Scorpionn
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Scorpionn
-
idę do cieplej, upragnionej wanienki :) Trzymajcie się cieplutko i oby jutro było lepsze...
-
Lonely, ja mam takich wspomnien masę...pomimo, że to wspomnienia sprzed lat, na myśl o tym robi mi się cieplo i usmiecham się w duchu sama do siebie
-
ja uwielbiam zimę.....to byla \"nasza\" pora roku....\"robienie orzełków\" na sniegu....ciepło to wspominam
-
ja właśnie chyba w ramach tej \"ciepłej\" wyprawy wybiore się do wanienki na ciepłą relaksujaca kąpiel
-
Lonely ja jestem za :)
-
przeraza mnie to, że po takim czasie ktoś potrafi we mnie wzbudzic łzy....nie jest latwo doprowadzić mnie do płaczu, a On \"nieswiadomie\" potrafi
-
wiem z własnego doświadczenia, ze po przejsciu czegoś takiego trzeba nauczyć się zyć od nowa ale na to potrzeba czasu
-
Lonely nie jestes sama....ja też już uroniłam pare łez.....z tą różnicą, że ja po 3 latach
-
tęsknie za Nim....za tą jego zwyczajnoscią, prawdziwością do bólu....nawet nie moge Mu tego powiedziec, chyba nawet nie chcę, zeby nie pokazać po sobie, że ndal jest....
-
powiem Ci, że tamto wtedy było nie do opisania.....nie rozmawialiśmy w tym momencie ze sobą.....chyba rozumieliśmy wtedy, ze to niczego nie zmieni ale byliśmy tylko dla siebie przez te 30 minut
-
kiedyś, gdy przyszedł, usiedliśmy obok siebie i rozpłakaliśmy się jak dzieci....obok siebie. Jedno zobaczyło łzy drugiego i tulilismy się do siebie, płaczac z 30 minut...( nie bylismy już ze sobą prawie rok)
-
mój....(jak to dziwnie brzmi po takim czasie) po rozstaniu czasami przychodził do mnie w nocy...tak, żeby pogadac, wiedziałam, że już nie jest mój....chciałam tylko Go przylulić bez słow
-
Lonely to na prawdę dramatyczna sytuacja...mieć kogoś tak blisko, a jednoczesnie tak daleko...
-
dzisiaj znowu "spędziliśmy razem noc".........był w moim śnie.............."spędzamy razem" ostatnio prawie każdą noc........
-
tylko jak tu działać? kiedy ból minął miałam wielką ochotę na poznanie tego wymarzonego ale żaden nie sprostał \"mojemu sercu\"
-
kiedyś nie wierzyłam w to, że miłość zdarza sie tylko raz...........zaczynam się nad tym zastanawiać.....moze \"Ktoś z góry\" daje nam na to tylko jedną szansę....albo ją wykorzystamy albo nie. Jesli tak jest to mam przerąbane.......
-
na stałe nie....przelotne, przedłużone romansiki ale bez wielkiego zaangazowania....nie potrafiłam się zakochac :(
-
na stałe nie....przelotne, przedłużone romansiki ale bez wielkiego zaangazowania....nie potrafiłam się zakochac :(
-
myslimy, ze wspominanie \"złych rzeczy\" pomoże.....pomaga na chwile ale od tego koszmaru nie mozna uciec....trzeba go przeczekac...nie znam innej rady. Na poznawanie kogoś nowego w moim przypadku nawet nie bylo szansy....czułam się jak ZOMBIE...(żywy trup:)) i jak tu wyjśc do ludzi.....nawet się na nich nie chce patrzeć
-
na pewno dużo łatwiej byłoby gdybyście nie mieszkali razem....nie musiałabyś przy kazdym spotkaniu z nim rozdrapywac ran. \"Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal\".....banalne ale.....
-
ONI chyba potrafią bardziej panowac nad emocjami i mają przy urodzeniu \"ukończony przyspieszony kurs zapominania\"
-
Karola* przeprosił..........za to, ze się podle czuje....to właśnie ich myślenie.....ON się podle czuje, a jak Ty się czujesz to juz drugoplanowa sprawa
-
fakt jest faktem, że w niektórych swoich zachowaniach są bardzo prości....koniec i juz...nie pytaj o nic, po prostu koniec
-
chwilowa skrucha...emocje.... Tylko dlaczego ONI potrafia nad takim ogromem spędzonych razem lat przechodzić do porządku dziennego...
-
znajac ich tok myślenia, pewnie sądzi, że nic takiego się nie stało i, że nie zasłużył na ten \"cios\" (jak to ONI nazywają)