Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lolala

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lolala

  1. lolala

    Moja nerwica...

    Miło Aniołek:) no poczytałam o Sycyliczyku i podpisuję się pod mamamija niestety Facet myślę że u Ciebie to nie jest klasyczna nerwica !!!Umów ty się z jakąś babą i napewno ci przejdzie no i nie nudź jej za bardzo bo z tymi ciągłymi pytaniami czy jesteś ładny itp to słabisz( wypowiadam się tylko za siebie i przepraszam jeśli uraziłam) mam nadzieję że loczek jeszcze się odezwie aniołek jak masz jeszcze jakies fajne kawałeczki to wysyłaj mi proszę kochana!!!!
  2. lolala

    Moja nerwica...

    hej moje kochane ale naskrobałyście netka dzięki ale ciepło się na serduchu zrobiło - naprawdę tęskniłyście? mój mały się pochorował złapał jakiegoś wirusa i dwa dni latałam z nim po lekarzach mało brakowało a musielibyśmy się położyć w szpitalu no ale udało się i dziś już lepiej tylko mi adrenalina się ulotniła i przez te nerwy dziś trochę nerwiczka się odezwała co to za historia z sycylijczykiem? musze poczytac dziękuję netka za fotkę psinki - pudelki są kochane moi rodzice tez mają takie cudo aniołek dzięki za piosenki zbieram całą twoją kolekcję całus dla was wszystkich
  3. lolala

    Moja nerwica...

    loczkinis u mnie nawet okij nie zapeszam dziś nawet zastanawiałam się nad kosmetyczką no ale w końcu się nie wybrałam może jutro ..... czytam te nasze wpisy i naprawdę jestesmy wielkie tyle serca i ciepła ile z tego wypływa .... od chwili kiedy pierwszy raz tutaj weszłam pomogłyście mi już ze 100 razy może dlatego mam teraz takie dobre dni:)
  4. lolala

    Moja nerwica...

    hej loczkinis co to za brednie ktos wygaduje kochana jesteś i wszystkim potrzebna
  5. lolala

    Moja nerwica...

    hej nie wiem co się dzieje nie chce zapeszac ale dziś wybyłam z moim małym Filipem na wielkie zakupowanie do Opola i .......i nic:)nakupowaliśmy sobie szmatek , poszliśmy nalody do ulubionej kafejki wprawdzie była z nami eszcze moja mama ale miała tam parę swoimch spraw więc generalnie bawilismy się sami.Najlepsze to o że od chyba 3 latek miałam paniczny lęk przed zejściem na ruchomych schodach a dziś mój mały łobuz ni z tego ni z owego wpadł na takie schody i łup na gore więc musiałam za nim pojechać no i jak wjechałam to tez musiałam wrócić i żyję:) opkupiona w piękne ciuszki i nowe kosmetyki siedzę i dobrze mi z tym
  6. lolala

    Moja nerwica...

    hej efka dostałam i od ciebie i aniołka dzięki!!!!
  7. lolala

    Moja nerwica...

    dzięki czarna za fotki łe u mnie o wiele mniej śniegu:(
  8. lolala

    Moja nerwica...

    agata 1963 hahahahhaha niezła jesteś ale faktycznie są pewne niuanse językowe w kazdym regionie i pewno te zaś mnie zgubiło hahahhaha
  9. lolala

    Moja nerwica...

    nie z opolszczyzny a szkoda:(
  10. lolala

    Moja nerwica...

    Aniołku ja na piechotkę to tak z miesiąc bym szła.A pewnie wtedy to ona już brykać będzie jak mały kucyk.
  11. lolala

    Moja nerwica...

    hej właśnie słucham pioseneczek.Są boskie.Baaaaaaaaaaaaaaaardzo dziękuję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  12. lolala

    Moja nerwica...

    Hej dziewczyny dzięki za e-maile .Kochane jesteście wszystkie .Aniołek uszy do góry czytam Twoje wypowiedzi i wie , że tak naprawdę dajesz sobie świetnie radę i jesteś pogodną laseczka.Co do Sycylijczyka - może przestań mówić jaki jesteś beznadziejny i zrób coś aby te laski c , które to Cię nie chcą Cie zechciały.
  13. lolala

    Moja nerwica...

    aniołek spokój!!! pooddychaj głęboko i przejdzie albo wiesz co ja to mam taki sposób na nerwice jak mam jazdy z serduchem to mocno koncentruję sie na innych bólach np zastanawiam się kiedy ostatni raz bolała mnie głowa itp Tak długo nad tym myslę , że ból głowy przychodzi a serducho przestaje boleć.wiem że to bezsensu ale działa:)
  14. lolala

    Moja nerwica...

    no troche kosztuje:(
  15. lolala

    Moja nerwica...

    przestań!!!!!!Aniołku a pudelek napewno u was w poznaniu znajdziesz na giełdzie a jak nie to allegro
  16. lolala

    Moja nerwica...

    aniołku albo pudelek miniaturka:)sama mam taki malutki , nie leni się wogołe, czyściutki i kochany ale burka ze schroniska tez mam na ogrodzie i fakt one maja serducho wielkie jak arbuz hahahha renka dużo sprzedajesz na allegro
  17. lolala

    Moja nerwica...

    renka tym sklepikiem też nakręciłam się przez allegro też tam działam:) chodzę po ciuszkach kupuję i sprzedaje drożej czasem się uda czasem nie aniołku z tego co kojarze to netka też ma pudelka
  18. lolala

    Moja nerwica...

    aniołek takiego malutkieg tyciutkiego np pudelek miniaturka , zero sierści w domu , czyściutki , mięciutki polecam mam taka kruszynkę
  19. lolala

    Moja nerwica...

    :) damy radę musimy........................
  20. lolala

    Moja nerwica...

    nawet tak nie mysl aniołku moje dziecko też ze mną w ciąży lekko nie miało a teraz mała dusza towarzystwa , zero strachu przed czymkolwiek:)
  21. lolala

    Moja nerwica...

    aniołu jak masz małego brzdąca to musisz wychodzić - spacerki , pobliskie place zabaw w lepszych chwilkach sklepiki ale większe zakupy to tylko z facetem autkiem zresztą jak nie jestem sama to wszystko z dzieckiem do bajkolandii , zoo , na lody , do kina, nawet w dyskotece się ostatnio dobrze bawiłam
  22. lolala

    Moja nerwica...

    wiem renka wiem ale coraz trudniej mi jest się zdecydować planuję otwarcie własnego sklepu - myślę że bedzie troche lepiej jak będę zależna od siebie ale to jeszcze sporo czasu upłynie bo jestem na etapie zbierania kaski na to poszła fotka jeszcze raxz aniołku myslę , że twoje obawy są mało prawdopodobne
  23. lolala

    Moja nerwica...

    Aniołek pierwszy atak miałam w 1 miesiącu ciąży ( jeszcze nie wiedziałam że jestem w ciąży) trafiłam do szpitala zrobili badania pod kontem ciąży i stwierdzili nerwicę no ale potem wyszło że jestem w ciąży więc ten atak wydawał mi się osłabieniem związanym z moim stanem cała ciaża mineła oki jedynie miałam wyższe ciśnienie no bo oczywiście sie już trocję nakręcałam ale zero lęków itp urodził się Filip i po 5 miesiącach w sklepie dorwało mnie drugi raz i już zostało .Jestem z nim w domu i przez to trochę straciłam kontakt ze znajomymi , zamknełam się w swoim światku a to najlepsza pożywka dla nerwicy.Pod pretekstem chęci bycia z Filipem w domu zwolniłam się z pracy( pracowałam w szkole) ale tak naprawdę bałam sie powrotu tam z tym ciężarkiem jakim dla mnie jestN w sumie to nie żałuję az tak jestem z moim kochanym dzieckiem a sytuacja finansowa jest na tyle wyklarowana że mogę sobie pozwolic na niepracowanie zawodowo tylko Filip urośnie a wtedy zwariuję w domu i tego się boję no to się rozpisałam
  24. lolala

    Moja nerwica...

    renka no to masz dziś zwariowane lotnisko w domku ja to z remontów najbardziej lubię wykończeniówkę - postawić gdzieś wazonik , serwetke itd zdjęcie idzie już do ciebie
  25. lolala

    Moja nerwica...

    mój mój przekochany!!!! dla niego właśnie staram się żyć normalnie i walczyć z N
×