asiatrzy
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
asiatrzy odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
w ostatniej pogoni nie zagladałam do Was, ale cały czas o Was pamietam. Chciałabym życzyć Wam w te Swieta rodzinnego ciepła, kojącego spokoju w blasku choinki. Łagodzacego wszelkie spory nastroju. I wytrwałosci w postanowieniach Noworocznych. http://www.poee.yoyo.pl/oplatek/?od=Asia z serdecznymi życzeniami -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
asiatrzy odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
dzien dobry:-) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
asiatrzy odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Witam:-) Dzis dzien wolny.Pazdziernikowy dlugi weekend. Dla leniuchow. Z czestotliwoscia co dwa miesiace. No i tak siedzimy z Olga w domu, bo MM w pracy ( nie wszyscy maja dobrze. Zeby inni mogli sie bawic to niestety ktos musi pracowac), bo pogoda za oknem taka ze nawet sie nam nie chce nosa wychylac. Smutniasto cos sie zrobilo.Quentino, Jolka, Emmi [ tuli ] Duzo pozytywnych mysli.Moze jak tak sie wszyscy wezniemy to te negatywny fluidy w koncu znikna? U mnie narazie odgonione, a jeszcze nie tak dawno wydawalo sie to niemozliwe. Caly czas chodzi mi po glowie wczorajszy dzien. Bylismy na balu halloween razem z Olgi kolezanka z klasy i jej mama. Czytala mi wczoraj z reki. Zawsze do takich rzeczy podchodzilam bardzo sceptycznie. Ale wczoraj od obcej wlasciwie osoby dowiedzialam sie mnostwa rzeczy o sobie, zupelnie tak jakby mnie znala...Ciekawa jestem co o tym myslicie. W ogole fajny byl ten wczorajszy dzien. Bylismy u MM w pracy, bo tam byl ten bal. Zalowalam tylko ze nie mieismy ze soba aparatu, bo dzieciaczki byly niezle poprzebierane. porobilismy tylko Olgze kilka zdjec z komorki. No coz za zla pamiec trzeba zaplacic;-) i tak mialam moment grozy po powrocie do domu, bo przerzucajac zdjecia do kompa cos tam przypadkiem usunelam i o maly wlos a nie mielibysmy zadnych zdjec.Ale udalo sie:-D Wlasnie dogieglo do mojego ucha magiczne slowo corki \"SLODYCZ\" . Sniadanie wymiecione wiec wiedzialam ze w ktoryms momencie to nastapi ;-) ja , tak pod ten wolny dzien, mam ambitne plany sprzataniowe.Zobaczymy jaki bedzie rezultat na koniec dnia. Jak narazie zaczelam od najprostrzego - praleczki. Wczoraj robilismy z MM galart, a ze pozno juz bylo to poza wlozeniem czesci wlasciwej do lowdowki nic wiecej nie zrobilismy. I tak kontem oka widze kuchnie...i wiem ze zaraz tam ide. Moze jeszcze was dzisiaj odwiedze. Ciekawa jestem jak czuje sie Forever... Tak mi sie o tym kocie przypomnialo. Zdaje sie ze mowilismy o argumentach. Coz te o ktorycj wspominalyscie to ja juz wszystkie przerabialam. Bo u nas to wyglada tak. Ja w domu mialam koty, a MM psy. I o tyle o ile ja jestem w stanie zgodzic sie na oba czworonogi;-) o tyle MM wcale nie jest do tego sklonny... Bo on kotow po prostu nie lubi. A Olga.hmmm...przerobiona troche przez tate;-) Co do eksperymentow z wyprowadzaniem przez nia...Na poczatku roku planujemy zmiane mieszkania. Juz teraz zaczelismy poszukiwania jakiegos ladnego domku z ogrodem. Wiec problem z psem nie bedzie az tak duzy. A Olge, zwazywszy na to ze ma 4 lata raczej nigdzie samej bym nie puscila. W kazdym razie MM musi isc na jakis kompromis. I mysle ze on bardzo dobrze zdaje sobie z tego sprawe. A to juz polowa sukcesu. Bobasekm - duzo sil ci zycze. Ciesze sie ze w koncu przekonalas sie na pojscie do szpitala. bardzo bym chciala zeby te problemy sie skonczyly. dla ciebie!!! Beza na te smutki.Moze to jest troche tak, ze tak jak Emmi trafila na trudny okres z przeprowadzka, bo szaro, blotnisto, tak i ty ten czas dla siebie masz wtedy, kiedy pogoda wcale nie zacheca na takie samotne spedzanie czasu. Wiecej - nawet jesli zacheca to raczej ma to pozniej malo pozytywne skutki. Czasem mam wrazenie, ze jesien, pomomo calego swojego piekna, niestety zmusza nas tez do refleksji. A ze z reguly jestesmy niezadowoleni ze swojego zycia, to takie refleksje wlasnie ten smutek przynosza. wiem ze teraz dalam taki pesymistyczny kalierze pewnie od niejedej osoby by mi sie oberwalo, ale coz- tak widze ta jesien... Efciak, Mamba,Matrona, Borutka Ruminka TM w domku to ciebie zaraz mniej. Mam nadziej ze same dobre rzeczy sie dzieja. Jak sie podobala zmiana? Co do koloru rzecz jasna... tak mi sie cos kojarzy ze od czasu do czasu borykasz sie z bolami glowy. Zastanawiam sie co powinnam zrobic. Od kilku dni budzi mnie w nocy bardzo duzy bol glowy, tak na wysokosci skroni, jak juz w koncu uda mi sie zasnac i budze sie rano to boli nadal, przestaje dopiero kolo poludnia. Na poczatku bralam tabletki, ale i tak nie pomagaly wiec teraz ratuje sie w nocy zimnym recznikiem. I na tym moje pomysly sie koncza. Ani nie wiem co to jest, bo nigdy wczesniej nie mialam problemow z bolem glowy, ani mi tablemtki nie pomagaja. Edykus - dla ciebie, coby ten ciagnacy sie dzien szybko sie skonczyl. Co robisz w pracy? wysle... -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
asiatrzy odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
narazie tylko macham:-) Dobrego dnia! brrrr- mrozno - ja tez na kawke sie skusze;-) -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
asiatrzy odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
dzien dobry wszystkim :-) efciak, forever - tak czytam o tych waszych kocietach i mi sie cieplutko na serduchu robi. Ja twardzo grunt pod kociaka szykuje, ale MM i Olga jakos tak malo przekanani sa. Ma byc pies i basta... A mi juz argumenty powoli sie koncza, a to ze ja koty bardzo bardzo - juz nie dziala. Oni we dwoje i ja. Z zalozenia jestem bez szans. Wiec piszcie, choc sobie poszytam. Wiesz Efciak - ja to mam zdjecia Stefka jak to jeszcze maly i bezimienny byl. Taki slodziak ze sie napatrzyc nie moge. Ciekawa jestem jak teraz wyglada. Podeslij jakies fotki, co? Forever - No a twojej Natki to ja na oczy nie widzialam:-P Wiec tymbardziej poprosze;-) Tak mi sie rzucila to wacha.hmmm ...ja to przeczytalam jako - wącha , ale moze chodzilo o waha...:-D Jola dziekuje, tym razem doszly:-) Co ja tu bede duzo mówic. Julka jest niesamowita. I jak patrzy tymi swoimi duzymi oczkami w obiektyw. No a ten usmiech w kosciele - rozwalajacy. Sliczna masz córcię! Szybkiego powrotu do zdrowka. Jakies jesienne oslabienie panuje. Wszyscy choruja... Ankara- :-D zabawnie piszesz o Przemku. i te kombinerki :-D bobasekm jak dzis samopoczucie? Mam nadzieje ze troche lepiej. I ze decyzje w zwiazku z wizyta zostaly podjete... Emmi - A kYSZ- co by to sie ten twoj nastroj poprawil! Edykus:-) Fajnie tak czasem zrobic cos tylko dla siebie. Nawet jesli w domu mialby byc z tego powodu balagan. Bo takie dni w pewnym sensie podladowuja nasze bateryjki i pozniej mamy wiecej energii nma wszystko pozostale. Ruminka:-) Zmartwilam sie ta wiadomoscia o Maciusiu. Nie wiem czy to ma jakies znaczenie, ale Olga dwa tygodnie temu przechodzila przez taka goraczke. Zero kataru, kaszlu. Potrwala trzy dni i minela bez sladu. Duzo sil dla twojego malucha!!! wlasnie doczytalam ze Ankara juz wspomniala o trzydniowce.;-) Quentino, mamba, nimfa Forever :-D pozdrawiam chorobke! Wracam do zabawy z Olga. Bo dzis podobnie jak Efciak w domku siedze. Ale fajnie mija nam czas. Olga od piatku zaczyna halloweenowa przerwe w szkole...10dni. Jeszcze nie wiem jak to wszystko zorganizowac z opieka. Moze z siostra porozmawiam... Pozdrowienia dla wszystkich! Chorowitkom - zdrowka!!!! -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
asiatrzy odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
:-D Dzis sloneczko za oknem i nawet nie pada.Toz to cud jakis. No zobaczcie - ja chyba jakas niedoinformowana jestem, bo nic nie wiem o jkis klopotach z odstarczeniem glosow. A ze organizacja byla jaka byla...bez komentarza. Ale wszystko odbylo sie bez nerwow, nikt na nikogo nie krzyczal, nie bylo wpychnia sie do kolejki- jakos tak nie po naszemu;-) Z tym lataniem do Polski to i dobrze i nie dobrze. nie ma czego wspolczuc Emmi.Bo ja to z wlasnego wyboru. NIe wiem czy wam wspominalam, ze jak bylam w lipcu w Polsce to zalozylam aparat ortodontyczny. I to jest powod. Mialam kontynuowac leczenie tu na miejscu, ale po perturbacjach odeszlam od tego zamiaru. I tak mija mi 4 miesiac, sa juz efekty i nawet jesli boli i nawet jesli musze sie tluc samolotami co dwa miesiace - to wiem ze warto:-D Ruminka - pytasz o supernianie. MOja mama oglada i czasem mi cos tam opowiada.Ja z braku mozliwosci nie goladam polskiej wersji tylko ta angielska. I coz - moje odczucia sa podobne jak twoje - mieszne. Z tego powodu ze nie chce mi sie wierzyc ze dzieci moga byc do tego stopnia rozbrykane. Czasem mam wrazenie ze do tego programu sa brane skrajne przypadki. A mamy - nie mam niestety w sobie podziwu dla ioch wytrzymalosci. Bo niestety - zachowanie ich pociech jest spowodowane ich bledmami. Njczesicej niekonsekwencja i robieniem czego \"dla swietego spokoju\". Quentino, Edykus, Axxk - bobasekm- urlop spedzam z rodzinka, na 5 dni przylci kolezanka z mezem, to pewnie troche pozwiedzamy.Chcemy pojechac do delfinarni. Olga teraz tylko o tym mowi:-D A chwilke pozniej juz swieta.Narazie jestesmy zasypani halloweenem, zaraz poniej zacznie sie szal swiateczny. Jka fajnie byloby zasnac na ten czas i obudzic sie dopiero w swieta... Dziewczyny Tobie juz pisaly, wiec ja tylko napisze ze calkowicie sie z nimi zgadzam.Nie czekaj na swoja lekarke, tylko jak sie cos dzieje to idz tam gdzie masz szanse byc przyjeta! trzymaj sie dzielnie! jola:-) NIE DOSTALAM! Melduje;-) Co sie dzieje ze byle jak? Majeczka jest wazna, ale nie zapominajcie dbac o siebie! Zycze zebys nastepny raz mogla napisac ze jest super! Forever - faktycznie cos sie dlugo ta choroba ciagnie.Pewnie nie odlezana. I z tego co piszesz to i tym razem sie nie zanosi.Dostaniesz zwolnienie, polezysz i w piatek, kiedy zacznie juz byc lepiej ( dopiero zacznie !) pojdziesz do pracy... No i wez tu choruj...:-( Ruminka, tak czytam o tych zmianach na twojej glowie...Nam nie sliwa ostatnio wolaja, bo zaszalalam i mam teraz taki intensywny kolor sliwkowy, tez ciemny. Swoja droga wiekszosc ludzi , jakos tak na wiosne w te ciemne kolory ucieka... A ja nawet nie wiem jak ty w tych ciemnych wlosach wygladasz, ani w jasnych ani zadnych;-P o! -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
asiatrzy odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
:-) i ja sie przylącze do tej kawki...hmmm juz chyba popoludniowej;-) ze zaleglosci to nie bede wspominac...zasypalo mnie...ale jak cieplutko za to:-D te kilka dni w rodzinnych stronach szybko minely. Wrocilam niesamowicie steskniona za Olga. Jak pomysle ze co dwa miesiace ma to teraz tak wygladac.Ja bede jezdzic, oni zostawac. Nie no , radza sobie dobrze, to raczej ja radze sobie gorzej.Jak to powiedziala moja kumpela - proces odcinania od pempowiny nastal;-) a jak boooli! Moja mama za to zadowolona, bo siebedziemy czesciej widywac.Tylko mnie namawia jeszcze na przyjezdzanie razem z Olga. A raz ze ona do szkoly chodzi, dwa ze taki szybki wyjazd dla mnie jest meczacy, a co dopiero dla niej. Dwa dni w podrozy i jeden na miejscu. Apropo spelniania obywatelskiego obowiazku...wytrwali wczoraj bylismy. 3!!!!!!!!godziny stalismy w kolejce zeby zaglosowac! Mam teraz niezly kociolek w pracy.Jesienne urlopy.Ale jakos tak mi sie razniej pracuje z mysla ze za dwa tygodnie ja zaczynam swoj!:-D To takie budujace. tak troche w skrocie co u mnie na bierzaco.Male zawirowania w zwiazku z nalotem siostry. Troche zyjemy ich problemami, choc wiem ze to nie tak powinno wygladac.... wszystkim z ktorymi sie jeszcze nie mialam okazji poznac! dla wszystkich! -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
asiatrzy odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
:-) dzien dobry Nie zaginelam.Jestem. Choc gdyby tak moznabylo zaginac...choc na moment, kiedy wszystko inne zawodzi...Ale to byloby za proste, prawda? Nie bede pisac co u mnie. Nie ma o czym. Wrocilam z tych \"wakacji\" w Polsce zawiedziona tyloma rzeczami ze caly czas dochodze do rownowagi.Mam taka ogolna niechec do wszystkiego.Do wstania rano, do myslenia,do konkretnych dzialan, do pisania... Jestem, czytam, ale wroce jak bede w mniej marudnym nastroju. dla wszystkich!!! -
ZAKŁADAM STAŁY APARAT ORTODONTYCZNY - KTO JESZCZE?
asiatrzy odpisał *Dora* na temat w Zdrowie i uroda
zakladalam aparat wlasnie w Poznaniu w NORDENCIE ul.Norwida 10. tel kontaktowy 061848 36 57 sa tam trzy ortodontki.Ja polecam Dr Łojewską -
ZAKŁADAM STAŁY APARAT ORTODONTYCZNY - KTO JESZCZE?
asiatrzy odpisał *Dora* na temat w Zdrowie i uroda
czesc Mam aparat od jakis trzech tygodni. Damon 3 MX. Ze wzgledu na to ze nie mieszkam w POlsce mialam zakladane dwa luki od razu, w jeden dzien. Pierwszy tydzien to byla masakra. Bolalo strasznie.Teraz nie jest juz tak zle, choc co dzien jakis tam zab mnie pobolewa. Ale tylko przy dotknieciu i podczas mycia. Ciesze sie ze sie zdecydowalam na Damona, bo okres leczenia trwa krocej. Mam 27 lat i przy zwyklym aparacie proces leczenia to jakies 3 lata.A damon skraca to do 1,5 roku.Poza tym wizyty kontrolen mam co dwa miesiace. Z ze wzgledu na to ze mam ortodonte jakies 3000 km od siebie to jest mi to baaaardzo na reke;-) CZY KTOS ROWNIEZ MA ZALOZONY APARAT DAMON? -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
asiatrzy odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
-
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
asiatrzy odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
:-(:-(:-( Bobasekm myslami jestem z toba.!!! -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
asiatrzy odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Wróciłam:-D ale jestem szczesliwa. Wytesknilismy sie za domkiem.Ja za Łącznoscia z Wami. Choc absolutnie nie wiem kiedy nadrobie zaleglosci. Tymczasem pozdrawiam wszystkie kobietki Ankara - :-D moje oko wychaczylo jakas okazje.Nie wiem jaka, bo nie doczytalam;-) Ale ode mnie rowniez wszystkiego naj! -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
asiatrzy odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
:-D dzieki Bobasekm:-) spakowana. ide spac, bo za 4 godziny mamy pobudke. jola no ale dzielna z Ciebie mama! pozdrawiam! bede za wami teskniuchac!!!![kwiat[ -
Codzienność w związku - radości, smutki, samotność...
asiatrzy odpisał Emmi na temat w Życie uczuciowe
Hophop Przygotowania daleko w w tyle. Z pracy wrocilam, jeszcze fryzjer mnie czeka ( bo moja fryzjerka dopiero z Egiptu wrocila wczoraj, stad tak na ostatnia chwile), jeszcze nas ma odwiedzic moj brat(wow!!!), sie mu przypomnialo ze siostrzenica imieniny ma:-p A pakowac to ja sie chbya w nocy zaczne...A tyle jeszcze chcialam zrobic - lodowke odmrozic, posprzatac, jeszcze dwa prezenty slubne mielismy kupic. MM do wieczora w pracy.Ech. Za malo czasu za malo!!!! Olga chodzi w skowronkach. Juz sie nie moze doczekac tego jutra. Nawet o samolocie juz nie mowi, to znaczy ze steskniona jest bardzo. Kupilismy jej taka osobista walizke, wiec bedzie frajda wieczorem.Bo zamierzam pozwolic sie jej spakowac. Najwyzej jak usnie to conieco doloze, uloze, lub takie tam. Dzis bylo wielkie pozegnianie z z opiekunka.Po powrocie czekaja ja zmiany. Nowa szkola w sierpniu, szkola od wrzesnia. Ale jestem dobrej mysli. Dziewczyny dziekuje za zdjecia. Ja tak stale obiecuje ze cos wysle i wiem wiem...Sie poprawie. Ale mi sie rozmarzylo, tak kocio jakos zrobilo;-D Pozdrawiam was wszystkie, przepraszam bo nie mam nawet czasu zeby poczytac. W miare mozliwosci bede do was zagladac. Tak bardzo sie ciesze ze to juz!! Buziaki dla tych co w pracy i dla tych co na wakacjach!