Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dominika_1981

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Dominika_1981

  1. Olka gratuluje!!! No to mamy trzy nowe mamusie w tym miesiacu:) Dawac tu dziewczynki fluidki...przydadza sie innym:) Dziewczynki ciesze sie razem z Wami.
  2. Ja tylko na chwilke:) Luxorku...gartuluje!!!! Ciesze sie razem z Toba slonce Ty nasze!!! Chcialabym Wam wszytkim serdecznie podziekowac. Wierzcie lub nie, ale wszytko to co napisalyscie dodalo mi troszke sil i wiary. Nie bedzie latwo, wiem o tym. Ale uda sie...musi sie udac!!! Begus ta historia, o ktorej pisalas duzo mi pomogla, naprawde! Musze sie jakos pozbierac do kupy, bo jestem chodzaca bomba, do tego bomba wielorazowego uzytku:) bo wybucham co chwila:( Dzis byla burza z piorunami! Az sie sama przerazilam wlasnym zachowaniem. Musze nad tym zapanowac jakos, bo zniszcze siebie i swoje malzenstwo. Jeszcze raz dziekuje Wam za wszytko i obiecuje, ze postaram sie znalesc w sobie wiecej optymizmu i wiary. Wszystkim Wam naleza sie buziaki...i to gorace!!!:) Do zobaczenia niebawem
  3. Witajcie Poziomeczko...teraz juz oficjalnie gratuluje!!! Andziu, Luxorku, Bego...dziekuje za slowa pocieszenia. Staram sie nie zalamywac sa chwile, ze pgarnia mnie wielki optymozm, ale zaraz potem spadam z tego szczytu na samo dno. Nie wiem jak sobie z tym wszytkim razdzic. Wizyta w Poslce juz zaplanowana. Trzeba kupic bilety, umowic lekarzy. Rozmawialam z moim ginem, ale nie chcial komentowac wynikow. Powiedzial, ze badanie trzeba powtorzyc, znalesc przyczyne zlych wynikow i leczyc. Coz mi pozostaje...tylko czekac:( Poki co zaczelam brac moje leki. Kuracja na ponad miesiac:( Bega...kominek-fantastyczny. O ile dobrze zapamietalam to to jest twoj wlasny projekt. Masz smykalke do tego!!! Greatuluje bardzo dobrego pomyslu. Luxorku...no ja teraz na te twoja bete bede zekac z niecierpliwoscia. Menia...moj M. to tez Krzys:) Podobno Krzysztofy to dobre chlopy:) Andzia...tez przemknelo mi przez mysl, aby dalej polowac na to jajo. Poki co-nie moge, ale moze w kwietniu... Sama nie wiem...nie chce czekac, plakac i zamartwiac sie. Zreszta to jest zupelnie bez sensu. Nie ma po co sie starac poki wyniki sie nie poprawia. To tylko niepotrzebny stres. Teraz tak mysle, ale wiem, ze jak owu bedzie sie zblizac to bedzie mnie kusic i jesli zdecyduje sie dzialac to pozniej czeka mnie pewnie placz i lament. Ja nawet nie jestem w stanie wyrazic, co tak naprawde czuje i mysle. Tego nie da sie opisac slowami. Nie jestem w stanie przekazac jakie myli placza mi sie po glowie. Nie sadzilam, ze kiedys bede sie borykac z takimi problemami. Myslalam, ze to wszytko bedzie prostrze. Ale niestety...widac-swoje musze przejsc. Nie chce sie uzalac nad soba, bo wiem, ze ludzie maja wieksze problemy niz my, ale chyba jestem egoistka, bo moje sa dla mnie najwazniejsze:( Zawsze sadzilam, ze jestem silna osoba, bo wiele juz w zyciu przeszlam, ale teraz widze, ze jestem slabiutenka i niebardzo radze sobie z tymi klodami, ktore Bog mi pod nogi rzuca. I chyba jestem czlowiekiem slabej wiary. Moj M. powiedzial, ze on ufa Bogu i przyjmie wszystko z pokora, zaakceptuje wszytko... Ja nie potrafie powiedziec tego samego. Zaczynam bladzic i gubic sie w tym wszytkim. Obiecalam sobie, ze nie bede Wam wylewac dzis swoich zali, ale jakos nie potrafie dotrzymac slowa. Pisze Wam rzeczy, o ktorych nie moge rozmawiac z innymi. Z krzyskiem maglujemy ten temat na okraglo, ale on jakos inaczej na to wszytko patrzy i nie potrafi zrozumiec dlaczego ja patrze na to wszytko w taki wlasnie sposob. Zycze milego wieczoru. Jutro do Was zajrze.
  4. Andziu..ciesze sie, ze u Ciebie wszytko ok. Poluj na to jajo, poluj. Trzymam kciuki byscie je ustrzelili. Ja w tym miesiacy mam kuracje na 3 tyg przynajmniej. Takze chcac-nie chcac przerwa bedzie. Dzis znowu mnie na myslenie naszlo i tylko umocnilam sie w przekonaniu, ze ta przerwa to dobry pomysl, bo poki M. nie bedzie sie leczyc to na ustrzelenie jaja i tak nie ma szans. Powoli godze sie z mysla, ze czeka nas in vitro. Jedyne co mnie przeraza to fakt, ze trzeba bedzie z zabiegiem czekac nie wiadomo jak dlugo. Tutaj w Anglii nie refunduja. Calkowity koszt to ok 4000 funtow, a na to mnie niestety nie stac, wiec bedziemy musieli zrobic to w Polsce. Tylko skad brac na te wszytkie wizyty urlopy??? Powiem Wam, ze jestem cholernie zla na los, za to co nam zgotowal. Dlaczego te wyniki musialy byc tak zle?Te 2,5 mln nie rokuje dobrze. Znowu zaczynam sie rozklejac:( Do tego M jeszcze ma obiekcje co do wyjazdu Polski. Tak jakby nie zalezalo mu na zrobieniu czegos aby te jego wyniki sie poprawily. Juz nie wiem jak mam z nim rozmawiac. Czasem mam wraznie, ze na tym dziecku tylko mnie zalezy. Przepraszam, ze tak chlodem dzis ode mnie wieje. Jakos chyba nie radze sobie tak jakbym tego chciala:( Wybaczcie mi...chyba nie bede tu zagladac tak czesto, bo nie chce psuc tej radosnej atmosfery, ktora tu panuje. Trzymajcie sie dziewczynki
  5. No to ja tylko dodam, ze jak bedzie dziewczynka to bedzie miala na imie Marta. Ja chcialam Julianna po mojej prababci, ale M. sie nie podoba. A chlopiec to nie mamy pojecia baldego...moze jakies tradycyje imie..Adas albo Jas... albo cos mniej tradycyjnego jak Kacper czy Hubert nie wiem, naprawde nie wiem:) Dobranoc
  6. Niestety na swieta nie jedziemy. Lecimy bodajze 4 maja i to wlasnie po to, by wybrac sie do kilku specjalistow. Wlasnie jestem na etapie poszukiwania jakiejs dobrej kliniki w Bydgoszczy lub w trojmiescie. Jeszcze nic nie wybralam. Czytam opinie, potem bede dzwonic i umawiac nas na wizyty. W tej chwili to najwazniejszy jest M. To jego trzeba leczycw pierwszej kolejnosci, ale postaram sie sama tez wbrac do jakiegos dobrego lekarza. Ja znikam. Ide sie poprzytulac do mojego misia. Do zobaczenia. Andzia, Brydziaa, Bega, Luxorek, Iti, Menia, Olka, Poziomeczka, Eulalia, Mam nadzieje, ze nikogo nie pominelam:)
  7. Andzia ja plamie juz trzeciego dnia...:( Jakos dziwny mam ten cykl, brzuch mnie ciagle boli:( i tempka ciagle wysoka. Jutro dzwonie do gina to go popdytam czym to moze byc spowodowane.
  8. Andzia...a co do skapych @-ja tez mam takie odkad odstawilam tabsy. Nawet zaczelo mnie to ostatnio troche martwic, ze chyba nawet za skape sa:( Mowilam lekarzowi, ale jakos przemilczal te kwestie:(
  9. Ach ten poprawiacz humoru...naprawde zadzial:) Jesli chodzi o ciuchy to ja nie zwracam zbytniej uwagi na etykietke. Jak mi sie cos podoba+dobrze sie w tym czuje to kupuje. Czasem sa to drozsze rzeczy, czasem tansze, ale tak naprawde ich cena nie ma dla mnie znaczenia. Tzn...ma znaczenie, bo nie stac mnie na bardzo drogie, markowe ciuchy...Jesli kupuje takowe to zwykle w TKmax\'ie. Nie wiem czy jest w Szwecji czy w Niemczech. Wiec jesli nie o wyjasniam, ze maja tam markowe ciuchy np KK, Tommy Hilfiger, itp, ale sprzed sezonu, dwoch lub trzech nawet i dlatego ceny sa naprawde przystepne. Niecierpie takich ludzi co to mysla, ze sa niewiadomo kim tylko dlatego, ze cale swoje zarobine pieniadze wydaja na super drogie ciuchy. Jakby to co nosimy sprawialo, ze jestesmy lepszymi ludzmi...paranoja!
  10. Hej wszystkim:) My dopiero do domciu wrocilismy. Bylismy u mojego M.kolegi w Birmingham. Wrocilam do domu nieco zniesmaczona. Wjechalismy z nimi do \"Polskiego domu\". To taki osrodek kulturalny dla emigrantow z Polski:) A tam syf, smrod i ubostwo:( Az sie przykro czlowiekowi zrobilo. POtem poszlismy do takiego wielkiego centrum handlowego, bo dziewczyna tego chlopaka chciala sobie spodnie kupic. Tak chodzilismy troche i przechodzac kolo jednego ze sklepow on jej zaproponowal aby tam weszla. Na co ona krzyczac na niego stwierdzila, ze takiego barachla to ona nosic nie bedzie.A ja sie poczulam jak jakas...nie wiem nawet jak to okreslic... bo akurat mialam no sobie spodnie tej firmy... naciagnelam sweterek na pupe i pomaszerowalam dalej. Nie wiem skad jej osad, bo sklep ani tani, ani malogustowny nie jest. Jednak ona sprawila, ze poczulam sie jak dziadowa. Na szczescie pozniej dojrzalam, ze nosi buty z najtanszego sklepu obuwniczego jaki w Anglii istnieje:) Hipokrytka jedna!!!! Nie lubie takich ludzi, bo sparwiaja, ze jak ktos nie trzyma sie ich kanonow to czuje sie jak smiec w ich towarzystwie. Ogolnie bylo milo, bo jej przez wiekszosc czasu nie bylo. Zostala na zakupach, a my z jej chlopakiem pojechalismy do nich do domu. Po drodze zachaczylismy do chipshopa po kebab:) Dopiero wrocilismy. Ja padam ze zmeczenia. Najchetniej poszlabym spac. Andzia...zazdroszcze Ci takich rozrywek. Brakuje mi ich troche ostatnio. Luxorku...dziekuje za foteczki. Sliczna pania swiadkowa bylas:) Brydzia...przykro mi, ze @ przylazla, ale nowy miesiac-nowa szansa. Trzymam kciuki za idane polowanie...na jajo:)
  11. U mnie wszystko sie poprzestawialo...Dzis 3dc, a temperatura jeszcze nie spadla:( Nie wiem...moze nie powinnam byla brac tego progesteronu. Moze lekarz zbyt pochopnie mi go zalecil. Okres przyszedl jak w zegarku...tylko ta tempka...powinna juz byc nizsza. No i brzusio ciagle jeszcze pobolewa i krzyz tez:(
  12. Witam:) Luxorku...zrobisz bete, ona potwierdzi, ze dzidzia juz jest i moze wtedy maz uzna, ze czas juz sie cieszyc:)
  13. Luxorku...napisze tylko tyle... \"a nie mowilam\" :) Teraz w poniedzialek na bete, tak dla potwierdzenia tylko. Ja mam dzis dzien przed tv. Wlasnie zaczynamy ogladac jamesa bonda w najnowszym wydaniu. Kochana...ciesze sie razem z Toba. Wzniose dzisiaj toast za Ciebie i poziomke
  14. Poziomeczko....gratulacje!!!!!!!!!! Ja dzis caly dzien chodze w pizamie. Jakos nie mam ochoty sie wogole dzis ubierac. Ale chyba bedzie trzeba. Nie wypada tak sie szwedac po domu w nocnym odzieniu. Jeszcze kos przyjdzie niezapowiedziany, a ja w szlafroku. No Luxorku...teraz czekamy na wiesci od Ciebie:)
  15. To zalezy ile Ci sie spoznia. Zdarza sie, ze testy wykazuja ciaze dopiero po 1-2 tyg od terminu @. Kwiatek...trzymam kciuki!!!!
  16. Kwiatek...tak, temperatura w ciazy jest podwyzszona. Tylko musisz ja mierzyc z samego rana. Zanim jeszcze wstaniesz z lozka. Kazda aktywnosc podnosi temperature, wiec jesli mierzylas ja w ciagu dnia nie bedzie ona miarodajna. A skoro okres Ci sie spoznia to moze zrob test:)
  17. Witajcie dziewczynki... Dzis bedzie smutno... Mialam rano straszny kryzys. Poplakalam sobie. Naszlo mnie takie straszne uczucie, jakbym mi sie caly swiat zwalil na glowe. Plakalam mezowi, ze juz nie mam sily na kolejne czekanie. Ze te dwa tygodnie po owu to dla mnie jakby kara, ze juz psychicznie nie daje rady. Pozniej w pracy mnie nachodzily te mysli. Chyba dzieja sie ze mna cos zlego. Dperesja jakas:( Przestalam juz wierzyc, ze moglo sie udac. Wiem...czuje to, ze nic z tego. te wszytkie \"objawy\" to zasluga progesteronu, ktory lykam. Jestem bliska zalamania. Jeszcze do tego chyba nasze cele i marzenia (moje i M.) troszke sie rozmijaja:( Czeka nas dzis chyba malo przyjemna rozmowa. Dziewczynki...ja za Was bardzo goraco trzymam kciuki. Za mnie nie warto, bo i tak sie nie uda predko. Wykorzystajcie je na kogos innego, kogos, kto ma wieksze szanse. Mnie sie teraz wiele problemow zwalilo na glowe i chyba juz nie daje sobie z nimi rady. Jesli nie bedzie mnie przez kilka dni to sie nie martwcie. System nam sie w komputerze sypie i trzeba troszke nad nim popracowac, wiec teraz dla odmiany to M. bedzie przesiadywal przy komputerze. Pozdrwiam Was i mocno trzymam kciuki, bo chociaz Wam sie udalo.
  18. No Luxorku, ja to nie jestem taka pewna co do tego o czym piszesz:) Ciagle am nadzieje, ze ten test to za wczesnie:) Ja tez najchetniej poszlabym juz psac, bo mnie sen mozy, ale niestety streta naczyn do umycia czeka na mnie w kuchni:( A potem to pewnie poogladam tv o ile nie zasne na kanapie:) Wiesz...to czekanie mnie wykancza. Juz chcialabym zeby byl piatek. Pozdrawiam
  19. Och tego mi wlasnie dzis bylo trzeba-czytac o objawach ciazowych:P Dziewczyny ja juz sie nakrecilam jak przedwojenny budzik:P Skoro tak o tych objawach pisalyscie to i ja dolacze swoje, a co tam...!!! No to od czego by tu zaczac, hmm? Ostrzegam czytanie mojego posta wymaga cierpliwosci, bo lista bedzie dluga:) A wiec: -straszny bol piersi, kluje, piecze i wszytko inne co mozna sobie wyobrazic. -bol podbrzusza i jajnikow -plamienie w 23dc, wskazywac moze na plamienie implantacyjne:) -drugi po owu skok temperatury -mdlosci -a dzis jeszcze do tego wszytkiego zgaga sie przypaletala. Jakbym byla w tym temacie \"swierzynka\" to powiedzialabym \"ciaza, jak nic!\". No ale ja juz prawie weteranka w temacie, wiec wiem czym to pachnie:P Ale nadzieja moja wzrosla po tym jak dzis na fertility friend zobaczylam cos ciekawego w czesci zwanej \"monitor ciazowy\". Jest tam taka rubryczka, w ktorej program wskazuje na zjawiska, ktore moga swiadczyc o zagniezdzeniu zarodka. W minionym miesiacu bylo\"nie wykryto\". W tym mam 2!!!:) Pierwsze to plamienie. Drugie to ten ponowny skok temperatury, tylko, ze na ten skok mogl miec wplyw progesteron, ktory przyjmuje:( No i juz sama nie wiem co myslec. Nie chcialam sie nakrecac, ale moje plany wziely w leb! Juz o niczym innym myslec nie umeim, a to baaaardzo zle!!! Strasznie sie ucieszylam, az tyle nas wyczekuje w chwili obecnej. Razniej nam bedzie. Poziomeczko...to plamienie to implantacyjne moglo byc!!!:) Iti...moze tym razem sie powiodlo...:) Mokka...coz dodac? Wierze, ze i ty dolaczysz do grona. Luxorku...ja jeszcze ciagle licze na Ciebie:) Kurcze jeszcze sie okaze, ze u nas tutaj sie \"posypia\" ciezarpwki w tym miesiacu:) Zycze Wam i sobie przy okazji:) tych dwoch pieknych, czerwonych kreseczek!!!
  20. Andzia...nochal do gory. Ja dzis na nic nie mialam ochoty. Cokolwiek zjadalam to mnie mdlilo potem...a tyle pysznosci kupilismy dzisiaj:( Moze jutro bedzie lepiej. A wogole to sie uzaleznilam od kafeterii. Zdecydowanie za duzo czasu spedzam na necie:) Maz juz sie burzy:)
  21. No wlasnie...jeszcze sie okaze, ze ty jako pierwsza zajdziesz:)
  22. Bedzie dobrze Andziu... Moze jak przerwiesz tsarania i wyluzujesz to potem raz, dwa bedziesz mama:)
  23. Taka mam cicha nadzieje andziu...no i do tego te mdlosci jeszcze:(
  24. Witajcie kwiatuszki Wiecie co...ja juz na maksa sie nakrecilam. Az sie boje co to bedzie za pare dni, kiedy @ przyjdzie. Przed chwila jedna z dziewczyn napisala na mi na innym topiku, ze miala dokladnie takie samo plamienie jak byla w ciazy. Po prostu bylo to plamienie implantacyjne. Piersi mnie bola, brzuch tez, a do tego mdlilo przez wiekszosc dnia. I powiedzcie mi drogie Panie...jak tu sie nie nakrecac?:)
×