Spłoniona Syrena

Mariola! Rany boskie!!! Jestem przerazona tym, co przeczytałam... On cię traktuje gorzej niż ja szmatę do podłogi i papier toaletowy. Mysli, że skoro zarabia, to się już nie musi z nikim liczyć! Co za skończone chamidło. A ten papieros to już przegięcie sezonu. Powinnaś się z nim rozwieść(oczywiście wiem, że to się tak łatwo pisze). Jeśli masz zawód i pracowałaś to nie bedzie tak źle. Wywalczysz duże alimenty i będzie lżej. A on niech posuwa tą koleżankę z pracy. No ja jeszcze jestem w stanie sobie wyobrazić, że ludzie czasami sie zdradzają... ale w tym samym momencie, kiedy współmałżonek jest w domu?!?!?! tragedia...współczuję ci bardzo.:(

Misiarka - ja zawsze dostaję wnocy 4-5 dzien, wiec nie panikuj. I poczytaj ulotkę: zdarza się , że dziewczyna w ogóle okresu nie dostanie! POza tym im bardziej bedziesz panikować i się stresować, tym bardziej będziesz organizm nastawiała anty i w końcu-ze stresu- tego okresu nie dostaniesz! Więc chill out...

to co mówi MM potwierdzają niektórzy lekarze. Zajrzyjcie np. na ten link. Tam jest lekarka odpowiadająca na pytania. Jedno z pytań zaczyna się od zdania : \"Czy wszystkie tabletki są w 100% skuteczne\" http://www.dziecko-info.com/pytania_xpert/odp_2001_04_kat19_odp.shtml#kat19_11

monnika --- nie wiem jak często dochodzi do takich sytuacji (że dojdzie do owulacji i zagnieżdżenia zarodka), ale chyba kosmicznie rzadko, bo tabletki nie bez kozery nazywają się \"antykoncepcyjne\", a nie \"wczesnoporonne\". Tabletki wczesnoporonne też istnieją, ale nie wiem czy są w Polsce dozwolone. I może ja faktycznie jestem jakaś zepsuta moralnie, ale to co napisałaś to mnie wręcz uspokaja... Jeszcze jeden obrazowy dowód na to, że to prawie niemożliwe zajść w ciążę biorąc tabletki. Ufff...

Tak naprawde to ja też lubię SDM :) hihi...chociaż na trawie to już się dawno nie tarzałam..hmmmmm..(musze to przemyśleć). Ale wiesz ogólnie o co mi chodziło:) len, rzemyki, \"zjadamy tylko to co spadło z drzewa\", rodzimy w domach, bo to naturalne i rodzimy na potegę, bo nam kalendarzyk małżeński nawala...;) Wiadomo. Coś chyba naturalne metody \"antykoncepcyjne\" mnie nie przekonują.Za to mój Harmoent mnie nawet bardzo przekonuje:)

PRO, zakładasz sektę \"Króliczek na łące\" czy co? Oprócz tego słuchasz Starego Dobrego Małżeństwa i grasz na gitarze przy ogniskach? A seks uprawiasz tez tylko na łonie natury(czyt. w krzakach) - Bo w mieszkaniu może być złe Feng Shui i też wyjdzie, że to niezdrowe!A do tego jesteś na bank wegetarianką. Lubię oryginalne osoby. Naprawdę. Ale do tej twojej sekty sie na razie nie zapiszę , wybacz. I ogólnie - mało zwolenniczek sobie znalazłaś... Ciekawe czemu... Może dlatego, że to jest forum o antykoncecji = dziewczyny , które tu są jej używają = są na tyle mądre, żeby dzieciom przyszłym krzywdy nie robić = nie nawrócisz ich na tarzanie się w kwiatkach i wsłuchiwanie w rytm własnego ciała, bo one już dobrze wiedzą, że moża się na nim nieźle zawieść. Życzę powodzenia w werbowaniu, ale chyba tu ci to nie wyjdzie.... No i pozdrowienia dla twojego partnera...;)

Funky_Girl -- luz-blues i orzeszki! Bedzie dobrze, ja tam testowałam wytrzymałość tabletek już w pierwszym tygodniu PIERWSZEGO opakowania. Zawsze do końca i zasze wszystko było dobrze. Okres dostaniesz jak w zegarku i wiem, że to cię ostatecznie uspokoi. Tabletki anty to wynalazek XX wieku (zaraz obok kompów, komórek i tamponów;) Bedzie wszystko dobrze!:)

To ciekawe...Jeanine??? To jakies nowe?

AGA 18: tabletki wchłaniają się całkowicie do żołądka po 3-4 godzinach. Jak masz problemy strawieniem to jeszcze sobie ze 2h dolicz. Tadam! Po tym już może się stać co chce, tabletę masz w żyłach:) pozdrowienia

Oooooooooo....po przekleństwach i puszczających nerwach wnioskuję,że \"Ale zwalła\" to ta oklęta panienka z poprzedniej strony. Jeszcze nie masz dosyć? Skończ już kombinować i próbować się odegrać...jak nie masz nic do powiedzenia na tematy antykoncepcji to zmykaj stąd.I przestań w końcu kląć, bo ja codziennie próbuję moją babcię przekonać, że dziewczeta w dzisiejszych czasach są na poziomie. A nie chcę babci okłamywać! Jesteś niezrównoważona emocjonalnie..... Nie można zakończyć dyskusji z twarzą?Trzeba drążyć?...zero honoru Mighty Kasandra: u mnie Harmonet po 35zł, wiem, bo moja koleżanka bierze.Ja zmieniłam na Logest i chyba znów bedę musiała zmienić-plamienia,plamienia...Dowiedziałam się tu,że to może oznaczać za mało hormonów:(

salmakis....według moich doświadczeń nie ma to żadnego znaczenia. Ja już popijałam wiele razy pigułki winem, piłam alkohol-ZERO wpływu. Zresztą-byłoby napisane w ulotce, gdyby to miało jakieś znaczenie. Przed antybiotykami przestrzegają, przezd zapominaniem też a przed alkoholem, na złość łykającym piguły dziewczynom by nie napisali....?!?! Bez jaj:)

Dzięki za pomoc, właśnie myślałam,że to chyba jest już coś nie tak...za długo trwa. A chyba Logest ma ogólnie minimalną ilość hormonów. Kiedyś ktoś rzucił tekst na tym forum,że plamienie jest oznaką ciąży. Ale oczywiście ja się z tym nie zgadzan-zresztą, w ciąży nie jestem:) trzeba do lekarza...

PYŚKA...powiem tak: juz wiem którzy to są ci miłośnicy Leppera i reszty Pokemonów. Wzbiłaś się, jak SAMOOBRONA, na intelektualne wyżyny. Proszę, nie idź jutro do wyborów...i namów mamę, chłopaka i wszystkie koleżanki z blokowiska,żeby też nie szły...Prosze, zrób to dla narodu. A do innych mam pytanie: biorę Logest już 5 miesięcy, czuję się świetnie, ale plamienia nie ustępują. Mimo to żałowałabym zmiany tabletek.Sądzicie,że powinnam?