beatulam
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez beatulam
-
No i oczywiście grochu (żółtego okrągłego), kapusty, cebulki na masełku i borowików ugotowanych. Każdy kucia sobie w jakich chce proporcjach. Najmniej jest pierogów - siostra jest odpowiedzialna za pierogi z kapustą, słodką nie kiszoną :-)
-
A karpia też musi być duuużo!!!
-
:-) u mnie duży gar barszczu czerwonego kiszonego, duży gar barszczu czerwonego gotowanego z buraków i duży gar żuru żytniego z wywarem z grzybów...no i jak od pokoleń konkurs, który barszcz jest najlepszy! Do dzisiaj nie został rozstrzygnięty i dlatego tak dużo uszek potrzeba :-D. Tym bardziej, że konkurs przeciąga się na całe święta ;-) :-p
-
Dzisiaj moja znajoma która prowadzi sklepik osiedlowy a my się u niej zaopatrujemy powiedziała, ze coraz trudniej zdobyć różne oryginalne towary. Powiedziała - "wiesz, jak na zabraknie to już takich smakołyków nie będzie, tylko jednostki będą kultywowały tradycje". Może tak źle nie będzie ale coś w tym jest...
-
:-) na szczęście jeszcze mogę dostać śliwki węgierki lub stanley wędzone. A we wtorek mam zamówione wędzone sliweczki z pestkami! te dają najlepszy smaczek w kompocie :-D. Kompotu muszę ugotować cały baniak - chłopaki się dopominają
-
A ja do bigosu dodaję śliwki wędzone, prawdziwe polskie, nie kalifornijskie. zawsze w lodówce mam zapasik ;-). Powidłem czasem się podpierałam, gdy nie miałam śliwek.
-
Teklo :-), nie mam awersji do wszystkich ziół ale niektóre mocne przyprawy powodują u mnie dziwne reakcje. Używam przecież kolendry do różnych marynat a zielonej kolendry nie toleruję :-o. Ale kocham kminek, czosnek, gałkę muszkatołową...bazylia już delikatnie ale rozmaryn i owszem :-).
-
Teklo! Kocham taki chlebek na zakwasie! ...byleby nie z czarnuszką!!! Pierwszego ataku migreny dostałam w dzieciństwie po czarnuszce... Jestem bardzo wyczulona na zapachy przypraw i w sumie wielu nie toleruję mimo, że chciałabym je wykorzystywać.
-
Zulko! przecier do bigosu dodaję w zależności jaki ma to być bigos...ale w zasadzie raczej nie. A bigos gotuję dopiero na nowy rok - wykorzystuję wtedy postną kapuchę wigilijną :-D.
-
Teklo! ugotuję kominek jeśli wreszcie dotrze :-p. Na początku będzie w stanie surowym;-) - będą próby ogrzewania podłogowego i kładzenie płytek w całym domu.
-
Zulka nie znikaj! właśnie weszłam do czytelni!!!
-
Dobranoc, do jutra
-
My biegamy codziennie na budowę, prace wewnętrzne opóźnione z powodu kominka - dostawca zawalił termin
-
Zdążyłam pomachać przed północą Dzisiaj kupiliśmy chichonki czyli choinki ;-) dla mojej matuś i dla nas, susz zakupiony, barszcze zakiszone i kapusta też oczywiście :-). Karpie zamówione. Uszka zamrożone - w tym roku ok. 750 :-p. Ja tylko zrobiłam farsz - ciasto wałkowali moi dwaj synowie a lepiła synowa :-D
-
Bastylio, przytulam...
-
Też zmykam, może jeszcze 1 opinię napiszę :-).
-
Wiesz, że nie pamiętam dokładnie ale jest do przeżycia - troszkę coś pobrudziła. Kupiliśmy nawet specjalne majteczki :-) ale już wtedy nie były potrzebne. Troszkę zawodziła ;-) i wyglądała tęsknie za okno. Jakoś bardzo szybko po, pojechała na zabieg.
-
Przeskoczyło :-)
-
Bastylio! Zapach Ben Gay działa na mnie jak narkotyk - uwielbiam! ale niestety kiedyś kontakt cielesny spowodował u mnie tak mocną reakcję alergiczną, że mały włos a wylądowałabym w szpitalu. Masażysta się wystraszył :-p
-
Mam nadzieję, że będzie ok z dolegliwościami - a dostałaś jakieś leki? i co powiedział gin?
-
Dzisiaj wyprałam moje 2 (jedyne) firanki i może uda mi się je powiesić w tym tygodniu. Dzisiaj w przerwie na relaks martwiłam się co będzie w oknach w nowym domu.....
-
Hej Usłyszałam Zulko i zajrzałam :-) A ja ślęczę nad aktami i chyba święta migną mi obok :-p - ale zrobiłam farsz na uszka i coś ponad 200 już zamrożone. z kolejnej porcji powinno być ponad 300 - synowa lepi :-D
-
Przytulam do serducha w trudnych chwilach, wypocznij i pokaż się jak najszybciej . I mów co boli, słuchamy - my też czasem przecież wyrzucamy co boli. Trzymaj się, jesteś przecież Silna
-
Dorixiu kochana! Nawet nie wygłupiaj się z wypisem - przecież nie jesteśmy portalem politycznym, wyznaniowym czy tym podobnym. Ja się nie obrażam na nikogo, ze jada karkówkę lub salceson ;-). I mam nadzieję, że fajnie nam jest z tego powodu, ze jesteśmy inne. Przecież część z nas ma inne poglądy światopoglądowe, polityczne, kulinarne itp. Dorix, połączyło nas nasze zdrowie, nasze problemy codzienne i "duszne" ;-) oraz tym podobne :-)
-
Dobry wieczór Mówiłam, że będzie mnie mało i jest :-p. Niestety, wciąż mam dużo do pisania i wciąż mi przybywa...żadnych porządków generalnych nie planuję bo i tak nie dam rady :-p. Ale uszka będą, jutro robię farsz a kochana synowa będzie lepiła - syny będą wyrabiali ciasto :-D