Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dominika_1981

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Dominika_1981

  1. Codziennie zaskakuje mnie glupota tego narodu. Oni czasem nie maja pojecia o najprostrzych sprawach. Zawsze sadzilam, ze to nasz narod jest sto lat za murzynami. Tymczasem coraz bardziej utwierdzam sie w tym, ze jest zupelnie odwrotnie.
  2. Hej, hej kwiatuszki Iti...jesli chodzi o mierzenie temperatury to ja mialam okladnie te sama sytuacje dwa miesiace temu. Wedlug moich obserwacji owu byla w tym drugim, pozniejszym terminie, bo wlasnie wtedy bolal mnie jajnik. Sadze, ze w Twoim przypadku jest tak samo. Andzia...czekamy z niecierpliwoscia na wiesci od Ciebie. To dobre oczywiscie:) Brydzia...mam taka mala wskazowke. Testy owu najlepiej robic w godzinach popoludnowych lub wieczornych. Wiem, ze czasem jest to rudne w realizacji, ale podobno wtedy te testy sa najbardziej miarodajne. I nie zdziwilabym sie gdybys zrobila dzis jeszcze jeden test wieczorem i okazalby sie pozytywny. Mnie juz piersi zaczynaja bolec, a do tego jeszcze sutki zaczely mnie piec. Chyba nalezy dopisac kolejny obiaw do mojej listy:) U mnie dzis w pracy ulatnial sie gaz. Zakrecono kurki, ale szef jeszcze nie wie o calej sprawie, bo go nie bylo. Zobaczymy co jutro powie na to wszytko. Nie zdziwie sie jesli cala sprawe zbagatelizuje tylko dlatego, ze gaz ulatnial sie na zewnatrz budynku. Wszyscy twierdza ( a znaja go duzo lepiej), ze pokpi sprawe, a ja juz zapowiedzialam, ze jak nic z tym nie zrobi, to ja zawine sie do domu. Nie mam zamiaru swojego zycia narazac. Jakos nie chce mi sie wierzyc, ze postapi jak mowia, ale z drugiej strony to chyba wcale bym sie nie zdziwila.
  3. Staram sie wierzyc i miec nadzieje, ale tak bardzo boje sie kolejnego rozczarowania, ze nie chce pozwolisc sobie na ten luksus posiadania nadziei:( Gdzies w glebi serce wiem, ze i my sie doczekamy malenstwa, ale na codzien zdaje sie o tym zapominac:( Andzia...trzymam za Ciebie mocno kciukaski
  4. Dziekuje Andziu... Podziwiam Cie za te wiare w Bozy plan. Ja mam chwile zwatpienia. Ostatnio coraz czesciej:( chcialabym tak bezgranicznie mu zaufac, ale jakos nie potrafie jeszcze. Moze potrzebuje czasu aby znalesc sie w nowej sytuacji i pogodzic sie z tym, ze ta nasza droga taka kreta i ze tak naprawde to nie widomo co czeka na nas na jej koncu.
  5. Wiem...nie powinnam sie uciekac to jakis dziwnych rzeczy typy wrozby itp, ale chyba potrzebuje jakiejs nadziei, a tak naprawde to potzrbuje poteznej jej dawki:)
  6. No mam nadzieje:) Wiecie przypomniala mi sie ta wrozba z przed kilku miesiecy. Wedlug niej w ciaze mialam zajsc w drugim kwartale tego roku, pozna wiosna. Ciekawe jak sie potocza sprawy. Jesli zdecysujemy sie na inseminacje to pewnie na poczatku czerwca. Moze wlasnie ona okaze sie byc owocna. Poki co staram sie jeszcze na nic nie nastawiac, ale licze sie z tym, ze to wlasnie nam zaproponuja i chyba sie zgodzimy. A co do fatalaszkow, to poszukam czegos odpowiedniego na te okazje;)
  7. Hihihi andziu...dreszczyk emocji powiadasz. No ja tam nie mam nic przeciwko temu, ale moj M. bedzie mial obiekcje:(
  8. Troszke pomoglo... chyba:) Teraz moje mysli skupiaja sie wokol wizyty w klinice. Licze na to, ze oni nam pomoga i niebawem juz bede glaskac swoj brzuszek i czule przemawiac do niego:) A co do Ciebie Bedus to cos w tych datach musi byc:) Trzymam kciuki!!
  9. Witaj brydziu... Wiec u Ciebie owu sie przesunela. Jeszcze nie zakladaj, ze faza lutealna jest za krotka. Poczekaj do @, moze tez sie przesunie. U mnie tak jest. Jesli owu jest wczesniej @ tez przychodzi przed czasem, jak jest pozniej to i @ z opoznieniem. A jesli faktycznie okaze sie, ze masz faze lutealna krotsza niz 10 dni, to latwo da sie to skorygowac odpowiednimi medykamentami.
  10. Andziu ja pisalam wczoraj, ze w tym cylku nie ma szans, bo staranek nie bylo. Miala byc przerwa i jest, ale to chyba tylko bedzie ten jeden miesiac. W przyszlym miesiacu chyba sprobujemy poraz ostatni przed wizyta u lekarza...o ile bedzie to mozliwe, bo akurat w kresie owu bedziemy mieli gosci. A co tam...sprobujemy, ale i tak wiem, ze bez wizyty w klinice sie nie obedzie.
  11. Witam wieczorkiem:) Postanowilam do Was zajrzec jeszcze zanim sie poloze spac. Dzis u nas sliczna pogoda byla. Poszlismy z M. na 3-godzinny spacer. Obiad dzis zjedlismy na miscie, bo mialam lenia i nie bardzo usmiechalo mi sie dzis pichcic. Powiem Wam, ze w tym miesiacy nawet nie zauwazylam kiedy byla owu. Nie wsluchiwalam sie w swoje cialo tak jak w minionych miesiacach i chyba przeoczylam to. Raz tylko przesz pol minutki pobolal mnie jajnik i to bylo wszytko co zdolalam zobserwowac jesli chodzi o bole owulacyjne. Dzis rano poraz pierwszy w tym cyklu zmierzylam temperature i juz jest wysoka, wiec to juz po owu. Za dwa dni zaczna sie bole piersi, potem skurcze podbrzusza, pozniej czeste wizyty w toalecie. Znam juz na pamiec ten schemat. Ale teraz juz nie bede sobie wmawiac, ze to moze byc ciaza, bo nie ma takiej opcji w tym miesiacu. Zatem nie bede sie stresowac.
  12. Zawsze macie dla mnie pare cieplych slow, dziekuje Ja chyba dzis sie wcisne do wyrka wczesniej. Zmeczona jestem strazliwie, w tv nie ma mojego ulubionego serialu:(, maz na komputer nie bardzo chce mnie puscic, wiec ide do wyrka. Zycze spokojnej nocki,papa
  13. Ja zmykam na troche. Postaram sie jeszcze pozniej do was zajsc tutaj, ale nie obiecuje, bo nie wiem czy mnie M. dopusci.
  14. Dziekuje brydziu za slowa otuchy wiesz...ja tak po cichu licze na o, ze to badanie bylo za pozno zrobione i ze schlodzilismy ja ze bardzo. Jak przyjedziemy do Gdanska to piersze co robimy badanie nasienia i nastepnego dnia z nim do androloga idziemy. W Polsce to badanie jest duzo dokladniejsze, wiec maja c ten wynik juz bedzie mozna podyskutowac z lekarzem.
  15. Brydziu...nie ma za co:) Jesli sie na cos te moje rady maja zdac i komus pomoc to ja zawsze sluze pomoca. Jesli chodzi o tempke to jak na \"chlopski rozum\" to wzielam:)
  16. Eulalio...to juz nasz 12 cykl. Obawiam sie, ze leczenie to nasza jedyna nadzieja. Moj M. ma bardzo zle wyniki. Tutaj w Anglii sprawe bagatelizuja dlatego jedziemy do Polski. Nie wiem co przyniesie przyszlosc, pewnie inseminacja, moze in vitro nawet. Bo wyki takie jak M wlasnie sa wskazaniem do ivf. No chyba, ze jakis cud sie po drodze wydazy. Wiem z innego topiku, ze takie cuda sie zdarzaja, wiec chyba i ja niesmialo licze na taki:) Poki co mezulek bierze: salfazin selen witamine A C E Moze to troszke pomoze.
  17. Brydziu...masz racje przy takim trybie zycia to moze byc problem. Nie jestm pewne, ale chyba jest jednak sposob by to obejsc. Moze po prosty mierzyc zawsze zaraz po przebudzeniu, no. po 7 godzinach snu. Moze sie mysle, ale wydaje mi sie, ze nie ma chyba znaczenia kiedy spisz. Temperatura ciala zalezy od aktywnosci fizycznej. Najnizsza jest zaraz po przebudzeniu, bo wtedy cialo jest w stanie spoczynku. Z uplywem dnia, pod wplywem przeroznych czynnosci, temperartura sie podnosi. Jezli jednak sadzisz, ze to nie ma sensu to moze po prostu zrob monitoring i bedziesz wiedziala kiedy mniej-wiecej jest owu i wowczas zacznij stosowac testy. Latwiej bedzie okreslic w ktorym dniu cyklu zaczac je stosowac. Testy jednak maja jedna wada. Nie sa tak do konca wiarygodne, bo podniesiony poziom LH nie musi oznaczac, ze do owulacji doszlo. To wszytko jest strasznie zagmatwane:) A do tego nasz styl zycia nie zawsze wspolgra z naszymi planami i checiami:( Ja dzis dostalam list informujacy, ze wizyte u gienekologa mam 10 kwietnia. Pojde...zobaczymy co mi Ci angielkscy geniusze powiedza. Obojetnie jaki obrot przybiora sprawy tutaj w Uk to i tak do Polski jedziemy w maju na konsultacje i leczenie. Ja chyba sobie jakiegos drinka zaserwuje... Wybor padl an gin z tonikiem:)
  18. Witam po kilku dniach przerwy andzia...no, no...cos czuje, ze bedzie radosc w tym miesiacu:) Objawy obiecujace. Trzymam mocno kciuki. brydzia...moze zamiast testow, albo razem z nimi zacznij mierzyc temperature. To chyba jedyny wskaznik, ktory na 100% powie Ci czy owo jest. Ja w tym misiacu nawet jednego testu nie zrobilam, ani razu temperatury nie zmierzylam...:) Dzis tylko zauwazylam, ze mam baaaardzo plodny sluz, ale poki co jajniki nie odzywaja sie. Musze dzis bilety zarezerwowac do Polski. To juz niecale dwa miesiace. Na swiateczny weekend zapowiedzieli sie goscie. Bede miala urwanie glowy. Rozwazamy z M. powrot do staranek, bo jeseli jego robaczki sa nienajlepsze, to moze nie warto marnowac zadnej okazji. Jeszcze nie wiem jak to bedzie. Boje sie, ze jak powrocimy do staranek to moja glowka znow mi spokoju nie da. Ten miesiac jest wyjatkowo spokojny, jakos zadziej o tym wszytkim mysle, lepiej sypiam. A to chyba wlasnie przez to, ze zawiesilismy staranka. Luxorku...tobie duzo spokoju zycze bo czytalam ostatnio, ze jakies stresy Cie dopadly. Bardzochce...gratuluje! Poziomeczko, Olciu...co tam u Was slychac? Wszystkim zycze duzo radosci...i troche slonecznych, cieplych promykow Wam przesylam (u nas Uk wyjatkowo piekna pogoda dzisiaj)
  19. Witajcie Przepraszam, ze ostatnio zadziej tu bywam, ale jakos musze sie uporac z tym wszytkim, a im czesciej bywam na forum tym trudniej przestac mi myslec:( Dzwonilam wczoraj do kliniki. Pani z ktora rozmawialam byla bardzo mila. Udzielila mi kilka informacji i zapowiedziala, ze przy takich wynikiach lekarz z pewnosciza zasugeruje inseminacje. No bo wtedy plemniczki, sa w odzywce, ktora (jak to okreslila) daje im powera i wszczepione do macicy latwiej docieraja do celu. Nie wiem za bardzo co myslec, bo jesli w perspektywie bedzie in vitro to moze nie warto decydowac sie na inseminacje. Mieszane uczucia mam, bo jak sie popatrzy na statystyki to nie wiele kobiet zachodzi poprzez inseminacje. W kazdym razie jesli zdecydujemy sie na ten krok to tylko raz. Jak sie ma udac to sie uda za pierwszym razem. Chyba troche chaotycznie to wszystko opisalam, przepraszam. Andzia...trzymam kciuki Luxorku, poziomeczlo, Olciu Iti, brydzia, bega...was tez sciskam mocno[serce} Nie gniewajcie sie jesli nie bede sie pojawiac tak czesto. Myslami i serduchem jestem z Wami, ale musze sie sprobowac od tego wszytkiego oderwac. Chociaz na jakis czas. A...i nie zapominajcie o mnie, bo ja tu wroce:)
  20. Witajcie wieczorowa pora. Ja dzis dalej przeszukiwalam net w poszukiwaniu klinik. I chyba zdecydujemy sie na Invikte w Gdansku. Jutro bede tam dzwonic umawiac nas na wizyte i badanie. Nakresle nasza sytuacje to moze cos nam podpowiedza. Tu jest link: http://www.invicta.pl/ Jak macie czas i ochote to wejdzcie, poczytajcoie i napiszcie mi co myslicie o tej klinice. Luxorku...trzeba myslec pozytywnie. Ja sadze, ze Ci sie owu przesunela. Sama pisalas, ze mialas sluz plodny w okresie spodziewanej @, prawda? Wszystko bedzie dobrze. Ja bym poszla do gina w polowie tyg i kazala mu sprawdzic czy cos juz widac:) Lekarz z wieloletnia praktyka chyba wie co robi:) Oczywiscie zdazaja sie wyjatki, ale nie mozna go z gory przekreslac, prawda?:) A jak masz watpliwosci to idz do innego. Zrob rozeznanie wsrod kolezanek. Moze ktos Ci kogos poleci. Moje leczenie juz sie rozwinelo na dobre. I zaczyna mi juz troche doskwierac brak...no wiecie czego:) Mam straszna chetke , a nie moge:( Ironia losu, co?:)
×