Kefirek

Pia, mam identycznie z wojtkowym ulewaniem... czasem mysle, ze to sie juz chyba nigy nie skonczy. Mam w pogotowiu stos pieluch tetrowych i owijam go jak mumię (co zreszta widac na zdjeciu) ... Mnie tez lekarka powiedziala, ze zanim nie zacznie siedziec, tak bedzie... :( Wsio :) DObrej nocy :*

Brej nocy, dziewuszki :) Meaaa, jeszcze raz - GITES

NADIA JEST THE BEST!!!! :D:D:D Moje Kochane!!!

... Meaaa - "rozwinęłaś się" :D Kimizi>>> wlaśnie mi mowi z łóżeczka, ze fajna z Lenki laseczka i juz sie przymierza, Nicpoń jeden :) Slini się tak poejrzanie, Zboczuszek :P Babeczka>>> zabij mnie! Podstawowe cechy Jaśka :P moze to ten sam facet pracujacy na dwie zmiany? :D:D:D Aaaaa, zapomnialam jeszcze Baryłko ci napisac, ze ja tez daje Vigantol 1x1 kropelka.

Babeczka, tak naprawde, to wsoj czy obcy dzwonek - dobrze, ze wtedy zadzwonil :) Pewnie dodal ci mnostwo sił i TAK POWINNO BYC - swoją role spełnil ;) :) A po porodzie... no cóż - robotę odwalilas - trzeba zmierzyc sie z rzeczywistoscia :) Buziak dla Ciebie!

o co chodzi z tym krokiem rozwojowym, Pia? Moglabys cos wiecej napisac?

Kiniak>>> AJ LOW TWOJE POSTY I CIEBIE!!! :D:D:D

Kimizi>>> ...Wojtuś też jeszcze nie ma dziewczyny :)

Kiniak [usta[ dla Ciebie!

Babeczka >>> soczyste te twoje opowiadania :D Kapeć nie doleciał. Znaczy doleciał, ale moj męzyk, kiedy trzeba, zamienia sie w strusia pędziwiatra :D zdołał umknąć przed ciosem! Mój teraz na antybiotyku (gardelko), więc mysli, ze mu wszystko wolno Kimizi>>> to mialas fajnie na poczatku. Ja wszystko praktycznie sama robilam. I mezyk do tej pory dzidzika nie kąpie. Trudno :(

Kimizi>>> a twoja Lenka ma juz chłopaka? :P:P:P Czesc Kasiu, widze, ze my tu hurtem mamy klopoty z tym karmieniem. Jak nie za duzo, to za mało pochlaniaja te nasze pocieszki... ehhhhh. Widac, te nasze Dzidki juz tak maja. To moze karm na "żądanie" tak jak inne dziewczyny? Co do pieska... no twardy orzech do zgryzienia. Moze umow sie na krorys spacer z sasiadka, jak maly nie bedzie spał akurat, a ona bedzie ze swoim psem wychodzila?

... koniec konców >>> znow sie musze uczyc swojego dziecka od nowa ;) Polozna mnie kiedys przestraszyla przekarmianiem dziecka, wiec dlatego sie boje, ale ciul! Ja będzie jęczał, bede dorabiac i juz! A jak tam wasze dzieci stoja z ulewaniem? Wojtek nie ulewa tylko na "spiku" w nocy. a w dzien nie bylby soba, jakby z bekiem nie wypuscił mleka, ktore mu sie juz nie miesci... Wiecie, ile ja pieluch tetrowych zuzywam? Otulam ta smarkata głowke dookola, co by go co karmienie nie przebierac. Gamoń z niego taki!

Kimizi :) sis!!! :) Poszlam z butla w twoje ślady :) i naprawde ucze sie wszystkiego od nowa. O dziwo moj synus lezy w lozeczku, macha rączkami i ... nie skrzypi jadaczką :D

... witojcie dziewoje :) Babeczka :) Dziękuje za komplement w imieniu Wojciesonka :P A te chlopty to walsnie takie sa. Raz im sie bardziej chce, raz mniej... jedno jest pewne, robia coś jak maja na to ochote, a nie traktuja zajmowania sie dzieckiem jako obowiazek. I tym sie od nas roznia. Sama sie czasem wkurzam, bo nie dosc, ze mowi, ze ja wykonam dana czynnosc lepiej, to jeszcze gra tatusia \"dobrą radę\" na odległość :O to oznacza: \"zrób to tak..., a mówiłem ci...\". Łeb bym za to odstrzelila, a ostatnio nawet kapeć leciał . Nosz, nie trafilo by cie? Kiniak>>> kazde dziecko je inaczej i skoro twoja Malusia przybiera na wadze, to z karmieniem jest Ok. Karmie Bebilonem. Tam jest napisane tak: 2-3 miesiąc: 6 porcji na dobę >>> ilość wody 120ml >>> ilość miarek 4. 4 miesiąc: 6 porcji na dobę >>> ilość wody 150ml >>> liczba miarek 5. Z taka duperela mam isc do pediatry? Chyba nie. W sumie Wojtek juz ma dziś tak jak Nadusia (WSZYSTKIEGO NAJ!!! ) juz 3 miesiace skonczone, to moglabym mu wedlug potrzeb dorabiac na te dodatkowa jedna miarke? Durnieje z tym karmieniem normalnie...

Hejka Malutkie :) Przeczytalam wszystko od deski do deski :P, ale i tak pewnie nie zapamietam wszystkiego, co chce napisac :) Mamunia>>> Wyobraz sobie, ze wlasnie moj Wojtek mial tabletki :O Wiesz, jaki z tym kwas byl z podaniem? Gorzkie to cholerstwo, ulewanie ... bleeee :( W szpitalu sie dziwili, ze taki lek lekarka zapisala. Viburcol mozna dostac bez recepty. To lek homeopatyczny. Kosztowal 21,00 zl., bez recepty, Ja nie mam sterylizatora, po prostu wyparzam butelki goraca woda i to tez nie zawsze. Staram sie robic to conajmniej raz dziennie. Kiniak :) A no ja sie mialam zapytac was: Co robicie wtedy, kiedy dzidzia wasza wypije \"książkowa\" ilosc pokarmu i jeszcze by cos zjadla? Dorabiacie, czy zapychacie brzuszek herbata? Ja nie wiem, co w takim przypadku robic. Wczoraj dwa razy musialam dorabiac bebilon. Dziecko 2/3 miesieczne powinno jesc okolo 6-7 razy na dobę (tak jest napisane na moim opakowaniu), czy w ciagu dnia rygorystycznie przestrzegacie terminu jedzenia? Ze nawet jak nie chce niby jesc, bo nie placze, to i tak dajecie? Wiem, ze w nocy sie odpuszcza, ale czy w dzien? A jak krzyczy, ze chce jesc wczesnniej, to co?

... jak ja jestem, to sie wszystki "pozmywały" ;) Ma się rozumieć, ze to taka kara :P

No to żem dziś zaszała na tym forumie, nie? :D Ide pozmywać, bo zarosniemy ;)

Aaaaaaa! Ta wnęka! :) Pia, ja mam takich pełno w mojej poniemieckiej chatynce ;) W jednej z nich za starych dobrych czasów, za zasłonką ukrywała babcia przed dziadkiem konfitury śliwkowe ;) ... a na polce nizej dziadek ukrywał przed babcią "lewą" kasę :P

A i jeszcze jedno: Ciekawe którą z Was podczas porodu dopadła jeszcze poranna wizyta lekarska? :O Łosz kur...! Czy ja zawsze musze mieć takie wątpliwe szczęście? :O Położna do mnie "przyj!!!!", a tu Pan Ordynator z całą świtą swą :( Pewnie się zdziwil ;) Miał mnie wypisać właśnie w ten dzień. Szkoda tylko, ze taka nieuczesana byłam :D

Gdzieś ty tam jakąś wnękę wypatrzyła?! Muszę jeszcze raz zerknąć ;)

Pia>>> a propos widzenia mnie z bliska... Nienawidze wprost robienia zdjęć, tzn. nie cierpie na nich występować, a juz sesje fotograficzne z powodu przymusu, jakie naklada na obywatela polskie prawo i negliz przed obiektywem tylko po to, zeby pokazac, ze się ma wazny dowód osobisty, przyprawiaja mnie o drgawki :( Jestem przekonana, ze na zdjęciach o wiele lepiej ode mnie wychodza dzieci, ptaszki, kotki i roślinki. Klisza pokazuje wszystko, kazdy grymas, cien pod okiem, ... moj krzywy kinol, wiec unikam tej łachudry jak mogę :D i moglabym tak pisac i pisac... a tu zabrniemy pod drzwi pokoju z napisem KOMPLEKSY, gdzie mozna grzebać latami, jak w polskim second handzie. Tam tylko 1% sposrod tych wszystkich łaszków jest w miare przyzwoity, a reszta... A zmierzam do tego, że nie masz, Pia, na czym oka zawiesić ;)

Amorek - jak sie wszystko dobrze uklada (do tanga trzeba dwojga), to mozna karmic piersia i rzeczywiscie jest to wygodne i ma sporo zalet, ale jak sie nie ma takich mozliwosci, to coz... trudno. Szczerze mowiac, to dobrze ze nie musimy dawac mleka od krowy ;) a wiecie, moj tez cos swiruje od paru dni. W dzien spac nie chce a na wieczor jak kloda. TYle ze w dzien mnie tak umęczy i siebie, ze mu sie nie dziwie, ze pozniej tak spi jak susel. Najchetniej to na rączkach, ale nauczylam Gamonia spania w lozeczku samodzielnie :) Meaaa, gdzie ty drozdze kupujesz, ze Nadusia taka duza? Sprzedaj przepis na jej dietę :) :D W pokoiku masz identyczny fotelik jak ja :)

a i jeszcze 2 idą na ten mail, co mi podalas na forum :) Dzięki, Meaaa :) aha ... i ten awans ci się należał

wyslalam na maila @onet.eu

Juz idzie :)