...nie moge tego zrozumiec....poznalam go na czacie....krotka mila rozmowa...przeszlismy na skype....i tak supr sie rozmawialo.... kilka dni...kilkadziesiat godzin przegadanych---i spotkanie....naprawde mile, niestety teraz juz nie jest tak,nie ma rozmow cisza....tylko dlaczego??? dlaczego mezczyzni tacy sa....dla niech nic sie nie stalo nadal jest tak jak bylo....ale wcale tak nie jest.....zalezy mi na nim,ale nie chce byc nachalna :( no coz zycie jest pelne niespodzianek i niewytlumaczonych zjawisk :(