beatulam
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez beatulam
-
co bedzie na gaz ale będzie też kominek z płaszczem wodnym i ogrzewanie podłogowe.
-
na razie jestem na etapie ogladania w necie - kupować raczej tak nie będę. Mam o tyle fajnie, ze mój pan budowlaniec ma układ ze sklepem (firmą) budowlaną i ma specjalne ceny. Z nim bedę się umawiać bo prawie wszystko moze dla nas ściągnąć po niższych cenach - ale będę mu pokazywała co chcę
-
kolor deski barlineckiej pewnie jakiś naturalny, jeszcze nie ogladałam. Ale wiem, ze teraz potrzebuję spokojnej kolorystyki i faktury, zeby oczy nie męczyły się :-)
-
Myślę też o oświetleniu, kostce brukowej na taras i otoczenie domu...szukam solidnego stołu i krzeseł itd...
-
Zulka! Mam teraz kolorowy zawrót głowy od myslenia - w sypialni i 2 pokoikach gościnnych bedę miała deskę barliniecką (chcę mieć). Reszta domu będzie w kaflach - pomysł na jasny szary, popiel. Nie mam jeszcze pomysłu na łazienki...
-
M uwielbia zupy, to szybka piłka. A mamy zsiadłe mleko od prawdziwej krowy (stała dostawa) więc ziemniaczki z kwasnym mlekiem dla mojego M to bajka :-D - mam się czym podeprzeć jako żona :-p
-
Blender mam ok, brauna...ale i tak najczęściej używam widelca :-p - np.do twarogu.
-
A ja jeszcze nie robiłam leniwych...czytam ten przepis (i inne) i kończy się to tym, że w myślach przeprowadzam zawsze rozprawę filozoficzną ;-) nad wyższością niejedzenia nad angażowaniem się w trudne projekty :-P :-)
-
Tekla była u mnie w garnku dziś...
-
Lubię taki fart zaproszonych obiadków :-)
-
Wieczorowo Pysiu, Dorix, Terix - dobrze, że jesteście Reszta się obraziła czy cóś???
-
Czyżby pogoda uśpiła wyspę?
-
Dzień dobry Ale dzisiaj sennie, mgliście i nieciekawie :-(. Teraz będę oglądała skoki, potem na obiad do mamy, znów mi się udało ;-)
-
Pewnie coś poczytam albo pooglądam i pójdę spać.
-
Pięknie i słonecznie było dzisiaj - nienormalne to jest, oby nam jeszcze nie dokuczył jakiś zimowy atak. Bo roslinki się budzą , jak w ogródku Bastylii...
-
Dzień dobry Wybywam na budowę, zakupy i do mamy. Będę potem :-)
-
Dobrej nocki dziewczyny
-
Zulka, taką specjalną maszynką ze specjalną żyletką zrobiłam sobie kiedyś harakiri - nigdy więcej!!!
-
Terix, pamietam w dzieciństwie takie kobiety z koszmarnymi piętami...gdybym nie dbała też tak bym wyglądała. Moja pierwsza przygoda z popękanymi do krwi piętami była jeszcze w wieku 10-12 lat - miałam pięty jak pupcia niemowlecia a one i tak pękały do krwi - no, ale to z powodu choroby
-
Zulka! oszalałaś? Pięty żyletką? Kobieto!
-
Terix, też miałam kłopoty z wrastającymi paznokciami (2 interwencje chirurga). Odkąd chodzę do mojej pani pediukirzystki mam święty spokój! Chociaż pięty wciąż pękają :-o
-
Wiesz, z racji łuszczycy moje pięty wymagają szczególnej opieki...
-
Moje paznokcie są w miarę ok, dopóki nie wpadnę na pomysł pomalowania ich lakierem...potem muszę kilka miesięcy je ratować :-o
-
Rzęs i tak już nie maluję od lat. Ten do pięt jest fajny i bardzo wydajny a ja mam problemy z piętami. I ten do paznokci też jest ok, chociaż moje paznokcie są chore...
-
Regenerum używam do pięt i do paznokci.