Witam wszystkie buziaczki :)
nie było mnie tu jakis tydzien ale nie zapomniałam o Was .ciesze sie z wami z każdego waszego sukcesu. Niestety ja nie mam takich jak WY, ale nie załamuje sie . miałam złe dni a teraz bedzie lepiej :)
ciesze sie ze jestescie i ze mam do kogo napisac :)
zaczynam od nowa moze jednak wyjde na tego sylwestra w jakiejs kiecce:)
jednak brak mi silnej woli , jak chodziłam do dietetyczki to sie pilnowałam bo co tydzien sprawdzała moją wage a teraz jak mnie nikt nie kontroluje to podjadam i co mam zrobic :(
eeeee szkoda gadac .
ale ciesze sie za was:)