Witam jestem mamą 4, 5 łobuziaka synek urodził się szybko bez komplikacji. Położna zauważa że synek miał mocno zaciśnięte piąstki zachęciła nas do wizyty u neurologa który stwierdził lekkie napięcie mięśniowe skierowała w nas na rehabilitacje i usg główki które wykazało wylew IIst.zabrzmialo to strasznie ale zaraz mnie uspokojono że czasem tak sie zdarza i wszystko będzie dobrze. Synek przyjmuje przepisane proszki i witaminę B6 ćwiczymy codziennie synek rozwija się prawidłowo duzo się śmieje gaworzy i w ogóle ale mimo to bardzo się boję. Czy wasze niemowlęta przechodziły wylew?