Kefirek

Czytałam opinie>>> same superlatywy :) Będę się odstresowywać jak dojdzie :P I tyle będziecie mnie widziały na kafe :D nie no, żartuję :D

Pia>>> czemuż ja wcześniej na to nie wpadłam??? :O odpowiedź jest prosta - nie było mnie na kafe... :O Nosz..., to jest jakaś myśl - trza Kiniakowi jakąś Laurę zrobić :P Macie jakieś pomysły? Muszę ruszyć łepetyną... Wojtek znów zasnął :P Spacer prześpi :P

Gumi>>> a widzisz? :D

Mamunia, nie testowałam kalafiora, ale ja dopiero się w te arkana zagłębiam :D Gumiaga>>> Swietna z Ciebie organizatorka pracy :) Uciekam do Księcia :)

Amorek>>> to super! Wojtek pływa jak żaba... Wcześniej tego nie robił, a teraz leżąc na brzuchu próbuje chwytać zabawki :) Nieporadnie mu to wychodzi, ale wychodzi :D Zostawiasz go tak na brzuchu dopóki nie krzyczy? Mój to aż stęka!!! No proszę! Japonki!!! :P Dawaj słoneczko, niedobruchu Ty!!! Mam w domu film "Ile waży koń trojański" Machulskiego, nie wiem, czy fajny, trzeba będzie go "skonsumować" dziś :) Moja Mama czytała "Sagę", też ją wessała!!! ;)

Mamunia>>> takie miał ciągnięcia, że szok! :O a dzisiaj w kupce, jakie brokuły zjadł, takie oddał naturze :D Muszę lepiej zmiksować :P Pia>>> zaszalałam i kupiłam książkę na allegro. Przyjedzie do mnie z ... Sosnowca :P :D

jaja będą, jak mnie ksiądz zapyta na spowieci, jakiego to ja przekleństwa najczęściej nadużywam :D co mam powiedzieć? ... że "Dżordż"??? :D Macie wieści, co u Kini?

JUż ściągnełam ebook, tylko kurcze, jakiś dziwny format .prc. Meaaa, jak przyjdziesz, to pomóż znaleźc odpowiedni program ;) Amorek>>> witaj :) hihihi :P Nasze Szkraby nie takie "zacofane", :D Daj troszkę słoneczka!!! :)

Gumi Aga>>> zawsze to lepiej kopać w drzwi, niż się obrażać (jak ja) :O A Cari jeszcze nie ma w albumie? :P Chyba, że ja ślepa! Co do papieru... Na studiach korzystałam z biblioteki multimedialnej :O Koleżanki czytały z komputerów, a ja każdą ksiażkę musiałam wydrukować! Nie potrafię tak! :O Lubię sobie coś podkreslić, do czegoś wrócić... :) Chociaż i wydruk to nie to samo! Uwielbiam zapach nowej książki... :)

Pia, twój opis obudził we mnie wspomnienie pachnącego pstrąga, ... z Zakopanego!!! :) a wieczorem, jak Dżordż pojdzie spać, to wam prześlę, jak się dobrze bawiliśmy naćpani helem 2 lata temu :D ma na komórce - muszę "zajumać". DomiW... niedługo będziesz miała "z głowy". Szkoda, że tak musicie wszyscy cierpieć! :O Problem starożytnej Medei isnieje do dziś... Nie jest to niczym nowym, a boli po dziś dzień jak cholera :O

Pia>>> uwielbiam jak mi wchodzisz w słowo ;) Wlazłam w buciorach do galerii, żeby się przyjrzeć Domi i Gumi_adze :) Domi>>> stawiam, że wasza Kruszyna do twojego Męzyka (swoją drogą bardzo przystojnego ;) ) podobna!!! :) Super :) Gumi>>> ty kojarzysz mi się z oazą spokoju i zdystansowania... :) Mam rację? Nalezysz do tych spokojnych ludzi? :) A Malutka ma takie malutkie i delikante oczka... Bardzo do ciebie podobna! Pia>>> Zapisałam sobie tytuł :) Będę miała okazję sprawdzić, co takiego "sądzi" o mnie Pia :) Ja tez lubię fotki "do ręki", co jakiś czas niose do fotografa i albumik robię. O płyty u nas w domu się zbytnio nie dba :O, a album to taka namacalna cząsta historii :)

Gumi>>> no to teraz ma łamigłówkę do rozgryzienia :) Wojtek też uwielbia ręce, ale 8,7 kg, to długo się nie da :D No albo ma focha na cały świat tak ogólnie :D Wojtek też "spływa" w spacerówce. A wiesz, co ja robiłam, jak nie chciał siedziec? (tylko, że to też nic nie dało :P) wkładałam fotelik samochodowy do gondoli (zobacz, może i tobie się zmieści), siedział troszkę dłużej :P ale nie wiele. Moze twojej Gwieździe się spodoba? DomiW> a gorączkuje, ma biegunkę? Nie wiem, na co się mam przygotowywać :O

Gumi>>> to nie dzwoń. Jak będą coś chcieli, to na pewno się zgłoszą ;) A może coś Księżniczkę gniecie??? Jak kupiłam materacyk do wózka, to beksa się skończyła :) A może już nadaje się do spacerówki? Wkurza się, bo nic nie widzi? A może za ciepło ubierasz?

Mamunia, to 3 (kubuś) wyglada na najbardziej solidne... U mnie wygrywa :) Pożniej to drugie - fajne, bo poręczne i leciutkie, a na koncu to ostatnie. DomiW>>> nie ma reguły na te zębiska :D Fakt, że wychodzą za szybko, dlatego macie takie urwanie głowy... :( Powiem ci tak - mój mąż mial pierwszego zęba jak mial 13 miesięcy (!) Siedziały sobie pod dziąsłami i nie wyłaziły. Zaczęły się sypać jeden po drugim i była jazda okropna... Koniec końców - co z tego, że tak późno?? Ma teraz wszystkie pocerowane - jakby nie chodził do dentysty, to pewnie wiele by mu nie zostało, a nawet 30-tki jeszcze nie ma... :( To zalezy od kości...

Hello :) No to super, że sama nie surfuję :P :D Gumi_aga>>> przede mną też ta chwila... :( aż się boję, bo Mały okropny cycek. Cały przecież czas jest ze mną ... :O Boję się okropnie... Z kim go zostawiłas? Mamunia>>> Wojtek wczoraj jadł moją zupkę!!! :D Ale go ciągnęło!!! Brokułowa - w tył zwrot :D hahahaha! Kasia>>> to jest okropne, co się potrafi dziać z mózgiem dorosłego i tak jak pisali - normalnego - człowieka. Bo to była pisali - normalna rodzina... Taka, jakich wiele... To dowodzi jednej sprawie - macierzyństwo w wielu przypadkach nie jest takie naturalne i słodkie, jak się komuś "z zewnątrz" wydaje... Przykre jest tylko to, że tak kobieta nie otrzymała z nikąd pomocy... Podejrzewam, że dusiła żal i strach w sobie, nie chciala tak po ludzku przyznać się, że nie daje rady, że problemy ją przerastają..., bo wtedy przyznałaby się do tego, że nie potrafi sprostać cudowni macierzyństwa... tym wszystkim wymaganiom. Poza tym, chorzy zazwyczaj nie zauważają tego problemu. Tak naprawdę, tego już nikt się nie dowie.

Babeczko, jak czytałam, że zawsze jak coś dostajesz od Dżordża zostaje uwiecznione datą na kominie, to myślałam, że padnę ze śmiechu :D:D:D ryłam jak durna :P:P:P Baryłko, to twoja córcia tak z dnia na dzień zaczęła śmigać po podłodze??? że nie tylko jednorazowo, tylko cały czas jest aktywna?

Ale puchy :P ... by was kaczki podziobały :P:P:P

a no jeszcze chciałam napisać, że Baryłko i Misiu - super te kojce macie :) No i gratki dla Amelki z powodu drugiego ząbka. Ty wiesz, że ona pewnie przeziębiona, bo jest osłabiona z powodu tych ząbków??? Mówiłaś, że wychodzisz bez wzgl. na pogodę... Nie to, że się wymądrzam, ale może zwróc na te spacery podójną uwagę... Jak dzieciaki ząbkują, to nawet niewinny katarek któregoś z domowników może przeleźć na Malucha...

:) :) Nadrobiłam, nadrobiłam - wy sobie nie myślcie!!! :P Cari>>> cóż za podsumowanie! :) Zaraz wchodzę do galerii sprawdzić, czy i ty się tam znajdujesz :P Kasiu, okropna tragedia :( Wiesz, ja chyba wiem, z jakim bólem musiała stanąć ta kobieta :O Tylko czemu to się tak skończyło??? :( Odciągaj katarek, Kasiu, żeby mu nie spłynął... Babeczko, Mamusiu>>> no w taki właśnie wiek wchodzą nasze dzieci... Dziwne, że właśnie do naszych teściowych nasze dzieci pałają tak gorącym uczuciem :D to chyba jakiś zbiorowy protest Maluchów ;) Pia>>> masz ty kobieto rację z tą łazienką :O co prawda, nie mam sąsiadów, bo mieszkam w wiejskiej chacie, ale zapomniałam, że mam wentylator i przez to wszystko słychać... No ale jaja były, jak do nas znajomi przyjechali, chyba 2 lata temu rzecz miała miejsce... No, jak sobie popiła parka (straaaaasznie fajni ludzie), to zebrała im się ochota na seksik... My ululani poszliśmy spać, a oni ewakuowali się na górę )okno wychodzi na ulicę i blisko wdowy - sąsiadki)... W nocy obudziły mnie hasały, stukanie pukanie :D a ze zachciało mi sie do toalety po wypitym wcześniej piwku, no to poszłam... no ale się w połowie drogi wróciłam, bo mi głupio było :O jak oni tak tam te \"gwoździe\" wbijali :P Rano wstają i mówią, że całą noc mieli okno otwarte, bo tak im duszno było :P Współczuję tylko tej wdowie :D hihihihi A co do grugiego dziecka - że to niby człowiek mądrzejszy... Tak jak na początku chciałam mieć trojkę, tak na razie mi się wcale nie spieszy... Nie wiem, czy się świadomie na nie zdecyduję... Jakoś tak boją się :( Może mi kiedyś przejdzie..., oby :) Ciepła>>> a ja lubię Gretkowską :), nie pamiętam autora, ale fajna książka to \"Spóźnieni kochankowie\". Meaaa>>> szybkiego załatwienia spraw w W-wie :) Wracaj szybko i zdrowo :) Nadia jest na pewno w dobrych rękach - no i rzecyzwiście, następnym razem zostaw ją nam z dostępem do intenretu :) Amorku! Nawet nie wiesz, jak ja się cieszę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D Jestem bardzo dumna z Kubisia! NIe wiem, jak ty, ale ja nie rozumiem siebie, czemu ja tak wcześniej, Głupia Baba, nie robiłam :O On by już dawno fikał... Teraz wystarczy, że go położę (warunek - nie może mnie widzieć) i on wręcz fruwa :D Kimizi>>> ja naprawdę podziwiam wszystkich ty, którzy potrafią tak spawnie dawać sobie radę z tą całą dokumentacją... Podziwiam Ciebie i swojego męża i wszystkich tych, którzy mają taki rodzaj pracy... To chyba gorsze niż robota fizyczna... Mózg paruje!!! dla Ciebie!!! :) A domofon to pewnie takie \"regionalne radio - Kimizi\" :D:D:D

ja bylam na diecie bezglutwnowej do ... 13 - 14 rozku życia :O nie wiem nawet dlaczego..., moja mama tez nie. Jakieś wysypki i sraki miałam. Podejrzewali celiake (czy jakoś tak), a ze wczesniej badan jakis nie bylo, no to jadłam same "dobre" rzeczy...

A może Amelkę jakas alergia męczy??? Albo zęby, albo skok rozwojowy??? MEaaa, no to fest... :D ja myślałam, że to się codziennie daje, a lekarka, jakby mogła, to by się wgłowę popukała, ale się powstrzymała :D powiedziała 1-2 razy w tygodniu na czubek tej kaszy, tylko jak cholerę zrobić??? Hmmm, a biszkopta mu chyba mogę dać... Niech konsumuje, byle by się nie zadławił... ;)

Ciepła>> pierwszy raz? Ja po porodzie mam takie obfite, że 4 dni to jest ostra przeprawa z podpaskami maxi... no ale szybko się kończy i ja - największy boleścibrzuch - nie biorę podczas okresu ani jednej tabletki przeciwbólowej, no chyba że na glowę :P J. na razie odizolowany od W. na ile się da z powodu opryszczki... Oglądałam ostatnio taki program o opryszcze, która przeszła na 2-letniego chłopca, :O że ciarki mnie przeszły...

Kessi> ano dżordżowałam, dżordżowałam :P a dziś dla mnie całkiem wyuzdana sobota pod znakiem figli łazienkowych :P :D no dobra, jestem perwersyjna, ale tylko troszkę ;)\ No i teraz NAJWAŻNIEJSZE!!! W dniu dzisiejszym mój synuś pierwszy raz samodzielnie, bez pomocy dokonał pierwszego w życiu, świadomego obrotu z pleców na brzuch :D:D:D Mój HERO!!! :D Pisałyście o tym, żeby rozebrać dzieciaka, no to go zostawiłam na kocu, jak go Pan Bóg stworzył... Zamiatał giczałkami :D zamiatał, aż fiknął! Jego mina??? BEzcenna :D hihih... a zaraz myśli... Czy oby na pewno zapamięta, jak to ma być? :O Nie no, spoko! :D No i mam pytanie, jak zawsze... Z tym glutenem. Kupiłam danie z indykiem i kaszą manna *w środku jest 3% kaszy manny, to ile ja łyżeczek moge mu podać tego słoiczka? Czy może być cały??? No i kupiłam też paczkę zwykłekj kaszy błyskawicznej, ale tam jest napisane, żeby ją 2 minuty pogotować, no ale jak to się ma do gotowania mleka modyfikowanego??? hmmm... Dzięki za ;iczny odzew co do USG bioderek. KAżdy ma inaczej, bo to chyba pojadę ten trzeci raz :) No i dorwałam dziś z Bobovity "Domowe ragout z cielęciną". Jak zobaczyłam, jakie kam kawały pływają, to się przeraziłam!!! :O no, ale Wojtek nawet nie jęknął i aż mi go było szkoda, tak się trząsł, więc wszamał ostatecznie prawie cały słoik 190ml. :) Jak macie dzieciaki uczulone na grudki, to omijajce na razie to danie. No i ugotowałam dziś pierwszą zupkę :) Jak zobaczyłam to ragout, to się nie starałam, żeby tak super zmiksować. Zupka brokułowa! Super wyszła - mogłabym to sama jeść :) Przeczytałam, Pia, że ty dajesz masełko - ja też dałam, wtedy rewelacyjny ma aromat. Jutro zobaczymy, jak będzie smakowało :)

Cześć LAsunie :) No dobra, dobra!!! wiem, że tęskniłyście za mną :P hihihi :) Kimizi>>> gratuluję! Prymuska z Ciebie i przy okazji bardzo oddana koleżanka!!! :):):) No to chyba kumpela powinna ci taką kawę postawić i ciastko..., że łohohoho!!! :) Meaaa>>> czytałam, że Nadusia przeziębiona :( Bidulka malutka... No nic, chyba będziecie czekali na rozwój wypadków. Bądź co bądź, ale idźcie i tak w poniedziałek do lekarza - Wojtek nie miał gorączki, a okazało się, że ma migdały w kosmos napuchnięte! J. mówił, że (przynajmniej w naszym regionie) dużo dzieci teraz ma stan zapalny migdałów. Kessi>>> a wiesz, że się rozmarzyłam??? Achhh... I znów dowód na to, że jak się bardzo chce, to każde marzenie może się spełnić... :) Ja w życiu jeszcze nad morzem nie byłam, a bardzo bym chciała! Może w przyszłym roku we trójkę się wybierzemy? W tym roku chcemy gdzieś bliżej spędzić wakacje. Dziewczyny, mój Nicpoń też parę dni temu nie zmrużył oka na dłużej w ciągu dnia, niż 15 minut :O Okropne to było, bo już nie wiedziałam, co mam z nim robić. Koniec końców na wieczór i tak byłam bardziej zmęczona niż on sam! Ciepła>>> a jak Amelka? Dajecie radę? Cari>>> no i super wyszło z tą kuzynką, że dała ci znać! :) Przynajmniej sprawa była jasna, że chce się z tobą spotkać. Grunt, żeby teraz była silna! :) W którym tygodniu (może gdzieś pominęłam) urodził się maluszek?

:D maminka pękła :D Wojtas zasypia... A wiesz co, Pia? Najpierw mi mówili, ze badanie przeprowadza się 2x, a teraz, że 3x. No nic, trzeba będzie jeszcze raz pojechać :) No i Wojtek waży już, bagatela 8700g :D hahahaha! I Pani dr powiedziała, że jest tzw. średniakiem - ani chudzielcem, ani grubasem :) Już myślałam, że zaczną coś mówić nt. odchudzania ;) No i z tym katarem. Frida ewentualnie 1 raz dziennie po nocy, bo jak się katar częściej odciąga, to się go jeszcze więcej produkuje, poza tym podrażnia się wtórnie śluzówkę nosa. Maść majerankowa do smarowania pod nos jeno... Zadnych kropli Olbas dla tak małych dzieci...! ... a na końcu skwitowała, że katar to on może mieć nawet do jesieni :O bo to może alergia, ale nic na to nie zrobimy, bo... żadnych leków takim małym nie poleca. Nawet Zyrtec - lepiej nie...! Oooo!!! to mnie zaskoczyło! Idę winkować :)