ferrygirl

to bierz sie za szefa!! hihi zartuje:) a powaznie to..zabrzmi banalnie ale nigdy nie wiadomo gdzie i kiedy cie amor strzeli;) moze sobie bedzisz isc ulica i na niego wpadniesz...chociaz wydaje ci sie w tej chwili ze nie ma na to zbyt wielkich szans to zobaczysz ze jednak sie mylilas- jestem tego pewna- zawsze tak jest:) znajdzie sie chlopak z najbardziej nieoczekiwanym momencie!

szybko sie nawinie..zobaczysz;D trzymam kciuki i powodzenia:)

KATASIA->tak sobie czytam ten watek i powiem Ci tyle.. najpierw namierz sobie potencjalny obiekt zainteresowania..moze to byc ktos z pracy, studiow czy skadkolwiek..moze jakis przystojniak z okolicy;P i wtedy zacznij sie martwic jak go zagadasz;) i zawsze miej na wzgledzie to, ze nic nie tracisz- taka prawda- zyje sie raz i trzeba czasem poszalec i miec co wspominac..czytalam tu rozne rzeczy ciekawe na kafeterii jak to dziewczyny na przyklad \"gubia\" rekawiczki, zeby ktos je mogl podniesc.. itp itd. sposobow jest wiele i wcale nie trzeba byc stalym bywalcem nocnych klubow czy pubow (tam wlasciwie nie znajdziesz nikogo na dluzej-takie moje zdanie). pamietaj, ze grunt to JASNO OKRESLONY PLAN:P wiec lec szukac obiektu a potem zwyczajnie sie za niego bierz!!