Dominika_1981

Menia, Brydzia, Olka, Kait, Poziomeczka, Bega, Andzia, Eulalia... Dla was duzo i

Iti...mozesz napisac cos wiecej o tych sterydach? Jakie jest ich dzialanie? Na co konkretnie maja wplynac? Pytam, bo przyznam, ze nigdy jeszcze nie slyszalam o tym, zeby ktos wspomagal sie nimi podczas staran. Kto wie, moze one wlasnie okaza sie pomocne w Waszej sytuacji...

Witajcie Luxorku... przeczytalam na pazdziernikowkach jaka traume przezylas. Nawet nie potrafie sobie wyobrazic co teraz czujesz. I przyznam, ze nie wiem co wiecej napisac. Tak trudno napisac cos madrego w takiej sytuacji. Masz swojego malego promyczka. Moze dzieki Olce czas szybciej zaleczy rany. Myslami jestem z Toba kochana

Luxorku...tak bardzo, bardzo mi przykro Przytulam Cie tak wirtualnie tylko, bo inaczej nie moge, ale wiedz, ze myslami jestem z Toba.

Brydziu to wpadaj na lasagne;)

Hej, hej... To ja wpadam porzadkowac:) STARACZKI *********************************** Dominika_1981..Dominika.....Worcester.......28.04.81... .37..29.01 bega...........Agnieszka......Warszawa........15.07.72.. ...22....14.1 Iti................Ewa.............kujpom..........19.11 .77....30....08.01 poziomka2.......Agnieszka....śląskie........30.01.81.... ..18......22.12 kait..............Kaśka..........śląskie.........13.07.7 6......przerwa... ODPOCZYWACZKI ************************************ Olinek... .........Beata.........Krakow...........26.11.75....1ICSInie ude andzia111.......Ania..........Stockholm.........20.0780. ....nieudaneICSI, poronienie PRZYSZLE MAMY ************************************** asiorkaaa.....aska............podkarpaackie...17.03.82.. ...7.06.2008 Rossignolka.......Monika.......Dublin............18.03.7 9.....01.08.2008 brydziaa.......Dominika........berlin...........24.01.79 ......11.10.2008 Menia21........Marzena........Edinburgh......21.07.1985 ..26.04.2009 SZCZESLIWE MAMUSIE ********************************************** Luxor....Kamila...Mazowieckie...19.03.81...04.11.2007... Ola..3600 kg..55cm OLKA.M.....Ola.......śląskie.........17.12 .78...02,11,07....Łukaszek 3250kg,53 eulalia......Aneta....Białystok....19.06.80....30.12.07. ..Laura...399gr59cm No! Zrobione! Az wstyd bylo. Nawet nick stary jeszcze mialam:o Ja wlasnie biad pichce. Dzis nadworna kucharka serwuje lasagne:)

Witajcie Mychy... Luxorku... przykro mi, ze lekarz zasial w Tobie lek, ale jak wszystkie dobrze wiemy-nic nie jest przesadzone. Chyba kazda z nas slyszalam o sytuacji, gdzie lekarze postawili na ciazy krzyzyk, a potem okazalo sie, ze dzidzia rosnie i ma sie dobrze! Jestem serduchem z Toba i wierze, ze bedzie dobrze. Menia...zakup wyglada na udany, a czy tak faktycznie jest to czas pokaze:) Wszystko wyjdzie \"w praniu\". Begus...wiesz...moze to dobrze, ze doszlas do takiego punktu, gdzie nie ma juz lez i rozpaczy. Ja tez juz nie placze, tyle ze...ciagle pragne i bezustannie o tym mysle. Poziomeczko...na pewno wszystko bedzie dobrze. Mysl pozytywnie. Stres w Twoim stanie nie jest wskazany. Iti...a Ty sie na wakacje niebawem wybierasz, prawda? Oj...zazdroszcze Ci troszke:) My bylismy w Hiszpanii dwa lata temu. Bylo wspaniale! Brydziu...jak corunia sie miewa?:) Andziu...Ty juz wrocilas do siebie prawda? Jak spedzilas swieta i sylwestra? Olciu... Moze urlop by Ci sie przydal. Albo chociaz weekend tylko we dwoje? Podrzuccie malucha dziadkom i zafundujcie sobie male randez vous:) Ja 19 stycznia zaczynam stymulacje, a dokladniej wyciszanie, a po dwoch tygodniach wlasciwa czesc stymulacji. Moja znajoma, ktora niedawno podchodzila do ivf w mojej klinice zaszla w ciaze. Niestety zaczela plamic i beta slabo przyrasta. W pierwszym badaniu przyrost byl 25%, a w drugim 50%. Mam nadzieje, ze ten wiekszy przyrost jest dobrym znakiem i ze wszystko bedzie dobrze. Swieta minely spokojnie, z mama i M. Sylwestra spedzilismy u znajomych. I tak minely dwa tygodnie blogiego lenistwa. Oj ciezko bylo wracac do pracy, ciezko! Miejmy nadzieje, ze ten rok bedzie rokiem spelnionych marzen dla nas wszystkich i bedzie obfitowal w pozytywne testy i lekkie porody!

Ja z zyczeniami do Was zagladam:) Oryginalnosci mi sie zachcialo wiec zyczenia sa wlasnego autorstwa;) Badzcie prosze wyrozumiale dla moich "popisow":D Gdy dwunastą wybiją dzwony... Gdy o północy rozbłysną fajerweki... Weźmy w swą dłoń kieliszek zdobiony i bąbelkami po brzeg wypełniony. I życzmy sobie tego co dobre, miłe i piękne. Wszak to jest w życiu najważniejsze. I zdrowia też sobie nie szczędźmy. By każdy dzień promykiem słońca się zaczynał i słodkim \"dobranoc\" kończył. I by ten Nowy Rok jako lepszy po stokroć się zakończył. Tego (i nie tylko:) ) życzy Wam Domi z mężem.

To tylko ja...z zyczeniami:) Niech Święta Bożego Narodzenia i Wigilijny wieczór upłyną Wam w szczęściu i radości przy staropolskich kolędach i zapachu świerkowej gałązki. Oraz aby wszystkie dni w Nowym Roku były tak piękne i szczęśliwe, jak ten jeden Wigilijny wieczór. Luxorku, poziomeczko...gratuluje

Meniu nie mozesz wziac zwolnienia \"na telefon\" zaraz po zwolnieniu od lekarza. Obawiam sie, ze jesli do tego czasu nie uda Ci sie zalatwic kolejnego lekarskiego to bedziesz musiala wrocic do pracy. Moze porozmawiaj z pracodawca na temat zakresu Twoich obowiazkow. Bedac w ciazy nie powinnac pracowac tak dlugo w pozycji stojacej, chodzac. Powinien to uwzglednic i zmienic Ci obowiazki lub nawet stanowisko. Mysle, ze w tej chwili najlepiej byloby zadzwonic do przychodni i powiedziec, ze nie mozesz teraz wrocic do pracy, bo zle sie czujesz, a wizyte masz dopiero za klika dni i czy w zwiazku z tym nie daloby sie tej wizyty przelozyc albo chociaz wystawic kolejnego zwolnienia. Jesli odpowiedz bedzie odmowna to musisz wrocic do pracy. Jesli natomiast dostaniesz zwolnienie i bedziesz miala jego ciaglosc to wydaje mi sie, ze zaplaca Ci calosc. Natomist jesli wrocisz do pracy, a potem znow pojdziesz na zwolnienie to znow kilka pierwszych dni bedzie nieodplatnych. Mam nadzieje, ze w miare zrozumiale to napisalam:) A tak przy okazji...byc moze wybiore sie na kilka dni do Edynburga (od 30 grudnia do 2 stycznia) Znasz moze Meniu jakies hotele w przystepnych cenach? Pozdrowienia dla Waszystkich

Meniu...nic nie zdzialasz w sprawie zwolnienia. Tutaj za pierwszych kilka dni nie placa. Nawet jesli im pierwszego dnia dasz zwolnienie. Tak to juz tu jest. Dopiero po tych kilku dniach zaczynaja placic SSP (statutory sick pay) i wynosi on ok 15 funtow za dzien. Te pieniadze zwraca pracodawcy panstwo. Niektore firmy placa jeszcze cos od siebie, ale nie wszystkie. Zazwyczaj w kontrakcie jest napisane jakie jest stanowisko w firmy w tej sprawie.

No, no...jaki glosik:) Nie wiedzialam, ze tak ladnie spiewasz Luxorku:) Sto lat Iti! Ja tez znikam. Zapewne na dluzej...

Dzis byloby za kogo pic:) Ja moge soczkiem toast wzniesc:)

Iti...no to my sasiadki jestesmy...:) Ja mieszkam (tzn.mieszkalam) w Grudziadzu:)

W Anglii. Oczywiscie, ze w Anglii Luxorku:) Jak widac chcialoby sie gdzies indziej:P

Luxorku...ja swieta spedzam w Polsce. Moja mama przyjedzie do nas 22 grudnia i zostanie tydzien. Takze swieta spedzimy w rodzinnej atmosferze:) A do Polski przyjedziemy pewnie nie pedzej niz wiosna.

Meniu...jesli pragnie sie dziecka to zrobi sie WSZYSTKO! Wierz mi. I nie wazne jest ile wyrzeczen, bolu (fizycznego i psychicznego) czy pieniedzy bedzie to kosztowac. A sila? Sama sie znajduje. Nawet jesli sie wydaje nam, ze wylalo sie juz wszystkie lzy i gdy nie ma sily by sie rano podniesc z lozka, gdy kolejny dzien wypelniony jest jedynie czekaniem... Pragnienie posiadania dziecka jest tak silne, ze w imie tego mozna gory przenosic.

Luxorki...witaj:) U nas pochmurno, popaduje czasem, a temperatura waha sie miedzy 5 a 10 stopni.

Zaczynam kolejna stymulacje, ale jeszcze nie wiem kiedy, bo moj organizm robi sobie jaja. Jesli dostane @ w normalnym czasie to jeszcze przed swietami zaczne przyjmowac zastrzyki. Niestety zaczelam plamic i nie wiem czy za dzien czy dwa nie dostane @, a wowczas bede musiala czekac do nowego roku. Klinika jest zamknieta w okolicach swiat i jakbym dostala teraz @ to kluczowy etap stymulacji (punkcja i transfer) przypadlby akurat w okresie swiat:( Zatem w takim ukladzie bede musiala czekac do stycznia

Ja odpoczywam Meniu, po przerwanej stymulacji.

Wyciagam Was w gore, bo zgubilyscie sie gdzies w kafeteryjnych czelusciach:)

Nie jestem w stanie juz nic napisac wiec tylko przekopiuje to co napisalam na topiku obok: No i chyba juz po wszystkim. Pecherzyki ciagle za male. Prawie wogole nie rosna juz. Podniesli mi dawke na dwie dobry. Jesli w poniedzialek nie bedzie co najmniej 4 wlasciwych rozmiarow pecherzykow to nie bedzie pukncji,transefru, nie bedzie szansy Te dwa duze, co mialam...zaczely sie wchlaniac. Brak mi slow...i lez.

Witajcie... Wpadam z porcja nowych wiadomosci... U mnie jeszcze nic. Pecherzyki rosna, ale wolno, bo tylko polowe dawki Menopuru dostaje (za wzgledu na PCO).Planowo mialabym jutro punkcje, ale przesunela sie na poniedzialek lub wtorek. W tym tygodniu cztery razy juz bylam w klinice i ciagle wracam bez dobrych wiesci. Niby mam pecherzykow kilkanasie, ale tylko dwa odpowiednich juz rozmiarow. Kolejna wizyta w sobote i wowczas zdecyduja kiedy punkcja. Staram sie byc dobrej mysli, ale lekam sie nieco... Trzymajcie kciuki. Bardzo mi tego teraz potrzeba. I Waszej wiary, bo z moja roznie bywa... Dziekuje

Brydziu, dzielna z Ciebie kobitka. Dobrze, ze to juz wszystko masz za soba i mozesz juz cieszyc sie swoim malenkim szczesciem Mala jest SLICZNA!!! Dziubek ma taki slodki, ze hej:) Niech Wam sie zdrowo chowa. Ja mzykam, bo nadszedl czas na zastrzyk, a potem musze sprzatac, bo jutro mam inspekcje:( Przed poludniem mam wizyte w klinice, a potem juz tu na miejscu chce isc do lekarza po to nieszczesne zwolnienie. Trzymajcie ksiuki vy wszystko dobrze pomoszlo. Moze odezwe sie jeszcze pozniej, a jak nie to dopwiero jutro popoludniu.

A ja nie mam fotek Emi:(