Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

andzia111

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez andzia111

  1. aaaaaa, OLKA nie kus kakaem:(!!!!! fajnie macie ciezaroweczki kochane - w domciu w ciepelku, z cieplym kakaem... i fajnie tak zobaczyc prawie nowy domek, nie Olka?? Bo wy chyba taki gruntowny remont?? i malenstwo bedzie cieplusko i slodko mialo:) a wlasnie - o zdjatka szanownej OLKI prosimy i pochwal no sie i brzuszkiem i mieszkankiem, hi;) iti a ciebie gdzie wcielo kochana:)
  2. ja przez te stresy schudlam strasznie i to bez zadnej diety - okropne biegunki mialam, jesc mi sie nie chcialo a u siebie widzialam to juz jako jeden z objawow choroby..niesamowite jak ludzka podswiadomosc moze dzialac !!!!
  3. no beguniu...smutnawo ostatnio :( witaj slonce a ja radosna z jednego powodu, smutna z innego i tak sie kreci!!!
  4. z - o dziwo -slonecznego Sztokholmu wita Andzia:) humorek lepszy stanowczo chociaz kiepskawo sie czuje bo mam zapalenie ucha znowu:( ale mam tez powody do radosci;) Domi wiem, wiem..moj M. caly czas mi mowil zeby nie panikowac ale jak mu tlumaczylam ze skoro czarno na bialym bylo ze mam wirusa to jakim cudem mogl sie ktos pomylic czy blednie wyniki mialy by byc - przeciez to nie zalezy od humoru, tego co zjadlam itp glupich spraw!! no ale...jak widac albo komus sie cos pomieszalo albo ja mam organizm ktory sie zregenerowal szybko;) -oczywiscie teraz moge sie smiac z tego ale nie bylo mi wesolo, oj nie!!! a co do in vitro kochana to szybko nie bedzie - podejzewam ze czas dostaniemy tak w grudniu przyszlego roku ale co mamy zrobic, nie wiem skad wymalowac 50 tys. koron... moze w tym czasie jakis cud sie stanie i zrobimy miejsce komu innemu, ???poki co to musze sie stresow pozbyc, wyluzowac i zaczac jakos normalnie funkcjonowac!!! za 3 tygodnie jedziemy z M do Londynu na weekend, na swieta juz bilety mamy a moze w miedzyczasie jakis wypad do Barcelony czy cus...trzeba jakos zyc i kozystac z dnia codziennego;) dobrego dnia robaki!!!
  5. Domi - ciesze sie ze juz lepiej.. gdyby ktos ci powiedzial ze masz jakas wredna chorobe, ze badania wykazaly wirusa to nie wiem czy dopuszczalabys mysl ze to moze byc pomylka!!! ja wolalam przygotowac sie na najgorsze, moj M mnie pocieszal ale jak mu juz wmowilam ze jestem chora to sam sie wystraszyl ze moze byc zakazony i dlatego poszedl dzisiaj ze mna, chcial od razu badania zrobic... nie pamietalam ze on tez mial te badania i ze wynik ujemny bo jak uslyszalam ze mam HCV to jak by mnie ktos w morde uderzyl.. pobrali mi drugi raz krew i juz konkretne badania porobili i wszystko ok dzieki Bogu ale jak sobie pomysle ze tak latwo idzie sie ta choroba zakazic to az ciarki....u dentysty, kosmetyczki czy podczas innych zabiegow - teraz to juz pewnie bede wszystkim na rece patrzyc!!! Oczywiscie widzialam najczarniejsza wizje - marskosc watroby czy rak a tyle co wiem teraz o tej chorobie to glowa boli!!!
  6. jejku, takie urwanie glowy w pracy ze nie mam czasu na nic...:( doczytalam ze iti zmienia prace, ze begunia ma dola malego... nic, wracam do pracy a poki co dziekuje Wam...
  7. hej dziewczynki, dzieki za troske i musze powiedziec ze to byly najgorsze dwa tygodnie jakie przezylam - czekalam jak na wyrok ale, ale.. WYNIKI UJEMNE, JESTEM ZDROWA!!!!!!! bylismy razem z M u gina i dziwil sie ze ja sie tak martwilam bo jak mi podobno powiedzial - to musi byc pomylka bo maz ma ujemne a to bynajmniej dziwne by bylo ale ja juz nie pamietam co mi mowil 2 tyg temo i do konca nie wiedzialam czy M mial to badanie!!! WATROBA OK i to najwazniejsze, teraz te badania ma wyslac do instytutu gdzie inf wykonuja, skompletuja badania i juz mowi od konca czerwca jestesmy w kolejce. Do tej pory nic nam nie przyszlo z kliniki ale to dlatego ze jak by te wyniki wyszly dodatnie chyba nie moglibysmy podejsc do inf... Boze, dziekuje ci za wszystko!!! Z innej beczki za to - owulacji w tym miesiacu nie mialam i gin mowi ze to niedobrze ze mi sie tak cykle skrocily i ze jak tylko dostane @ mam zadzwonic i prawdopodobnie bedziemy stymulowac nastepny cykl - szanse niewiele wieksze na poczecie bo przeciez zawsze owulacje jak w zegarku ale sprobowac nie zaszkodzi!!!! zaraz Was poczytam - beguniu...
  8. hmmmmmmmmm... OLKA,Eulaila ale narobilyscie smaka tymi ciastami, az slinka cieknie:) ja wlasnie dla poprawy nastroju piwko popijam, w zanadzu cala butla wina a maz krzyczy ze nie wolno...a co tam... odkad wiem o chorobie mam wszystkie jej objawy:( dziwne ale czlowiek dopoki nie wie ze cos mu dolega zdrow jak rydz!!! chociaz jak siegnac pamiecia wstecz - bole w tychokolicach zawsze mialam, potem bole w klatce piersiowej i chyba pisalam ze badania robilam, ze latalam po lekarzach a oni ze to nerwica ... ach, szkoda gadac a zyc trzeba ... Olinku - nastraszylas mnie tym postem no bo niby ok u mnie i jajowody po hsg drozne a jak widac nie daje to gwarancji:( do tego czytam bole podbrzusza...ja strasznie cierpie podczas okresu, strasznie:( Tyle ze wiem ze przy endometriozie ma sie dlugie okresy, u mnie trwaja dwa dni i sa skape...a sama nie wiem ijuz mi sie myslec nie chce bo co to zmieni??? a Tobie robaczku duzo sily zycze - nic wiecej bo jak bedziesz miala wiare i sile to sen sie spelni!!!... brydzia skrobnij ze OK u ciebie, prosze!!! Domi - za dobre serduszko dziekuje... OLKA, Luxorku - wytrwajcie kobietki!!! niech no nasze topikowe dzieciaczki zdrowe i silne sie rodza:)
  9. calej reszcie dziewczynek ... Luxor dzieki za dobre slowka:) Meniu nie nakrecaj sie skarbie ...bo boli potem a moze wieksza radosc bedzie jak dwie kreseczki zobaczysz;) i wiem ze smutno bez meza ...ale duza dziewczynka jestes i wytrzymasz;) Eulaila a co u Ciebie u WAS...bo cisza ostatnio??? OLKA synusia gratuluje...musi byc piekne uczucie...jeszcze piekniejsze pewnie niedlugo bedzie:) jestem z Wami nawet jak mnie nie widac;)..trzymajta sie slonca...
  10. hej dziewczynki, u nas cisza na topiku i widze ze kazdy jakies smutki male czy duze ...:( takie zycie pokrecone!!! Dominiczku super wiesci ...szkoda ze na kolejna wizyte u gina tak dlugo musicie czekac...ale najwazniejsze ze u Ciebie ok. ps. masz e-maila na poczcie:) beguniu witaj w domciu i super ze wypoczeta, opalona;) a zdjatka super:)... a co do mojej choroby to wiem ze z wirusem mozna zyc!!!! ale co to za zycie??? a poza tym u mnie typ C a nie B a to juz duzo gorsze:( i jest male prawdopodobienstwo (ale jest) ze zaraze dziecko (co ja mowie??? jakie dziecko???dziecka nie ma):( no i tak mi do dupy caly czas:( Olinku wiem ze juz po laparoskopii i wiem jaki wynik:( wyrok czy nie wiem jak to nazwac?? fatum jakies??? Boze przeciez tak dlugi czas na naszych topikach posrod tylu dziewczyn zadnej dobrej wiesci nie bylo:( same smutki dookolo sie czaja.... przykro mi i choc nie znamy sie za dobrze to naprawde chcialaby jakos pomoc, chociazby slowem.... jak juz dziewczyny pisaly chyba najlepiej bedzie jak dasz sobie, swojemu cialu i duszy przede wszystkim troche czasu...ja wiem ze latwo sie pisze ale uwiez mi - kto jak kto rozumiem cie!!! nie do konca ale chyba mna jeszcze gorsze mysli miotaja i jeszcze czarniejsza wizje przyszlosci widze :(:(... trzymaj sie Olinku i zeby nie zabrzmialo to odwrotnie niz mialo - masz tez wielkie szczescie w zyciu, masz dar od losu - corke, meza i staraj sie tym cieszyc!! a moze drugie szczescie zapuka niebawem - z calego serduszka... brydziuchna slonce...toba tez mysli miotaja... ja nie wiem dlaczego jedni maja wszystko i bez specialnych staran a my taka dluga droga sie wleczemy i zeby wiedziec ze gdzies jest kres tej wedrowki???? chcialabym napisac badz dzielna ale gdy mi ktos tak mowi zastanawiam sie ile czlek jest w stanie wytrzymac...i czasem to banalnie brzmi, wiem..ale chcialabym aby to wszystko sie skonczylo!!!! u mnie bez zmian, czyli jednym zdaniem nic nie ma sensu ostatnio, wszystko co robie wydaje sie syzyfowa praca bo po co robic cos co sie nie skonczy i co nie daje efektu??? za tydzien do gina ..nie wiem jak ja to wytrzymam ale musze!!!!
  11. hej kobietki, tak sobie siedze i mysle i od srody nie umiem o niczym innym myslec tylko o tym dlaczego to musialo sie mi przytrafic?? i nastroj grobowy i oczeta podpuchniete, ja niewyspana a moj biedny maz juz nie wie co robic .. bylismy wczoraj na chrzcinach i tak sie zgadalam z jednym z kolegow i ukradkiem przed kobieta winogrona podjadal a ja sie pytam dlaczego a on ze ma wirusowe zapalenie watroby typu B... ale ze idzie z tym zyc i sieszy sie ze nie ma typu C... a mi szczena w dol i juz nic nie mowilam ze najprawdopodobniej ja jestem nosicielem tego wirusa..i zaczal opowiadac jak go to w szpitalu 11 lat temu zarazili, jak sparawe zakladal ale ze ciezko konkretnemu lekarzowi to udowodnic po tylu latach to nic sie nie wyjasnilo i jak teraz zyje!!! i ze wirus typu C to jest najgorszym typem, ze ciezko juz z tym zyc no i uwierzcie mi cieko teraz mi sie z tym wszystkim pogodzic:( od srody chodze jak bym sie najarala czy cus...niespie, mam obawy co do sexu z M ... wlasnie trzecie piwko pije a M krzyczy ze mi nie wolno i mysle sobie jak cale zycie o 180 stopni sie przekreci i smutno:( sory ze tak marydze ale nie mam z kim pogadac, M juz nie wie co robic, mame nie chce martwic i tylko dyskretnie o sprawdzeie szczepionek jakie mialam kiedys prosze, psiapsiula daleko... dobra - trzeba jakos zyc!!! Olinku dobrych wiadomosci we wtorek zycze:) Luxor oby do konca szczesliwie... brydzia no cuz mi pozostaje?? teraz to chyba na inf czy adopcje nie mam co liczyc z ta choroba...a Ty kochana trzymaj sie dzielnie :).. iti - kochana malego wielkiego cudu w tych gorachzycze:) bo wiesz jakie fajne dzieci z gor wychodza;) sama zem przykladem ;)... beguniu - witaj i opiadaj jak tam.. sorki ze tak marudze ale nie mam co sciemniac - poprostu jest mi zle i tyle...
  12. bylam u lekarza i wiecie ze mase badan przed zapisaniem sie do kolejki robilismy no i wlasnie...wykryli u mnie wirusowe zapalenie watroby:( powtarzalam badania dzisiaj i wyniki dopiero gdzies za 10 dni, do gina na 19 wrzesnia ale raczej nie moge na pomylke liczyc:( nie wiem jak sobie z tym poradzic? nie wiem jak wytzrymam czas do 19 wrzesnia i nie wiem co zrobie jezeli wyniki sie potwierdza na 100%:( siedze i czytam o tej chorobie i nie jest za ciekawie:( pytalam gina czy to moze byc przyczyna naszych niepowodzen ale podobno nie - jednak to choroba zakazna i zastanawiam sie dlaczego moj M ma dobre wyniki, wiem tez ze jest duze ryzyko zakazenia dziecka w czasie ciazy ...podejzewam ze z inf tez nici:( rycze i czytam, maz mowi ze bedzie dobrze ale ja pierwszy raz w zyciu sie tak naprawde boje :(
  13. Domi kochana u mnie bylo to samo - smutek i dziwne uczucie zwatpienia i rozgoryczenia dlugo bardzo!!! a teoretycznie szanse znikome jak w kazdym cyklu niestety - ale nadzieja byla!! u ciebie rozumiem ze duzy smutek bo szanse jak by nie bylo wieksz po inseminacji... nie wiem co ci napisac ale mysle ze z ta kolejkka na inf dobry pomysl - my juz ponad dwa miesiace stoimy a jezeli nam wyjdzie wczesniej???marne szanse ale zawsze szansa jest glowka do gory slonce
  14. dzien doberek:) ja sie wlasnie z wyrka wygramolilam a i tak bym pospala jeszcze troche;);)...a no bo labe sobie dzisiaj zrobilam i tak mam do lekarza na 13 to musialabym z pracy kolo 12 sie zwijac a tak to przynajmniej sie wyspalam;) a weekendzik byl super, naprawde:) zdjatka tylka namiastka tego co sie tam dzialo i jak sie wybawilismy...moja najlepsza psiapsiula z Londynu przyjechala, do tego paczka samych najlepszych i sprawdzonych znajomych i zabawa przednia ;) oczywiscie nie obylo sie od wylania morza lez przy rozmowach o dziecku a raczej jego braku ale moze takich rozmow mi bylo trzeba!!! moj gin i tak pewnie nic nie wymysli dzisiaj bo i tak to juz 7 dc u mnie wiec ???zobaczymy!! Luxor czas zapitala niesamowicie i jak pomysle ze w moich planach juz mialam paromiesieczne dziecko na rekach nosic to smutno:( a tu jeszcze ciazy nie ma:( iti robaczku u nas tez jakos trzy dni postu przed badaniami bylo...trzymam kciuki co aby chlopaki jak najbardziej ruchliwe byly;)i strasznie fajno ze w gory sie wybieracie i ze wypoczniecie sobie:) oby i pogoda dopisala!!! Menia powodzenia w pracy a maz pewnie sciagnie i ciebie niedlugo i bedziecie razem!!! Eulailo a Wy kiedy do dom???
  15. witam wieczorkiem;) normalnie szok jak ten czas ucieka i mknie..niedawno o tej godzinie cieputko i fajno a teraz dmucha i wieje:( i ciemno sie robi szybko, buuuu... widze ze dziewczynki tez powakacyjnie ucichly ... iti kiedy dokladnie w gory??? fajnie w taka typowa piekna jesienna pogode po gorach lazic...ach...a gdzie ?Tatry, Pieniny??? uwielbiam gory i jak moglabym to nawet nie zastanawialabym sie tylko wracala w rodzinne strony..... a weekend u nas cudowny, wysylam pare fotek a wiecej jak mi psiapsiola wysle ;) pogoda nam sie w miare udala i nawet mielismy dwoch smialkow co sie kapali..brrrr... niedlugo jedziemy do Londynu i juz prawie sylwestra mamy zaklepanego ta sama ekipa w Zakopanem;) a co u Was robaczki???
  16. hejka, jestem ;) ale szefowa na karku :( nie ide do szkoly to poczytam Was i napisze cus, jakies fotki wysle a bylo super;) - dawno tak nie wypoczelami nie usmialam ;) do wieczorka!!!
  17. hejka, nie pisze bo jakos faktycznie nie mam natchnienia, nie dlatego ze nie chce... chcialam tylko dobrego weekendu zyczyc;) my jedziemy w 10 osob nad wode, domki wynajmujemy ..i ciesze sie ale choroba mnie trzyma w zaparte:( i tak nastroj do dupy:( ale chociaz sprobuje sie dobrze bawic;) trzymajta sie kochane!!!
  18. hej, przykro mi Domi:( i przykro bo mi tez sie nie udalo... iti u nas tez juz rok i nic:( i do dupy to wszystko a jak mi ktos napisze ze sie w koncu uda to.... dobra - przemilcze pare dni i zobaczymy co dalej!!! Andzia111.......Ania..........Stockholm.........20.07.80 .....14..26.09 Dominique26..Dominika.......Worcester........28.04.81... . 17.....26.08 bega...........Agnieszka......Warszawa........15.07.72.. ..18.....10.08 Iti................Ewa.............kujpom..........19.11 .77....14.....23.09 Menia21........Marzena.. .....Gryfice...........21.07.85......?.........? brydziaa.......Dominika........Berlin.............24.01. 79 .......przerwa Rossignolka.......Monika.......Dublin............18.03.7 9... .......18.06 Olinek... .........Beata.........Krakow...........26.11.75.....13....2 3.08 PRZYSZLE MAMY Luxor.............Kamila........Mazowieckie...19.03.81.. ..26.10.2007 OLKA.M..........Ola..............śląskie.........17.12 .78......T:11.2007 eulalia..........Aneta...........Londyn...........19.06. 80....23.12.2007
  19. czolem, andzia sie nie odzywala bo w szkole wczoraj do 21.30 byla i dzis i jutro:( i do tego chora jestem - z nosa mi leci, glowa peka i spac sie chce i wszystko wskazuje na przeziebienie i ryczec mi sie chce bo wlasnie kolezanka z pracy na urlop jedzie jutro i sama bede i ani sobie wolnego zrobic, buuuuuuuuu... do tego brzuch juz boli @, plamienia czyli kolejna klapa.... sorki ale musze sobie odpoczac od tego wszystkiego :(
  20. no tak Domi - rozumiem.. a co do swiat to masz racje, wiem ze jak sie jest w Polsce to nie ma sie czasu na odpoczynek...znajomi, rodzina itp... my ostatnie swieta spedzalismy tutaj i dlatego postanowilismy wstepnie ze jedziemy w tym roku bo teskno mi za ta atmosfera swiateczna a na obczyznie to jednak nie to samo:(moze jak beda kiedys dzieci to bedzie inaczej;)...
  21. czolem poniedzialkowo;) Menia to fajno ze praca jest - najwazniejsze ze bedziesz robila to co lubis;) a reszta sie ulozy - mlodziutka jestes i i Ty swe marzenia spalniSZ;) Domi - welcome home;) - nie ma jak to powrot po urlopie do pracy, hii..oj ciezko ale pomysl ze popracujesz pare miesiecy i Swieta i kolejny urlop;););) i nie mow hop jeszcze kochana - moze ta interwencja przyniesie skutek!!!! zycze mimo wszystko 2 kreseczek jutro;) i mocno trzymam kciuki!!!!
  22. aaaaaaaaaaa... faktycznie podobna brydzia jestes - naprawde;) http://www.imdb.com/gallery/granitz/3105/Events/3105/ScarlettJo_Ausse_5094721_400.jpg.html?hint=nm0424060
  23. jeszcze jedno - scarlet cudna szwedka;) - fajnego kolege masz brydzia;)
  24. tez ide hasiu;) witaj Domi i slodkich snow kochana;) nie ma to jak wlasne wyrko!!!! o przygodach jutro nam opowiesz;) brydziuchna dobranoc slonce Luxorku mniejszych baczkow od Julki;)
  25. nie wiem ale w Londynie bodajze sa tez takie oplaty - masz okreslone tereny i kamer i za kazdy wjazd i wyjazd palcisz w zaleznosci od godziny - od 10 do 20 koron - maz 60 koron dziennie od 6.30 do 18.30...nie placisz jak masz samochod na zagrzanicznych blachach np. polskich .. no i jak jezdzisz do pracy 5 razy w tygodzniu to placisz mniej wiecej 40 koron dziennie czyli k. 1000 kr miesiecznie a bilet miesieczny kosztuje 600 koron:( czyli co??? zadowoleni bogacze bo w korkach nie musza stac a reszta nie:(
×