beatulam
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez beatulam
-
Właśnie chciałam powiedzieć, że psycholog musi mieć tam kupę roboty :-)
-
Szkoda tych maluchów które płaczą gdy odpadną...
-
Vanilko :-) ptaszków u mnie bez liku, czasem obok lisy przemkną i sarenki też się pojawiają. Tzn. tam na Polnej bo tutaj tylko ptaszki - nawet myszołów się pojawia czasem.
-
Zerkam czasem na gigantów...ale chyba tak bez większego zainteresowania. Czasem szkoda i tych dzieciaków - ale chyba same tego chcą ;-)
-
Vanilko, marzy się nam wypad nad morze - zobaczymy co będzie w tym roku.
-
Fruwająca :-) My mamy domek w mieście ale na szczęście daleko od głównych ulic. Głośno krzyczą psy okoliczne, czasem krzyknie bażant :-)
-
już poszło :-)
-
dalej
-
dalej
-
no
-
dalej
-
dalej
-
Chyba nowa stronka
-
Na to liczymy Vanilko - będę miała słoneczny dom, będę wygrzewała stare kosteczki. Tutaj gdzie mieszkam mam mało słońca. Teraz tylko muszę modlić się o zdrowie i szczęśliwą starość.
-
:-), Teo gdy mieszkał w 3 - mieście miał taki stryszek. Wchodziło się tam na kolanach (drzwiczki były przy podłodze). Nazywali go "rumunia" - oj! było tam sprzątania przed wyprowadzką :-D
-
Mam taki problem. Przez te 30 lat mieszkania w szeregówce namnożyło mi się mnóstwo rzeczy - bibelotów, książek, różnych rzeczy. Wiem, że dużo jest zbędnych ale dużo jest takich emocjonalnych. Bardzo nie chciałabym zagracić nowego. Będzie problem...
-
Grilla robiłam ale nie na Rodos :-D
-
Vanilko :-D, masz jak w banku szczawiową z młodziutkiego szczawiu i dorzucę pyszne jajeczka wiejskie :-). Smacznego!
-
Vanilko, to super, ze nie ma przepukliny. Zdrowiej i łap zdrowotny pion!
-
Zaraz chłopisko moje wróci z pracy i wyskakujemy na małe zakupy. Do potem
-
u nas kwiatuszki prymulki czy kurze łapki ;-) nazywają się pierwiosnki :-). Dzisiaj sięgnęłam po żelazne rezerwy finansowe...no bo oprócz radości z nowego skończyły się finanse :-p. Zmykam do pracy, dziękuję za porady w sprawie mchu :-) Do potem
-
Dzień dobry Teeklo :-D ależ super! Będziesz Babcią Ja dzisiaj nie mogłam uruchomić laptopka - nie korzystam z mozilli a wczoraj coś mi się włączało mozillowe - już wieczorem nie mogłam zwyczajnie zamknąć. Ale działa już. Telefon też fiksował, sam sie wyłączył i sam się uruchomił a teraz wciąż pokazuje nieodebrany sms :-o.
-
Daisy, trzymam kciuki z pogodę!
-
Dorix, a co to są "kurze łapki" ?
-
Ploteczko, Vanilko! Zdróweczka!