Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kwakwakwa***

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kwakwakwa***

  1. Kris, jak będę to miała to Ci wyślę, pewnie w poniedziałek :D
  2. za k9ilka dni on ma urodziny i postanowiłam, ze też mu nie złożę życzeń, a nawet wrócę pózno do domu
  3. Ceśka, nie to chciał mi dać do zrozumienia
  4. Chciał mi po prostu pokazać, że psa traktuje lepiej niż mnie
  5. Julia, raczej się nie da nic z nim zrobić, powiedział jeszcze, że to jest dzień kobiet więc on składa życzenia tylko kobietom, tak powiedział jak go wprost zapytałam
  6. ale jeszcze go nie mam, tam będzie chodzić o procenty, żeby samo się wyliczało tych tabelek mam zrobioć mnóstwo, a przeliczanie jednej na kalkulatorze to kilka godzin, więc bez Ciebie zginę :D:D:D
  7. Kris, będę mieć do ciebie wieeelką prośbę ws excela jakiś głupi arkusz, o którym nie mam pojęcia jak go zrobić, pomożesz mi?? :D
  8. pewnie nie zajrze wieczorem, bo będę ten pokój przygotowywać, no chyba, że szybko skończymy :D
  9. zmywarka jest fajna, nic w zlewie nie leży :D:D bo się chowa do zmywarki, u mnie niestety padł programator i go szukam i chwilowo jestem bez zmywarki :D:D:D:D nawet nie wiecie jak to ciężko :(:( samemu zmywać, to się dopiero okazuje jak się coś zepsuje człowiek się jednak szybko przyzwyczaja do dobrych rzeczy Ceśka, odpowiedz na moje pytanie, bo jestem ciekawa, może masz jakiś sposób. Bo niby jak mam sobie nie pozwalać, mam mu pistolet do głowy przyłożyć i powiedzieć: jak mi nie kupisz kwiatków to koniec z tobą??? :D:D:D:D
  10. Jolly, u mnie jest tak, że dzieci po przyjściu ze szkoły mają obowiązek posprzatać po sniadaniu. Jeśli robią sobie jakieś kanapki czy coś innego sobie biorą to mają po sobie posprzatać, zetrzeć okruchy, itp. Żeby kuchnia była posprzątana jak przychodzimy. Trudno, żebym ja po powrocie do domu po całym dniu pracy brała się od razu za sprzątanie kuchni, jeśli w domu są duże dzieci i przychodzą do tego domu kilka godzin przede mną poza tym tego sprzątania aż tak dużo nie mają, bo tylko po śniadaniu, bo po kolacji zawsze sprzątam, żeby nie zostawiać bałaganu na rano i żeby one nie musiały sprzątać z poprzedniego dnia no i jeszcze odkurzać prawie codziennie mają, czasami kurze pościerać
  11. Janina, a co u Ciebie? Jak mąż? Coś się poprawiło? Julia, ja nie widziałam rolet0firanek, ale poszukam.
  12. Ceśka, to napisz co zrobić, żeby sobie nie pozwalać. Żeby kupował kwiatki, żeby nie olewał. Jeśli zansz jakis sposób to jestem ciekawa.
  13. ale Kris wieczorem myślami będę z Tobą :D:D
  14. Janina, ja nie cierpię zakupów, zwłaszcza jak MUSZĘ coś kupić :D:D Kris, nie zaglądam wieczorami, bo moje dzieci jeszcze są chore, siedzą w domu, po przyjściu muszę ugotować obiad, zrobić zakupy, normalnie jedzą w szkole więc na codzień gotowanie mi odpada, zmywanie też, sprzątanie kuchni codziennie też a teraz gotuję normalnie jak każda matka polka :D:D:D dzisiaj i jutro muszę ten pokój dla tapeciarza przygotować, więc też mnie nie będzie wieczorem :(
  15. macie jakieś pomysły na firanki może?? jakieś fajne, bo skoro już robię córce ten pokój to i firankę bym chciała jakąś fajną nową a w ogóle to nie wiem co zrobić ze starymi meblami, nie są bardzo zniszczone i szkoda ich tak po prostu wyrzucić
  16. żadnego kwiatka od niego nie dostanę, nie kupuje się kwiatków komuś, kogo ma się w dupie
  17. Julia, nic absolutnie się nie stara, wrzeszczy na mnie cały czas, on już do mnie nie umie normalnie mówić, rozmawia podniesionym głosem albo krzykiem, a w ogóle to prawie już nie rozmawia wczoraj znowu usłyszałam, że jestem gruba
  18. Julia, to ja mam dokładnie takie samo podejście jak Twój mąż :D:D:D Gayaa, chodz tu i pisz o co chodzi, nie rozumiem co to znaczy, że jesteś sama, czyli rozstaliście się? ja z moim mężem już nawet nie gadam, wczoraj się znowu pokłóciliśmy :(, doszłam do wniosku, że on mnie po prostu olewa, no i cóż, nie zabiję się z tego powodu, żyję swoim życiem, a na urodziny nie dostanie ode mnie nic, może tylko króciutkie standardowe życzenia mu złożę :(
  19. on do mnie dołączył Julia dopiero pózniej, ja też nie lubię po sklepach łazić, wybierać, nawet jak tą tapetę kupowałąm to poszłam do liroja w arkadii, wybrałąm, kupiłam i już a mój mąż to by chciał pojezdzić po sklepach, poszukać, bo może łądniejsza się trafi, powybierać, a mnie się nie chce, po tapoetowaniu chcę córce nowe meble kupić i też pewnie będzie tak, że znajde jakieś w internecie, pojadę i kupię, a on mnie już męczy, żeby może pojezdzić po sklepach, pooglądać, porównać ceny itp
  20. o tu są te buty: http://www.bata.pl/catdetail.php?&catItem=1&selId=&action=&techId=&brandId=&size=&price=&art_number=&a_page=30&tipslist=
  21. Julia, ja tam się nie znam na trwałych, chodzę do jednej babki i ona mi robi, dawno temu robiłąm ziołową, ale mi nie wyszła ja barzdo lubię opaski, bo mi się wydaje, że odmładzają :D:D:D a buciki czerwone były, ale nie w moim rozmiarze, 2 numery za duże, ale śliczniutkie, na koturnie z paseczkiem w kostce, takie sandałki prawie, na ciepłe dni, może i dobrze, że nie było mojego numeru, bo trochę drogie były, 216 zł jak na sandałki z malutkiego kawałłka skórki to chyba dużo, ale kurde, gdyby był mój numer to bym je wczoraj kupiła :D:D
  22. więc tak: kupiłam resztę tapety, kleje, farbę do sufitu, taśmę do wykłądziny no i wykładzinę najbardziej się bałam, że nie uda mi się wykładziny dopasowac do tapety, ale się udało i facet w sobotę zrobi już wszystko na raz, za jednym zamachem dzisiaj i jutro po pracy będę przygotowywać pokój, poprzesuwam meble, popakuję niektóre rzeczy w pudła, no i przy okazji porządki porobię, powyrzucam co niepotrzebne, to będę mieć 2 miłe wieczory :D:D a o biustonoszu zapomniałam :(:(
  23. jestem, jestem, musiałam cos załąt`wić służbowego na mieście i niedawno przyszłam :) ale ciepło dzisiaj, gorąco prawie, słoneczko swieci :) Julia, jak coś czerwonego masz na zbyciu to jestem chętna :D:D:D:D
  24. lecę już Panie i Panowie :D:D Kris odezwij się, bo się zapłaczę :D:D:D
×