beatulam
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez beatulam
-
Mam duży specjalny garnek rosołowy. No, jeśli jest wielka kura :-) to dzielę na dwa obiady. Zresztą rosół gotuję tylko wtedy gdy mam tzw. rodzinny obiad czyli co najmniej 6 osób :-D
-
Jeśli mam tylko wołowinę to na antrykocie lub rozbefie i porcji rosołowego. Czasem gdy mam dostęp do kury albo wiejskiej kaczusi to mieszam. A jeśli mam dobrą kurę to na samej kurze - czasem na takiej mięsnej jeśli zależy mi na mięsku gotowanym, cała rodzina lubi gotowane miesko :-)
-
Znów się zatyka...
-
Mogę jeszcze łatwiej - mięsko gotowane z rosołu, sosik chrzanowy :-)
-
No właśnie sama na to wpadłaś :-D
-
:-D wszystkie pieczenie "same" się robią ;-)
-
Zrazy wołowe lubię zawijane ale to strasznie dużo roboty :-p
-
Zuleczko, myślałam coś z wołowinki tylko ze ja jestem leniwa i szukam przepisów takich co się nie narobisz ;-) :-D
-
Nigdy, zresztą na słodko lubię tylko klasyczną marchewkę z groszkiem ;-). A poza tym preferuję marchewkę surową.
-
W niedzielę wyjeżdża Teo, jutro muszę uskutecznić pożegnalny obiad - będzie oczywiście "przedniedzielny" rosół, nie mam pomysłu na drugie a faceci nic nie podpowiedzieli :-o
-
Zapraszam! :-)
-
Ostatni zbiór ugotowałam w garze :-)
-
Troszkę zamarynowałam a resztę suszę :-). Podobno nie ma gdzie układać w piwnicy ;-)
-
No nie narzekam na braki grzybowe :-D A M powiedział, ze raz był w listopadzie na grzybach, dawno temu i znalazł 2 zamrożone. ale żeby wiaderkami z lasu nosić? I wciąż są bo na rynku stale sprzedają :-)
-
Zulka Miałam już parę razy takie dziadostwo ale tak olbrzymiego nigdy...
-
O! jestem :-) A'propos czerwonej kapusty właśnie się dowiedziałam od pana u którego kupowaliśmy zawsze, że nie kisi czerwonej bo mimo pychotki jest trudniejsza do kiszenia, próbował ale zrezygnował. I też mówił, ze dodawał cukier i chyba jabłka. Spróbuj Orsejko wg przepisu od Teekli i zdaj relację :-). Moja druga porcja białej, kiszonej już niedługo pójdzie do słoików i jest pyszna :-). Z pierwszej porcji robiłam kapuśniak, smakował wszystkim :-).
-
Dziewczyny, mam od jakiegoś czasu problem z "paszczą". Mam serię opryszczkową i aftową na zmianę. Jedno się goi i natychmiast zaczyna drugie...właśnie kilka dni temu jeszcze nie skończyła się mała afta na języku gdy zaatakowała mnie jakaś wielka zmiana na podniebieniu. Wyobraźcie sobie mega wielką aftę na połowie podniebienia . Do tej pory płukałam szałwią i traktowałam gencjaną. Dzisiaj stomatolog obejrzała i powiedziała - ojej! ale brzydkie, z naciekiem. Musi pani iść do dermatologa albo jakiegoś innego lekarza! ?
-
Dzień dobry Dziewczynki, od kilku dni jestem cierpiąca no a wiadomo że w domu wciąż jest coś do zrobienia. Tym bardziej, ze jest jeszcze Teo i wciąż jest zamieszanie. M jest zmęczony bo młodzi dalej zwiedzają Kubę i cała firma na jego głowie i barkach. Firmy rodzinne mają plusy ale też i dużo minusów :-o.
-
Buziaki posyłam na zakończenie Święta:-) Ja świętowałam pełną gębą ;-) czyli uprawiałam leżenie bykiem:-p - a tak naprawdę to dzisiaj bardzo źle się czułam i nie miałam siły żyć :-o... Jutro będzie lepiej...mam nadzieję. Dobranoc
-
Zdrówko Bastylio :-), Twoje oczywiście zdrówko Y Y Y!:-)
-
Miłego popołudnia i wieczorku życzę wszystkim :-)
-
Teeklo! przytulam i mam nadzieję na bliski pion
-
Nigdy nic nie brałam na meno - jakoś chyba bezboleśnie u mnie to minęło, chyba przez totalne "ciach" ;-)
-
Ja nastawiłam kolejne 5 kg kapusty - na życzenie rodziny bliskiej i troszkę dalszej ;-)
-
Moje chłopaki znów w lesie na grzybach, wczoraj wnuk miał półmetek - jaki on już "dorosły" :-)