zahirek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zahirek
-
Otworzyłam Ducha...niezła bużka hihih Mały ze mną oglądał, ale nie włączyłam głośnikó na ful...domyślałam się o co chidzi hihiih
-
Witajcie :) W końcu dotarłam po długiej nieobecnośći na topik. Wszystko na to ię łożyło i brak czasu i dostępu do netu i sesja. Teraz już...wolność...Od dzi jestem na urlopie, fakt, że tylko 3 dni ale zawsze coś. W weekend mam zjazd już z nowego semestru. Tak więc znowu się zacznie. Nadrobię zaległości, poczytam, popiszę do Was i takie tam. W domu z małym posiedzę, bo od wczoraj jest chory i w domku siedzi. Ja dziś od 5 rano już na nogach, trochę poczytałam do 7, kiedy mąż do pracy pozedł. Potem nastawiłam pranie, pozmywałam, posprzątałam, śniadanie dl mnie i syna, kawka w spokoju...i teraz kafeteria. Postaram się poczytać trochę. Acha, dzięki za meile, dzis wysyłam i ja trochę. ;) Pozdrawiam Was Kochane serdecznie Hm...a może kawka wspólna ? Kto się na nią pisze ?
-
Otwarte już dziś Na dobry początek dnia wypijmy kawkę na pobudzenie lub inny napój działający na Was podobnie. W skrócie...będę miała neta w domu, co spowoduje, że będę gościła częściej. Ale najpierw zaliczę sesję, dopiero zajmę się podłączeniem. Na razie mi wybaczcie, że jestem sporadycznie, ale zakuwam i wciąż nie ma mnie dla świata. Za półtora tygodnia jestem juz po sesji ale jak na razie przede mną 5 egzaminów, najcięższych. Dziewczynki, przesyłam pozdrowienia, dziękuję za troskę i ciepłe słowa. Ona są jak puchowa kołderka na zimowy czas. Daje ciepło i ukojenie. . Trzymajcie się cieplutko...a ja wrócę niedługo na topikowe łono ;) Buziaki
-
Witam Jestem tylko aby Wam pomachać łapką, że żyję :) Wczoraj miałam pogrzeb babci mojego męża :( Bardzo smutno mi jest. Wspaniały człowieczek. Do tego cierpiący bardzo. Odezwę się, jednak dziś nie potrafię nic napisać. Pozdrawiam życząc miłego dnia.
-
Dzień dobry :) I już znikam... Ale wszystkiego dobrego w ten czwartkowy dzionek ;) dla każdej z Was Majóweczki :D P.S. Krzyczcie, jak byście chciały pić coś o poranku ;)
-
Dzień dobry w ten ponury dzionek :) Otwieram barek i serwuję napoje jakie tylko chcecie. Dziś jestem na moment, zaraz jadę do urzędu z dokumentami, bo mam kontrolę u podatnika :(. Trochę się boję jaki będzie protokół pokontrolny, ale jakoś to będzie. Szukam pracy...nie daję tu rady. Wykańcza mnie fizycznie i do tego psychika mi tu siada. Naprawdę mam dość, stąd to moje samopoczucie wewnętrzne paskudne. Dziewczynki kochane, a co u Was...jakaś pustka nastała ? Czy to zaczyna się deprecha zimowa ? Nie dajmy się jej, to minie, nadejdą piękne ciepłe dni...Wiosenny wiaterek, promienie słońca ogrzewające bużki, zieleń wokół, trawa pod stopami...I spacerki wieczorne przyjemne...Ale się rozmarzyłam. Uśmiechnijmy się na przekór wszystkiemu. :D Malibu Wkisky Fizz Foleka Moniał Ania Nadd I dla wszystkich wiosenna łączka ....i jeszcze jeden ... Miłego dnia Kafeteryjki :)
-
:( To taki kimpowstręt ,się chybatak to nazywa :( Ale wrócę za trochę..niedługo... Trzymajcie się cieplutko i wspierajcie mnie duchowo, proszę :(
-
Hej Będę póżniej, czyli po południu....Pracy full opcja. Egzaminy do przodu...tylko tyle w skórcie :) Pozdrawiam
-
Witam macham lapką i ślę gorące całusy. Kodeks cywilny poszedł super, angielski też...ale jutro masakra...postepowanie administracyjne...cały kodeks. Noc jednak przed mną jecze na powtórki. Odpocznijcie w weekend, bądżcie szczęśliwe i usmiechajcie się..warto. Pozdrawiam w tej snieżnej aurze... Bizaczki
-
Hello dziewuszki :) No i zima trwa. Zasypane drogi, pola, łąki...la la la...Coś mi odwala chyba. ;)Zmarzłam jak jechałam do pracy. Piję kawkę już gorącą i zapraszam serdecznie resztę towarzystwo. Choć proponuję się nie ruszać z łóżeczek. Tak więc co pijecie dziewczynki ? Zaraz zmykam na pocztę przesłać Wam meilika ze zdjęciem, dopiero wczoraj udało mi się coś znależć. Poproszę o trzymanie kciuków przez weekend (może nie 24 na dobę ) ale wspomnijcie mnie...Może uda się zaliczyć na jakąś pozytywną ocenę. Pozdrawiam wszystkie ciepło . I uśmiech na buziole od rana proszę wciągnąć :D:D:D
-
Z zasypanej wawy witam Was uśmiechem. :D Pięknie to otoczenie wygląda, ale komunikacja za to pada. Ledwie dojechałam dziś, autobusy poopóżniane . Dlatego tez proponuję coś parującego do picia. Wiecie, kawka mi się dziś przyda ;) jak co dzień zresztą. Dołączcie się dziewczynki, ale nie wychodżcie z łóżek ;) Ja przecierałam dziś szlaki na swojej prowincji. W śniegu po kolana brnęłam, ale było z tego wszystkiego mi ciepło ;)Mój syn jest happy. Tak czekał na śnieg. Co sie dziwić, dla nich to ogromna frajda. Fizz...widzisz, tyle radości dla dziecka z tej zimy. A my co...Trza się cieszyć z uroków aury zimowej... whisky każda z nas wypełnia wiele zawodów na co dzień, czasem się wścieka o to, ale spełniamy się w tym i przynoszą one nam chwilami wiele radości, mimo, że tak ciężko czasem. Jesteśmy wileofunkcyjne jak ja to nazywam. moniał mimo, że jest ładnie to zdecydowanie wolałabym, żeby szło na wiosnę a nie na zimę. Ja ciepłolubne zwierzątko ;) Fajne wspomnienia Cię zdominowały wczoraj :)Czasem do uśmiechu, innym razem nostalgiczne... Nadd ania malibu foletka Zasypało Was dziewczynki...jakby co chętnie pomogę z łopatką...
-
Dzień dobry ze śnieżny puszkiem wita Was upiór ;) Chcecie kawki...herbatki...ziółek...? Zaparzę, co chcecie, tak jak obiecałam. Może mnie coś pobudzi doz działania, bo ledwie żyję. Ale narzekać może nie będę, bo żle się dzień zacznie. Fizz kwiatuszku wiesz, sama się przekonałam, że kiedy wszystko w naszym życiu się układa, spokój nas dosięga...to nie doceniamy i nie dostrzegamy szczęścia. To już chyba w nas tak jest, że nie potrafimy doceniać chwili obecnej. Szukamy wciąż dalej, kiedy ono tak naprawdę jest w zasięgu ręki. I to właśnie tak jest, że dziś szczęściem będzie przeżyty dzień bez bólu (czy to psychicznego czy fizycznego) a innym razem to będzie spotkanie z przyjacielem lub słowo kocham Cię tak oczekiwane...Nie dość mądra...cóż to za określenie...Nikt z nas nie zna sposobu na życie, każdy musi znależć swoją drogę, którą będzie brnął. I na tej drodze wciąż pojawiają się przeszkody, Trzeba uczyć się pokonywać je, tak aby pomagały w przyszłości przebrnąć kolejny etap życia. Ale czy to takie proste ? Sama przez to przechodziłam, wiem, że jest ciężko, ale to da się przeżyć. I trzbea wierzyć, że jutro będzie słońce mimo wszystko...a jak nie to za dwa dni.Trzymaj się cieplutko Moniał masz prawo pisać o tym szczęściu...pięknie zaczęłaś i rozwinęłaś myśl. Ile osobowości, tyle też różnych pojęć szczęścia. I tak jak napisałaś niewymierne i dla każdego inne.Pytałam o to, bo chciałam zatrzymać się choć na chwilkę, aby odpowiedzieć sobie, co jest dla mnie ważne w życiu...czym jest dla mnie owo szczęście...Napiszę wieczorkiem o tym. Foletko gdzie się podziewasz ? Mam nadzieję, że to chwilowe... Malibu dziękuję za meilika, odeślę dziś swoje jakieś zdjątko. A moje imię....Powiem tak Żaneta oficjalnie, mniej oficjalnie w domu jestem Anka. Szczerze wole Ania, ale już jest Anusia, więc pozostanę zahirkiem, jeśli pozwolicie. To teraz poproszę o Wasze imionka Kochane... Nadd nie zasypało Cie ? Odezwij się i tez proszę o adres meila. whiskuś Dobrze, że wstałaś w dobrym nastroju. Inaczej patrzy się wtedy na życie. Jak tam twoje oferty pracy, poksładane ? Ania życzę Ci dziś fajnego wieczorku z babkami. Opowiesz nam jak było. Wiem, że to dobre odprężenie od codzienności, Pozwala trochę naładować akumulatorki. Przesyłam uściski cieplutkie na ten zimowy czas :)
-
Fiaziałku życzę Ci abyś to co nazywasz szczęściem nigdy Cię nie opuszczało, oby radość nie znikała z Twego życia. Optymizmu i spełnienia się w codziennej walce życzy zahirek A kwiatuszki, to takie jaki lubisz. Dziewczynki dzięki za fotki, swoje też wyslę, tylko musze coś znależć. Dziś wysłąłam tylko jakieś drobiazgi na poprawę nastroju :D Zmykam do kodeksów, które już śnią mi się po nocach. obłąkaniec jeden ze mnie. Kiedy zacznę funkcjonować jak kobieta a nie jak upiór ;) Śpijcie i śnijcie spokojnie a zahirek będzie czuwał. A rano będzie straszyc wyglądem. Ale zaparzy Wam napoje energetyzujące jakieś. Zaczynam bredzić..Idę się kapać i zwarta i gotowa siadam do mądrości książkowych. A tak odbiegając od tematu...co dla Was oznacza słowo szczęsce ?
-
Hej Witam , witam...fiziaczku poranny ptaszku ...Wiem co znaczy, kiedy sie tak wstaje. Może powinnaś jakieś ziółka sobie zaparzyć na wieczór ? Ściskam Cię mocno. Dziekuję CI ślicznie za zdjęcie i meilka, niezwykle sympatycznie wyglądacie na fotce. Prawdziwe mikołajki ;) Fajnie, że się już znacie, to tylko ja tak teraz odstaję. NO dobra, wyślę swoje zdjęcie, a potem może uda mi się jeszcze spotkać z Wami Dzis ja wysłałam z rana jakieś meile, ale mało, bo wiecie jak stoję z czasem, a wolałam zaglądnąć do Was. ania Tobie również buziaczki, za meilika z adresem i również przesłałam coś od siebie. Cieszę się, że spędziłaś miło czas w pracy, czasem takie dni są bardzo potrzebne, pozytywnie nastrajają i chce się wtedy pracować. I ja dołączam się do fizz z prośba, bys nas zabrała. Też cemy placka i piwko. whisky popatrz, czasem dla nas niespodziewanie nadchodzi chwila, która daje takie ukojenie. Potrzebne nam to bardzo i pozwala jakoś innym okiem spojrzeć na życie. Wierzę, że dzisiejszy dzień zacznie radosna i uśmiechnięta :) Tego samego życzę oczywiście wszystkim babeczkom, a najmocniej fiziaczkowi, któremu to dziś bardzo potrzebne. nadd kongratulejszym, jestem z Ciebie bardzo dumna Kochanie. Tym samym udowodniłaś ludziom z myśleniem stereotypowym, że kobieta to facet z jajami. To komplement :D Dla wszystkich buziaki i uściski monial malibu agosia
-
Witajcie Nadd [ uprzedziłaś mnie :) Fajnie, że jesteś. Ciekawe, czy spokojnie minęła Ci nocka. Odeśpij Kochanie teraz. Spokojnych snów w ciągu dnia :;). Cóż to za gość u Ciebie się zapowiada ? Spóżniłam się dziś z parzeniem napojów, pociąg się spóżnił. Do pracy zdążyłam, ale zawsze mam w zapasie kilka minut na kafeterie i inne rzeczy związane z uczelnia i poczta. Nie zawsze jednak szczęście dopisuje a poza tym poniedziałek nieżle mi się zaczął :( Wiecie, że poważnie myślę, aby iść na zwolnienie i szukać pracy. Fizyczność moja dopomina się o wolneeeee. A teraz wracam już do harówki bleeee. U Was dopominam się majówki o uśmiechnięte buziole :D. O takie właśnie...to może ja zacznę pierwsza :D:D:D Miłego dzionka :)
-
:) Nadrobiłam :) Wiele pisałyście, dużo tematów poruszane. Nie jestem w stanie ustosunkować się teraz do nich,więc postaram się na bieżąco wracać do Was. Tak jak pisałam, dużo obowiązków ostatnio spada na mnie. Pracuję po 12 godzin dziennie a kiedy wracam juz do domu, padam ze zmęcenia. Nie wiem jak to będzie, bo przyszły weekend mam egzaminy a ja w lesie z nauką. Czeka mnie kodeks cywilny i postepowania administracyjnego. Hm...nie mam pojęcia jak to przebrnę. W tygodniu uczyłam sie trochę jadąć do pracy i wracając, ale wiecie jaka jest wtedy chłonnośc umysłu w godzinnach porannych na śpiąco w pociągu lub po tylu godzniach pracy ;) Co do waszego pomysłu, bardzo chętnie bym wyjechała z Wami. Tylko co na to MM ? Ale do tego czsu spróbuję jakoś wszystko poukładać. Przydałby mi się taki odpoczynek w gronie babskim na pogaduchach, śmiecha i wszystkim tym, czym możemy się podzielić. No i w końcu poznałabym Was dziewczyny osobiście. Super sprawa i fantastyczny pomysł. Ale do realizacji jeszcze trochę czasu jest. Za chwilke zaczynaja się ferie a ja nie mam pomysłu jak spędzi mój syn. Pewnie z braku gotówki w domu. Choc to nie najlepsza forma przed tv i komputerem. No cóż, kiedy jesteśmy w pracy nie możemy tego kontrolować. Wciąż nie mam netu podłaczonego u siebie i pisanie u młodego szwagra ( hm...22 lata ma ) w wieczornych godzinach zaczyna sie robić dziwne ;). Teściowa mówi, że więcej zaczynam spędzać czasu u drugiegi syna ;). Co mam zrobić, kiedy potrzebuję materiały z netu na uczelnię ? Cholera, to jest właśnie wspólne mieszkanie razem pod okiem teściów. Wszystko widać i słychać. Mam taki teraz okres w swoim życiu, że najchętnie rzuciłabym wszystko i wyjechała...tylko sama. Zapomnieć o wszustkim i nie przejmować się codziennością. Wiem, że to malo możliwe, ale to takie moje małe marzenie. Tak cholernie potrzebuję odpoczynku. Ale na to się nie zapowiada. Możebardziej po sesji ? A ...i pracę tez bym chciała zmienić, bo mnie wykańcza psychicznie. To diabelna odpowiedzialnośc i masa stresu na codzień. No i użeranie sie z ludżmi.. Dzis się zaczynam użalać nad sobą. Nie powinnam. Ale wiem, że jestescie myslami ze mna i z tym mi łątwiej. To było bardzo miłe, że troszczycie sie o mnie, A ja niewdzięćznica Ale poprawię się. Wiecie...nie jestem potweorem..choc czasem tak się czuję. Wredota ze mnie. No ładnie, jadę sobie bezlitośnie dziś. Może to pomoże ? Kochane dla każdej z osobna za pamięc i waszęnastawienie do mnie. Proszę, jeśli możecie wyślijcie mi meiliki, abym miała Wasze adresy. Mam tylko foletki. Tak bym mogła wysyłać do Was jakieś ciekaowstki, jak dostanę. Kiedy my taką łączkę ujrzymy ? Jak mi brakuje zieleni i słoneczka do życia....Wszystkim z niedzielnym wieczorkiem życzę usmiechu od początku tygodnia i pozytywnego nastawienia mimo wszystkich przeciwności. :D Z takim radosnym wyrazem bużki zaczynamy od jutra tydzień I to wszyzstkie bez wyjatku :) Rano zapraszam Was na Napoje pobudzające, które osobiście parzę ;) Moje Kochane dla Was za wszystko.
-
Dziewczynki...nadrabiam czytanie...I jedno Wam terazn napiszę : Jesteście fantastyczne. Usmiecham się czytając posty i łezka czasem się zakręci...Cudnie. Byłam na 308 stronie, kiedy nagle światło myk...zabrali...A pisałam tez tego posta. Ale jestem z powrotem i piszę ponowni. Póżniej będzie więcej :D
-
Po małym alkoholu ale stęskniona Was dziewczynki...Jutro jestem sie zameldować. Jejku, kiedy ja będę miała czas aby usiąść i czytać i psać...Cholera, koniec użalania się nad sobą..Ide sie moze pouczyc...tylko jakie efekty bedą ;) kicha pewnie..Syn mnie meczy o granie w inteligebcję ( szukam zwierzęcia na literkę j....ło matko pustka w głowie...:/ Przegram jak nic....z jedenastolatkiem ;) Majóweczki kochane Do napisania ;)
-
:) Miłego dzionka i radości duuuuzo. Kawa już paruję. Piszę się Ktoś na nią ?
-
Nadd coś mi sie nie udał kwiatek, stą mała łączka dla Ciebie na poprawę ;)
-
Witam z pokorą ;) Jestem i będę, tylko tak naprawdę nie istnieję dla świata obecnie. Praca, sesja, praca, sesja...Niedobrze mi od tego, ale wiem, że to minie...Nadejdzie czas spokoju. Ale wiecie, że teraz są rozliczenia i koniec roku..Masakra. No dobrze, ale ale kawę Wam dziś zaserwuję, herbatkę zieloną też i może jakąś owocówkę dla chętnych :) Dodam rafaello na osłodzenie dnia uściski moje za pamięć o mnie. Dziękuje za meila foletka, był niesamowicie ciepły. Dziękuję za Waszą troskę :) Zrobiło mi się ogromnie przyjemnie. Pozdrawiam każdą z osobna: fizz foletka whisky malibu nadd [kwiat moniał ania Miłego dzionka i uśmiechu. Nadrobię czytanie, obiecuję. Acha...zapomniałam się pochwalić ;) Dostałam 5 z testu z gospodarki lokalnej i 4 z angielskiego z listu handlowego :D Mało skromności we mnie, ale cieszę się z tego, wiem, że trzymałyście kciuki. Poproszę nową dawkę za dwa półtora tygodnia ;)
-
Witam uśmiechem :D kawą parującą i zmykam pracować. W domu nie mam co myśleć, aby pisać, bo uczelnia czeka na moje prace. A i egzaminatorzy już szykują ciekawostki dla nas ;) Ale czytałam Was dziś w biegu, szykując dokumenty dla banku :(. Wszystkim dobrego nastroju życzę i spełnienia marzeń . A ot tak sobie, w końcu wolno bez okazji prawda ? Buziaki majówki
-
Poniedziałkowe dzień dobry :) Serwuję kawkę z expresu, jak któraś ma ochotę może być herbatka, a może tez ziólka ? Zapraszam, ale słodkości nie mam, zaczynam odchudzanie ;) o ile wytrzymam...Mam tylko marchewkę surową , jak lubicie, podzielę się ;) Wczoraj troche odpoczęłąm, potem miałam gości, mężą do szpitala wysłałam, bo juz ledwo zipał. I co...okazało się, że jakaś gula na gardle rosła, groziło pęknięciem i uduszeniem w nocy...Ech, nie chcę nawet myśleć :( Ale dostał w końcu antybiotyk i zaczyna być lepiej. whisky ****dzięki za fotkę :( Persiak jest niesamowity. Jak nie przedadam za kotami, tak ten mnie zachwycił. Do tego fotogeniczny ;)Suuuper.Utrzymać go w pięknej fryzurce nie jest zapewne łatwe jak pisałaś. Ale warto... fizz****dzięki za troskę. Faktycznie nastroje z czasem przechodzą, tylko czasem nadzieja zawodzi. I tak jak pisałaś trzęsienie ziemi w domu. Liczę, że jednak szybko przejdzie. Pachnidło mnie zaciekawiło, może jutro sobie wypożyczę z biblioteki. Ja czytam obecnie Hermanna Hessa \"Wyższa szkoła\". Byłam po wrażeniem \"Stepowego wilka\". Lecz ta pozycja jest już w innym stylu. Na razie się rozkręca. Ale co do filmów kręconych na podstawie książek, wiem, że to wyjątki kiedy się udaje oddać klimat. Ja zdecydowanie wolę czytać niż oglądać. Ciekawa jestem jakie imię dla jamniczka (biedaczysko, swoją drogą jak tak można zagłodzić zwierzaka...nie rozumiem ludzi ). Pozdrawiam załogę majówek :D życząc szybkiego minięcia tygodnia ;)
-
tak niedzielnie ale i deszczowo :) W końcu dotarłam do Was kobitki. Nieszczególnie dużo czasu mam, ale napiszę choć kilka słów. Ostatnimi czasy nie mbyt dużego dostępu do kompa i netu, więc wpadam jak po ogień. W pracy miałobyc luzniej bez szefostwa, okazało się, że psychicznie tak, ale pracy przecież nie mniej. Nowy rok nie zaczął się tak radosnie, ale wszystko mozna przeżyć. Mój dołek spowodowany kłótnią z MM. Ciche dni nastły a ja czekałam na przeprosiny....MM zachorował tak niespodziewanie...więc rozmowas sama się rozpoczęłą, bo jak nie dbać o chorowitka ? No i tak wracać zaczyna wszystko do normy. Za tydzień mam zjazd, prace do napisania a ja w lesie. Zbieram sie i zbieram...Może jakiś kopniak w tyłek mi pomoże ;) fizz słoneczko niech zaświeci dla Ciebie, uśmiechnij się proszę. Normalność też jest potrzebna, żeby jakoś funkcjonować.Ja przez ten świąteczny czas nie umiałam się zebrać w pracy, ale nabrałam obrotó, czego i Tobie życzę. Powierdz coś o tym \"Pahcnidle \" Dzięki za kwiatki, od razu wiosnę poczułam :) Nadd No proszę, baw się dobrze. Napisz nam jak było, czy spokojnie dojechałaś i co to za suknia;) Babska ciekawość. Buziaki foleta łączę się z Tobą w smutku, ale wiem, że sobie poradzisz. Ciężko jest wiem...Ale życie daje też radośći, wspomnienia są piękne, pamiętaj... ania współczuję dzisiaj pracy :(. Ale odpoczniesz może na tym urlopie, dobre i cokolwiek. Nawet gdybys czymś zajęta była w domu, to zawsze psychiczny odpoczynek jest potrzebny i duzo daje. Wiem coś o tym. Może i ja pomyślę o takim choc jednym dniu ? whisky czy będzie mi dane zobaczyć fotkę , pliss ;)Wiesz, ja też lubię jak deszcz stuka o szyby (tym bardziej , że teraz w oknach dachowych słychać zdecydowanie głośniej),lubię wtedyz kubkiem kawyi książką położyć się po kocykiem Tylko czasem książka leży obok, kawa zimna a ja w objęciach Morfeusza znikam ;) moniał to nie tylko Tobie się zdarza z rachunkami ;) Ale tempo życi niestety takie sytuacje powoduje. Cieszę się, że kręgosłup pozolił Ci zacząc jakoś normalnie funkcjonować. A skleroza...niestety wpisana w nasze życie, bez względu na wiek, wiem cos o tym, :D malibu wracaj juz do Nas z tych podobojów. Czekamy stesknione :( Przesyłam uściski i buziole A teraz uciekam do chorującego ;) Może trzeba coś podać...Bo w końcu to żona jest w każdej profecji...gospodyni, praczki, kelnerki, pielęgniarki, nauczycielki i psychologa rodzinnego ;) Nie zawsze jednak wszystko wychodzi ;) Dorze, nie marudzę już :D Pozdrawiam tej niedzieli słonecznie (choć deszcz za oknem ) Uśmiechnijmy się, wtedy łatwiej żyć :D:D:D
-
Witam Was Tylko kawa zaparzona czeka na Was a ja już zmykam :(. Weekend za pasem, napiszę coś. Żle mi, tylko tyle... Ale życzę wszystkim uśmiechu i radości z nadchodzącego weekendu.