samamama80
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez samamama80
-
Jak żarty- mogą być :):):):)
-
Cześć Dziewczyny, ale dziś ponuro, ohudna pogoda na zewnatrz a mi się chce tak spać, że usne za biurkiem jak nic. Widzę, że panuje ogólnie kiepski nastrój - nie dobrze moje drogie nie dajmy się:):):)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Z każdej sytuacji jest wyjście a ze czasem dłuzej się go szuka no cóz nikt nie mówił ze bedzie łatwo:) U mnie nic nowego sie nie wydarzyło oprócz tego że nadal walcze z Urzędem pocztowym o przekaz. Nigdzie nie moga znaleźć. I jeszcze mi ciśnienie podnoszą bo mówią że w ciągu miesiąca sie znajdzie- niech to szlak ciekawa jestem kto zapłaci za zwłokę w rachunkach - zapewne ja :) Obiecuje sobie ze nie prędko dam jakis napiwek listonoszce - za to ze teraz mam tyle problemów. W tym naszym kraju wszystko jest do bani, jedynie czego się lud nauczył to strajkowac. Jak tak to blokuja miejsca w firmach państwowych. Sama w państwowej firmie pracuję i przyjmując te posade zdawałam sobie sprawe z tego ze kokosów nie zarobie. Ale przynajmniej ma stabilizacje o która teraz tak cieżko w każdym prywatnym przedsiębiorstwie. Jak mam skrzywiona wizje świata to mnie poprawcie. Widac mi tez niezbyt homor dopisuje wiec spieprzam stąd i nie użalam sie nad światem :( Ściskam serdecznie, mocno: Atak klonów, Kasię4, Renatkę, Beatkę, Marię, Adę, Loveinkę, Anike, Balbinkę, Maję, Rerekum, Bobasekm. Mam nadzieje ze o żadnej z Was nie zapomniałam. Pozdrowienia od Beatki dla Was wszystkich:)
-
Cześć Dziewczyny, miało mnie nei być ale okazało się w Stacji Krwiodawstwa ze sama mam niedobór hemoglobiny i dawca zostać nie moge narazie. Zdyskwalifikowali mnie na 2 miesiące. chociaż udało mi się tylko oddac próbke krwi do banku dawców szpiku kostnego. HURRRAAA Aduś słońko Ty moje bądź ostrożna oczywiscie bardzo się ciesze z tego facecika ale nie ufaj tak na wszelki wypadek. Lovienko, rerekum to napewno przez pogode spada nam wiara w siebie i własne siły. Jak kótregoś dnia siedziała i narzekałam ze jestem brzydka, gruba i w ogole a przy czym miałam okres to siostra powiedziała mi ze mam nisko samoocene przez okres i że jestem nienormalna oraz najwyrażniej za mało mam problemów skoro przychodza mi do głowy takie głupoty. A więć postarajmy sie nie łamać, mi tez nie jest łatwo, rozumiem Was wszystkie. Głowa do góry, jestesmy sliczne mądre zaradne mamusie które czekaja na swego księcia z bajki. Dobrze bredze juz ide sobie. Miełgo dnia papa- sciskam maluchy MARIA co u ciebie kochana?
-
Czesc Kobitki:) Beatko nie zginełam tylko w piatej napisałam do Was, ale jak juz zczytywałam to prad wyłączyli i szlak wszystko trafił. Wsciekłam się. Była jakaś awaria, połowa środmiescia była bez prady, troche posiedziałam tak bezczynnie w pracy ale przed trzecia juz sie ulotniłam. Postanowiłam jechac na poczte po alimenty. Nie wiem czy słyszałayście o strajku listonoszy. W wawie od czwrtku nikt nie roznosi ani korespondencji ani przekazów pienięznych, chcesz musisz jechac na poczte, odebrac osobiscie. Wiec tak zrobiłam, okazało sie ze tatus wysłał pieniązki w czwartek wiec w piatek jeszcze nie doszły:( Zadzwoniłam do niego ze przeciez zostawił mnie na weekend bez pieniązków bo bardzo liczyłam na nie. Zadzwoniłam raczej by zrobic mu wyrzut a on mówi ze skoro tak to zebym w sobote podjechała do niego do pracy to on mi odpali pare groszy. Miło z jego strony. Nie dawałam wiary w to, liczyłam raczej ze i w sobote zadzwoni ze nie da rady badz sam niema. jakie było moje zdziwienie jak zadzwonił no kiedy wreszscie przyjade bo on czeka na nas. Po wieczór pojechałyśmy. On jest kucharzem w pizzeri. Dał na pieniązki, Oliwka chciała isc do niego na pizze, ale on wczesniej prosił mnie zebyśmy nie wchodziły do lokalu, bo on ma duzo pracy. Troche to głupie ale cóż wedle zyczenia dałam mu znac jak byłysmy juz blisko i wyszedł do nas. Wiecie co mnie zadziwiło w Oliwi zachowaniu. Zawsze jak widzi kogos znajomego, jakoś ciocie itp to leci do niech z otwartymi ramionami rzuca sie na szyje. Wiec mówie Oliwii zobacz tam stoi tata, biegnij sie przywitac a Oliwia na to ze nie chce, pojdzie razem ze mna. Mysle ze on juz za wiele razy ja zawiódł. Juz sie nie cieszy jak go widzi. Zeby jej zrekompensowac brak pizzy u taty zabrałam ja na spacer, poszłysmy do Empika gdzie wybrała sobie taka gazetkę Witch a pozniej poszłyśmy do Mc Donalda. Biedny ten mój dzieciak, ona czuje to ze on jej nie kocha. Juz sie nie łudzi. Szkoda mi ze wybrałam takiego palanta na ojca. Tylko kase jej wysyła i to nie zawsze. Raczej musze sie o nia prosic. Musze prosic aby przyszedł na jakies przedstwienie czy inna uroczystosc. A tak na ten temat to pamietam w zeszłym roku Pani z zerówki kazała Oliwce nauczyc sie wierszyka dla taty z okazji dnia ojca było takie przedstawienie w szkole na ktore zaproszeni byli rodzice. Wiec moja PYSKATA Oliwka powiedział tej babce ze ona sie wiersza dla ojca uczyc nie bedzie poniewaz go nie ma a dla czyjegos tym bardziej nie zamierza. Niech wiersz powie dziecko które ma tatusia. Straszne co. Jak sie dowiedziałam to rece opadły mi po same kolana. Jednak my mamy nie damy rady zastapic taty chocbysmy sie dwoiły i troiły. Przykro mi w takich chwilach. Ale cóz moge zrobic. A co do weekendu, to koleznka chciała abym zajeła sie jej synem bo ona musiała isc do pracy, wiec od 12 wczoraj miałam dwoje dzieci. Swoja wizyte zapowiedział mój dobry kumpel. Razem zjedlismy obiadek a pozniej zaplanowalismy pojechac do PKiN na wystawe Barbie i lego. POjechalismy, ale jak zobaczylismy ile kosztuja bilety to omało nie przwrociałam sie z wrazenia. Drożyzna jak psia mac a do tego kolejka jeszcze wieksza. W końcu zabralismy dzieci do HULA KULA- takie centrum rozrywki. Dzieci sie wychasały, wybiegały i wrocilismy ok 20 do domu. Syn kolezanki zadowolony, Oliwka tez. A co tam raz sie zyje. Co do ostatnich smutków pojawiajacych sie na tym forum, powiem Wam tak. Mnie tez czasem nachodza złe chwile, mysle za co to wszystko, dlaczego moje zycie jest takie pokrecone. Ale staram sie jak moge nie myslec o tym. Odganiam od siebie wszystkie złe mysłi. Także Rerekum głowa do góry. Maju nie miałam okazji pogratulowac Ci STANU WOLNEGO- Gratuluje i ciesze sie ze odbyło sie to w miare bezbolesnie. Co do twojej rozmowy z synem. Dla niego nie ma róznicy czy ty nie jestes z jego tata bo masz rozwód czy tez nie jestescie, o tak po prostu. Widzi tylko ze nie jest tak jak dawniej, ze tata nie mieszka. Wiec ja bym mu nic nie mówiła jakby sie kiedys pytał wtedy wyjasniłabym mu co to jest rozwód i ze ja własnie jestem rozwódka. Ale wiesz nie sugeruj sie - moze nie mam racji. A moze juz za pozno daje rady, bo przemkneło mi przed oczami ze juz zaplanowałas te rozmowe. Wiec trzymam kciuki aby była ona jak najmniej bolesna dla Twojego synka:) Renatko, to impreza rzeczywiscie padła po takich atrakcjach, wspołczuje i dobrze ze przynajmniej niedziela była udana. Fajnie ma Twoja Julka. Ma tate, jak ja bym chciała aby Oliwia moja tez miała. Mysle ze biologicznego juz nie kocha. Ale przydałby sie bardzo mezczyzna w naszym zyciu, taki który wezmie na kolano , pogada, poczyta, przytuli. Nie tylko mi jako kobiecie bliskosci faceta brakuje, Oliwce równiez brakuje takiej ojcowskiej miłości. Boze ale sie rozpisałam, przepraszam. Kończe, Aduśiu ciesze sie ze wszystko u Ciebie w porzadku, mam nadzieje ze w grudniu znajdzuesz chwilke jeszcze przed rozwiazaniem abysmy sie spotkały tak pogadac. Buziaki dla Matusia okruszka, Niech mieszka sobie w brzuszku ile trzeba, Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie trzymajcie sie cieplutko bo w Wawie juz gdzies słonko uciekło i jest ponuro, szaro --- fujjj brzydko:(
-
Jeszcze raz ja:( Zrobiłam sobie sciagawke, wiem juz która z nas ma ile dzieci i jak maja na imię. Jest na ssporo i zaczełam sie gubic w szczególności z pozdrowieniami. A tak w razie czego zerkne do sciagi i już wiem:) buziaki, w wawie troszke słonka widać:)
-
Cześć na wstepie dziekuję Renatko za pozdrowienia i Ciebie i Julkę również pozdrawiam. U mnie wszystko w porządku, Oliwka zdrowa i wymagajaca coraz wiecej. Wczoraj robiłam jej włosy prostownica. Po zabiegu wygladała uroczo. Cieszyła sie ale martwiała sie czy fryzura wytrzyma do dziś- bo chciała isc tak do szkoły. Jakie wielkie było rozczarownie jak włosy w duzym stopniu sie wyprostowały. Ale Oliwka znalazła rozwiazanie- mainowicie stwierdziła ze jutro to mam wstac o 5 rano by zdazyc jej zrobić włosy przed szkoła. No niemozliwa ta moja córa:) Aduś gdzie jesteś, dzwoniłam i rano i teraz i nie odbierasz. Martwie się bardzo. A moze Mati sie pospieszył i zachciało mu sie przyjsc na swiat wczesniej niz powinien... Jak tylko odczytasz smska to odpisz.... Prosze :) Witam nowa koleżanke, mysle tak jak Renatka, na pewno zwiążesz sie z innym mezczyzna tylko trzeba czasu troche. BO to czas leczy rany... To znikam, Kasiu trzymam kciuki jutro, ściskam Marię, Maję, Kasie obie, Beatkę, Atak Klonów, Adusie, Renatkę (sorki jak o którejs zapomniałam), pozdraiwam waszych smyków. Do jutra:)
-
czesc, dzis jestem starsznie zabiegana, na 16 mam szkolenie zwiazane z OKW, sama siebie pochwale przeczytałam cala ustawe o wyborach, wyborcach, głosowaniu itp. Poza tym lubie czytac takie rzeczy w końcu nie bez powodu wybrałam studia administracyjne:) Kasiu trzymam kciuki w czwartek,mam nadzieję ze w tym centrum znajda recepte skuteczna na Twojego męża. Loveinko_Kasiu ja zdazyłam sie zorientować, moja Oliwia ma 7 lat i choc jest dzieckiem to potrafi zaskoczyc całkiem z nienacka. Mianowicie mamy zasade ze przed 22 musi spać. Dośc czesto nawet o 21 krzyczałam ze jest po 22 i ze ma isc spac natychmiast wczoraj chciałam ja przerobic tez po 21:28 krzycze Oliwia do spania juz po 22 nie bedziesz chciała jutro rano wstac do szkoły itp. A moja córka podeszła do zegara, wzieła policzyła na paluszkach która to jest godzina i mowi ze sie spac nie wybiera gdyz jest po 21. I z szelmowskim usmiechem mówi mamuś czy ty nie wiesz ze ja sie znam na zegarku. I cóz rece mi opadły z bezradności. Nie narzekajcie na to ze dzieci sie usamodzielniają, to jest fajne patrzec jak niedawno mały brzdac a teraz juz pannica siedzi i odrabia lekcje, czyta sama sowje czasopisma. Aduś gdzie jestes, co u Ciebie, martwie się:( Beatko, pozdrawiam Wiki, dzielna dziewczyna, zabieg jak zabieg ale to znieczulenie pewnie zrobili jest zastrzyk. Moja Oliwia tak sie boi strzykawki ze na sam widok zwiała by od tego lekarza gdzie pieprz rosnia. Także masz niesłychanie odwazna dziewczynkę. Maria, Co sie dzieje u ciebie. Majka nie mów tak, dziecko to nie cieżar. Popatrz na to w ten sposób, masz fajnego, ładnego zapewne dzieciaka, jestes zaradna, fajna babka. Nie mozesz mysleć ze nic dobrego juz cie w zyciu nie czeka. powinnas dostas kopniaka na otrzeżwienie. jestes dobrym materiałem na żone i matke. Przyjdzie dzień kiedy faceci wyrosną z uganiania sie za wystrojoną laleczka (mam nadzieje) a beda pragnac kobiety. Kobiety takiej jak TY. Mysle ze całe zycie pod górkę byc nie moze, wiecej wiary i optymizmu. Tego zycze i Tobie i każdej z nas. Miłego dnia i buziaki dla maluchów mniejszych i wiekszych :)
-
Witam miłe Panie:) Ja po weekendzie zmeczona bardziej niż przed. Działo sie tutaj jak mnie nie było i to duzzzooooooo. Aduś pieknie odpisałaś tej osóbce- masz racje niech sie sama wytnie:) Jz juz nie pamiętam tych wszystkich smiesznych powiedzonek Oliwki, przypominam sobie jak kiedys miała moze z 1,5 roku jak zaczeła krzyzec uje uje uje na widok policjanta. Nie zeby chciała ich obrażać - tylko w tak nie udolny sposob nasladowała sygnał wozy policyjnego:) W sobote pojechałam na impreze urodzinową do koleżanki. Nie zabrałam Oliwki. Mimo ze było nas mało bo 5 osób to zabawa była przednia. Mój kumpel kupił jej taka lalkę - sexy dol. ale mielismy zabawe. Dostał na imię Stefan, ubierałyśmy go, tańczyłysmy z nim. Zabawe miałysmy przednią naprawde. Jak to mało trzeba kobiecie do szczescia:):):) Wrociłam dopiero ok 15 do domu. Oliwia była nie słychanie steskniona. Jak nigdy.... Pozdrawaim Was serdecznie i cieplutko:) Papatki, zmykam do pracy :(
-
Adus super, jak ja sie ciesze z tego co wyżej napisałaś. Gratuluję pomysłu z własnym lokum:) Tak sie ciesze. Bużka dla Mateuszka:)
-
Super Kasiu, widze ze działasz. Oczywiście 8 listopada bedziemy trzymać kciuki. Po rozmowie daj znać w czym Ci pomógł:) Miłego dnia
-
Witajcie, Renatko fajnie ze się odezwałaś do nas:) Beatko, fotka nie doszła:( spróbuj jeszcze raz, dziekuję za pozytywne myśli. Aduś, współczuję Ci bardzo, taki stres nie działa dobrze na Matuszka- ze też wszyscy uparli sie aby Ci ten okres uprzykrzać, a exsia masz wyjątkowo wrednego. Nie poddawaj się, a niech tylko jeszcze raz usłyszę o jakiś skokach przez balkon- bo jak się spotkamy to kąpne Cie tak w tyłek, że od razu wypadną Ci te wszystkie złe myśli. Proszę więcej wiary w siebie,. Mnie jedyna myśł jaka trzyma przy zyciu to mysl, że los który jest dzis tak skąpy dla mnie kiedys wszystkie troski odda mi z nawiązką. Ty Słonko tez trzymaj się tej myśli. Maria, Kasia, Balbinka, Lovinka, ściskam serdecznie. Loneinko, widziałam Karolinkę cudna dziewczynka a te oczyska (wow) Jak pisałam wczesniej wczoraj miał odwiedzic Oliwkę jej tatuś, wyłączył telefon i nie pokazał się. Całe szczescie ze ona zapomniała:) Przynajmniej nie rozbolało ją serduszko:( Jutro mam mało imprezkę w pracy, więc dzis musze zaopatrzyc sie w winko, ciasto itp pierdołki. A w sobote ide na impreze urodzinowa do koleżanki. Mam nadzieję, że choś trochę poprawi mi się samopoczucie, bo jestem zdecydowanie przepracowana i zestresowana. Oliwka w porzadku, wczoraj uczyłyśmy sie wierszyka na jakies przedstwienie w szkole o kierowcy, sygnalizacji swietlnej. Robiłysmy również z modeliny słoniki, misie, kwiatki i serduszka. Ja nawet zrobiłam sobie \"Męża\" z modeliny. Chociaż w etapie końcowym tzn, przy wypalaniu mój mąż uległ zniszczeniu. Niewiem jak mam ten znak odczytać ;) :):):) Zartuję:) Anikę pisałaś we wtorek co masz powiedzieć dzieciom. Ja na Twoim miejscu powiedziałabym prawde, tzn. ze kiedyś bardzo sie kochaliscie a teraz sie tylko lubicie, ze zeby byc z kims to trzeba sie kochać, ze to ze nie jestes z tata i tata z wami nie mieszka to nie jest ich wina, tylko po prostu miedzy dorosłymi tak sie czasem dzieje. Co do alimentów, tak jak pisałysmy kiedyś z Beatko we wnoisku do Sądu zawsze pisz kwote zawyzoną, gdyż zazwyczaj sedziny maja tendencje do zanizania- to tak na wypadek abyś Ty i dzieciaki nie byli stratni. Jezli ex bedzie sie uchybaiał to pisz, pokierujemy Tobą co dalej, raczej wiekszosc z nas ma to za sobą. Przesyłam pozytywne mysli, trzymam kciuki za wszystkie Wasze sprawy, duza ciepła :):):)
-
A zapomniałabym jutro ma nas odwiedzić boski tatuś Zobaczymy czy dotrzyma słowa. pewnie zadzwoni ze nie może standard. Ciekawe kiedy sie ocknie. Jak on mała oszukuje to pozniej ona płacze i krzyzy ze go nienawidzi. :)
-
Hej dziewczyny:))) Beatko kochana bardzo dziekuje za ten topik to był strzał w dziesiątkę. Zobacz po mimo ze nas przybywa to niejedna osoba po zazrosciła by nam zżycia:) Za to ogromny buziak. Ja jestem w fazie ciagle, zła, zapłakana zmartwiona i z problemami finansowymi miło sie czyta ze Ty masz ten okres za sobą. Moze faktycznie kiedys sie coś zmieni. Adus kochana nie smutkuj sie - dzisiaj sie spotkami to pogadamy. Bedzie fajnie o ile Oliwia zajmie sie czyms na chwilkę. Kasiu witaj ale niestety nie umiem Ci nic doradzić, jestem noga w takich sprawach małżeńskich. udało mi sie chociaż tego koszmaru zaoszczedzic sobie i Oliwce. A co do Oliwki to wczoraj odebrałam ja ze szkoły po 14 z boiska szkolnego bo w tej szkole jest taki zwyczaj ze jak tylko nie pada to bez wzgledu na zimno dzieci chodza sie wietrzyc na jakąś godzinke. bardzo mi sie ten pomysł podobał do wczoraj. Mianowicie ide po Oliwkę a tu patrze a ta mała żmija bez czapki i szalika. Podkreślam ze jest tydzień po chorobie, znowu zasmarkana a tu patrz tak jej gorąco. Myslałam ze ją zleje a tej babce ze swietlicy to nawsadzam tak mna zatrząsło. Zeby w taki ziąb nie spytac sie dziecka czy mama to czasem mu czapki i szalika nie dała. Miały to w nosie. Ciekawe czy swoje tez by tak wyszykowała. Lekkomyślność mojej Oliwii siegneła wczoraj zenitu. A dzis rano poszłam na swietlice i prosiłam aby jej nie brały na dwór. Moi goście pojechali na wieczór, zawiozłam ich do autobusu wracam zdążyłąm ogarnąć w mieszkaniu a tu przyjechał mój kochany braciszek z dziewczyną. A że Oliwka ciocie marzenką kochana nade wszystko to nie było mowy o spaniu. Oni pojechali dopiero ok 22:30 wiec Olwia na rzesach dzis do szkoły, zreszta ja tez. Ok nie przynudzam, trzymajcie sie ciepło bo zimno jak diabli:):):) Pozdrawiam i sciskam Was mocno wszystkie bez wyjątku:)
-
Czesc, Witam nową koleżankę. Zaglądaj do nas czesto, potrzebne Ci wsparcie finansowe i duchowe, ja oferuje dochowo bo sama zyje od pierwszego do pierwszego. Ale jak masz problem to pisz razem coś zaradzimy:) Trzymaj się - bedzie dobrze:) Ada to jestesmy umówione wstępnie, podaje maila, tam jak napiszesz to podam ci namiary na siebie , mysle ze nasze wspolne towarzystwo dobrze nam zrobi:) :):):):):) Maria, ładnie i miło mi:) Z tego co sie orientuje to jezeli on nie bedzie chodził na rozprawy itp to mozesz wystapic z wnioskiem o przyznanie Ci kuratora, który bedzie pełnił jego rolę. Jak zadzwonisz do sądu to tak ktoś ci pomoze to napisac, dziecko mam nn tylko wtedy gdy udowodnią ze to nie jego dziecko a to nieprawda, Głowa do góry napewno nie bedzie łatwo i wszystko trwa. Wiem ale warto:) Nie można takiemu człowiekowi podarować. Z kuratorem to wydaje mi sie ze ojcostwo bedzie wydana zaocznie.Drugie wyjscie. Może być siłą doprowadzony na rozprawe. Przyjdzie po niego rano policja i przywizie na sale rozpraw tak tez mozna, W sadzie to juz wiedza jak sobie radzic z takimi nygusami:)))) Do pani mgr, ja chetnie pomoge o ile ankieta jest wypełniana anonimowo. aga-sylwia@o2.pl Beatko, musimy zorganizowac jakis weekend nad morzem, taki zlot czarownic jak myslisz? Pozdrawiam S. W domu nie mam netu wieć do poniedziałku dziewczynki buziaki dla Was i brzdąców> Pamiętajcie- w weekend śpimy o godzinkę dłużej :):):):):):) Jak ja kocham spać:)
-
udało się hurrraaaaaaaaaaaa :):):):):):):) Beatko, zgadzam sie ze nie mozna jej ustepować ale tłumaczyc dlaczego nie mozesz tego zrobic i to szczerze a nie tak jak myslisz ze dla jej wieku należy. Ja do Oliwki tez mam słabość. Ale zawsze jak sie nie zgadzam to mowie jej dlaczego. u mnie najwiekszy problem to kasa, nieraz rozczarowana ze nie moge jej czegos kupic. Ale jezeli obiecam ze ja beda pieniązki to napewno zakupimy to czy to to zawsze tak robie. Nie rzucam słów na wiatr. Moje metody wychowawcze napewno nie sa idelane, ale wiesz jak wprowadziłam cennik ocen to stara sie, bo raz w tygodniu jest wypłata, nieszkodzi ze czasem uzbiera sie tegi 2 czy 5 zł. Ważne ze sie stara i ja sie z tego ciesze. Jak przeklinała jak była mała to oduczyłam ja tym, ze nasypałam jej pieprz na jezyk i powiedziałam ze tak boli język jak sie mowi brzydkie słowa i ze ile razy ona powie ja na sypie. I wiesz moze pomysł dosc nowatorski ale Oliwia majac siedem latek nie przeklina wcale, najwyzej kurcze. A powiedz mi jak Wiki maluje czy koloruje jakich uzywa kolorów do swych rysunków. Kiedyś rozmawiałm w przedszkolu z wychowawca, to powiedział ze jezeli dziecko coś trapi to maluje ciemnymi barwami. A oliwki rysunek to była czarno, brązowa pisanka. Rzeczywiście wtedy straciłam prace i chodziłam wsciekła ciagle sie czepiałam o nic i patrz dziecko w ten sposob odreagowało. Beatko trzymam kciuki, napewno bedzie dobrze. Na blogu zamiesciałm link do fajnych kolorowanek napewno jak drukniesz kilka sowjej małe księżniczce to humor jej sie poprawi. Ada moze sie spikniemy na jakąś kawe, któregos dnia. Pozdrawiam BUZIAKI PRZYTULAKI :):):):):):):):) bleeeeeee, ale jest zimno i ponuro