Dominika_1981

Przepraszam Begus...wlasnie doczytalam drugiego posta. Przykro mi strasznie. Tylko prosze Cie nie poddawaj sie!!! Skoro ta babka ma takie osiagniecia, ze co chwilke jej pacjentka zachodzi to i Tobie pomoze. Naprawde w to wierze!!! Uda sie...w koncu sie uda...!!!! Zobaczysz!!!

Begus a ta \"fala\"...to tak sobie? Czy jest moze jakis inny powod?:)

iti...masz racje...poczekaj do wizyty. Tam sa "fachowcy" i wiedza co robic:)

Hej laseczki. My z M. dzis w domku. Nie poszlismy do pracy, bo z lotniska wrocilismy dopiero o 4.30. Godzina snu to bylo troche malo:( Tak wiec zostalismy w domu. Musielismy posluzyc sie malym klamstwekiem, ale trudno. Begus ja nie bede snuc domyslow, ale...:) W kazdym razie trzymam kciuki. Iti...wiem, ze pod koniec miesiaca macie wyznaczona wizyte w klinice dlatego nie bede nic radzic czy podwpowiadac. Porozmawiajcie z lekarzem. Miejmy nadzieje, ze przeprowdzis odpowiednie \"sledztwo\' i zanim sie obejrzysz bedziesz nosila mala kruszynke w swoim brzuszku:) Andzia...widze, ze Ciebie tak samo cieszy brak szefa w pracy jak i mnie:) Tyle tylko, ze moj ZAWSZE jest w pracy. Facet ma kupe kasy, a nawet nie ma czasu z niej korzystac. Pracuje tam juz ponad rok, a on jeszcze na urlopie nie byl.

Witam Was cieplutko. Wrocilismy wczorej popoludniu z M. i odrazu poszlismy spac, bo po imprezce tylko 4 godziny sie zdrzemnelismy. Wstalismy po 20-tej. M. pojechal na zakupy, a ja sie dalej wylegiwlam przed tv. Niestety zaplacilam za to wysoka cene, bo soac nie mogkam do 3 wnocy!:( Ale juz jest ok. Wyspana jestem i to jest najwazniejsze. Dzis musze wysprzatac cale mieszkanko, bo jutro mam wizytacje z agnecji:( Nie lubie jak mi obcy ludzie laza po mieszkaniu i wszystko oceniaja. Ale tak to juz niestety jest jak sie nie mieszka na swoim Meniu fajne to Twoje zwierze:) Szkoda, ze Twojego nie dostalam. Olciu...a gdzie sa fotki od Ciebie????Nic nie dostalam:( Luxorku....fajny brzusio:)Tez taki chce;) Ciesz sie, ze z dziedzia wszystko ok. Teraz to juz z gorki. Polmetek przekroczony:) Zanim sie obejrzysz to dzieciatko bedzie juz na swiecie. Jesli chodzi o meble to bardzo chcialabym zmienic je w salonie sypialni, ale poki nie wiem jakie beda wyniki leczenia M. nie moge z niczym szalec, bo moze sie okazac, ze ieniadze beda nambardzo potrzebne na in vitro. Wiec poki co nowy wystroj mieszkania musze odlozyc w blizej nieokreslona przyszlosc.

Dziewczynki ja tylko na sekunde, bo zaniedlugo jedziemy do znajomych:) Wroce dopiero jutro. Bede dzis szalec na calego...a co mi tam:) Korzystam poki moge. Aha...odwolalam dzis hsg. Mysle, ze dobra podjelam decyzje. Milego wieczoru, do jutra, papa

Begus to masz ten sam problem co ja:) U mnie tez kamerka stoi od jakiegos czasu, ale niestety nie mam sie komu pokazac ani na kogo popatrzec:) Fajna zabawka, ale nie bardzo jest sie nia jak bawic;)

Andziu...M cala apteke zjada:) A tak powaznie to bierze suplementy jak salfazin, maca, l-karnityna, ale tez jakis specyfik o nazwie tamoxifen. Czasem przynosi rewelacyje rezultaty, czasem zadne. ot...taka loteria. Musimy czekac. Kolejne badania w polowie sierpnia i wtedy bedzie wszystko widomo. A wyjezdzamy do Polski 10 sierpnia.

Brydziu dokladnie! Czasami szczescie jest tak gdzie sie go nie spodziewamy...ba...gdzie sobie go nawet nie wyobrazamy!

No tak ja ide...to sie andzia zjawia:)

Ja juz ide dziewczyny...bedziem z M wino pic;) i ogladac \"supernatural\":) Milego wieczoru i do jutra, papa

Brydziu...no niech czycha...i niech lapie kazda z nas pokolei:)Albo nawet wszystkie na raz:)

Powiem Wam w sekrecie:), ze jeszcze kilka miesiecy temu adopcja nie byla dla mnie rozwiazaniem, a teraz coraz czesciej o tym mysle. Oczywiscie po drodze sa jeszcze inne motody, ktore na pewno wyprobujemy, ale chcialabym oswoic sie z mysla o adopcji, aby moglaby byc moim \"planem B\".

Pamietam Brydziu...czyli tak naprawde nawet przy krotszej drugiej fazie moze sie udac. Ja troszke wyluzowalam juz. Nawet staranka juz nie sa tak intensywne jak niegdys. Kiedys sie uda...moze nie dzs, nie jutro, ale kiedys nadejdzie NASZ czas. I pewnie wtedy, kiedy najmniej sie tego bedziemy spodziewaly.

Brydziu ja pierwszy raz jak robilam testy zaczelam je robic podajze dwa dni wczesniej niz wskazywala ulotka. Wlasnie po to, by sie upewnic, ze nie \"przeoczylam\" jej:) Nie wiedzialam jak to z moimi cyklami jest, bo niewiele wczesniej przestalam brac tabletki. I w pierwszym miesiacy stosowania byla dosc pozno, bo w 17 dniu. Przestraszylam sie nawet, bo testy jej tak dlugo nie pokazywaly, ze juz zaczelam myslec, ze wogole owu nie mam. Na szczescie w koncu jrzalam te druga kreche (szkoda tylko, ze na owulacyjnym:( )

Brydzia to chyba lepiej wyjasnila:)

Meniu...a jak dlugie masz cykle. Chodzi mi o srednia dlugosc. Mysle, ze jak dostaniesz testy to bedzie juz troche pozno na ich uzycie. Mozesz sprobowac w nastepnym cyklu np. od 10 dnia...zeby poznac swoj oraganizm zalozyc mozna na pocztku wiekszy margines czasowy. Ja zaczynam robic testey w 12, 13 dniu, ale cykle mam 26-28 dni.

Czesc Meniu:)

Witajcie... andziu...a nie mowilam?:) wiedzialam, ze wszystko bedzie ok. Jesli chodzi o moje hsg to wczoraj dziewczyny na sasiednim topiku iswiadomily mi z jakim ryzykiem wiaze sie to badanie robione w drugiej polowie cyklu, a mianowicie moze dojsc do przemieszczenia endometrium a co za tym idzie do endometriozy. Nie chce ryzykowac dlatego postanowilam odwolac to badanie. Poczekam do przyszlego miesiaca. Moze bede miala wiecej szczescia i zrobia mi je w pierwszej polowie cyklu. Endometrioza to nie jest jakas blachostka, ktora w razie czego mozna by latwo wyleczyc. Ryzyko jest zbyt duze by je podejmowac

Hej dziewuszki... Meniu dwie kreski na owulacyjnym wyjda rowniez w krotkim czasie od zagniezdzenia zarodka. To jest ich wada, ze wykrywaja rowniez hcg. I kreska bedzie wowczas gruba i ciemna jak przy owulacji. Powiem Wam, ze chyba sie wstrzymam z Hsg, a dlaczego to wyjasnie jutro. Teraz juz zmykam

A jeszcze na chwilke wracajac do laparoskopi. Moze nie zawsze pomaga, ale mozna sprobowac. I w takim ukladzie to najlepiej w Polsce. Ja znam przypadek, ze wlasnie laparo pomogla i to odrazu:) A jak sa lekkie zrosty to samo hsg moze pomoc, bo plyn \"poprzepycha\" jak gdzies \"zapchane\":) Ale tfu, tfu...zadne laparo nie bedzie potrzebne!!! I tego sie trzymajmy!!! a teraz juz naprawde \"dobranoc\"

Andziu nie zakladaj nagorszego...bedzie dobrze!!!Ale ja wiem...ja tez tak mam. Wole miec plab \"B\" w zanadrzu...tak na wszelki wypadek. Ja mam tak pozno, bo nie ma miejsc wczesniej. Czekam juz trzeci miesiac. Teraz akurat mieli luke, w ktora moglam wskoczyc. Mysle, ze babeczka jak ostatnim razem dzwonilam to mi ja zaklepala, bo powiedzialam, ze mam w miare regularne cykle. I gdyby przyszedl o czasie to byloby ok (w 14 dniu)ale niestety przylazla wredota wczesniej. Nie chcialam wybrzydzac, bo na koeljny termin moglabym czekac kolejne trzy miesiace. A seksu niet, bo jakby doszlo do zaplodnienia to zarodek moglby byc \"pchniety\" dalej do jajowodu i groziloby to ciaza pozamaciczna. Takiego wyjasnienia mi udzielono. Na chlopski rozum to moze cos w tym jest. Przepraszam, jesli troche chaotycznie, ale mezu mnie pogania:( Kolorowych snow,papa!

Ja tylko na chwilke... Tak wiec...jesli chodzi o te krotka druga faze to faktycznie mozna wyregulowac lekami np. duphastonem. Tyle tylko, ze musze z tym czekac do wizyty w Polsce, bo tu mi go nie przepisza. Druga sprawa to hsg...doczekalam sie w koncu. Wyznaczono mi badanie na wtorek 26 czerwca. 16 dzien cyklu:( czyli ze staranek nici w tym miesiacy, bo mam zakaz do badania:(:(:( No chyba, ze owu sie przesunie, ale na to bym nie liczyla:( Andziu...bedzie dobrze...zobaczysz. Poza tym jak jajowody sa niedrozne to chyba jeszcze w gre wchodzi laparoskopia z tego co wiem. Mysle, ze nie ma sie czym martwic, bo wszystko bedzie ok!!!

Ja tylko na chwilke...aby zaktualizowac:( Andzia111.......Ania..........Stockholm.........20.07.80 ....10...9.05 Dominique25.Dominika.......Worcester........28.04.81.... 16....07.07 bega...........Agnieszka......Warszawa........15.07.72.. ..15.....17.06 Iti................Ewa.............kujpom..........19.11 .77....11.....20.06 Seide26.........Ania............Wieden...........03.04 .80.....6.....02.02 Menia21........Marzena.. .....Gryfice...........21.07.85......?.........? asiorkaaa......aska..........podkarpacie.......13.05.82. ............ madziaro......Magda.........Poznań.............17.11.84. ....2.....10.05 mamusia23......Asia..........Olsztyn................. .................. rossignolka.....Monika........Dublin.............18.03.1 979.........18.06 brydziaa.......Dominika........Berlin.............24.01. 79 .......przerwa PRZYSZLE MAMY Miśka_26.......Marta..........lubuskie.........03.04.81. ....T:23.09.07? Shiva24.........Klaudia.....Baden-Württem...28.07.82.... ..T:09.2007 Luxor.............Kamila........Mazowieckie...19.03.81.. ....< br /> OLKA.M..........Ola..............śląskie.........17.12 .78......T:11.2007 eulalia..........Aneta...........Londyn...........19.06 .80........... Chyba poraz pierwszy dopada mnie uczycie zwatpienia i chec rezygnacji. Nie dlatego, ze przyszla. Tylko dlatego, ze cykl mi sie skraca od kilku miesiecy, druga faza jest za krotka i komplikuje mi to plany w Polsce (jesli wyniki bylyby lepsze zrobilibysmy inseminacjje, a teraz nie wiem czy damy rade).

Zrobi sie Brydziu:) Pa...do zobaczenia