kto pragnac kochac
wyrosl ponad szczyty gor
co w melancholii ukryla twarz
ten sprzeda pole i las
za jej spojrzenie i usmiech
ten ublizy wymiarom
ze nie sprostaly bezkresom
wyprze sie ojca i matki
na koncu i ciebie odda Boze
za jej u swoich kolan spowiedz