monika79

Cześć dziewczynki, cieszę się, że u was jest dobrze. U mnie niestety nie. Dzisiejszej nocy... straciłam moje dziecko. Serduszko nie biło (usg robione wczoraj). Pojawiły się mocne plamienia, a wczoraj i przedwczoraj skurcze. I dziś nad ranem bardzo przykry widok...:( Pozdrawiam was mocno i życzę lepszego rozwiązania niż u mnie. Trzymajcie się ciepło i nie ignorujcie plamień, krwawień i skurczowych bólów brzucha.

Cześć, ali-cja nie da się nic zrobić z chorobami genetycznymi (jak choroba Downa). Nie da się ich wyleczyć. A te badania kazał ci zrobić ginekolog, czy sama się na nie wybierasz?

Agnieszko ja miałam i mam upławy. Nawet zaopatrzyłam się we wkładki. Dzięki dziewczyny, że trzymacie za mnie kciuki (za nas właściwie)!!! Buziaki

Do Istraa: 6 tyg 4 dni od zapłodnienia. Od ostatniej @ 9tyg 4 dni (ostatnią miałam 24.09.). Jak przyszłam do domu, to sprawdziłam jak ma się długość dziecka do poprzedniego badania. Badanie z poniedziałku pokazało, że zarodek ma 57 mm, a to dzisiejsze, że 61 mm (pęcherz płodowy na dzień dzisiejszy ma 2,2 cm). Zadzwoniłam od razu do tego lekarza, u którego dzisiaj byłam i spytałam czy mogę się nie martwić skoro dziecko rośnie. Powiedział, że to obiecujące i wszystko wyjaśni się za 1,5 tygodnia. Z kolei na innym topiku dowiedziałam się, że może tak być, że serduszko nie bije nawet w 7 tyg, bo ciąża jest młodsza niż wszystko by na to wskazywało. Już nic nie wiem i nic nie rozumiem. Jakoś muszę przeżyć te półtorej tygodnia. :(

dzięki dviki!

Już jestem po wizycie u innego gina. I sama nie wiem co mam myśleć. Powiedział mi (po badaniu dopochwowym), że rzeczywiście tętna nie widać i nie słychać, a z tego, co obliczył mu aparat do usg tętno powinno już być. Stwierdził, że wynikać to może z nieregularności cykli, które miałam przed zajściem w ciążę i w związku z tym dziecko jest młodsze niż to wynika z terminu ostatniej miesiączki. Przepisał mi luteinę i kazał przyjść za 1,5 tygodnia. Jeśli tętna nie będzie, to..... niestety. Moje dziecko ma 6 tygodni i 4 dni. Umrę chyba z niepokoju przez te 1,5 tygodnia!!!

Cześć dziewczyny, stokrotko_26 ależ mnie nastraszyłaś!!!! Pójdę do innego lekarza, choć ten uznawany jest za dobrego w moim mieście. Robił mi USG dopochwowe i z tego, co mówiła ali-cja serduszko powinno być słychać. Ale nic nie było słychać, ani widać. Jednak lekarz mówił, że wszystko rozwija się prawidłowo, bo są ogromne zmiany w porównaniu z poprzednim usg. A jeśli chodzi o obajwy, to mam bolące piersi i czasem mnie mdli. Mam też od czasu do czasu bóle brzucha. Moja mama też nie miała żadnych objawów jak była ze mną w ciąży, moja teściowa mówiła, że w dwóch ciążach przechodziła wszystko bezproblemowo i bezobjawowo. Więc sugeruję się przeżyciami bardziej doświadczonych ode mnie. One nie miały jakichś uciążliwych objawów, to ja też nie muszę ich mieć. No i teraz umieram ze strachu. Lekarz nie był w stanie powiedzieć czy to ciąża pojedyncza czy nie. Ja już nic nie wiem i nic nie rozumiem!!!!! Idę do innego lekarza. W pobliżu pracy mam prywatną klinikę położniczą, więc się tam udam. Trzymajcie kciuki dziewczyny! Dam znać co i jak.

Na poprawę humoru i nastroju tego topiku polecam zajrzeć na te strony: http://www.jolmys.webpark.pl/ http://www.plec.starania.pl/inter_plec.php i jeszcze jedna bardzo przydatna: http://hektor.umcs.lublin.pl/~mhacz/dziecko/

Cześć dziewczynki :) Chciałam Was zapytać o USG. Byłam u lekarza w poniedziałek i powiedział mi, że ciąża jest mniejsza niż wynikło to z pierwszej wizyty (miałam ją trzy tygodnie temu). Wg mojego gina moja ciąża ma 6 tygodni i 5 dni (tak mu obliczył aparat do USG). Nie było słychać serduszka. Na stronie www.gazeta.pl czytałam, że w 6 tygodniu od zapłodnienia serce dziecka się kształtuje. W związku z tym mam pytanie do dziewczyn, które już widziały/słyszały serduszko swoich maleństw: w którym jesteście tygodniu?? Bo ja już zgłupiałam!!!! Nie przejmuję się niczym, bo wszystko jest ok. Jednak chciałabym już coś słyszeć, a nie miałam jak dotąd takiej możliwości. Mój gin robił mi USG za każdym razem, ale może sprzęt ma niezbyt nowoczesny??? Może te, które już słyszały serduszko mają termin na czerwiec:)? Jutro zacznę 7 tydzień (od zapłodnienia). Wciąż nie mam zbyt uciążliwych objawów. Współczuję Wam plamień i leżenia plackiem. Trzymam kciuki, bo w końcu MUSI być dobrze!!!!!! Pozdrawiam

istraa, byłam ostatnio u gina i pytałam go o zgagę. Powiedział mi, że w ciąży na taką dolegliwość można brać rennie i tylko to. Wiem, że to bardzo nieprzyjemne uczucie, jak się ma zgagę (cierpiałam na nią notorycznie, bo leczyłam się na wrzody żołądka i miałam ją codziennie). Gin powiedział, że rennie będzie najlepsze.

Ally, nie martw się. Duphaston na pewno Ci pomoże. Lekarz nic mi nie mówił o macicy (sama czuję, że jest mnie w środku więcej :)), bo nie zrobił mi standardowego badania, ale samo usg. Powiedział, że jak przyjdę za 2,3 tygodnie, to się mną porządnie zajmie. Trzymaj się Ally! Terka GRATULACJE!!!!!!

kokopelasia gratuluję!!!!!!! :) Ally nie matrw się wszystko będzie dobrze-zobaczysz. Byłam przedwczoraj u gina i mam już pierwsze zdjęcie mojego dziecka!!! :) Co prawda widać tylko pęcherzyk płodowy, ale juz się z mężem cieszymy, że to pierwsza fotografia bobasa. Lekarz powiedział, że jest ok i jak przyjdę za dwa, trzy tygodnie, to będziemy słuchać serduszka (bo nic na razie nie było słychać, ani widać) i w ogóle nie będzie widoczny tylko pęcherzyk płodowy. Gin ocenił ciążę na 5 tydzień. Cieszę się jak głupia! :) Całuję Was mocno

Sylwia GRATULACJE!!!!!

Ally, bądź dobrej myśli. Nie możesz myśleć, że coś jest nie tak. Po prostu za wcześnie poszłaś do gina. Nie martw się- wszystko będzie w porządku!!! Musisz mieć takie nastawienie.

Cześć Ally! :) Ja jestem. czasem tu zaglądam. Postanowiłam, że pójdę do gina w przyszły piątek (to będzie juz ponad 4 tydzień od zapłodnienia). Mam nadzieję, że jakoś wytrzymam do tego czasu. Umieram z ciekawości! Nadal nie mam żadnych objawów. Tylko piersi mnie bolą. Ally, Ty masz jakieś dolegliwości zwiazane z ciążą?