Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zdziwona

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zdziwona

  1. aaaaa nika jesteś!!!! opowiadaj!!!
  2. eee dziwczyny teraz sa same Julki, popieram Waszych chłopów;)
  3. kasia - ja czuje jakby głaskanie od środka - ale czy to nie kotlet??? sama niewiem;)
  4. ja wam zazdroszczę tego studiowania... a w przyszłym roku moze być już kiepsko z podjeciem takiej decyzji, dzieki bellugini za opis;) fajnie miałyście (chyba wasza mama nie maiała tak fajnie jak wy hihi)
  5. aż jestem zdziwona że sa lekarze co nie dają zwolnień;)
  6. BELLUGIONI - ja tam sie nie znam ale kolezanka odciągała pokarm na czas jej nieobecnośc, a niektóre dzieci od małego sa karmione mlekiem modyfikowanym. jesteś bliźniaczką;) niezarejstrowałam wczesniej - fajnie wspominasz dzieciństwo? masz brata czy siostrę? a jak twoja mam wspomina cza jak sie urodziliscie?
  7. hehe Lily - ja też nie sądzę że latem bedzie klawo. bedę słoniem, schody, w pracy sami faceci ehhhh gapiący się, a w marcu jak ściągniemy ciepłe kurtki to sąsiedzi będą zaczepiać hehe, i robic wielkie oczy skąd ja mam ten brzuch. jeszcze jedno Lily - jak bedziesz u lekarza to skonsultuj z nim te puchnące nogi.
  8. MYSZKA - w zasadzie Lily o ile mnie pamięc ie myli to właśnie paracetamolu nie mozna - apap i panadol mi mówiła lekarka ja brałam z 2 razy apap - pomogło od razu - nie ma co się męczyć a co do klimy - my zrezygnwalismy bo to siedlisko zarazy. pocieszające że nie tylko mnie denerwuje stan odmienny;)
  9. bellugini - w jakim sensie? też masz skurcze? i też dziś lakarz? ciekawe co Ci powie?
  10. witam jeszcze z ciemnego biura! Lily - no no ten brzuszek! Skurcze troche mi ustąpiły, po zwiększonej dawce leku - ciekawe co u niki? dziś idę do gina na badanie - bo musi stwierdzić czy skraca mi się szyjka.ehhh - naprawdę chcę by to juz był 38 tydzień, mam nadzieję że wszystko jest ok, bo wizja leżenia w domu doprowadza mnie do depresji. stwierdzam że kobiety są niesamowite - bo zazwyczaj jak w pierwszej ciąży mają problemy to i tak decydują się na drugą... ja na dzień dzisiejszy wiem że to po raz ostatni. najdłuższe 9 misięcy w moim życiu - a przedemną conajmniej jeszcze 3 miesiące stresu:o , by mieć jako taką pewność że urodzę zdrowe (żywe) dzieci kuurrwww....!!! a tak generalnie to jestm w dobrym nastroju;)
  11. magda - ty śpiochu!!!;) czasami zazdroszczę dziewczynom na L4, ja nic nie kupuje bo... zresztą już nie chce gderać dziś wstępnie rozmawiałam o zastepstwie na czas mojej niobecnośći, bedzie kiepsko - przełozony sądzi że od 1 czerwca pójdę na L4;) hehe (a ja przypuszczam że 1 to już będę z maluchami w domu), pozatym nikt z zewnątrz nie wchodzi w rachubę... więc będą delegować pracowników - jednym słowem straszny zamęt będzie.
  12. myszka - to moja pierwsza ciąża, dlatego wiem że jeszcze czas... ale miałam odjazd po tych lekach - serce bardziej mi walilo niż przed obroną hhehe - straszne uczucie już mam obawy że gina wyśle mnie na L4.... a ja nie chce w domu siedzieć..... a pogodza dziś już iście wiosenna nika??? odezwij się
  13. chyba jestem jedyną osobę która nie czuje kopniaków. pofyrtane.
  14. dzień dobry nika???? i jak???? co Ci powiedział? ja dostałam jakieś leki, mam brać co 6 godzin, pól tabletki - lekarka mnie uprzedziła że serce będzie mi kiłatać po nich... i tak jest ale zobaczymy jak zadziałają. oby. ponoć przy bliźniakach to zwyczajna procedura te leki od 20 tyg - u mnie troche wcześniej hmmm... zobaczymy.
  15. koniec!!! idę miłego popołudnia trzymajcie kciuki - za skurcze - i leki które mi przypiszę gina
  16. usłuszałam w radiu rmf - naich stronie są zdjęcia
  17. myszka - dziś urodził się w Szczecinie może zrobisz wiecej to się wproszę na obiad... hehe;)
  18. słyszałyśćie o dużym noworodku? 7130 gr waw!!! wszystko przed Wami
  19. ale z was głodomory;) a ja dziś będę jadła pierogi z baru.... hehe nie chce mi się gotować kasia - ja dalej nie czuję ruchów
  20. ja wiem że nikt celowo nie idzie na L4 (chodz ja znam tylko takie przypadki) i sobie i nikomu tego nie życzę, ale wiecie jak jest albo rybki albo pipki.... ja jestem zbyt słabym pracownikiem by sobie móc pozwolic na L4 (i macierzyński)od tak - niestety, ale jak trzeba bedzie to wybieram dzieci
  21. magua - jak ich nie potrafisz rozpoznac to ich nie masz;) jak lezysz robi Ci się twarda kulka pod pępkiem - wilkości grejfruta? czasami jest jajowata zalezy jak dziecko jest ułozone - jesli tego nie masz to się nie martw.... dziewczyny do do przychodzenia co 2 tygodnie na tydzień - mnie to zupełnie nie dziwi że wolą zatrudnić kogoś dyspozycyjngo.... takie jest zycie
  22. myszka - zakłamanie to racja, to chyba najgorsze a 28 - na bliźniaki;) jestem świadoma że na moje miejsce jest i 10 lepszych... ehhh dlatego pracuję ile sie da
  23. myszka - polityki prorodzinnej nie ma ale postaw sie na miejscu pracodawcy.... np. ja mogę sie rozłozyc w kazdej chwili, i maciezyński 28 tygodni czyli w zasadzie może mnie nie być rok w pracy.... kto by chciał takiego pracownika? nie ma ludzi nie zastąpionych.
  24. witam renemka - z tego co wiem należy Ci sie macierzyński a potem guzik, byłam w podobnej sytuacji jak Ty - umowa do 30 czerwca. dzieś idę do gina - znowu - przepisze mi jakies inne leki, mocniejsze na te skórcze - w zasadzie to jestem ciekawa czy to co się dzieje to jest już bardzo źle czy tylko jest to mały stan alarmowy. czekam na wieści od niki;) kompletowanie rzeczy w obecnej sytuacji zostawiam na 3 trymestr:o
×