Kefirek

LUMINAL>>> to strasznie silny lek, wiem. Niestety maly ma nadal zoltaczke, a ma prawie 2 miesiace. Luminal działa także na wątrobe obnizajac poziom bilirubiny - ogladalo go 2 pediatrow. Niestety zoltaczka nie leczona tez moze miec powazne konsekwencje (ale nie musi). Pomarańczko, kto ty?

meaaa> znów "zapomłam" zapisać twojego maila :( Bede go szukać. Wkleilabys mi fotki jakies? :)

Hey, Hi, Hello! :) w koncu moj Maluch śpi :) Dostaje luminal (wycisza i uspokaja dodatkowo) więc oprocz zbijania bilirubiny jest spokojniejszy i ma mniejsze kolki! Drumla, Meaa - dziękuję za info :) Ewcia>>> doskonale wiem, co przezywałas i przezywasz. Ze mnie w dalszym ciągu strach nie zleciał - niestety. Moje cyce się buntują pije herbatki, odpoczywac sie staram :P (wiecie, jak to jest) i obiecalam sobie się nie denerwowac :) PIA>>> dla CIebie DUZE :) w podzięce!

no i Wojtek ostatnio wskoczyn na wagę 4300 :D taka pociecha :)

jestem, jestem :) meaaa>> dziekuje Skarbie A my meczymy sie z brzuchem - ze wzgl. na jego przeszlosc musimy go bacznie obserwowac. Z dnia na dzien jego sytuacja sie pogarszala - plakał przy cycu, okropne przelewania jelit i ten okropny skowyt :O ... rano, wieczorem, czasem w nocy :O pojechalismy prywatnie - wszystkie badania krwi zlecone - wizyta u laryngologa. Z uchem srodkowym OK. Badania tez niczego sobie, tylko HEMOGLOBINA - slychajcie! - na wyniku 8,5!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Przerazilismy sie okropnie, bo to ciezka anemia. On juz mial raz krew uzupelniana w szpitalu - ponowna taka anemia moglaby oznaczac, ze czerwone krwinki mu sie rozkladaja - MASAKRA. Pojechalismy do szpitala - poprosilismy, zeby zrobiono mu badania ponownie - i to byl strzal w dziesiątkę! Janek uslyszal w labolatorium, ze zbyt malo krwi mu pobrano i ze beda ja rozcienczac (to wydawalo mu sie podejrzane). W szpitalu pobrano krew ponownie i okazalo sie, ze HEMOGLOBINA MAŁEGO WYNOSI 12,5!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ucieszylismy sie strasznie. Poza tymm zóltaczka mu jeszcze nie spadla. Znow leki i odstawienie na dwa dni od piersi - tylko ze znowu te jelita - kolki czy jak im tam. Przez to cale zamieszanie nic nie jadlam i nie pilam w ciagu dnia. I teraz juz dwa dni mam miekkie piersi jak flaki. Dostawiałam Małego, ale to za malo. Moze kolki ma po moim mleku, wiec w sumie trzymanie go chwile na butli mu nie zaszkodzi. Sorry, ale pisze chaotycznie - przez te nasze przezycia jestem po prostu klebkiem nerwów. WIADOMOŚĆ DO DRUMLI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :) DRUMELKO< nNAPISZ MI PROSZĘ, W JAKI SPOSOB ZALATWILAS TEN LEK NA KOLKI? SAB SIMPLEX? POMOŻ PROSZE, bo te nasze polskie nie daja chyba rady :( Debridat to narazie ostatnia deska ratunku. MEaaa, Kimizi, Kofanamisia>>> jeśli przeczytacie moja wiadomość, proszę Was, jak zauwazycie wypowiedz Drumli dot. tego leku na kolki - SAB SIMPLEX, to dajcie mi znac sms. Nie wiem, kiedy tu znowu zajrze, a to dla mnie okropnie wazne. CAŁUJE WAS WSZYSTKIE!!! TE STARE I NOWE MAMUSIE!!! TRZYMAM KCIUKI ZA WAS I WASZE DZIDZIUSIE!!! :)

Kimizi, dzieki :) Poszlo :)

Ale te Bobasy Wasze słodkie Cukiereczki do schrupania :P :) Mniam :)

Aaaa :) a co powiecie na to, że Wasz Kefir sie odchudzil do wagi z przed ciąży? :P:P:P:P Waze całe 64 kg ;) i jak tak dalej pojdzie, to przy tej "lekkostrawnej" dietce :O zahacze o Pięćdziesiątkę ;) Laski, moglaby sie któraś zlitować i zdjecia mojego Wojtusia wsadzić do galerii? Wywala mi błąd przy ładowaniu. Moze niedostatecznie zmniejszylam? Plosimy, plosimy, plosimy :) Czy Ciocia Kimizi albo Meaaa albo inne Ciocie chętne? Wrzuce na maila ;)

Gratuluje Nowym Mamusiom :) Holly i Baryłka - zdrówka, zdrówka i jeszcze raz ZDRÓWKA dla Was i Waszych Pociech!!! :) Kiniak>>> jak ja ciebie czytam, Babolcu jeden, to mi się sama Micha śmieje, mimo ze nocka byla nieprzespana, zupa byla za slona, albo zbyt gorąco pod kolderka :P Jestes lekiem na wszelakie zlo :D Zajebiaszczego masz męzyka :) Moj sie juz w lekarza bawi, podzialki mi na cyckach robi - ciagle sie pyta, ile Mały wypil, czy oby nie za duzo (gamoń ulewa ciagle jak Kasi syncio), albo za mało..., jak jest niespokojny. Pierdolca idzie z tymi facetami dostac. Wlaczaja sie aktywnie w wychowanie, tylko te ich metody..., błagaja o pomste do nieba... :O Raz na probe wybudzilam (przez namowe Jaska) Małego wczesniej, zeby sie szybciej najadl i dal mi spokój potem, zebym sie w nocy mogla wyspac... Skutek byl taki, ze od 24.00 do 3.30 nie zmruzylam oka, bo Maly spikal lekkim snem, a jak sie obudzil, to zaraz do cyca... Koniec konców, Jasiek przeniosl sie na gore spac, bo rano do rooty, a ja zostałam sama z tym jego nowatorskim experymentem :O KURWA!!! I okropnie sie ciesze, bo jestesmy w domu dopiero 2 tyygodnie, a Wojtunio przybral juz 500gram :) kiedy to w szpitalu za 2,5 tygodnia przytyl 200 :O Strasznie sie ciesze, bo to oznacza, ze mimo tych ulewan moj pokarm jest tresciwy i Młodocianemu słuzy :) No i narazie nici ze spacerków. tylko otwieranie okienka na 5 minut przy Małym - nic wiecej :( Za duzo przeszedl - powiedziala Pani Doktor.

Meaaa>>> Zapisalam sobie info o czopkach, wiec bede pytac i na pewno kupię. Ta twoja Mała to naprawde dluuuuuuuuuuuuga kobieta ;) My caly styczen i luty mamy zawalony terminami konsultacji lekarskich w zwiazku z pobytem na oddziale patologii noworodków. Mam nadzieje, że przejdziemy i przez to obronna ręką. Narazie ciesze sie, ze pierwsze badanie przesiewowe słuchu wyszlo poprawnie, bo jesli dzieciatko bierze powyzej 7 dni antybiotyk, to jest ryzyko ubytku lub utraty sluchu. Mój bral antybiotyk 2 tygodnie, wiec drzę troche z powodu tego specjalistycznego badanie. Wojtuś nie przybiera tak duzo jak wasze dzieci, ale tlumacze to jego choroba i przejsciami na rózne sposoby karmienia, co nie pozostaje bez wplywu (od pozajelitowego, sondę, butlę, po pierś), wiec narazie czekam na wizytę we wtorek :) Kimizi>>> a podano wam ostatecznie antybiotyk? A w tych ciastach nie bylo jakis orzechów, kakao? Bo tych rzeczy absolutnie NIET!!! Poza tym z jajkami tez nalezy uwazac. Adza>>> spokojnie Słonko, to tylko Mały Dzidziuś - ma prawo miec gorsze i lepsze dni... Ja tez sie na poczatku denerwowalam, ze maly placzem obudzi tatę, ale z drugiej strony, jak mu sie cos nie podoba, to moze sie ze spankiem wyniesc do innego pokoju.

a co sie stalo z nasza galeria? Probuje wyslac zdjecia Wojtka i mi sie strona wysypuje (pokazuje błąd). Tez tak macie?

Hej Laseczki :) Meaaa> ty karmisz butla i cycem? :) Zastanawialam sie, czy tak mozna, jak bede miala jakis deficyt :P a jak mała toleruje cyca jedzac z butelki, bo ponoc dzieciaki nie chca sie zbytnio z cycem meczyc jak poznaja smak butelki ;) Kimizi > Kanaliki odetkane :) Wczoraj po prysznicu jak sie schylilam, zeby sobie nogi powycierac, to z obu piersi pokarm kapał na przemian :D Dojna krowa ze mnie :P A pamietasz, jak sie balas, ze nie bedziesz miala pokarmu, jak w ciazy nie pojawiala ci sie siara? :D A teraz cyce az pieka, co? :P Mam tak samo, tzn. zaczynam karmic Wojtusia z jednego, to drugi mi sie automatycznie uaktywnia i pokarm z niego automatycznie leci. Gonia > a wiesz, ze ja z moim Krasnalem mam podobnie jak ty z Maciusiem?! Zastanawiam sie tylko, o co kaman z tymi nazymi dziećmi? ;) ale skoro jest ich juz dwoch ekspertów od łypania ślipiami po 2,5 godziny w nocy, to moze to normalne? ;) A chyba mi sie w srodku pojawily hemoroidy albo inne paskudztwo, bo na kibelku (sorry) czasem zywo czerwona krew. Polozna poradzila czopki propolisowe, \"łykam\" od wczoraj i czekam na efekt. Boje sie, ze mi sie dupsko przyzwyczai, to w ogole juz nie strzele kupki, bo z nia mam strasznie ciezko od porodu, naprawde :O Ma ktoras taki problem? Jakas radę?

Test nowej stopki ;)

Ewach, ja ze wzglegu na plucka Malca nawet nie mysle o spacerku narazie (zobacze co mi lekarka powie po wizycie w przyszlym tygodniu). Narazie wychodzimy z pokoju jak jest wietrzenie i wchodzimy do lekko chlodniejszego pomieszczenia - oto nasz spacerek narazie ;)

Cześć Dziewczynki :) Znalazlam jedna, z tych niewielu chwil, kiedy spokojnie moge zasiasc do kompa :P bo mały sie domaga Mamuśki na kazdym kroku :P MUMINEK>>> GRATULACJE!!! :):):):):):) Wczoraj mialam ostra jazde bez trzymanki z cycem :( Zastój pokarmu! Kurwa, jak to boli!!! I do tego goraczka :( Na szczescie sytuacja opanowana. Siedzialam dlugo pod goracym prysznicem (zuzylam calosc zbiornika z ciepla woda :P) i pozniej z rykiem w lazience wyciskalam zawartosc cyca. Mówie wam, malo nie ocipialam... ale lepsze to niz nacinanie piersi. Nad ranem goraczka zniknela, a ja sie teraz czuje jak nowo narodzona. Widze, ze klopoty zdrowotne to nie tylko moja specjalnoosc. :( Dziewczynki, trzymajcie sie!!! Mój Maly ma problem z ulewankiem. Wiem, ze to normale zaraz po jedzonku, tylko ze on sie wtedy budzi i po spaniu... Dzis np do poludnia spal chyba 15 minut i gały jak 5 złotych :D Korzystając z okazji >>> WESOŁYCH ŚWIĄT

Czesc Dziewczyny :) Jak zawsze duzo naskobane, a ja na szczescie wróciłam z tej podrózy kosmicznej, która zapodał nam nasz synek. Jestesmy od wczoraj w domu - mam nadzieje, ze ten miesiac zatrze mi sie w pamieci, bo chyba nic bardziej stresujacego nigdy nie przezylam. Czasem sie zastanwiam, skad czlowiek na to wszystko bierze siłę... Zapalenie pluc wyleczone :) Mały byl 6 dni pod respiratorem, pluca wytworzyly takie cisnienie, ze uciskaly na serduszko - poza tym ta infekcja... okazalo sie ze ma anemie, ktora nie pozwala mu na dalsza walke... przetoczono mu krew, podano antybiotyki i stopniowo pozwalano na coraz swobodniejsze oddychanie. Bylismy rozdzieleni - on na patologii noworodków na parterze, a ja sama na 3 pietrze, wsrod matek, ktore mialy przy sobie swoje dzieciątka . Nie stracilismy nadziei! :) Przez dwa tygodnie nosilam mu co 3 godziny odciagniety pokarm, ktory on dostawal przez sonde do zołądka. Tez przeszlam kryzys mleczny, nawal i niedobór pokarmu. Poźniej warowałam przy nim dzien i noc jak pies, zeby nauczyc go ssania z butelki (kiedy infekcja sie wycofywala), bo to byl warunek wyjscia do domu. Musialam przy nim byc, bo do tego trzeba cierpliwosci, a poloznych na tym oddziale w czasie dyzuru sa tylko dwie, wiec balam się, że włozą mu sonde i on nie nauczy sie ssac. Pozniej wszystko potoczylo sie blyskawicznie na tyle, że teraz jestesmy na etapie dostawiania do piersi i modlismy opuscic mury szpitalne. Jedno jest pewne: LEKARZE I PIELEGNIARKI SZPITALA W OPOLU URATOWALI MOJEMU WOJTUSIOWI ZYCIE, ZA CO JESTEM IM BEZGRANICZNIE WDZIECZNA!!! Gdybym wyladowala w innym szpitalu na peryferiach, mozna by bylo spodziewac sie najgorszego, bo gdyby nie nagla interwencja w 2 godziny po porodzie... :O az boje sie pomyslec. Teraz moja Maruda chwilowo zasnela :P Musze ogarnac wlasny umysl i swoje zycie, zeby zaczac jako tako funkcjonowac, wiec do uslyszenia Mamusie i Oczekujące :) To będą NAJPIEKNIEJSZE ŚWIETA W MOIM ZYCIU :)

Misia :) Troskliwa żoneczko :) ... jejku, jakbym chciala, zeby mi ktos - tak jak ty wczoraj - zrobil takiego rosołku, a dziś kurczaczka z marchewka... :) Puszczam serce w twoją stronę :) Rzuć skrzydełkiem, Kochanienka :P ... Twój męzyk to ma Skarb a nie żonę :)

Misia, Meaaa i reszta babolców! Gdzie wy sie podziały?

Tazja, no wlasnie niekoniecznie jest tak, że wody odchodzą (szczególnie jak się pomału sączą) to i skurcze murowane... Różnie z tym bywa. W.Kasia :) Dobrze zrobiłas, ze sie nie przyznalaś. "Wycyganiłaś" tym sprytnym sposobem trochę wiecej uwagi :)

Kimizi>>> też bym się wkurwiła i rzeczywiscie, okolicznosci, w ktorych do niego przyszliscie nie były sprzyjające... Chodzi mi o mecz - no to się facet na was odegrał, czy było trzeba czy nie... A on sam jest jałowy :O Mojemu tacie ściagali ropę z łokcia, to wyobraźcie sobie, że sanepid stwierdził, że ta maź jest ... JAŁOWA!!! Kurwa mac! A mój tato gorączkę mial :O Mnie juz nic nie zdziwi... Ania>>> są wlasnie takie wkladki, testery...:) Jak się martwisz, warto zainwestowac. Powiem ci szczerze, ze ja tez mam uczucie \"mokrości\" - nawet jak z kibelka wyjdę i się dobrze osuszę - mozliwe, ze cos ci w cewce zostaje i jak sie wyprostujesz/zmienisz pozycje to jeszcze wycieknie. Na to sie nie ma wpływu.

Kimizi, Tazja Kimizi>>> ja na ten wynik czekam, bo wtedy bede mogla działac - albo wóz, albo przewóz :) Nie zamartwiaj się tak - popytasz, to bedziesz wiedziala :) I na pewno wszystko bedzie dobrze! Zginąć nam nie dadzą :D

no i mnie zostawiły Niedobraki jedne :P

... dobra, ale nic juz nie "kraczę" - będę miała w ręku wynik, to będę działac ;)

no to jak nie mam znajomosci, to problem z głowy :P Rodzę bez :D taaa, a w broszurce napisali, ze na zyczenie pacjentki mozna sobie znieczulic to i owo! Swoją drogą, to chyba "sranie w banie".

... 30 dkg to kawał mięcha :D Wiesz, martwi mnie to, że jak u mnie wyjdą w tym wymazie jakies bakterie, to dzidek w tym naszym szpitalu nie dostanie antybiotyku... :O Kurcze, z tych bakterii to ogólne zakazenie moze się zrobic..., sepsa i kto wie, co jeszcze... :O