Podłóż pod stolnicę wilgotny lub mokry, lecz dobrze wyciśnięty ręcznik kuchenny (może być lniany lub bawełniany) powinno być po kłopocie. A co do małego shakera to moja sąsiadka stwierdziła, że zamiast w nim robić capucino lub zaklepki do zupy to również używa słoiczka. Ja tylko nie wiem jak wygląda sos lub zaklepka do zupy ponieważ słoik nie posiada wiatraczka do rozbijania sypkich produktów, a one lubią się zbrylać. Tu nie chodzi o chytrość lecz umiejętność wykorzystywania tych produktów i wtedy na pewno nie będą uchodziły za buble za duże pieniądze. Ja też kiedyś używałam zwykłych pojemników plastikowych, lecz gdy spotkałam na swej drodze \"Tupperware\" to zwykłe pojemniki poszły w kąt.