Dominika_1981

Jak na tydzien to jakos wytrzymamy bez Ciebie, ale jak na dluzej to ja nie wiem jak to bedzie...:(

Jak na tydzien to jakos wytrzymamy bez Ciebie, ale jak na dluzej to ja nie wiem jak to bedzie...:(

Wlasnie andziu...na tydzien jedziesz, tak?

a skoro juz wracamy do tematow damsko-meskich to i mnie dzis naszlo na przytulanki, ale poki co musze hamowac swoje rzadze, bo owu pewnie w poniedzialek, a ja bym chciala zachowac odpowiednio dluga abstynencje(dla dobra sprawy):)

Tak...luxorek zorganizuje drugie spotkanko, my bedziemy abstynentki-brzuchatki, a ona na zlosc nam bedzie sie raczyc najrozniastymi trunkami;)

Pragne nadmienic, ze z wypadu do mista wrocilam z pustymi rekoma. A to nielada wyczyn dla mnie:) Ale za jakis tydz lub dwa zaczna sie wyprzedaze i wtedy to wole nie myslec co sie bedzie dzialo. Pewnie M. mnie z domu wywali za nadmierne wydawanie pieniedzy. Co z tego, ze taniej jak sie i tak kupi za dwa razy wiecej, no bo przeciez to okazaja niebywala:)

Po sprzatanku juz wspomnienie tylko zostalo:) Obiadek tez juz zdazyl sie strawic. Przed chwila wpalaszowalam cala miche truskawek z cukrem i smietana. Dogadzam soebie...a co:) Teraz jeszcze mam ochote na jakies winko, ale nie bardzo mam co. Tzn mam jedna butelke takiego lepsiejszego, ale to na sepecjalna okazje trzymam.

No tak...a wy znowy plotkujecie;)

Witam w poludnie:) Ja juz na nogach od jakiegos czasu, ale musialam obdzwonic pol rodziny i tak jakos zeszlo. Teraz w planach mam sprzatanko, a pozniej bede musiala na poczte poczlapac. Pogoda do dupy...zowu:( Gdzie to lato ja sie pytam:) Ja zmykam na mini sniadanko. See you girls:)

Andzia nasi sie chyba zmowili, bo moj M. tez juz za mna wola:) Wiec mowie Dobranoc:) Do jutra

Tak, my z zaopatrzeniem przyjedziemy:)

heh...brydziu...faktycznie ciebie napoic to nie problem... to moze tak dla zdroka...czerwone winko?

A co bys sobie brydziu zyczyla? Mam winko czerwone, wytrawne gin, piwko i cos co przywiozlam z hiszpanii, a jeszcze nie jest skonsumowane:) A co do terminu to mnie koniec wrezsnia jaknajbardziej pasuje:)

A ci do tego drineczka to kiedys mnie nim kolezanka, dawno temu w Holandii, uraczylo. Smakowal wybornie:)

No to andziu musimy ustalic jakis termin, zakupie bilet i przyjade z wielka checia. Naprawde byloby super fajnie sie spotkac.

Andziu ja to bardzo chetnie przybede na nasz maly zlot czarownic, ale moge dopiero po powrocie z Polski, bo wczesniej finanse i czas nie pozwola.A wracam 27 sierpnia.

Tylko jak sobie siupne na druga noge to moge juz potem nie wstac;)

Tym razem siegne po fajnego drineczka, ktorego M ostatnio sporzadzil i bardzo mi smakowal. Owy drink wyglada tak: kruszony lod gin sok ananasowo-kokosowy pychota!!!!

M. siedzi na dole i oglada jakis festiwal muzyczny w tv, a gosc juz sobie pojechal. Wypilam sobie piwko i teraz mi juz w glowce troszke szumi:) A tak szczerze to mam ochote poprawke zrobic:)

Jest tu jeszcze kto?:)

Wzasadzie to faktycznie mozemy stworzyc w tabelce grupe : \"honorowi goscie\":) I jak najbardziej wpisac olinka do niej. A teraz to juz naprawde zmykam:)

dziewczynki z przykroscia musze Was powiadomic, ze bede miala goscia za chwile. Wlasnie dzwonil kolega, ze jedzie juz do nas. Tak wiec ja zmykam, ale postaram sie jeszcze pozniej zajrzec:) A wogole to ostatnio u nas jak za starych, dobrych czasow. I to mi sie podoba! Tak trzymac dziewczyny! Milych ploteczek:)

Ale nam sie skrocila tabelka... niezle ciecia luxorku poczynilas;) ale dobrze...teraz jest porzadek...wiadomo kto, co i jak i kiedy:)

Ja tez jestem za tym, by dziewczyny ktore nie pojawiaja sie juz wykasowac. Jesli wroca to zawsze przeciez moga sie na nowo do tebelki zapisac, prawda?

A ja wlasnie wpalaszowalam ciacho....jedno, ale... jest jeszcze drugie w lodowce:) Nie zebym taka lakoma byla... Skoro bylo w dwupaku to przeciez nie wyrzuce, nie?:)