuś. A co tam u was? Mluwa, Agatkaaa i nieudana dawno bardzo już nie pisały, ciekawe co tam u was dziewczynki? Trinity ty jeszcze jesteś chyba dzisiaj na urlopie? Martyn--ia a u ciebie krwawienie ustąpiło? Lenuś a co u ciebie? też dawno się nie odzywałaś Diana bo to taka pogoda i o infekcje bardzo łatwo. Mąż w pracy, obiad ugotowany i w sumie nie mam co robić. Dzisiaj jest 14dc i mam taką cichą nadzieje że może będzie niepotrzebny zastrzyk z pregnylu na pęknięcie, może same popękały. Ja bardzo nie lubie tego zastrzyku jest nie przyjemny a w dodatku po nim jest mi słabo. Pierwszy raz jak go dostałam to zemdlałam w metrze pierwszy raz w życiu. Od tej pory nie wybieram się sama do gina. Mąż w pracy do 20 więc musze jechać z mamą.
  23. Witam was w niedzielny wieczór My zrobiliśmy sobie przerwe od komp. i dlatego nic dzisiaj nie pisałam. Wczoraj było bardzo fajnie, wytańczyliśmy się aż mnie nogi jeszcze bolą. Dzisiaj troche kaca miałam, wczoraj wypiłam wsumie 5 piw to jak na mnie to dużo. Martyn--iu leć do lekarza jak znowu krwawisz. Dzisiaj też wspominacie :-) i dobrze wspomnienia są wspaniałe. Jutro lece wieczorem do lekarza. Ciekawe co tam wychodowałam, a zresztą i tak mnie to nie interesuje ;-) bo i tak nie zajde. Całuje was mocno i ide na kolacyjke a później ..... czeka mnie miły wieczór :-)
  24. akasiu jakbym była twoim lekarzem też bym na ciebie krzyczała że masz przytyć :-) U mnie nic już nie zostało po tych prawie 2 kilo znowu waże tyle ile ważyłam :-( Idziemy z mężem potańczyć wkońcu go namówiłam. Będzie tak jak dawniej :-)
  25. Przepraszam to wszystko działo się w 2002 roku :-)
×