beatulam
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez beatulam
-
Dorix kochana! Mocno przytulam i współczuję
-
I mam świecznik adwentowy, taki do okna ...zapomniałam tylko, gdzie go schowałam :-p
-
Zulka pytała się o wieniec na drzwi - adwentowego nigdy nie wieszałam ale bożonarodzeniowy tak, jeśli nie wieniec to jakiś stroik.
-
Zakisiłam 3 partię kapusty kiszonej i chyba już po niedzieli będę przekładała do słoików - moja kapucha ma popyt :-D
-
Ciekawa jestem przybudówki Daisy. U nas na budowie jak "krew z nosa"...ciągnie się i mało efektownie jest. Wkurzyłam się i postawiłam warunek uprzątnięcia terenu wokół
-
Jeszcze raz cześć oglądam sobie fotki, które podsyła mi z Wiednia "Piotruś Pan" ;-)
-
Napisałam ale mój asystent wskoczyła na klawiaturę i skasował ;-):-p
-
Bastylko! Zdrówka, radości i wszystkiego naj!
-
Przeskoczyło :-) To ja zabieram się za pracę, do potem
-
U mnie mokro, mgliście ale nie pada
-
Będzie!
-
Będzie się zmieniała strona?
-
Terix! Złośliwość przedmiotów martwych nie zna granic ;-) - kosztowna złośliwość :-o
-
Kot się ułożył! Pilnuje, żeby pańcia nie przemęczyła się :-p
-
Dzień dobry Tak między papierami bo ułożył się na opiniach więc mam przerwę :-p. Przekąszę więc sałatkę i wypiję herbatkę :-)
-
Dobranoc
-
Fruwająca! Cieszę się, że jesteś szczęśliwa w siedlisku :-). Czekam na fotki a myśliwych nie lubię, oj! nie lubię
-
Jeśli chodzi o pazurki...na jednym pazurku miałam próbę przez miesiąc. Moje paznokcie nie są normalne, są takie miękkie że wyginają się w różne strony, odginają się też :-p. Hybryda się łamała, żel też a akryl jest!!! Robię wszystko, kolor się trzyma (bo jeszcze zabezpieczony hybrydą) a ja jestem szczęśliwa :-)
-
Dzisiaj zrobiłam fotki mojego kota, biegłego sądowego - nie mogę wysłać bo na aktach widoczne są nazwiska, sygnatury itp dane...no i jeszcze bałagan dookoła b mężowski pstrykał a on nie potrafi kadrować fotek.....ja nie umiem obrabiać :-p
-
Kolęda nas jest zawsze po Bożym N. i nie zawsze się jakoś uda nam spotkać...przez ostatnie lata wymyślili, że między świętami a Nowym R. dzieci mają ferie i wizytacja zaczyna się rano...a my nie mamy dzieci na wolnym, szkolnym. My pracujemy i jakoś nam nie po drodze :-p. No! chyba że ksiądz zrozumie, że my jesteśmy dopiero po południu :-D
-
Teeklo :-)! Fajnie, że cieszysz się spokojem a zarazem szaleństwem;-) przedświątecznym. Ja wciąż mam alibi :-p :-D
-
Dobry wieczorek Zulka! Magnolią się nie martw, u mojej mamy zawsze jesienią ma pąki, rozkwita na wiosnę :-D - też się na początku martwiliśmy.
-
Zmieniłam stronkę więc mogę iść do pracy :-D
-
Zapisałam się do dietetyczki ale odwołałam wizytę - raz że nie wyrobię czasowo a dwa...głupio tak przed świętami ;-)
-
Wypadałoby jeszcze zaliczyć wizytę u doktorów - wreszcie zrobiłam badania kontrolne.