beatulam

No! Wreszcie Maja wróciła :-), posypać głowę popiołem należy ;-). Jak widzę, każda z nas ma jakieś problemy - zdrowotne, rodzinne, pracorowe :-O...ale chyba takie życie jest czarno-szaro-białe....... Gdyby było wszystko cudowne to bylibyśmy w raju czyli utopii :-p. Oby nam było jak najlepiej Dobranoc

/

Dobranoc Zulka

A tylko ciebie zhejtowali?

Zulka! nie daj się!

!

Strasznie działa cafe

U mnie w domu ten ziemniacarz-kugiel był na wielkiej blasze - muszę kiedyś zrobić taki miniaturowy, jest zdrowszy niż placki ziemniaczane bo dużo mniej tłuszczu, właściwie prawie nic.

Zulka, kto cię zhejtował? - nie jestem pewna czy to dobrze czy źle :-o

Dorix, wiem ze kugiel to z kuchni żydowskiej :-). Kiedyś już pisałam, że w moim rodzinnym domu to był częsty posiłek...tyle, że postny :-). Moja babcia robiła to w piątki, bez miąska ;-) - wrzucała do tzw. bradrury i piekła. Pychota! Ja zjadałam chrupiące brzegi, popijaliśmy zimnym surowym mlekiem. Babcia nazywała to danie ziemniacarz.

Zulka, postanowiłam zmienić na smartfona - mam mozliwość korzystania z ap. fot., internetu itp. A to ten nowy aparat czeka na kartę ze starego :-). I ćwiczę parę dni, nie jest taki zły - łatwiejszy od poprzedniego. No i już poćwiczyłam na laptopku ten sam układ. A synuś zastosował mi b. dużą czcionkę dla słabo widzących :-p. No i będę miała darmowe połączenia do całej rodzinki!

.

/

=

I znów zator

I nie lubię różnych nowoczesnych chlebów - taki z dzieciństwa byłby najlepszy :-p

Nie powinnam jadać pieczywa razowego i zytniego (dieta wątrobowa) ale delikatne, pszenne tuczące jest :-p

Dorix, napisz jak robisz kugiel - czy to takie ciasto ziemniaczane pieczone w foremce z dodatkiem boczku lub jakiś innych mięsnych ingrediencji?

W kulki to ja gram jak was nie ma na wyspie :-D

Dostałam nowy telefon - taki dotykowy. Już raz miałam...ale darowanemu podobno itd. ;-)

Myślałam, że już jestem :-o

No i znów trzeba popychać :-o

Oj, Dorix - te rodzinne majątki są zawsze trudne. Dopiero niedawno zakończyła się sprawa majątku mojej mamy i jej rodzeństwa (było ich 7) :-O. Serdeczne życzenia dla Mamy

Dobry wieczór Ależ u mnie lało! Huczało za oknem jak Niagara i satelita nie odbierała. Podziwiam wasze zaangażowanie w FOCHa :-). Ja uwielbiam kminek, kolendry nie a od czarnuszki dostaję migreny :-p. Jeśli chodzi o chleb to nie lubię puszystego, raczej taki ciężki i wilgotny środek jak w wiejskim. I musi być chrupiąca skórka. Czasem zjadam tylko skórki takie świeże, prosto z piekarni :-).

Dobry wieczór Wszystko się rozjechało, nareszcie cisza :-). Jeszcze muszę dokończyć ogarniać kuchnię i mogę wypoczywać. Dzisiaj M wywiózł mnie do lasu...nie zostawił :-D. Chwilę pospacerowałam ;-), pooddychałam, co nieco "sfociłam" i gdy wróciłam rosół był gotowy :-p. Dorix, też byłam zaangażowana w rodzinne kalamancje :-)