Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dominika_1981

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Dominika_1981

  1. Olka...gratuluje pierwszych kroczkow synka! Zanim sie obejrzysz bedzie juz sam biegal:) Luxorku...grautuje odwaznej decyzji. Na pewno nie bylo latwo... Jednak te wspolnych kilka lat z dzieckiem jest bezcennych. I nie da sie czasem przeliczyc tego na pieniadze... Jesli podolacie finansowo to szkoda byloby nie wykorzystac tego, jakze cennego, czasu spedzonego z dzieckiem. A katarek...a kysz, a kysz...!!!
  2. Wiedzialam kiedy do Was zajrzec... Itus...cudowna wiadomosc!!!!!!!!!! Trzymam kciuki by beta dalej slicznie rosla.
  3. Witajcie... Andziu...nawet nie wiem co napisac. Nie potrafie zrozumiec dlaczego los tak doswiadcza. Wszystkie wierzylysmy, ze tym razem juz bedzie dobrze. Nic, co tu napisze, nie zmniejszy tego bolu, ktory teraz nosisz w sercu. Jestes silna kobieta i podniesiesz sie z tego. Nie wiem czy bedzie to dla Ciebie jakiekolwiek pocieszenie, ale popatrz na Malinke. Tez dwa razy spotkala ja ta tragedia, a przed kilkunastoma dniami urodzila pieknego, zdrowego chlopca. Kochana jestem z Toba myslami i sercem caly czas.
  4. Gratuluje Meniu! Eulalio...Twoja corcia-miod, malina!:) To jeszcze skorzystam z okazji i sie zaktualizuje. Myslalam, ze juz mnie wykreslilyscie, ale widze, ze ciagle przoduje;) STARACZKI *********************************** Dominique26..Dominika.......Worcester........28.04.81....30+..05.09 bega...........Agnieszka......Warszawa........15.07.72.. ...22....14.01 Iti................Ewa.............kujpom..........19.11 .77....26....08.09 poziomka2.......Agnieszka....śląskie........30.01.81.... ..13......29.07 kait..............Kaśka..........śląskie.........13.07.7 6......przerwa... ODPOCZYWACZKI ************************************ Olinek... .........Beata.........Krakow...........26.11.75....1 ICSI nieudane. andzia111.......Ania..........Stockholm.........20.0780. ....nieudaneICSI, poronienie PRZYSZLE MAMY ************************************** asiorkaaa.....aska............podkarpaackie...17.03.82.. ...7.06.2008 Rossignolka.......Monika.......Dublin............18.03.7 9.....01.08.2008 brydziaa.......Dominika........berlin...........24.01.79 ......11.10.2008 Menia21........Marzena........Edinburgh.......21.07.1985 .........?...... SZCZESLIWE MAMUSIE ********************************************** Luxor....Kamila...Mazowieckie...19.03.81...04.11.2007... Ola..3600 kg..55cm OLKA.M.....Ola.......śląskie.........17.12 .78...02,11,07....Łukaszek 3250kg,53 eulalia......Aneta....Białystok....19.06. 80....30.12.07...Laura...3990gr...59cm
  5. Czy ja dobrze widze? Menia dolaczyla do grona ciezarowek? :)
  6. Iti...ja bralam Duphaston 3 razy. Dwa razy przyszla 2 dni po odstawieniu, a za trzecim razem (po inseminacji) jeszcze w trakcie zazywania (chyba w ostatnim dniu). A ten castagnus to moze byc dobry pomysl. Ja bralam kiedys chyba przez dwa cykle i o ile dobrze pamietam to bylo lepiej wiec chyba powtorze... Tylko....jak to sie bedzie mialo do ivf, bo to mam nadzieje...juz niebawem :)
  7. Czesc czolem ;) Primo-aktualizacja: STARACZKI *********************************** Dominika_1981..Dominika.....Worcester.......28.04.81... .28...14.07 bega...........Agnieszka......Warszawa........15.07.72.. ...22....14.01 Iti................Ewa.............kujpom..........19.11 .77....24.....11.07 Menia21........Marzena.. .....Gryfice...........21.07.85......?.........? poziomka2.......Agnieszka....śląskie........30.01.81.... ..13......29.07 kait..............Kaśka..........śląskie.........13.07.7 6......1........20.07 ODPOCZYWACZKI ************************************ Olinek... .........Beata.........Krakow...........26.11.75....1 ICSI nieudane. andzia111.......Ania..........Stockholm.........20.0780. ....nieudaneICSI, poronienie PRZYSZLE MAMY ************************************** asiorkaaa.....aska............podkarpaackie...17.03.82.. ...7.06.2008 Rossignolka.......Monika.......Dublin............18.03.7 9.....01.08.2008 brydziaa.......Dominika........berlin...........24.01.79 ......11.10.2008 SZCZESLIWE MAMUSIE ********************************************** Luxor....Kamila...Mazowieckie...19.03.81...04.11.2007... Ola..3600 kg..55cm OLKA.M.....Ola.......śląskie.........17.12 .78...02,11,07....Łukaszek 3250kg,53 eulalia......Aneta....Białystok....19.06. 80....30.12.07...Laura...3990gr...59cm A teraz: :) Kaait...witaj w naszych skromnych progach:) Ja mam 27 lat. Miszkam w Anglii.Staram sie o dziecko juz ponad dwa lata. Bezskutecznie jak dotad, ale jest nadzieja:) We wrzesniu podchodze do in vitro, a dokladniej to ICSI. Brydziu... u mnie sytuacja z praca dokladnie taka sama. Dawno bym ja zmienila gdyby nie starania na dziecko i nadzieja, ze w koncu sie uda. Super, ze Twoj M chce byc przy porodzie. Moj zapowiedzial, ze on sie na to nie pisze. Nienawidzi szpitali i koniec. Wiec wyglada na to, ze jesli kiedys cud sie stanie to bede zdana sama na siebie. A jesli chodzi o dentyste to dla mnie wrog publiczny numer 1!!! Boje sie panicznie. Moge isc do kazdego lekarza byle nie do stomatologa. Olciu widze, ze Ci maluch rosnie jak na drozdzach:) Mam nadzieje, ze wizyta u lekarza przebiegnie pomyslnie!! Iti...mnie po duphastonie @ przychodzila po dwoch dniach od odstawienia. I tak jak ty mialam plamienie 2-dniowe ok 7 czy 8 dni po owu. Ja wierze, ze wizyta w Invikcie przyniesie wymarzone dwie kreseczki. Ja bede w klinice pod koniec lipca. Nie wybieram sie jednak do lekarza. Jedynie M bedzie robil badanie. Eulalio, Luxorku, Meniu {kwiat] Juz tylko dwa tygodnie do urlopu mi zostaly:) Juz nie moge sie doczekac. Nie wiem czy Wam pisalam, ale kuzynka, na ktorej slub jade, stracila dzieciatko w 12 tygodniu:( A mnie moja podwyzszona prolaktyna znow zyc nie daje. Potwornie bola mnie piersi, a szczegolnie prawa:( Zaczelo sie juz dwa dni po owu...a do @ jeszcze kilka dni. Nawet biustonosz sprawia mi bol:( Jak ja wytrzymam jeszcze caly weekend... 20 sierpnia mamy spotkanie w klinice z embriologiem, do tego badania krwi i wypelnianie papierkow. Miejmy nadzieje, ze we wrzesniu rozpoczniemy stymulacje. Ale sie rozpisalam...jak nigdy :) Sciskam Was wszystkie. Buziaki, pa.
  8. Heja... Iti...przykro mi bardzo ,aletak sobie teraz pomyslalam, ta owu jakos pozno chyba byla, cio? Moze jeszcze za wczesnie? Milego dnia wszystkim. Zmykam glowe suszyc:)
  9. Witajcie Mychy:) Eulalio...bardzo sie ciesze, ze rahabilitacja juz zakonczona!!! Begus...mowisz, ze sie pozbywasz chlopakow?:) Bedziecie z M mieli wolna chate;) Szalenstwo zatem czas zaczac:) Iti...trzymam kciuki Daj znac czy @ przyszla. Brydziu, Andziu, Luxorku, Olciu, Meniu...
  10. Jeste...przywolana do tablicy:) No wlasnie...dobre wiesci:)... Dzis mielismy wizyte w klinice. Okazuje sie, ze chyba wogole nie bedziemy musieli czekac na icsi. Jak wszystko dobrze pojdzie to we wrzesniu rozpoczynamy stymulacje. I okazalo sie jeszcze, ze leki tez refunduja!!! Jestem szczesliwa i mam tylko nadzieje, ze nic juz nie stanie na przeszkodzie. Iti... TY jestes moim czarnym koniem;) Andziu... Ola, Luxor, Bega, Brydzia
  11. Jeszcze tylko dodam, ze na glowie prezentuje sie duzo lepiej:P Juz mnie nie ma;) Pa.
  12. Luxorku...tu macie kapelusz: http://www.marksandspencer.com/gp/product/B0012Y91CQ/sr=1-40/qid=1213535586/ref=sr_1_40/202-2666379-8923854?ie=UTF8&node=&m=A2BO0OYVBKIQJM&keywords=&mnSBrand=core&size=9&rh=n%3A43189030&page=5 A teraz juz naprawde znikam, bo film sie zaczyna. Mialam sie wczesniej polozyc dzis, ale M namowi mnie na film. I znow sie nie wyspie:(
  13. Iti...jeszcze nie przyszła, ale to juz kwestia godzin. Zapewnie zaleje mnie w nocy. Iti ważysz 43 kilo? Ile masz wzrostu? Tak czy siak...to mało. Może powinnaś pomyśleć o wizycie u dietetyka, który opracowałby specjalna \"tuczącą\" dietę? A jak chcesz to chętnie oddam Ci parę kilo. Ile chcesz? 5?10?15?:)
  14. Hej wszystkim. Wpadam tylko na chwilke. Dac znak zycia:) Brydziu ciesze sie, ze sukienka sie podoba. Wszystkie ja chwalicie wiec wyglada na to, ze dobrego wyboru dokonalam. Wybaczcie, ze tak krociutko, ale M mnie wola na film. Zajrze jutro, bo bede musiala tabelke zaktualizowac. Pozdrawiam Was wszystkie. Buziaki, pa.
  15. Witajcie babinki... Brydziu, ale Ci zazdroszcze tego wypadu w gory:) Odpoczywaj tam, delektuj sie tamtejszym klimatem, a przede wszystkim-milo spedzaj czas. A ja leniuchuje jak nigdy. Po tym niezwykle ciezkim tygodniu laduje bateryjki na kolejn-niewiele lepszy:( Pogoda u nas-taka se. Raz slonko, raz chmurki... ale generalnie nie jest najgorzej. Wczoraj zaczelam plamic tak na rozowo. W pierwszej chili sie przestraszylam, bo tak wlasnie sie zaczela infekcja po zabiegu, a potem pomyslalam, ze to pewnie @ przyjdzie pare dni wczesniej, a tu cisza. Plamic przestalam, @ nie ma, tylko brzuch @-owo boli. Przydaloby sie isc do gina i przebadac sie dokladnie. Pojde jak bede w Polsce, ale na dokladne badania nie bedzie czasu, a tutaj nie mam wogole na to szans. Reka M juz dobrze!. Jeszcze zostalo mu kilka dawek antybiotyku, ale poza tym juz wsio ok:) Kurcze dzien do dnia podobny. W tygodniu czasu nie ma na nic, a w weekendy, jak juz czas, to wole sobie odpoczac w domu. Juz nie moge sie doczekac urlopu jeszcze tylko(i az zarazem) 6 tygodni. Milej niedzieli
  16. Iti...poczytaj ten watek, naprawde czlowiek inaczej spoglada w przyszlosc:) Nadzieja i wiara w powodzenie rosna. Pewnie tylko 17-tego, jak sie pojawi @, ale dobre i to. Potrzeba mi tego teraz, bo po tylu miesiacach walki nawet in vitro w pespektywie nie dziala kojaco. Moze dlatego, ze jeszcze tyle czasu musi uplynac zanim do niego podejdziemy:(
  17. Juz jestem. Ja dzis mialam kolejny koszmarny dzien w pracy. Nie daje juz rady...:( Brydziu...to juz niedlugo:) Zobaczysz jak szybko zleci. Zanim sie obejrzysz, a juz bedziesz na porodowce:) Pozdrawiam Was wszystkie i sciskam mocno:)
  18. Witajcie... Iti...M juz na szczescie lepiej:) A jesli chodzi na badania to pierwsza wizyta byla taka orintacyjna. Nastawilismy sie glownie na przedabadnie M. Ja wzielam ze soba wszystkie wyniki z Anglii. Za duzo lekarz nie rozwodzil sie na moj temat, bo wiedzial jak wyglada sparwa z M i ze realna szanse zajscia w ciaze daje nam jedynie in vitro (wowczas nawet nie IUI). Zbadal-wsio bylo ok. Opowiedzial o procedurach, o badaniach itp. Natomiast druga byla juz nasytawiona na IUI. Poszlam we wtorek (owu spodziewalam sie w czwartek). Zbadal powiedzial, ze sa pecherzyki i kazal od razu zrobic Lh.Wrocilam po 2 czy 3 godz. z wynikiem. Ku zaskoczeniu poziom LH byl juz wysoki i stweirdzil, ze trzeba juz dzialac. Dostalam recepte na pregnyl. Polecialam na dol do apteki. Po chwili wrocilam na zastrzyk, a w tym czasie chyba M oddal nasionka:) Po dwoch kolejnych godzinach bylam juz po inseminacji:) A...i kazal duzo wypic wody, by podczas zabiegu miec pecherz. Myslalam, ze umre tak mnie cisnelo;) Ale wytrwalam:) To tyle na temat wizyt. U mnie bylo ciut inaczej, bo od razy bylo wiadomo, ze ivf:( Brydziu...o jak ja Co zazdroszcze:) Ide wcinac objado-kolacje. Pozniej jeszcze zajrze i skrobne kilka zdan.
  19. Hej laseczki... Zmienilam nick na bardziej "stabilny". Nie bede juz go musiala zminiac co roku jak przeskoczy cyferka na liczniku. Wybaczcie, ze sie nie odniose do kazdej z osobna, ale mialam dzis naprawde fatalny dzien i padam na twarz. Nie dosc, ze w pracy wszystko na wczoraj i trzeba bylo pracowac w ukropie(doslownie i w przenosni) i jeszcze po godzinach zostac, to moj M dzis na to wszystko wyladowal w szpitalu. Jakies paskudztwo ukasilo go w lokiec i wdalo sie zakarzenie:( Oczyscili mu tam wsio do tego jeszcze dostal penicyline na tydzien... Mam nadzieje, ze to pomoze szybko, bo sie chlop mi meczy:( Widze, ze go boli okrutnie:( A poza tym to powrocilam do staran. Owu byla (chyba) pod koniec tyg. Przytulanki byly, ale efekt z tego zaden. Jak zawsze zreszta.:( No coz...jak wszystko dobrze pojdzie (czyt:jak nic nie stanie na przeszkodzie) to mam nadzieje, ze uda nam sie podejsc do ivf na poczatku przyszlego roku. Znikam juz sniezynki moje Pozdrawiam, Dobranoc.
  20. Basia...dobrze, ze juz po wszystkim. Dobrze, ze zrobili to pod znieczulenie ogolnym. Ja mialam pod miejscowym i bylo bardzo nieprzyjemnie:( Teraz tylko trzeba ciepliwie poczekac. Wiem, ze nie jest to proste, ale na szczescie czas i tak uplynie. Trzymam kciuki by wszystko bylo ok. Pozdrawiam.
  21. Ja tylko na chwilke. Iti...ja z tymi badaniami to mialam sajgon. Nie mogalm ich robic w invikcie, bo nie bylo szans by leciec do Polski kilka razy w trakcie cyklu. Wzielam to, co mialam. Czesc robionych w Anglii (podstawowe tylko) wszystkie w 21 dniu cyklu. I jakies takie przypadkowe. Robione na wlasna reke kilka miesiecy wczesniej. Lekarze bazowali na tym co im sama przekazalam. Tak na dobra sprawe to nie mam szans sie leczyc w Polsce dopoki nie wroce na dobre. Glownie dlatego, ze nie moge sobie pozwolic na czeste wizyty. Zabierz ze soba to, co masz. Jesli uznaja, ze to za malo to zleca Ci jeszcze cos. No chyba, ze chcialabys powtorzyc te podstawowe, jak estradiol, prolaktyna, Lh, Fsh, T3, T4, Tsh. I na tym bym poprzestala. Ja prolaktyne mam podniesiona, ale wedlug lekarzy nie wyplywa ona w zaden sposob u mnie na owulacje. No i stwierdzili, ze mam lagodne pco, ale on tez nie wplywa na plodnosc(ale to w Anglii). Tak czy siak czeka nas ivf ze wzgledu na slabiutkie parametry M:(
  22. Aga dziekuje Bede mocno trzymac kciuki za Ciebie. Tak jak pisaly dziewczyny wczesniej...grupa trzecia to nie wyrok. Trzeba tylko z tym jak najszybciej zrobic porzadek! Pozdrawiam!
  23. To jeszcze ja dolacze swoja historie. Poraz pierwszy cytologia wyszla w grupie III trzy lata temu. Bylam przerazona. Kilka dni wczesniej wyszlam za maz. Marzylam o dzieciach, a tu takie wiesci. Nastepnego dnia juz bylam w szpitalu napobraniu wycinka. Po 6 tygodniach wynik- CIN III. Lekarz od razu powiedzial, ze trzeba skrocic szyjke macicy. Zaczelam konsultowac sie z innymi lekarzami, bo obawialam se, ze to moze wplynac na mozliwosc posiadania dzieci przeze mnie. Dostalam sie do specjalisty w Gdansku. On zaproponowal wymrazanie cieklym azote, Pokazal wyniki badan, ktore wskazywaly, ze nawet w dysplazji trzeciego stopnia daje pozytywne rezultaty, Zgodzilam sie. Przez pierwszy rok latalam do niego, do Polski(mieszkam w Anglii) na wizyty kontrolne co 3 miesiace. Wygladalo na to, ze wszystko jest ok. W grudniu lekarz w Anglii zrobil cuytologie. Historia sie powtorzyla. Grupa trzecia. Potem kolposkopia i wycinek-CIN III czyli stan nowotwor w stadium przedinwazyjnym. Poddalam sie zabiegowi skracania szyjki. Na szczescie zmiana byla niewielka. Nie powinno to wplynac na mozliwosc donoszenia ciazy przeze mnie. Kolejna wizyta i cytologia w pazdzierniku. Tutaj dopiero po pol roku robia badania kontrolne. Bede jednak pod koniec lipca w Polsce i tam sie wybiore do gin i zrobie cytologie. Mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok, bo pod koniec roku chcemy z mezem podejsc do in votro. Niestety nie mozemy miec dzieci w naturalny sposob, ale to z zupelnie innych powodow. Zycze Wam wszystkim, by problemy te zostaly tylko wspomnieniem!
×