Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kwakwakwa***

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kwakwakwa***

  1. no bo Jolly ja chce się zakochać a nie tylko sam seks uprawiać :D:D Podczytywaczko, a coś Ty taka ciekawa? :D
  2. Kris, dla Twojej wiadomości Diane 35 biorę :D, spróbuj, może i Tobie się powiększy :D:D
  3. Podczytywaczko, w boki mi jeszcze nie poszło, bo jestem na diecie :D ale biust mi sie podoba :D
  4. no Will, masz rację, to chyba od tych tabletek :D:D, ale to dobrze, zawsze chciałam mieć takie pełne cycki :D:D:D:D tylko kurcze biustonosze za ciasne sie powoli robią :D:D:D:D no i mąż zachwycony :D:D:D:D
  5. eeee tam, jak jest poważny to się nie obrazi :) głodna jestem, biust mam coraz większy, chyba muszę parę cycaków dokupić :D:D:D
  6. Jolly, ale wyglądam na słodziutką, milutką blondyneczkę :D:D ale potrafię też faceta stuknąć kieliszkiem w obrączkę, żeby mu o niej przypomnieć jak ten za daleko zajdzie :D:D:D
  7. dla czego typowy? ja mam wyczucie, oj mam :D:D poza tym po 2 czy 3 postach już wiedziałam ile mniej więcej Will ma lat :D:D
  8. poza tym jak Cię czytam to czesto mam przekonanie, że nie jesteś facetem, a raczej kobietą, może mylne :D:D
  9. Will, rycerzyk to mi się kojarzy z niedojrzałym chłopcem :D - sorry, ja bym wolała RYCERZA :D:D:D zamiast rycerzyka
  10. eee tam Jolly, śpiewać nie będę, bo mi brakuje miłości, a zakupy to taki ersatz chcę się zakochać :D:D:D:D
  11. Jolly, oni się jeszcze tym chwalą przed wszystkimi, a jak sobie wypiją to i więcej powiedzą, a taka żona dziecka pilnuje, z obiademm czeka, koszulki wyprasuje, to zle mu? Dlatego jeden facet mi powiedział: wy i tak z tymi zdradami nic nie zrobicie, pokrzyczycie i przejdzie. Ja z mojej obserwacji widzę, że im więcej facet zarabia tym bardziej żona się go trzyma i tym bardziej jest tolerancyjna i więcej wybacza. Bo szkoda jej stracić drogich wczasów kilka razy w roku, możliwości pójscia na zakupy i wydania jednorazowo kilku tysięcy na zakupy. A że ją zdradza na jej oczach prawie? Znam takie co im to absolutnie nie przeszkadza. No ale może coś przyjemniejszego :D Mam upatrzoną śliczną kurteczkę na wiosnę, czerwona, skórzana :D Jak mi się będzie chciało po pracy jechać do centrum to sobie ją dzisiaj kupię :D:D:D
  12. miałam napisać, że oni się wcześniej czy pózniej doigrają chyba za szybko piszę :D
  13. Jolly, dupek, dupek, ale takich było sporo więcej, poza tym niektórzy mężczyzni tłumaczą się tym, że: ona by i tak nie uwoerzyła, bo ma do mnie takie zaufanie, że do głowy jej nie przyjdzie, że ją zdradzam, tacy ludzie też niestety są, oczywiście nie wszyscy, ale ja myślę, że oni się wczesniej doigrają, bo jak to mówią: \"Pan Bóg nierychliwy ale sprawiedliwy\"
  14. Ewa, trochę racji masz, bo jak na tym wyjezdzie pytałam żonatego faceta, któremu dopiero się dxziecko urodziło, dlaczego zdradza żonę i czy ona o tym wie, to powiedział, że wie i że on się nie boi, bo ona popłacze, popłacze i przestanie
  15. Ewa, trochę za ostro :) zgadzam sie Tobą z tym dobrem dziecka, co już zresztą wcześniej napisałam, że Janina raz coś zrobi dla dobra dziecka to potem jak on to zobaczy to będzie to wykorzystywał
  16. a co do tych smsów Iza z jego telefonu, to może to być trochę ryzykowne ponieważ jak sie spotkają to mogą się dogadać, że te smsy nie on wysłał
  17. Iza masz rację z tą równowagą, ja też się staram, żeby u mnie tak było. :)
  18. dlatego na następnych takich wyjazdach trzymam się z daleka od tych co są bez żon :D:D:D
  19. wiesz Kris, jak facet pomimo tego, że był zaproszony z żoną, przyjeżdża bez żony i patrzy kogo by tu przelecieć to się odechciewa. Poznałam dużo klientów, ale tylko ci, którzy byli z żonami, zachowywali się normalnie i można było z nimi pogadać. A ci, którzy żon nie wzięli, przyznawali się otwarcie, że przyjechali się zabawić. No i miałam kilka nieprzyjemnych sytuacji.
  20. no i warunki na takim wyjezdzie rzeczywiście są bardzo sprzyjające do integrowania się :P z płcią przeciwną :D:D aż się nie chce być samemu :)
  21. Kris, suuuuper :D:D:D było :D:D kulig, pokaz sztucznych ogni lepszy niz we Francji w lipcu, wszystko w bajkowej scenerii, cały stok wynajety dla nas razem z potrzebnym sprzętem na cały dzień, instruktorzy do wyboru od różnych sportów zimowych, zabawy na śniegu, zaprzęgi czy jak tam to się nazywa złożone ze ślicznych psów, jakieś cudaczne pojazdy jezdżące po śniegu, mnóstwo dobrego jedzenia, alkohol jaki sobie tylko zamarzysz w nieograniczonych ilosciach (co niektórym zaszkodziło :D), ekskluzywny hotel z dostępnymi dla nas tymi wszystkimi zabiegami spa, impreza w tej knajpie góralskiej bajeczna, kapela grała do białego rana, zresztą bardzo znana , potem na zakończenie bal w hotelu z koncertem znanej gwiazdy :D , ogólnie impreza na bardzo wysoikm poziomie, bo to impreza dla najważniejszych klientów, wszyscy byli zadowoleni, ja też :D:D:D
  22. A cześć Kris :) kawkę masz, fusiasta :D:D, na dzień dzisiejszy lepiej. A gdzie reszta?? Chodzcie tu !!!!
  23. Janina, a bo tak to jest jak się pisze w pracy i ludzie za plecami chodzą i muszę co trochę przerywać a potem wracać do wypowiedzi, może nieskładnie to napisałam, kazałabym mu sie wyprowadzić, a jeśliby został to wtedy zaskakiwanie \"na maksa\". Iza, no właśnie, napisz więcej, też jestem ciekawa. :) A jeśli Janino to pierwszy raz to pół biedy. Możesz mu przebaczyć, ale on o tym ma na ten moment nie wiedzieć. Powinien dostać w kość, tak, żeby na przyszłość odechciało mu się amorów i żeby wiedział, że to jest jego pierwszy i ostatni raz. A z tą wyprowadzką Janina to są plusy i minusy. Moim zdaniem bardziej odczułby jednak gdyby sie wyprowadził i poczuł jak to jest być samemu. A z \"nią\" bym się spotkałą i uświadomiła jej jaki skutek na wasze życie i waszego dziecka mają ich flirciki. Jak kobieta jest normalna to by jek się odechciało też. Dwa i pół roku to już spore dziecko, wiele rozumie, ale myślę, że mogłabyś je wziąć na spotkanie z nią. Moi9jm zdaniem Janina nie powinnaś pokazywać mężowi, że nie wyrzucasz go dla dobra dziecka, raz zobaczy, że popuściłaś dla dobra dziecka i będziesz stracona, bo bedzie to pózniej wykorzystywał. Ja bym mu raczej pokazała, że nie jest mi do niczego potrzebny, a dla dziecka lepiej jak nie będzie miało tatusia oszusta i awantur w domu. I oczywiście na każdym kroku powtarzaj, że to on rozbija rodzinę swoim zachowaniem. I żadnych obiadków, ma czas na miłość to niech on wam gotuje.
×