Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pazia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pazia

  1. martyn--ia no niewiem co z tymi testami ale wydaje mi się że jakbyś miała owu to raczej by pokazały. Musisz to sprawdzić u gina na usg czy owulujesz. A kiedy odstawiłaś tak wogóle tabletki może musi u ciebie organizm dojść do siebie. U mnie przez rok po odstawieniu nie miałam owu i organizm nie chciał dojść do siebie. Ale każda kobieta jest inna. A może jeszcze nic straconego przecież długie masz cykle.
  2. nie możesz tak myśleć że z tobą coś nie tak to że cię boli brzuch to nic raczej nie oznacza. Czasami na owulacje boli brzuch podobnie jak przed @ . Odkąd się zaczęłam starać to każdy ból odczuwam i zwracam na to uwage a wcześniej nic mnie nie bolało porostu kiedyś nie zwracałam na to uwagi. Powiem ci że jak dowiaduje się o ciążach moich koleżanek to we mnie aż buzuje złość. Jestem poprostu zazdrosna. Mam taką koleżanke i jak zaczęłam się starać to powiedziałam jej o tym. Ona wtedy roztała się z narzeczonym po 7 latach i spotykała się od niedawna z innym. I wiesz co po miesiącu jak jej o sobie powiedziałam ona już była w ciąży. Poprostu raz bez zabespieczenia i teraz tuli już swoją dzidzie. Lubie ją ale unikam jej i dziecka jakoś tak mi głupio przed nią że ja jeszcze nie jestem w ciąży. Czuje się gorsza. Ale gdzieś w głębi duszy czuje że i ja będę miała dzidzie chociaż z każdym m -cem ta nadzieja powoli gaśnie.
  3. Npr to mierzenie temperatury porannej, badanie śluzu itp. Ja też miałam dużo urojonych objawów ciąży i za każdym razem jak przyłazi @ to jestem na siebie zła i obiecuje sobie że w następnym cyklu nie będę sobie wmawiać objawów ale i tak się nakręcam- błędne koło. Mogło by się udać, zaszłybyśmy wszystkie w ciąże i miałybyśmy z głowy te nasze dylematy :-).
  4. Cześć wam wszystkim. Ja się odzywam dopiero teraz bo byłam w pracy. Powiem wam że dzisiaj prawie wogóle nie myślałam o dzieciach, ciąży i nawet jak widziałam małe dzieci to jakoś tak obojętnie mi (cieszę się że chociaż dzisiaj nie myślałam obsesyjnie o tych naszych starankach) ale ta obojętność pewnie się zmieni po owulacji jak znam życie i znowu będę wmawiała sobie objawy ciąży. U mnie owulacja już tuż tuż, janiki nachrzaniają coraz mocniej. A powiedzcie mi jak wy sprawdzacie u siebie owulacje, testami? Bo ja nie robie testów owulacyjnych jak miałam takie długie cykle (itak były bezowulacyjne) to musiałabym chyba ze 20 szt.zużyć. Ja stosuje npr i właśnie stąd wiem że moje cykle były bezowulacyjne. Agatkooo myśle że wyjazd to dobry pomysł dla was. Twój narzeczony sobie wszystko poukłada i napewno zachce mu się dzidziusia.
  5. Dzięki Trinity27 za odpowiedź do centrum mamy blisko. Jeszcze zobacze ile kosztuje w damianie na wałbrzyskiej. Bo wolelibyśmy sami zawieść chłopaczków niż tam na miejscu. Namówie mojego A. a napewno się zgodzi on też już nie może się doczekać bejbika. Ale ten czas dzisiaj powoli leci pewnie to dobrze bo jutro do pracy:-( . Tak więc życze Wam miłej nocki i dobrego poniedziałku. Buziaki pa
  6. Trinity27 pewnie że chłopaki wyzdrowieją i doczekacie się maleństwa. Nie może być inaczej.
  7. Trinity27 a gdzie robiliście te badania. Wspomne że mieszkam w Warszawie. Patrzyłam ceny w novum i mniej więcej 120. Trzeba mieć skierowanie?
  8. Badania chłopaczków zrobimy w grudniu. Jak męża namówie to może i wcześniej. Macie racje że ciągłe myślenie o bobasku to paranoja. Ale jakoś nie moge sobie wybić tego z głowy. W tym cyklu powiem wam że już jest mi wszystko jedno czy się uda czy nie.Jakoś nie wierze że kiedykolwiek się uda tak więc będziemy się starać ale nic na siłe.
  9. Witam Was Miło agatkooo że dołączyłaś do nas. Jak czytałam Twoje posty to tak jakbym siebie widziała. Z tym wiekiem to rzeczywiście tak jest że jak młoda dziewczyna to ma jeszcze czas i pewnie nie wie co robi-tak mówią. ale ja się z tym nie zgadzam 20 letnia dziewczyna też może czuć insntykt przecież prawda? Ja mam 25 lat ale wyglądam na 18,19 lat więc jak komuś mówiłam że biore ślub to mówili to ty taka młoda to po co (oczywiście jak ktoś nie wiedział ile mam lat). Teraz mam to gdzieś jak widzą u mnie obrączke to pytają się a dzidzie macie (myślą że to wpadka). Czuje się jak małolata więc Cię rozumiem chociaż nie jestem dużo starsza od Ciebie. Ja brałam Cilest i płodność nie wróciła ale też słyszałam że po Cileście dużo dziewczyn mogą bezproblemowo zajść w ciąże-widać jestem ciężki przypadek. A mnie jajniki pobolewają pewnie za tydzień owulka i ciężka praca mnie i męża czeka. Pozdrawiam
  10. Cieszę się że w miare możliwości moge Tobie pomóc.
  11. martyn--ia ja na usg chodze tylko raz między 11 a 13 dc. i wtedy dostaje zastrzyk z pregnylu po to aby pecherzyki pękły i była owulacja. Ty jak nie bierzesz żadnych proszków na owulacje to pewnie będziesz chodziła na usg co drugi dzień. A od którego dc. to zależy jak gin ci powie. U mnie nabroiły tabletki anty jestem tego prawie pewna ale nie u wszyskich kobiet tak się zdarza u innych może nawet zwiększyć płodność to sprawa indywidualna. Takie jest moje zdanie.
  12. Cześć!!! Wczoraj nie pisałam bo już nie starczyło mi czasu. martyn--ia moje myśli też krążą wokół dzidziusia chodź postanowiłam się w tym cyku nie nakręcać zobaczymy czy mi się uda. drazetka porostu współczuje test pozytywny a niewiadomo czy ciąża była ale mi się wydaje że byłaś w ciąży biochemicznej. Mnie nigdy test nie oszukał. Jakoś nie potrafie się przemóc i powiedzieć o naszych staraniach rodzinie, czasami bym chciała żeby wiedzieli bo są głupie komentarze kiedy dzidziuś i na co wy czekacie? itd. Ale narazie jeszcze nie powiemy. olka78 ja też biore ten lek co ty a na usg idę 02.11. Ciekawe ile pęcherzyków narośnie? Pozdrawiam
×