kwakwakwa***

Aranja, kiedy ja sama nie wiem czego bym chciała :D

ja o tej porze za bardzo kawy nie pije, bo po kawie usnęłabym na stojąco :D

ale ja nie piję wódki Kris :(

a ja wczoraj też piłam wino i byłam na kolacji z mężem, bo dzieci wyjechały więc nie gotuję i po restauracjach sobie chodzimy Aranja, Kris dzisiaj nie ma imienin ;):D

witam i ja :) oj jaka jestem niewyspana :D:D i nawet bez makijażu dzisiaj :)

Iza jak coś fajnego to mnie też wyślij :D:D:D

a co nie doszło? ja też chcę :D

a tak w opgóle to jakiej muzyki słuchacie? bo ja Eleni, Sipińskiej, muzyki operowej, country, Rodowicz, i takiej z młodości moiich rodziców ogólnie pod tym względem jestem zupełnie NIEDZISIEJSZA :D:D i nigdy nie moge się do nikogo dopasować :D

aaaa, no i żeby nie było, że tylko Boberowi:D proponuję, to od razu mówię, że dlatego, że on jest z Wawy :D ale wszyscy spoza też mogą wpaść :D:D:D:D

a tak w ogóle Buber, to planujemy spotkanko, nie bedę tu pisać kto, gdzie, z kim, po co i za ile :D, ale piszesz się?

ja tam jestem aż za bardzo aktywna ;);):P:D

no właśnie Kris, gdzie kawa?

ja też jadę nad wodę :D

ja nie wiem jak to jest z tym pakowaniem, ja jak się spręzę to w 10 minut potrafię się spakować, a rozpakowywanie trwa zawsze dużo dłużej niż pakowanie :( a wczoraj za dużo nie zrobiłam :( bo jak mi się skończył dopstęp do kafe to poszłam spać :D:D a rąk do pomocy za dużo nie było, bo dzieci wczoraj wyjechały już na następne wakacje :) nabyły się w domu z 10 godzin tylko :D, a teraz my jesteśmy w domu sami :D:D

witam, wczoraj mi się kafeteria nie chciała otworzyć i nie pożegnałąm się z wami Ceśka, byłam tam gdzie świeci słoneczko i rosną palmy :D

no nie ucieknie :D:D niestety :(

a ja zamiast zająć się robota to siedze tutaj z wami i gadam :D:D

Ceśka, widzę, że Ty masz do perfekcji wszystko opanowane :D

a to ja mam inny sposób - przynoszę mu jakis balsam co ładnie pachnie i mówię, że ma mi wmasować i mówię, że to trzeba długo wmasowywać, bo inaczej nie zadziała :P:D no i on masuje, ale od tego to ja raczej nie usne tylko jeszcze bardziej sie rozbudzam :P:P:D:D

a ja nie lubię jak mnie ktoś rusza jak zasypiam :):D

Jolly, w minutach, nie w minutach :D:D, najważniejsze, żeby się w przerwie na reklamy zmiescic :P:P:D włączaj mu POLSAT - tam są najdłuższe :D:P:D

Jolly, był grzeczny czyli nie zdradzał mnie częściej niż 2 razy na tydzień? :P:D

a ja z powodów, o których wspomina Jolly nie mam problemów ze wzrokiem :P:D może nie wyeksploatywuję się tak do końca? :P:D

Jolly, powiedz mężowi, że jak Cię wymasuje to mu postawisz piwo :D

:) jestem, ale już mnie nie ma, rozpakowywuję się, piorę itd, bo wrócilismy wczoraj pózno w nocy, a dzisiaj z samego rana do pracy - co za dr5astyczna zmiana otoczenia :( no i wszystkie walizki, torby, torebki stojace tu i tam trzeba rozpakowac :( koniec przyjemnosci niestety, dobrze, że mam mnóstwo pamiątek, no i zdjęć :):) no i parę butelek wina i prawdziwy szmpan sobie kupoiłam - na urodziny ten szampan :) ale winkiem to was mogę teraz poczęstować - prawdziwe - z winnicy nie z supermarketu :) bierzcie i pijcie :) a dzisiaj w pracy mało nie usnęłam, straszny taki pierwszy dzień po urlopie, kupa roboty, 10 kup papierów do obrobienia :D, ale chwilami popodczytywałam was troszke, resztę dokończę jak się w domu obrobię Kris - stęskniłęś się za mną - prawda? :P:P:D no i mam nadzieję, że byłeś grzeczny :) to idę :)